opalanie natryskowe

dziewczęta Moje Drogie, czy któras z Was mogłaby mi powiedzieć coś na temat opalania natryskowego?? wiem wiem.teraz usłyszę : mało informacji na necie?? ....ale ja chciałabym usłyszę coś od osoby która tego używa a nie czytać suche fakty.więc prosze o pomoc.acha i czy ktoś wie ile kosztuje air brush w anglii?ponieważ bniedługo się tam wybieram..... pozdrawiam

no powaznie nikt nic nie wie??????????

To naprawdę nic fajnego, ściera się, robią sie smugi przy zmywaniu, brudzą ubrania. A po spryskaniu przez kilka godzin najlepiej nic nie robić, żeby się nie spocić :O

ja słyszałem cenę 80 zł ale nie mogę nigdzie tego potwierdzić :o

Potwierdzam to co pisze pola83. Kicha totalna

Ja często korzystamm z opalania natryskowego i jestem bardzo zadowolona nawet jutro na to idę żeby się ładnie na sylwestrze prezentować. W moim przypadku nic się nie ściera anie nie rozmazuje, przed natryskiem trzeba zrobić piling całego ciała a najlepiej robić taki natrysk dzień przed ważnym wyjściem, to fakt nie wolno po natrysku brać prysznica przez przynajmniej 8 godzin. Ja płace za natrysk 60 zł. to chyba tyle jakbyś miała jeszcze jakieś pytania to odpowiem.

a za 10 lat zmarszczki :-( Opalajcie się dalej:-(

wszystko extra----->> dobre dobre z tymi zmarszczkami.a wiesz w ogóle co to jest opalanie natryskowe??? kasiulka11---->>> dziękuje za odpowiedź.z tymi smugami to chyba indywidualna sprawa.bo tak samo jest z samoopalczem.ja należe do osób które po samoopalaczu smug nie mają :) dlatego zastanawiam się na opalaniem natryskowym.chciałabym jeszcze spytać o to czy kiedykolwiek korzystalaś z basenu i jak trwała jest taka opalenizna, bo z tego co wiem to jets tak jak z samoopalaczem :)

dobrze wiem. I wiem, że aby mieć piękną zdrową skórę to jak najmniej należy w nią ingerować (tylko niezbędne kosmetyki) a nie wyprawiać cuda. Przekonasz się, że tylko te osoby, które jak najmniej się malują, tapetują, opalają (na wszelkie sposoby) zachowają najdłużej młodość.

a guzik prawda... zmarszki robią się nie tylko od kosmetyków czy opalania... ważna jest też indywidualność skóry. Fakt, ze nadmiar szkodzi, ale nie łódź się, że jeżeli nie bedziesz się malowac i opalać to bedziesz wyglądała zawsze młodo! Co mi po tym, że w wieku 40 lat nie będę miała zmarszczek (może nawet 40 nie dozyje :P) Ja chce teraz korzystac z życia i ładnie wyglądać, a nie jak ścierwo.

a czy ja napisałam, że będę ZAWSZE WYGLĄDAĆ młodo? Nie użyłam nigdzie słowa "zawsze". Jednak, jakbyś trochę poczytała czegoś innego a nie tylko wierzyła reklamom (które nawet jakby z gówna psiego zrobili krem to i tak powiedzą ci że to świetny krem) i pięknym paniom na okładkach AVONU to miałabyś inne zdanie na ten temat. A czy bez kosmetyków, upiększeń ktoś wygląda od razu jak "ścierwo" to bym się spierała:-) Najładniejsze są naturalne kobiety, niestety to prawda. No i wiesz, w wieku 40 lat (dzięki Bogu) naturalną śmiercią się nie umiera i można doczekać drugiej 40stki więc każda kobieta też chce wyglądać korzystnie!!!

i wiesz nie piszę tego żeby tobie dogryźć bo możesz mieć inne zanie na ten temat i ok. To są moje refleksje i rady wielu innych osób.

Ja też nie napisałam, że jak tylko zareklamuja jakis cudowny kosmetyk to od razu trzeba walić drzwiami i oknami, zeby tylko go dostać BO NAPEWNO JEST ŚWIETNY... Sama osobiście nie wierze w cud kosmetyków, ale nie wpadajmy w paranoje... jeszcze nikogo nie "zabił" sporadyczny makijaż czy opalanie ciała od czasu do czasu...

a co do tego czy bez kosmetyków i innych upiększeń wygląda się jak ścierwo to własnie takie mam zdanie na ten temat... nie widziałam jeszcze naturalnie ładnej kobiety... wręcz takie naturalne wyglądaja jakby były zaniedbane... nie mówię, że każdy ma codziennie na solarium się smażyć i chodzić 24h na dobe w tapecie... no ale chyba mozna troszkę poprawić swój wygląd?

ohoho.jaka wojna.słuchajcie.jestem kosmetyczką i doskonale wiem co i jak ingeruje w naszą skóręwiem co działą pozytywnie ac oc negatywenie. chodzi mi o to że opalanie natryskowe jest ingerencją w nnaszą skórę pozrównywalną do ingerencji kremu.a Ty --->>wszystko extra, napisałas OPALAJCIE SIĘ A ZA 10 LAT ZMARSZCZKI. dla mnie to zabrzmiałao jak krytyka samego opalania A NIE KOSMETYKÓW. skoro wiesz co to jest opalanie natryskowe to nie rozumiem dlaczego tak napisałaś.przeciez to jest malowanie ciała pigmentem, anie działanie promieni UV, o których z całą pewnośćia mogłąbyś się wyrazić w powyżej opisany przez Ciebie sposób.czyżbyś chciała powiedzieć,że nie używasz kremu ani balsamu i w ogóle jesteś naturalna?? jeżeli tak to tylko pozazdrościc.tyle ,że jeżeli nie zadbasz o skórę w młodym wieku - efekty będa niezbyt ładne w późniejszych latach.a uwierz mi-malowaie ciała mniej ingeruje w nasza skórę niż zwykły krem.

acha.sorki za poprzekręcane litery :) i rozgardiasz w mojej wypowiedzi :) a co do indywidualności skóry to jest ŚWIĘTA PRAWDA. im skóra tłustsza tym później zmarszczki.suchy i niezaprzeczalny fakt. na szczęście mam tłustą skórę, co niestety w wieku 17 latki było problemem za to teraz staje się atutem :)

ty jesteś kosmetyczką a ja studiowałam przez 3 lata kosmetologię;-) Ale nie ważne. Przeczytaj sobie jescze raz moją wypowiedź i to co napisałam w nawiasie i dopiero komentuj. Czy ja napisałam że nic się skórze nie należy? Ludzie!!! A swoją drogą skoro te natryski takie zdrowe to...kurcze powinni je polecać w celach leczniczych:-)

a ja to tak podsumuję: KTO BRZYDKI niech się maluje, opala A KTO ŁADNY nie musi;-)

wiecie co: (do kosmetyczki) moja babcia nigdy niczym skóry nie smarowała i zawsze jej każdy zazdrościł że ma ladną skórę. Nawet jak była po 80stce wyglądała z 10 lat młodziej. Moja mama to samo: nigdy nie używała, pudrów itd i teraz ma 53 lata a każdy jej zazdrości że nie wygląda na tyle. Więc to co piszesz to tyż gówno prawda:-P

jejuuu.,zdowe może nie są ale też i nie szkodliwe .co do kosmetologii czy komsmetyczki,to nasza babka od kosmetologii powiedziała ze program jest ten sam :) tyle że możesz prowadzić zajęcia w szkole no i masz licencjat.tez się nad tym zastanawiałam. no i dalej nie mogę wyjśc z podziwu , ze skoro jesteś kometologiem to tak to pięknie podsumowalaś.. opalajcie się a za 10 lat zmarszczki.to chyba trochę bardziej skomplikowany proces.no i nie każde polega na tym samym i nie każde powoduje te same procesy niszczące.ehh.nieważen.my tu gadu gadu a ja dalej nie wiem ile w praktyce utrzymuje się to na skórze :) bo z solarium na pewno nie będę korzystała.(tu zdanie że za 10 lat zmarszczki byłoby jak najbardziej na miejscu) a nawet można by pwoiedzieć że za 5 :)

"A swoją drogą skoro te natryski takie zdrowe to...kurcze powinni je polecać w celach leczniczych Kto powiedział, że one wpływają leczniczo na skórę? To, że coś nie szkodzi caiłu nie znaczy, że wpływa na nie również w sposó leczniczy. To tylko element upiększający i tyle... A co do nie stosowania, żadnych kosmetyków, żeby mieć młoda skórę też się nie zgodze. O skóre zawsze trzeba dbać... przecież wszystko ją niszczy wiatr, mróz, słońce... Także tak czy inaczej kosmetyków używać trzeba chociażby po to aby chronić się przed szkodliwym wpływem warunków atmosferycznych.

do myszki malutkiej.pozazdrościć babci pięknej skóry. pisałam równiez ze poza pielegnacją jest to też cecha indywidualna.moja mama ez ma ledwo widoczne zmarszczki mimio 50 a specjalnie się nią nie zajmuję.ale głupi krem nawilżający chroni jej skórę coćby przed wiatrem słońcem itd.

ło matkoooo... napisałaś rówocześnie prawie to samo co ja :) pozrawiam

:)

moje były 5 letnie ale się przeniosłam i w ogóle kierunek inny:-) Poszłam tam bo nie dostałam się na medycynę. A to co napisałam odnosi się ogolnie do kosmetyków. Trochę poczytałam i puszczali nam filmów na studiach na temat kosmetyków i to co wygląda ładnie wcale nie jest zdrowe;-) I jeszcze raz powiem. NIgdzie nie napisałam że skórze się nic nie należy. Potrzebne są przecież kremy ochronne itd. Powinno się ją pielęgnować ale swojego przekonania nie zmienię że IM MNIEJ KOSMETYKÓW TYM ZDROWIEJ!!!!!!!!!!!!

i więcej już nie piszę, pozdrawiam wszystkie babki, pa pa

Dziewczyny po co te kłótnie, opalanie natryskowe to malowanie skóry pigmentem brązującym który działa tylko na powierzchni skóry i nie jest wchłaniany w niższe partie skóry, a poza tym w przeciwieństwie do samoopalaczy które można kupić w sklepie ma w swoim składzie aloes który wspaniale nawilża skórę, nie wysusza jak normalne samoopalacze. A co do basenu to nie wiem bo ja za często na basen nie chodze a opalam się w taki sposób tylko na większe wyjścia typu sylwester, wesele bo za pomocą solarium nigdy nie uzyskałam takiego efektu jaki mam po opalaniu natryskowym. W moim przypadku wychodzi piękna brązowo-złota opalenizna ale to zależy od barwnika jakim cię spryskują bo są rózne odcienie, kosmetyczka dobiera do karnacji skóry żeby nie było za sztucznie. Aha i jeszcze jedno, wspaniale pachnie nie ma zapachu samoopalaczowego a jeślibyś chciała samoopalacz nie śmierdzący to mam wypróbowany Claris jest drogi ale warto.

Zapomniałam ci napisać, w moim przyadku taki mocny kolor utrzymuje się 3 dni a potem powoli się zmywa ale równo bez smug a jeślibyś chciała przedłużyć to stosuj balsam brązujący.Tylko nie codzień bo on niby ma dużo mniej składników opalających niż samoopalacz ale używany codzień nie daje ładnego efektu robi się taka sztuczna opalenizna i czasmi żóta.

do kasiulka 11 a możesz podać gabinet?

Witam Was goraca dziewczeta:-) Ja osobiscie polecam oalanie natryskowe i jest napewno zdrowsze od tradycyjnegi opalania. Zupelnie nie jest szkodliwe a nawet moga korzystac z tego alergicy. Plyn do opalaniea jest zrobiony na bazie srodkow naturalnych (wyciag z trzciny cukrowej)takze niema zadnych skutkow ubocznych. Utrzymuje sie nawet do dwoch tyg.ale to zalezy od rodzaju i skory i pielegnacji po...Schodzi ladnie , rownomiernie bez zadnych smug, cieni itd. Jezeli ktos chetny to polecam. Moj nr.gg9422328 Polecam i pozdrawiam!!!!