Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

nie pytaj kto

Sylwester samemu za granicą

Polecane posty

Jest strasznie ponuro i smutno w pustym domu, samemu. Najpierw swieta, teraz sylwester. Czlowiek jest wdzieczny za mozliwosc pracy tutaj, za wszystkie pieniadze ktore zarabia. Samemu nie sposob sie tym wszystkim cieszyc, samemu jest bez sensu. Swiadomosc, ze dziewczyna ktora kiedys kochala, ktora kiedys sie kochalo jest z kims innym i zamknela ten rozdzial, ta swiadomosc jest przygnebiajaca. Okropnie sie czuc zupelnie sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabs
ja jestem w podobnej sytuacji, tez jestem za granica, sama, na dodatek musze dzis pracowac i w ogole zycie mi sie tak skomplikowalo ze nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość permamantnie bez nicka
to widzac jest nas troche w tym schemacie. Zagranica. Samotnosc. Rozwalony zwiazek w tle....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabs
nie pytaj kto, jesli chcesz pogadac to ja bardzo chetnie, moze przynajmniej czas szybciej zleci, u mnie dopiero 18.30, jeszcze tyle czasu do polnocy, najchetniej przespalabym calego tego sylwestra ale nie moge sobie na to pozwolic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja spedzam sylwetra tez za granica ale z mezem. Za to bede tesknic za moimi rodzicami w Polsce pozdrawam was i zycze milosci w nowym roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabs
powiedzcie mi ludzie dlaczego tak sie dzieje, ze po wyjezdzie wiekszosc zwiazkow sie rozpada, ja sama rozwalilam swoj dlugoletni zwiazek i teraz jestem w trakcie podejmowania zyciowej decyzji, ale zupelnie nie wiem co mam robic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dolaczam sie do grona...
aby uciec przed samotnoscia wybralam prace w noc sylwestrowa. lepsze to niz zlapac dola albo zachlac sie do nieprzytomnosci. pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość permamantnie bez nicka
gabs - odleglosc, brak bliskosci...przeciez chyba sama znasz odpowiedz. U mnie w odrotnej kolejnosci - najpierw rozstanie, potem wyjazd. Ale i tak ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość permamantnie bez nicka
aga-umbra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabs
permanentnie bez nicka, ale to ja jestem "ta zla", popsulam cos co na zewnatrz wydawalo sie w miare udanym zwiazkiem i teraz stoje przed wyborem, ale nie mam w sobie tyle sily zeby zerwac te znajomosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nio to duuzo tkich osob jest....az sie czlowiek lepiej czuje ze nie jest sam ;) ja tez spedzam za granica sylwka, moja milosc wyjechala na swieta i sylwk do polski, wiec jestem tu sama z przyjaciolka. nie wiem cy gdzies isc czy zpic sie w domu :P u mnie tez jest 18:30 wiec do nowego troche daleko jeszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość permamantnie bez nicka
gabs ...to jak u mnie. Rozwalilam malzenstwo. Zabralam dzieci. Nie pozwolilam na druga szanse.....wlasciwie odwrocilo sie odemnie wiekszosc ludzi, ktorych nazywalam "przyjaciolmi". Mimo wszystko nie zaluje...tylko dzis splinik...poczatki sa trudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość permamantnie bez nicka
dolaczam sie do grona...:) sucza:) U was 18:30?....nie zgramy sie czasowo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrob tak jak czujesz ze bedzie lepiej da ciebie odleglosc to ciezka proba dla milosci i ja wiem cos o tym bo zylam tak siedem miesiecy. Problemy ktore na co dzien nie mialy wielkiego znaczenia na odeglosc przybieraly powage piec razy wieksza. Do tego dochodzi tesknota za dotykiem, za fizycznoscia. nie kazdy umie wytrzymac cos takiego. Widocznie taki byl pisany los dla niektorych pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabs
dolaczam sie do grona, a ja bym chciala miec dzis wolne, wyjsc gdzie do klubu, oderwac sie na chwile, chociaz przez jedna noc nie myslec o problemach, a mysle tak juz prawie pol roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie juz nawet nic nie sprawia przyjemnosci. Kiedys wchodzilem na to forum i czerpalem przyjemnosc z czytania co inni pisza. Teraz nawet nie chce mi sie tego czytac. To okropne kiedy nic nie cieszy. Wiem, ze duzo osob ktore popelnia samobojstwo maja tą ceche. Min Curt Cobain z Nirvany. Najchetniej upilbym sie i poszedl spac ale nawet nie moge pic alkoholu bo biore leki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość permamantnie bez nicka
kazdy by chcial...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabs
nie pytaj kto, myslisz ze mozemy porozmawiac tak na forum, mnie w zasadzie wszystko jedno, moze nawet lepiej poznac oglad wielu osob, ale jesli chcesz porozmawiac bardziej dyskretnie to tez nie mam nic przeciwko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabs
niestety picie tez nie pomaga, moze tylko w chwili kiedy jestes pod wplywem, ale w zaden sposob nie pomaga to rozwiazac problemow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość permamantnie bez nicka
Mandarynka1986...podejrzewam, ze sa nas cale "stada"...tylko niektorym nie chce sie nawet pisac i zalewaja sie do lustra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabs
mandarynka jakkolwiek glupio to zabrzmi ze wzgledu na sytuacje, troche to pomaga ze nie jestesmy sami, ze inni tez przezywaja ciezkie chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zalcie sie tak, sprobujcie bardziej otworzyc sie na innych ludzi, zinterowac sie ze spoleczenstwem gdzie zyjecie, poszukac organizacji polonijnych w kraju gdzie mieszkacie.... nowy rok bedzie wtedy lepszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość permamantnie bez nicka
dzieki aga-umbra...ze tez sama na to nie wpadlam:O Ty to z tych harcerek co nigdy dola nie maja?...zazdroszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gabs
nie pytaj kto, musze zdecydowac czy poswiecic dlugoletni zwiazek, w ktorym nie jestem do konca szczesliwa dla znajomosci, ktora wydaje sie zupelnie bez przyszlosci, ale ktora daje mi momenty szczescia jakich nigdy nie doswiadczylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem zadna harcerka (chociaz nic do nich nie mam). Tez tesknie za moja rodzinka w Polsce. Ale z drugiej strony zycie tutaj wybralam sobie swiadomie, wiec nie moge miec do nikgo zalu. zalozylam tu rodzine, tu studiuje i tu staram sie tez poznawac nowych ludzi i zawierac nowe przyjaznie doceniajac to co mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×