Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość myszkka79

Zrzuce 13 kilo.....

Polecane posty

hehe rospisałam sie prawda... kiedysś trzeba przecie :) pozdrawiam was gorąco kochane i ide lulu... jutro ciężki dzień przede mną... może w niedyiele sobie odpocyne... moe cyas ynajde... dyisiaj nie miaam nawet czasu zjesc dopiero ok 17 zjadlam kalafiorka kawalek i tyle. papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tabelki chyba nie robie bo w ogole wagi nie dajecie buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kobietki:) Ad - widze, ze robisz co mozesz by topik nie umarł i nalezą Ci się od nas ogromne buziaki i chyba przeprosiny:( to prawda, ze wiele z nas zaniedbalo wizyty na tej stronie... bije sie w piersi i posypuje glowe popiołem... Ad - zgadza się z Twoimi przypuszczeniami, że nie pojawiają sie te dziewczyny, którym słabo idzie, albo poprzestały diety... do porażek zazwyczaj ciężko jest nam się przyznawać. Ale niektóre mogą być zbyt zapracowane, albo mieć utrudniony dostęp do sieci. Inna sprawa to Ola, która rzadko tu zagląda... ale nie sądzę by robiła to często, skoro zauważacie chorobliwe aspekty jej odchudzania i moze liczyc tylko na krytykę swoich działań. U mnie sprawa ma sie nieco inaczej... otóż perspektywa zbliżających się 31 urodzin, zmusiła mnie do przemysleń zwiazanych z macierzyństwem... cóż, wszystko wskazywało, że już czas najwyższy na pierwsze dziecko! Przestałam się odchudzać i zaczęlam brać frolik:) hmmmm, nie sądziłam, że w tym wieku tak łatwo zajdę w ciaże:) do tej pory nie odzywałam się, bo nie chciałam zapeszać:) ale same rozumiecie, ze w tej sytuacji odchudzanie z mojej strony nie wchodzi w rachubę:) ale z aquaaerobicu nie mam zamiaru rezygnować:) margolec - gratuluję osiągniętej wagi! tylko nie przesadzaj za bardzo z tymi tabletkami... uważaj na siebie. ad - jestem pełna podziwu za siłę charakteru... za to, ze tak czesto i z taką radością ćwiczysz:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brawo! gratuluje ciązy! nie prawda ze nie wchodzi w gre, to zalezy czy odchudzanie definiujemy jako cos niedrowego, mozna rzezbic cialo i dbac o siebie nadal, ale komu jak komu, tobie nie trzeba tego mowic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja już jutro ostatnią tabletke biore... ale wciąż bede za odpowiednim odżywianiem... tak już w rytm weszłam że mi te tabletki już nie są potrzebne...:) pozdrawiam was gorąco 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj mylisz się anielica ;) Zaglądam przynajmniej raz dziennie, żeby wiedzieć jak wam idzie... Ale tak na dobrą sprawę to topic upada! Musicie się zmotywować i zacząć działać bo wiosna tuż tuż... :) A co do krytyki... Nie mogę powiedzieć, że się nie nie przejmuję no ale... może już przywykłam.. :) Nikt nie jest doskonały :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zagladamy za rzadko, ale zebys ty zagladala codzinnie? jeszcze przy takim malym ruchu na forum? to juz jakas obsesja. mam nadzieje margolec, ze bez tabletek bedzie ci szko rownie dobrze! :) anielcia! ja mam to samo co ty, to znaczy nie bede mamą, ale pewne okolicznosci sprawily ze w moim przypadku negatywne bedzie odchudzanie. Okazalo sie ze wynika ono z czegos innego niz chec bycia szczuplym i ladnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olaaa, anielcia mowila o dziewczynach nie uwzgledniajac ciebie, to przeciez zrozumiale. wiemy ze inny jest powod, przez ktory Ty sie nie odzywasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczynki:) Jej ,jak ja sie za wami stesknilam to sobie nie wyobrazacie....Widze ze mimo wszystko topik jeszcze nie padl i dalej probujecie sie wspierac-jestem z was dumna:) Niestety nie bardzo mam teraz czas aby czytac wszystkie posty bo jestem w kafejce i mam tylko kilka minut;)U mnie wiele sie zmienilo,nowe mieszkanko,nowa praca i nowe towarzystwo-jest ok a jedyny problem to to ze nadal nie mam dostepu do netu i nie wiem kiedy mi go zaloza,ale ciagle o was pamietam i trzymam kciuki by wam sie udalo:) Co do mojej wagi to mam sie czym chwalic-osiagnelam oczywiscie 55 kilo nawet szybciej niz myslalam (nowa praca mnie stresowala)ale teraz juz 2 wrocily mi spowrotem:)Oczywiscie sie nie martwie bo taki problem to nie problem i skoro mozna schudnac 13 kilo to i dwa spadnie nie wiadomo kiedy:)Nie gniewajcie sie ale musze juz uciekac bo maz na mnie czeka na zewnatrz,wpadne jak tylko bede mogla aby napisac co sie u mnie dzieje i zobaczyc wreszcie na spokojnie co u was:)Powodzenia dziewczyny i do szybkiego sklikania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ah,no i przepraszam za stara stopke ale nie zdazylam jej nawet zmienic....-powiem wam jeszcze ze o wiele latwiej jest schudnac z netem-przynajmniej ja tak mysle...-wiec piszcie dziewczyny..Buziaki dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogole dziewczyny,zerknelam tylko do ostatniej stronki i powiem wam ze margolec ma racje:Dnajwyzszy czas zabrac sie do pracy:)wiosna tuz tuz...,jak tylko mi zaloza tego cholernego neta to ja sie za was wezme;)Buziaczki dla wszystkich,tym razem naprawde zmykam👄👄🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja was czytam ale jakos nic nie pisze.... dzisiaj bylam u doktorka i za 3 tygodnie mam gastroskopie. zadnych smazonych rzeczy, słodkiego i pepsi... ale ledwo jak wyszlam od doktorka to polecialam do sklepu po rogalika chipicao i pepsiaka :-) Za tydzien mam wesele... ale jakos waga sie nie przejmuje... chodze na solarium bo blada jestem jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja moge wam już złożyć świąteczne życzenia bo już nie wpadne przed świętami... więć... wszystkiego najlepszego, zdrowia szczęścia uśmiechu.... smacznego jaja..... mokrego dyngusa.... dużo ruchu i spalonych kalori, sprawności fizycznej, pociechy z dzieci , mężów, matek, rodziny, pieniędzy full i bogatego zajączka wiele miłości:)..... i troche mniej gości.... szczególnie na święta by mniej roboty było:D byśmy troche wypoczeły w święta:P no ja po tabletkach wiele nie jem mimo iż skończyły sie w niedziele ale od trzech dni jadłam troche słodyczy.... dzisiaj post jutro też więc już dość.... waga stoi i oby stała dalej - tak do środy bo od czwartku dalej chce chudnąć... jeszcze 4 kilo to już naprawde niewiele... pozdrawiam was gorąco i WESOŁYCH ŚWIĄT!!!!! 👄 🌻 👄 🌻👄 🌻 👄 🌻 👄 🌻 👄 🌻👄 🌻 👄 🌻 👄 🌻 👄 🌻👄 🌻 👄 🌻 👄 🌻 👄 🌻👄 🌻 👄 🌻 i jeszcze wiele ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️ ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heeeeeej 👄 Wreszcie mam neta :D :D :D Teraz będę często zaglądać jak tylko będę miałam czas :) Muszę nadrobić zaległości w czytaniu :) U mnie diety brak ale schudłam trochę :) Mimo iż były święta.. Odezwe sie wieczorkiem 🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam serdecznie. Dawno się nie oddzywałam. Nadal się odchudzam i parę kilogramów juz mi spadło. Idzie powoli, ale ja się cieszę chciaż z tego, że waga spada, a nie wzrasta. Dzisiaj byłam na zakupach i kupiłam sobie nowe buty - reeboka, bo moja stare niestety już się kończą. Próbowałam je ratować, ale nie da rady. I jeszcze kupiłam sobie bluzę, bo była przecena. Poza tym chciałabym zapisać się na siłownię, ale cały czas są jakieś przeszkody. Teraz koleżanka, z którą chciałabym chodzić rozchorowała się. Trzymajcie się. Pa, pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, hej myszka! fajnie ze sie odezwalas, pewnie zdziwilas sei, ze takie pustki, no coz! co zrobic! ja sie nie odzywalam przez pewien konkreny powod. Nie znam Waszeg ozycia i nie wiem, jakie jest podloze waszego odchudzania (wiem, ze strata wagi, to oczywiste- ale jakie jest podloze tego, ze przytylyscie, co Was, tak jak mnie, ciagnelo do jedzenia w takim nadmiarze, w jakim nie potrzebowalyscie) Nie zajadalyscie glodu, bo jadlyscie ponad norme, a wiec cos innego. Pytanie, co? Warto jest przyjzec sie sobie. Okazalo sie, ze moje wieczne problemy z waga, z jedzeniem, ktore zawsze jakos szczegolnie traktowalam wynikaja z problemow natury psychologicznej. Nie chce zebyscie myslaly tak jak olaaa, ze napadam na Wasm, krytykuje i wymądrzam. Chce sie podzielic po prostu tym, co sie dzieje w moim zyciiu, co sie zmieniło. Nie chce nikogo urazic, nie mam złych intencji. Bardzo czesto nienaturalne podejscie kobiet do jedzenia wynika z problemow natury psychologiczne, np ze zlych relacji w rodzinie. Tak jest wlasnie u mnie. To podobno bardzo czesto, ksiazkowy wrecz schemat. Faceci powielaja schematy i pod wplywem problemow siegaja po alkohol, a kobiety maja zaburzenia jedzenia. To pewien rodzaj kary, z drugiej strony zajadają problemy, zranienia. Błedne kolo sie zamyka. Zwalczam problem u źródła i to w moim przypadku najlepszy pomysl. Powodzenia kochane!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to ja wzięłam się za siebie na całego dziewczyny... musze bi jak spoglądam przez okno... słoneczko cieplutko panienki już porozbierane w minióweczkach... to przecież gorsza być nie moge a zawsze chciałam być laska żeby spojżenia fajnych facetów sie za mną ciągnęły... i mój byłby troszke zazdrosny....:) więc... zrobiłam sobie super pazury i byłam wczoraj na solarium... teraz jest ochłodzenie a ja strasznie biała więc co drugi dzień będę chodzić... poza tym z mężem męczyliśmy się z moim owłosieniem... wydepilowaliśmy razem wszystko co sie da na wosk na ciepło... ż że kosmetyczką jestem to musiałam uczyć go co i jak... niektóre partie za dobrze nie pooszły... na przykłam prawa pachwina mnie boli jeszcze....ale i ak jest niezle jak na pierwszy raz... mam gładkie paszki nóżki i okolice bikini.... spokój na miesiąc... poza tym w poniedziałek idę na zagęszczenie i przedłużenie włosów... jest taka metoda na mikroringi i ona włosów nie niszczy za 100 pasemek z farbowaniem... tzn balejaż wyjdzie 400zł więc nie jest tak zle... babke w internecie znalazłam robi u mnie w mieście.. byłam już u niej wczoraj na konsultacji.... no jeszcze czekają mnie wiosenne zakupy sukieneczek spudniczek i sendałków i już będe laska... a poza tym wczoraj byłam też u mojego lekarza rodzinnego i wypisał mi receptę na zelikse więc od dzisiaj znowu na tabletkach....ale przynajmniej legalnie w aptece i ulotka jest do poczytania itp.... ciesze sie że mi wypisał będzie łatwiej i na pewno skuteczniej... to tyle u mnie Piszcie dziewczyny... myszka 👄duże buziaki dla ciebie... ciesze sie że znowu jesteś tylko nie zaniedbuj nas i często wpadaj to sie tyczy reszty też.. słońce za oknem przypomina że coraz mniej czasu mamy na osiągnięcie celu!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czeeeesc!n ale piekny dzien, nie moge sie doczekac, az wyjde na swieze powietrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i topik upadł.. I ja też upadłam.. Tylko że ja się podniose.. A topik juz chyba nie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ciężko pisać same ze sobą.... ja wage utrzymuje 57kg jak na razie sie przymam... tabletek już nie biore...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha, pierwsze co pomyslalam, patrzac na topik, to no i topik upadł - ktos juz mnie ubiegł ja niedługo nie bede miala juz zadnych problemow z zywieniem, tak jak u 90% osob, moje problemy z odzywianiem sie mialy psycholoogiczne podłoze, a jako ze chodze na terapie, to zwalczam u zrodla NIe pisalam nie z braku checi (moze po czesci z braku czasu). Przede wszystkim jednak dlatego, ze chore wydalo mi sie pisanie ciagle o tym co jemy i ile wazymy, to takie nienaturalne. Poza tym ciagle skupianie sie na wadze i jedzeniu ma odwronty do zamierzonego wplyw- tyje sie jeszcze bardziej. Jak któraś wejdzie na topik, to ma ode mnie moc buziaków i pozdrowienia!!!! Jesli chodzi o mnie to mam 61,7 (zaczelam z 65,4) wiec jest ok. zaznacze ze schudlam najwiecej i najszybciej w momencie kiedy w ogole nie myslalam o jedzeniu, bo bylam u chlopaka i nie przejmowalam sie dietami, posilkami etc. choc przyznam jadlam malutko. ciekawe czy olaaa jeszcze wchodzi z taka regularnoscia na forum, jak deklarowala wczesniej. Jesli tak to odezwij sie olaaa. I MYSZKA79-JESLI WEJDZIESZ NA FORUM, PRZESYŁAM CI TYSIAC BUZIAKÓW I MOC USCISKÓW. MAM NADZIEJE ZE Z MIESZKANKA JESTESCI ZADOWOLENI I ZE W PRACY UKŁADA SIE SUPER. BARDZO CIE POLUBILAM I JESTEM PRZEKONA ZE JESTES BARDZO SYMPATYCZNA OSÓBKĄ !! :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siemka margolec, co tam u ciebie słychac??? u mnie super ale w ogole uczyc mi sie nie chce a zaraz egazminy poza tym jestem zla , bo marze o tym zeby zameiszkac z chlopakeim a przez terapie nie moge. Podczas niej nie moge robic tak radykalnych zmian w zyciu. :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siema dziewczyny, jestem zawiedziona, ze nic sie nie odzywacie, mam nadzieje, ze jak ktoras wejdzie, to da znak zycia, zeby bylo pewne, ze przypomniala sobie o starych bywalczyniach. Zapraszam również do rozmowy nowe dziewczyny, które nie były wcześniej na forum. U mnie oki, praca ta co wtedy, zaaklimatyzowalam sie, choc jest troche zmian organizacyjnych, ktore sa demotywujące. Mam nadzieje, ze jednak bedzie ok. Jesli chodzi o wage to ta, na ktorej skonczylam, czyli 63. Nie wzrosła ani sie nie zmniejszyla. Nie zamierzam sie odchudzac, ale cwiczyc, to i owszem. Dlugo nie odzywalam sie, bo zaczelo mnie wkurzac takie splaszczanie tematu, nic tylk ile dzis zjadlam i czy spale tę kanapke, czy jutro bede wazyc poł kilo wiecej. To droga donikąd. Jak juz wczesniej wpominałam, byla na terapii. A wiec nie zaleczam skuatu, ktory i tak nie zniknie, tylko poznaje i eliminuje źrodlo. Wbrew pozorom terapia nie jest związana z problemami zywienia, gdyz wynika z całkiem innej przyczyny- nie mającej zadnego związku z jedzeniem, tluszczem, odchudzaniem etc. Musze przyznać, że zaczynam pierwszy raz czuć się wolna. Nie czułam się tak, nawet jak byłam chudziutka. Bo mialam świadomośc, ze za jakiś czas mogą stracić panowanie nad sobą. Teraz jest tak, ze nie muszę panowac. Znika przymus sięgania po słodyczę. Nie ma sytuacji, ze czuję, ze jest to poza mną, że nad tym nie panuję. Nigdy wcześniej nie przypuszczałam , ze moję problemy - jak de facto pewnie z ponad 80% dziewczy- mają tak odrębną, nie związaną z ciałem, talią przyczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🌼 Zajrzalam na nasz topik z ciekawosci i tak jak myslalam umarl smiercia naturalna....:( no coz....-minelo juz tyle czasu... U mnie wszystko bez zmian kobietki-czasu nadal mam bardzo malo,netu niestety nie mam do tej pory a wage osiagnelam 57 kg i od ponad m-ca ani drgni-w sumie bardzo sie z tego ciesze bo czuje sie swietnie i nie potrzebuje chudnac wiecej:) ad_21-ja rowniez bardzo cie polubilam❤️bylas ze mna od poczatku topiku do samego konca strasznie sie z toba zzylam...Dzieki za wsparcie ,mam nadzieje ze jeszcze sie spotkamy na jakims forum/jak zaloze w koncu neta/i poklikamy razem.....Moc usciskow rowniez dla ciebie i powodzenia👄 Pozdrowienia dla wszystkich dziewczyn🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej.... Tak z ciekawości zajrzałam czy topik jeszcze się trzyma i niestety widzę że zmarł śmiercią naturalną (muszę powiedzieć że poczuwam się też do winy :) ). W każdym razie przez te parę miesięcy kiedy mnie tu nie było schudłam mniej więcej tyle ile chciałam. Nie dzięki dietom ale po prostu miałam taki kołowrotek w pracy i w domu, że nie było kiedy jeść... W tej chwili z 70 zeszlam na 64 (i dalej spada :) ) . Nową figurę wypróbowałam już na plaży z całkiem niezłym efektem ;) Myszka - bardzo miło było Cię poznać i gratuluję osiągniętej wagi! Dzięki za taki fajny topic!!! Pozdrawiam wszystkich ! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fedra:) Moje gratulacje🌼 No i oczywiscie zycze powodzenia w dalszej walce z kilogramami,choc pewnie juz wygladasz super:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×