Nie wiem czy jestem normalny .

Seks nie sprawia mi chyba takiej radosci jak innym a zwlaszcza moim kolegom . Oni moga o tym mowic caly czas a mnie takie rozmowy nudza . Kochalem sie wielokrotnie ale bardziej chyba z jakiegos wewnetrznego przymusu bo myslalem ze moze sie to zmieni ale nic to nie daje . W jakis sposob jest to przyjemne ale wiecej radosci daje mi gra w pilke , silownia czy inne formy aktywnosci .

Wstydze sie o tym mowic przy kolegach, gdzy to oni naklaniaja mnie do seksu i tylko oni czerpia z tego przyjemnosc. Jest to dla mnie przymus.

Molestowany nie jestem , nie jestem zapisany do Samoobrony :)

Lubie sado maso i polykam kulki analne po czym wymiotuje nimi na twarz mojego psa, co bardzo sprawia mi przyjemnosc.

Nie wiem tez czy wplyw na moje zapatrywanie w tym temacie ma fakt, ze mam chyba sklonnosci homoseksualne. Niedawno moj brat przylapal mnie na tym jak onanizowalem sie kolkiem osinowym przed ekranem monitora, na ktorym mialem zdjecie pana Stefana z tutejszej kotlowni.

O.K :) Prosze moderatorke o usuniecie tematu , juz go zalozylem na innym forum , tutaj nie zamierzam nic wiecej pisac . Dziekuje .

wcale nie mam zamiar jeszcze się troche podzielić moimi doświadczeniami!!

wejdź na temat "Śmietnik" na tutejszym forum redakcji i tam poproś o usunięcie bądź zarezerwuj nick i pisz tu już dalej pod zarezerwowanym, nikt się już skutecznie nie podszyje, zresztą czytelnicy potrafią podszywy rozpoznać.. aha, ja już też nic tu więcej nie piszę, stąd jak coś się pojawi z powyższym nickiem, to też podszyw