Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkka79

Zrzuce 13 kilo.....

Polecane posty

Ja też koło paczki dziennie.... :( i też chciałabym rzucić ... ale się boję że przytyję i tak jakoś samo się nakręca.... wrrrrrrrr - czasami to aż się na siebie wściekam ile kasy na to paskudztwo idzie! przychylam się do założenia topiku o rzucaniu palenia!!! ale dopiero jak schudniemy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj no po prostu jem mało, a sporo się ruszam. Zrezygnowałam z podmiejskich, a w zamian za to biegam po mieście za autobusem :P heh... Ale musze zacząć zapisywać sobie ile zjadłam kalorii.... Bo później... Gdy już dotrę do upragnionej wagi. Będę dodawać sobie do jedzenia po 50kcal tygodniowo... Bo wiem, że bardzo łatwo jo-jo jednak mogę mieć... I tak policzyłam sobie wczorajsze i w sumie pomomo, że pozwoliłam sobie nawet na te banany... Aha... I kostkę czekolady o 20! :D To zjadłam niecałe 700... :P A wcale nie byłam głodna!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co,zrobilam male rozeznanie i brakuje mi kilku danych: margolec-waga aktualna?bo piszesz ze troche ubylo....ale nie wiem ile feen-waga aktualna?cos sie zmienilo? tequilka-wzrost i cel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja jest teraz taka jak w stopce, zmieniam na bieżąco, czyli 66 kg wcześniej 68 wiec ubyło 2kg od 2 stycznia, trochę dużo, chociaż biorąc pod uwage dokładność mojej wagi, wszystko jest możliwe, raz waże kilo więcej raz mniej - musze kupić sobie elektroniczną, bo ta z kołem pomiarowym jest naprawde niedokładna..liczmy więc że waże 66 bo tyle dzisiaj rano wskazała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
okey:) Czyli brakuje celu tequilki i wiadomosci od feen:) A i nie martw sie bo niby rzeczywiscie sporo 2 kg w 6 dni ale na poczatku organizm zawsze pozbywa sie wody i waga szybko spada...pozniej sie wszystko unormuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie.... Na początku waga spadała szybciutko... Przez pierwsze 10 dni... A póżniej... :/ No ale... I tak jestem zadowolona... Wytrzymałam już 21 dni.... Pierwszy raz w moim życiu!! :P Kobietki... Trzymamy sie dalej... Widzę, że każda zgubiła trochę ciałka :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
Dziewczynki, polecam wam goraca rowniez ewentualnie (gdybyscie nie mogly zdobyc mielonego siemienia lnianego) Colon C (to sa łupiny nasion) można powiedziec błonnik w czystej postaci, bo na 5 gr 4,2 to sam błonnik i taka jedna porcja zawiera 2ckal. Sa dwa rodzaje blonnika, jeden wspomaga spalanie tłuszczów(np ten z cytrusów), a drugi dziala na jelita jak szczoteczka w jelitach i nie jest wchłaniany przez organizm wiec nie da sie go przedawkowac, colon zawiera ten drugi rodzaj blonnika. jest to nieprzepuszczalne wlókno roślinne, ktore pecznieje w przewodzie pokarmowym, pobudza ściany jelit do pracy i przesuwania znajdujacej sie w nich masy. ( pudełko 180gr to wydatek rzędu 29zł) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
A! i jeszcze jedno, ale ze mnie gapcio. Myszka, pytałas sie gdzie mozna kupic mielony len, albo w sklepach ze zdrowa zywnoscia, moze i w hipermarketach, a czy w aptekach to nie mam pojecia, tam predzej dostanie sie Colon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Okey dziewczynki:D Wiec to jest nasza pierwsza tabelka w tej dlugiej drodze do uzyskania wymarzonej sylwetki:):) .......NIK.......WZROST........UBYLO........WAGA AKTUALNA......CEL myszkka79......1,74...........3,8kg.................65kg..............55,5 anielcia30.......1,75.............1kg..................69kg..............62 ad_21............1,70............1,8kg................63,3kg............57 fedra.............1,74.............1kg..................69kg..............61 mela26...........1,64..............1kg.................59kg..............54 goge..............1,68.............2kg..................68kg..............55 olaaa..............1,63............7,5kg................57,5...............50 margolec.........1,68............2kg...................66kg..............53 feen...............1,60....................................58kg..............50 tequilka22........1,70.............0,6..................61,9kg............?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka..... GRATUJACJE!!!!!!! :) Widzę, że tłuszczyk kocha Cię coraz mniej!! :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi sie marzy tak z 55 kg zeby było... cholercia ja najmniej schudłam z was... chlip chlip... przyajmniej w tym roku.... ja sie melduje co dzisiaj zjadłam, bo juz nic wiecej nie zjem... -mały jogurt naturalny z płatkami -max 200 ml zupy pomidorowej - i przed chwila obgryzlam 5 skrzydełek gotowanych z kuraka razem z moim psem :-) tyle... i na dzisiaj koniec... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zjadłam: 4 łyżki jogurtu + 3 muesli+ 1 otrębów 1 jabłko + 2 wafle ryżowe 1 kotleta sojowego małego +taki kwadracik 3 na 3 białego sera chudego pół grejpfruta aaa... I miałam straszną ochotę na ptasie mleczko.... Ale zjadłam 10 suszonych chipsów bananowych :P No... dzisiaj sporo ale i tak tylko 504kcal..... Hmmm.... Trochę mało, no ale najedzona jestem! A.... Znalazłam świetną stronkę do liczenia kcal :P http://www.female.pl/tabela.php3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tequilka22 - to, że schudłaś mniej, nic nie znaczy... Ja schudłam sporo, no ale wiem, że będe musiała bardzo długo doprowadzać mój organizm do normalnego jedzenia... Po takim szoku... :/ I jeszcze długo będe liczyć kcal.... A twój tłuszczyk pewnie tak szybko nie wróci!! :) Nie łam się! Mniej - ale schudłaś! I to się liczy!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki olaaa :)Staram sie brac z ciebie przyklad:D Tequilka nic sie nie martw bo napewno nadrobisz:) Fajna ta stronka,napewno bede z niej korzystac.... A chcialam wam powiedziec ze brakuje dwoch dziewczyn ale nie wpisywalam ich w tabele bo cos ostatnio sie nie odzywaja wiec nie wiem czy nadal chca odchudzac sie razem z nami?Jak cos,to za tydzien je dolaczymy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj,dziewczyny pomylilam sie na swoja korzysc ale dopiero teraz sie zorientowalam:( Schudlam 3,5 kg nie wiem czemu,napisalam 3,8..... nie bede tego poprawiac bo mam w planach wiecej,wiec chyba sie nie gniewacie?Drobna pomylka,mam nadzieje ze wiecej takich nie zrobilam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja może też napiszę coś dziś zjadłam bo nie idzie mi pisanie przemówienia na obrone ehh... koło 10:00 kanapka z ostrawią ze szczypiorkiem+ dwa plasterki ogórka + plasterek pomidora + jajko gotowane około 13:00 banan koło 15:00 nakleśnik z serem i jogurtem naturalnym do tego wypiłam dwie kawy, 3 herbaty, woda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myszka ja dopiero co ze szkoły ..... Więc tak aktualna waga 57 kg;) a było 58;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sie tam nie przejmuje... bo startowałam z 72 kg....:-) ja jeszcze szklanke mleka wypiłam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra - spowiadam się: 9.30 - jabłko 12.00 - krupnik i 3 pierogi z mięsem 17.00 - kieliszek białego wina 19.30 - pół kalafiora i 6 pomidorków koktailowych (z odrobinką oliwy z oliwek) myślę że nie najgorzej jak na mój dzisiejszy apetyt :) a teraz idę po czerwoną herbatkę i do ćwiczeń! GRATULUJĘ WSZYSTKIM!!! - po tabelce sądząc razem zrzuciłyśmy 21,7 kilo!!! wow!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj,no i kolejny dzien za nami..... Kurcze zaczynam sie martwic bo troche komplikuja mi sie niektore sprawy:( Niedlugo sie przeprowadzam i okazalo sie za bede musiala zrezygnowac z internetu,ze nie moge go tak poprostu przeniesc w nowe miejsce..eh w sumie to nawet logicznie to brzmi ale jak pomysle ze mialabym wytrzymac bez netu miesiac albo dwa to az mnie ciarki przechodza... Nic,narazie postaram sie nie przezywac,moze uda sie to jakos zalatwic.. Tak sie zastanawiam :troche to dziwne ze nie martwie sie zmiana mieszkania tylko tym ze zostane bez netu...;) Dzis nie zjadlam duzo ale cos mnie ssie teraz na sam wieczor i chyba zaraz przygotuje sobie cos lekkiego..bo jak tego nie zrobie to zjem cos gorszego za godzine lub dwie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja mma ochote dzis wieczorem na chipsy hehe ale nie dam sie niech spadaja te chipsy z mojej wyobrazni hehe bez netu da sie zyc caly rok nie mialam neta jak mieszkalm sama i jakos dalam rade mozna sie przyzwyczaic ale zamiast neta ogladalam tv wiec nie wiem co lepsze hehe jedno i drugie wciaga tyle ze mzoe net jest "madrzejszy", bo ostanimi czsay telewizja coraz barzdiej glupieje trzeba isc spac bo jutro ostro sie ucze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze masz racje goge:)hihi...napewno masz.. Tylko ze ja sie chyba juz uzaleznilam..no i nie wyobrazam sobie jak bede funkcjonowac bez naszego topiku:( Ale moze cos uda mi sie zalatwic..:) Zjadlam jeszcze jogurcik i nawet mi przeszlo..Chyba tez sie poloze zeby glupie mysli mnie naszly i zebym nie rzucila sie jedzonko..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam o poranku, jestem pierwsza hehe, stawiam kawe... właśnie robie sobie śniadanko... kolejny dzień diety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kawka pyszna mniam...... A ja nigdy sie nie wyrobie by byc pierwsza na forum,chociaz czesto bywam ostatnia hehe.. Dzis mam wolne wiec poleniuchowalam za wszystkie czasy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja codzień w łużeczku jestem już o 22.... a od 19 nie mam czasu siedzieć bo dzieci na głowie... rano idą do przedszkola więc dlatego też jestem tak wcześnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha,ja z zasaday jestem nocny marek ale chcialabym sie troche przestawic i chodzic spac wczesniej bo rano jestem nieprzytomna i zaczynam sie budzic tak naprawde dopiero kolo 10:00 hehe Glupie przyzwyczajenie.... Teraz uciekam na zakupy i dzis przedemna wielka proba bo musze upiec szarlotke ktora doslownie uwielbiam;) Postanowilam nie probowac nawet kawaleczka....zobaczymy czy dam rade.. A swoja droga takie cwiczenie silnej woli duzo daje,prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Wstałam, pije hernatke i sie dotleniam :-) zjadłam jedno małe ciacho masłane... Dzisiaj moze jakies wieksze checi bede miala do sprzatania bo wczoraj to zrobiłam wiekszy syf niz był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja :) ja tez niedawno wastalam i wlasnie zjadlam sniadanie a teraz zabieram sie za nauke alez mi sie nie chce ehh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×