Rodzimy we wrześniu 2007r.

soophiee:) hihi, ja mialam zamiar konczyc moje prawko tak kolo 6 miesiaca:) jak juz bede spokojniejsza. Kochany ten Twoj maz, ze tak dba!:) a co do samopoczucia, to jak juz pisalam, jestem ciut chora:(

:) o, to tak jak ja wg wyliczen od ost. @, tylko, ze przez to, ze @ byly bardzo nieregularne, usg wskazuje na 24.09. ale zobaczymy, moze sie jeszcze wszytko zmieni:)

nie byłam pewna, czy dobrze wyjaśniłam o płciach, bo mi to tłumaczyła koleżanka w 3. miesiącu ciązy, prowadząc samochód i próbując opanować napierające mdłości :) Ale po Waszych zapewnieniach jestem spokojniejsza ;) Zielony-Talerzyku, nie dawaj się chorobie! Gotowa jestem służyć przepisem na syrop czosnkowy, do którego ładuje się chorendalne ilości tegośmierdziuch, a jednak nie zmakuje tak najgorzej. Ale może już znacie ten przepis. Soopfiee, ja czytałam, że można jeździć długo (penie dopóki brzucho mieści się pod kierownicą :) ) Ja jestem w trakcie kursu. Jazdy zrobione, ale nie zdawałam jeszcze wewnętrznego. Miałam to zrobić na dniach, ale to zapalenie oskrzeli zatrzymuje mnie w domu. Wszystkie imiona, które wymieniacie, podobają mi się szalenie. Ja chyba będę miała bardzo dużo dzieci, żeby móc je tak ładnie ponazywać. A Oliver to imię z jakiego kraju?

No oczywiście mogło być tak, że się owulacja przesunęła, ale gdyby była planowo w terminie, wychodzi chłopak, z tym, że też nie na pewno :P. Za pierwszym razem, mimo że mąż był niemal pewien, że \"zrobił\" chłopaka - czułam, że to będzie dziewczynka. Co do imion: podobają mi się rosyjskie imiona żeńskie: Nina, Nadia, Tatiana, Tamara, Oksana Co do chłopaka- jeszcze zobaczymy, ale do wyboru jest: Kordian, Beniamin, Kacper i Sebastian Witam Aneczkę, masz ten sam termin porodu, co ja :) Ja w poprzedniej ciąży prowadziłam samochód do oporu. Pod koniec przeszkadzał mi trochę brzuch, ale bez samochodu, jak bez ręki. Moja ciąża to też niespodzianka wielka. I też pokrzyżowała mi plany, ale cóż :)

Cześć dziewczyny, widzę, że już myślicie o imionach dla dzieci. Według mnie nie ma brzydkich imion, muszą tylko pasować do nazwiska a także trochę do wyglądu. Jeśli tatuś jest duży i dosyć potężny to istnieje szansa, że synek będzie podobny więc śmieszne byłoby nazwać go np. Gracjan bo z gracją niewiele będzie miał wspólnego. Jedna znajoma nazwała córkę Beatrycze, może i fajnie gdyby nie nazywała się Wąsik. U mnie \"w okolicy\" są same Klaudie a ostatnio co się urodzi chłopiec to Olivier. Sama nie wiem czy dać imię popularne w danym momencie czy ponadczasowe.Może wy mi coś podpowiecie. Mój syn jest Maciek ale to przypadkowo. Jak byłam w ciąży to poznaliśmy małego chłopca, który był b. słodki i miał tak na imię. Dla mnie także sugestią wyboru imienia jest to, czy znam kogoś o danym imieniu i czy jest to fajny człowiek. Co o tym myślicie?

Nie wiem, jak to jest, ale mam wrażenie, że to imię trochę kształtuje osobowość a nie na odwrót. Moja córka została nazwana Paulina też trochę przypadkiem - jak mówiłam, mój mąż był przekonany, że to chłopak, USG nie wykazało płci, bo mała się \"wstydziła\" i zawsze ustawiała tyłem, więc mieliśmy full opcję imion dla chłopaka, a dla dziewczynki -wcale. Co więcej, bardzo się kłóciliśmy co do żeńskiego imienia - i chyba jedynym złotym środkiem była właśnie Paulina - po łacinie \"mała, drobna\". I moja córka jest właśnie mała i drobna :D

Dziewczyny, wysyłajcie Peppetti zdjęcia do blogu :)

mi też się wydaje, że imiona kształtują osobowość. Moją niestety ukształtowało, wrrrr. A my idziemy prostą drogą, imiona po dziadkach. Wprawdzie moja babcia Marta miała swoje plusy i minusy, ale ostatecznie była złotą i bardzo zaradną kobietą, a że \"obiecałam\" jej, że jak pomoże dzidzi się urodzić i będzie dziewczynka, to będzie miała imienniczkę, no i trochę ze względu na tatę, który tak boleśnie przeżył odejście swojej mamy (a twardy z niego chłop), decyzja zapadła. A dla chłopca po dziadku męża. Rzeczywiście pasuje do nazwiska. A teraz chyba się oderwę od Was, choć z trudem! Muszę się wziąć za tę nieszczęsną magisterkę, a tu już zaraz pora na gotowanie ruskich pierogów. Życzę miłych pogaduszek i do zobaczenia wieczorkiem może.

U nas imiona po babciach i dziadkach się nie nadają, no chyba że Jan, jako jedyne - no i Kacper po pradziadku męża. Nie wyobrażam sobie na córkę Wiesia wołać :P Ale jest zasada, ze drugie imię jest po naszych rodzicach - Paulina ma po mojej mamie, więc drugie dziecko będzie miało drugie imię po mamie lub tacie męża.

to jeszcze Wam okropny, ale to okropny kawał wyślę ;) U lekarza: -Panie doktorze, czy wyleczy mnie pan z bezsenności? - Tak, ale najpierw trzeba ustalić i zlikwidować przyczynę. - Lepiej nie! Żona jest bardzo przywiązana do naszego dziecka! Oto co czeka naszych biednych \"tatusiów\" :)

Cześc Dziewczynki!! Dzięki za miłe powitanie.. Tak mi jakoś cieplej.. My niestety z moim Ł. nie jestesmy w stanie wyliczyć czy to będzie facet czy kobitka bo sam fakt był nie lada zaskoczeniem.. Jednak Ł. obstawia (zreszta jak to facet) że bedzie to chłopczyk dla którego nie mamy imienia.. Dla dziewczynki podoba mi się Natalia lub Nikola.. Samarko-termin ten sam.. Chociaż mój Ł. ma ur 28.09. i liczy na to ze dostanie taki prezent.. W tej całej euforii jest też troszkę smutku.. Od nastepnego wtorku zostaje sama.. Mój Ł. wyjeżdża do Irlandii..

jak sie robi te fajne buzki??

Witajcie Widzę, że temat imion znowu powraca na naszym forum ;-) Ale to taki wdzieczny temat, nieprawdaż? My mamy już wymyslone obie opcje. Dziewczynka to będzie Basia a chłopczyk -Wiktor . W rodzinie wszyscy juz nas pytają o typy imion ale my nie bardzo chcemy zdradzać. Zdradziłam typy teściowej to kazała mi zmienić bo jej się nie podoba :-P O co to, to nie . To nasze dzieci i nazwiemy je tak jak nam się podoba! I teraz nauczona doswiadczeniem trzymam buzię na kłódkę i męża też prosiłam. Niektóre z Was pytają o płeć dziecka. Kiedyś wpadłam na stronkę i znalazłam tam tabelkę przewidywania płci. Możecie sobioe sprawdzić tylko z przymrurzeniem oka;-) http://www.jolmys.webpark.pl/

właśnie, chce jeździć jak najdłużej samochodem bo to wygoda, porównując np do komunikacji miejskiej w krk (zielony_talerzyk chyba wiesz co mam na myśli) nie wiem czemu moja gin tak mi zaleciła a mój mąż to prawda jest kochany i jest stałym czytelnikiem naszych wypocin:P Podoba mi sie jeszcze imie Marysia,ale mój J mówi że naszej dzidzi może sie nie podobać i potem źle ukształtowac jej psychike przez to, a ja tak nie uważam. jest bardzo ładne. tylko Marysia, a nie \"Maryśka\" Najważniejsze żeby było zdrowe. chcieliśmy dziś jechać do sklepu rozglądnąć sie za jakimiś mebelkami ale wole nie zapeszać.

Aniołekjg. Dobry wybór. Moja przyjaciólka ma Basię i Wiktora. Super dzieciaki. Najpierw Była Basia a teraz jest Wiktor. Może u ciebie też tak będzie.

Ana, to prawda, mój J tez obstawia ze będzie to chłopczyk i już myśli o meczykach i całej reszcie meskich spraw:) To przykre, że zostajesz sama...:(

Sama nie sama.. Przeciez mam "fasolkę" w brzuchu.. Jednak jest mi jakos smutno... Trudno, akie zycie.. Wpiątek ide do gin i po raz drugi zobacze dzidzię.. Mam tylko nadzieje ze wszystko jest w porzadku...

z tym wyliczaniem, czy chłopak, czy dziewczynka to szczrze powiem, że nie wierze w to :) Znam też przypadki gdzie lekarz twierdził dzieki usg jaka będzie płeć, a urodziła sie inna :) znajomi tak mieli - i gdyby kolega nie był przy porodzie to nie uwierzyłby, że ktos nie podmienił dziecka...hehe miał być chłoppak i do końca lekarz tak twierdził, a urodziła sie dziewczynka :) wszystko kupili dla chłopaka.. i kuzynka miała tak samo... dziwne to jest - ale i tak bywa.... a odnośnie imion, to trzeba dobrze sie zastanowić :) bo imie określa człowieka i w jakimś stopniu też jaki on jest... do niektórych imion mam uprzedzenie - tylko dlatego,że ludzie których znam o takich imionach sa beznadziejni..może nie można tak generalizować...wy tez tak macie, czy nie?

Właśnie tak ma mój Luk.. Wkurza mnie to bo zadne imię mu sie nie podoba.. A co do płci to Miśka masz racje. Tak też było u mojej siostry- miał być chlopak a jest dziewczyna.

ja jutro ide do gin. tak sie boje po tych plamieniach, czy jest wszystko ok... ale wierze, ze musi być dobrze czy w 10 tygodniu można juz zobaczyć zamiast fasolki kształt człowieczka? :)

Ana szkoda, ze Twój facet akurat wyjeżdza...no,ale cóż.. mieszkaszz kimś jeszcze? czy bedziesz sama?

Dziewczynki, muszena razie spadac.. Odezwę sie póżniej. Mam nadzieję ze bedziecie..

Miśka, pewnie,że zobaczysz już dużą główkę i malusieńki tułów. :-) Witamy Ana na naszym forum . Szkoda,że tatuś Twojej dzidzi wyjeżdża ale mam nadzieję, że jest ktoś kto będzie przy Tobie podczas ciąży. To niezwykle ważne. Choć zawsze możesz do nas zajrzec i się wygadać czasem też dobrze pogadać twarzą w twarz. A od razu robi się lepiej i raźniej. Trzymaj się Ana.

Misiu, mieszkamy sami ale nie daleko jest rodzina.. Jakos to bede musiała przeżyc.. Juz sie z tym pogodziłam.. W pierwszej chwili bylo mi trudno bo odwrocilo sie wszystko o 360'.. Móze pojade tam na miesiac jak bedzie wszystko ok.. Napiszcie mi jak robic te buzki i zmienic nicka na czarno..? W tej kwestii jestem troszke glupia.. hihi.. Dobra teraz naprawde juz zmykam.. Bede pozniej.

zielony talerzyku- mi sie przez dwie ostatnie ciaze snily dziewczynki i mam dwoch chlopcow:), ale to tylko sny. Ostatni przysnil mi sie chlopczyk, jakis taki dlugi byl i chudy, no to moze bedzie dziewczynka. Fajni by bylo.

Misiu, to dla Ciebie:): http://www.strefamamy.pl/articles/read/id/211/parentCategoryId/20 i zobaczysz, ze sie uspokoisz, jak zobaczysz malucha:) co do imion, to mam tak samo, jak znam kogoś, kto ma takie a nie inne imie, a go nie lubie to koniec, juz mi sie nie podoba, generalizuje, ze wszyscy z tym imieniem tacy sa no i klapa :P Oprócz tego, mojego malzonka krew zalewa, jak zaczynam wymyslac skojarzenia do imion:P cedryk nie, bo mi sie kojarzy z \"leje jak z cebra\", caly czas sie zastanawiam nad Mikolajem, bo moj piesek mial na imie Miki:P no do zwariowania ze mna :P Ana, współczuję, że mąż wyjeżdza, na długo? buzki :+) :+( :+P bez plusów. innych nie umiem:P

szkoda koffi, że mówisz do kogoś kogo nie ma.... a z tymi co są nie rozmawiasz :) już czasem myślem, ze te osoby, które pisza o naszym forum mają racje....

o jestes zielony_talerzyku - to zwracam honor..:) ciężko się tu rozmawia i wyczekuje, czy ktoś jeszcze jest czy już poszedł

kofi, moze cos w tym jest, mi sie zawsze wszytko na odwrot sni, a mam silne przeczucie, ze maluch bedzie chlopakiem, to moze akurat:) ale jak juz pisalam, zeby tylko zdrowe bylo!!!:) Ana, zaczerniasz sie klikajac na PREFERENCJE, a tam juz wszystko jest napisane co i jak masz robic:)