Chyba już nie dam rady....

jestem pól roku po bardzo bolesnym rozstaniu, jeszcze nie doszłam do siebie, mam dołki, i tęsknię za tym kims, i cierpliwie czekam kiedy mi minie.. Ostatnio poznałam fajnego faceta, lubimy sie, dużo gadamy, ostatnio zaczal mnie wciągać w taki mały flircik.. Na początku mnie to śmieszyło, ale potem spanikowałam.. Jeśli znów się w coś zaangażuje i znów mnie ktos zrani- czuje że nie dam rady, nie wytrzymam tego po raz kolejny.. Czuje że nie dam rady.....

po pierwsze, ty pier**** fiu**** przestan rozsylac te linki!! niech no moderatorzy cos z tym zrobia, tragedia. do autorki ;) Mysle, ze milosc warta jest ryzyka, zawsze. Powiem tak, 3 lata temu, moja przyjaciola roztsala sie z chlopakiem, po 4 latach zwiazku, bardzo cierpiala, ale uznala ze musi sie wyszalec wiec tlumila bol poprzez flirt,zaczela oczywiscie od netu, bo tak najprosciej, poznala polaka ktory mieszka i pracuje we wloszech, po 3 tygodniach pisania do niego, dostala zaproszenie, uznala ze musi zaryzykowac, gdyz od dawno z zadnm facetem tak dobrze jej sie nie rozmawiali, i wogole, pojechala do niego, teraz 6 stycznia ide na ich slub....warto ryzykowac dla milosci, bo moze to walsnie ta mija ci teraz kolo nosa

ja też ide 6 stycznia - może to nasi znajomi :P

Wroclaw?? :)

nom ... :)

a ona ma na imię A. ?

Iza :)

e a już myślałam :) miłej zabawy życzę :) szkoda , byłoby zabawnie ;)

Ja tez jestem poł roku po strasznym rozstaniu i nadal kocham Go.... Dostaje rózne propozycje spotkan, randek, nawet sylwestra ale ciagle odmawiam... po prostu nie moge, nie potrafie!!! Ty i tak masz dobrze, że potrafisz rozmawiac, dawac sobie szanse... Mysle jednak, że warto spróbowac, po mało, po malutku a moze to bedzie to? Życze Ci tego serdecznie

Najlepiej mnie poderwać;).

Amanta ... moderatorzy też powinni skasować, bo się powtarza ;) Amancik --> to jest oczywiście żarcik, uwielbiam to twoje \"lepiej mnie poderwać\" ;)