Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zooofija

Jeśli były wrócił ... kiedy wrócił?

Polecane posty

Gość Zooofija

Zerwał, urwaliście kontakt, może kogoś miał ... Wy już straciłyście nadzieję, jakoś układałyście sobie życie. C zy zdarzyło się tak, że on się nagle pojawia? Wyłania się z niebytu? Jakoś szuka kontaktu, dzwoni, pisze? :) Ile może trwać ta cisza? Miesiące, lata? Czekałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zooofija x
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A co z paniami
Kiedy i dlaczego Wy wróciłyście drogie panie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moim bylym bywa tak,raz pisze,dzwoni a to przyjedzie pogadac itp a raz sie nie odzywa-tak jak teraz.Ja tez sie nie odzywam,predzej puszczalam sygnaly a to smsa napisalam i czesto bywalo ze nie odpisal,takze dalam sobie spokoj.Wkoncu czy to kobieta musi stale zaczynac pierwsza???Sadze,iz bedzie chcial to sam sie odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I tak najczesciej jest :) Dajesz sobie spokoj, ukladasz wszystko od nowa az tu nagle zjawia sie z powrotem pan marnotrawny :) Nie ma reguly kiedy. Moze to byc za tydzien , za 5 lat a moze nie byc wcale i to tez wez pod uwage. Ja tam dalej mam mala nadzieje ze jednak wroci zreszta on mi ja robi codziennie ( jednoczesnie wypierajac sie ze nie wroci mowi ze zawsze bede wyjatkowa i wazna w jego zyciu :) Dalej mowi do mnie Kociaku :) Czasem nawet wymsknie mu sie Skarbie :) ) I ma kogos innego... Troche jej wspolczuje bo ona nic o tym nie wie. Ale ja jej nie cierpie i jej los kompletnie mnie nie obchodzi. Kazdy patrzy na swoje szczescie a nie na szczescie obcej dziewczyny. Tak jest i to jest normalne. Ale ja juz nie czekam na niego. Ide sobie dalej a on - no coz moze mnie kiedys dogoni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zooofija x
... ale co jeśli on zrywa, zdecydowanie nie chce, mijając miesiące i nie macie ZADNEGO kontaktu. Czy to wyklucza fakt, że on kiedyś może chcieć powrotu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na to nie ma reguly :) Nic nigdy nie mozesz wykluczyc bo nie wiesz co bedzie :) Co prawda my mamy kontakt bo mieszkamy ze soba przez 5 dni w tyg ale to i tak nic nie zmienia :) A to ze sie twoj nie odzywa to moze dlatego ze stara sie zapomniec ? Ale dobra rada - nie czekaj na niego bo szkoda czasu :) Znasz powiedzenie- lepiej sie milo zaskoczyc niz gorzko rozczarowac... ? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim bylym widujemy sie 3 dni w tyg (szkola) i niestety nic na to nie moge poradzic.Czasami czuje a nawet zdarzy mi sie przylapac go jak,ze patrzy na mnie-i o co moze mu chodzic?Jak bylismy niedawno ze znajomymi na piwie to tez mowil mi,ze przy mnie czas mu szybciej plynie,ze zalezy mu na mnie..itp a tak to sie wogole nie odzywa.Ja sobie postanowilam,ze w nowym roku zaczynam zmieniac swoje zycie-i tak duzo sie ostatnio zmienilo ale chodzi mi konkretnie o niego,ze nie bede robic sobie nadzieji,ze kiedys moze wroci itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było to
Mój były odezwał się po pół roku, ale nie chciałam sie spotkać, ponowił po 1.5 roku. Ale ja juznie chcę? Czy jest sens wracac do tego ,który bez skrupułów odrzucił twoją miłość? Nie kontaktuje sie z tobą, nie pyta co u ciebie i ogólnie aktualnie mało go obchodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli by nawet chcial wrocic:P przepedzilabym go :D i jednego i drugiego i trzeciego . . . kwik :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmm ja bym tam
swojej byłej nie przepędzał - warto dać sobie szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szansa juz byla nie umial jej wykorzystac:D ani jeden ani drugi ani trzeci . . . . wykorzystuje ja teraz ktos inny :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie było to
Szansę to daje się wtedy, gdy okoliczności zerwania stanowiły zbieg okoliczności na pewno nie związanych z olewką, pójściem do innego i innej i kundlenia się z nimi... Jaka szansa i na co. Chyba podziękowanie za to, ze ktoś na maxa upokorzył twoją miłość - fizycznie i psychicznie. Szansa tylko wtedy, gdy powyżej wymienione rzeczy nei miały miejsca. W innym przypadku nie warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie szansa byla zawsze tylko jedna: poznanie mnie:) nie wyszlo? adieu bywa:) szanse ma ktos inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie racje-nie warto czekac i robic z siebie kretynke,dajac jemu kolejna szanse skoro nawet nie potrafi jej wykorzystac.Lepiej pokazac im,ze lepiej jest nam bez nich oraz,ze takich jak ich jest na peczki.Gdy go widze staram sie duzo usmiechac,no i oczywiscie byc piekna-ladnie ubrana,makijaz itp,niech widzi co stracil.Jezeli nie potrafil tego docenic,napewno doceni ktos to inny...I nawet jezeli bede smutna z czyjegos powodu,chocby przez niego nie bede tego okazywac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowosx
moj byly sie odezwal i roku czasu, mielsimy jakis tam kontakt przez telefon, ja mnie zobaczyl po raz pierwszy to ja my wyjechalam ze juz jestem zareczona i bylo mu bardzo bardzo przykro, za pare dni przyszedl z propozycja zareczyn, ale ja juz bylam zdecydowana, i nawet nie smialam do niego wracac. Jestem juz po slubie, nadal utrzymujemy kontakt na gg albo msn.Rozmowy sa ziemskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To musial facet byc zdziwiony ;) Faceci niestety pozniej dopiero zaczynaja myslec,kiedy jest juz za pozno.Mam nadzieje,ze wkrotce zapomne o nim i znajde ta swoja druga polowke z ktora bede chciala spedzic reszte swojego zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×