Puszyste dziewczyny są dyskryminowane przez facetow

Wyobrażam sobie małą restaurację z jedną potrawą, mało atrakcyjnym wyglądem. Nie ma tam klientów, bo wolą iść w inne miejsca, które są ładniejsze, jest większy wybór potraw, idą na łatwiznę do mcDoanalda, albo ulegają modzie na jakieś miejsce. Ich sprawa. Ale właściciel naszej restauracji zamiast urozmaicić menu, zachęcić klientów, ładnie zaprojektowć salę , stoi przed pustym lokalem i złorzeczy na klientów, którzy idą gdzie indziej. Bo to ich wina , ze wolą coś innego a nie danie naszego właściciela restauracji. Im dłużej stoi przed pustą restauracją, tym bardziej jestr sfrustrowany i zły na klientów.

dyskryminowane. Wytoczysz proces im za to?

"wiesz co mysle pusiu"

sama jestem rozczarowana ze jest tak jak piszesz bo masz racje, sama doswiadczyłam tego na własnej skórze. Ale chciałam CI powiedziec ze niestety Twoja waga przy takim wzroscie to juz nie puszystosc:( wiem, przepraszam na pewno to przykre co napisalam ale trzeba spojrzec prawdzie w oczy. na pewno jestes urocza i ciepłą kuleczką ale jednak kuleczka:( Powiem CI ze obecnie nie jestem szczupła bo waze ok 64 kg przy wzroscie 172 czyli powiedzmy jestemw szerokiej normie:P i naprawde mimo ze nie mam wymiarów modelki jest duzo facetów ktorzy na mnie zwracają uwagę:) jestem zakompleksiona tak bardzo jak bardzo zapchlony jest bezpański pies i widze u siebie same wałki i inne cellulitisy przebrzydłe ale inni widza widocznie we mnie cos jeszcze:) wiec proponuje zawalczyc troszke zeby powiedzmy zejsc do 70 kg, troszke pocwiczyc i nie robic tego dla innych ale dla siebie, bo nie chodzi o dume z wlasnego ciała ale z własnego sprawstwa i kierowania swoim zyciem. Spróbuj, to niewiele kosztuje a moze dac duzo satysfakcji:)

Wiesz,bez obrazy, ale mysle, ze Twoj problem jest raczej natury psychicznej niz fizycznej.Zamiast wylewac zale na forum na coraz to nowym topiku i kwekac jak ten swiat jest zle pomyslany to zrob cos kobieto,nikt ci tu nic innego nie poradzi.Ze niesprawiedliwe ze niektorzy jedza duzo i tyja a niektorzy jedza mniej i tyja? Robisz rzecz najgorsza z mozliwych, zamiast dzialac uzalasz sie nad soba. Nikt nei powiedzial ze schudniecie bedzi eproste,wymaga olbrzymiej pracy i olbrzymiego wysilku i silnej woli - pewnie ze latwiej siasc przed tv i placzac wcinac paczki.Tylko po co? Wolisz byc gruba nieszczesliwa zalamana samotna ale jesc czy byc szczesliwsza atrakcyjniejszabardziej do swiata optymistycznie nastawiona i mniej jesc? A poza tym, nikt nie powiedzial ze schudniecie oznacza koniec z jedzeniem - schudniesz, mozesz nadal jesc to co lubisz, tylko ze w mniejszych ilosciach,zeby wage utrzymac.A juz na pewno nei robic tego co ty robisz.Pozdrawiam i zycze powodzenia

wiesz co pusiu,dziwna jesteś.ja sama też jestem przy kości ale nigdy nie narzekalam na brak zainteresowania ze strony facetów.nie można z siebie robić ofiary losu.niektórzy wolą szczuple,inni,przy sobie.ale to wiem na pewno;lubią roześmiane fajne panny,zadbane,inteligetne,a nie gderliwe ciumy.ja mam faceta od 6 lat,w tym roku zostanie moim męzem,w ciągu naszej znajomosci ważylam 56 kg,potem 62.potem 74 potem znów schudlam a potem znowu przytylam i waże teraz 87 kg.i nadal mnie kocha,nadal z a soba szalejemy.owszem,odchudzam sie,ale nie z powodu ze co ludzie o mnie mowią,ale dla wlasne go poczucia atrakcyjności i zdrowia,pozdrawiam wszystkich,papa,ps,to byla ylko moja skromna opnia,

na obiad dzis zjadłam tylko 4 golonki i ziemniaki do tego,a teraz smażoną kiełbase i jeszcze głodna jestem:)

"Smutna Pusia 22 ...mysle ze powinny szukac kogos w swoim rozmiarze... a co to jakies getto ???? szczuply ze szczuplym a gruby z grubym ???? wiesz ze takim stwierdzeniem obraziles / as mnie !!!! jestes dla mnie prostakiem / prostaczka nic innego a prawda jest taka ze puszystego nigdy nikt nie zrozumie jak sam nie jest puszysty to jak z glodnym - jego zrozumie tylko glodny... mowicie schudnij - nitkrorym przychodzi to baaaardzo ciezko no ale latwiej nas obrazac hipokryci" Pusia w tym momencie Ty też obraziłaś parę osób. I nie mów, że szczupły nie zrozumie puszystego. Ja mam od zawsze problemy ze zbędnymi kilogramami, chociaż uprawiam fitness, jeżdżę na rolkach , rowerze i sporo spaceruję, ale znam kogoś, kto jest tak szczupły, że gdyby była możliwość to zabrałby mi kilka ładnych kilogramów (wilk byłby syty i owca cała;)), ja narzekam na ich nadmiar, a ten Świetny Ludzik na niedomiari jakoś nawzajem się rozumiemy. Co się zaś tyczy dyskryminacji nas kobiet puszystych to ma ona miejsce tylko wtedy kiedy na to same pozwalamy!!! Ja nie jestem w stałym związku, ale na brak powodzenia nie mogę narzekać, faceci oglądają się za mną na ulicy, uśmiechają, większość mocih znajomych to kumple!! Dzieje się tak dlatego, że wierzę w siebie, otwieram się na ludzi a nie zamykam w sobie albo w domu, użalając się nad sobą, ze zgryzoty przytyłabym pewnie z 20, a to byłaby dalsza walka trwająca chyba do "usranej śmierci" Niepotrzebne mi, bo ciężko okupuję każdy kilogram sobie zabrany, ale satysfakcja z dnia na dzień rośnie-ZNÓW MI SIĘ UDAŁO!! Wiesz Pusia weź się w garść i nie oceniaj innych choćby słowami, skoro sama nie chcesz być oceniana!

ja tez mysle ze nie tusza jest problemem.... jak poznalam mego meza bylam grubiutka...i mialam krotkie wlosy hehehe..a wiem ze on gustuje w szczuplych z dlugimi wlosami...ale to tylko gust...a jednak zwrocil na mnie uwage...a co wiecej zakochal sie....potem po dziecku schudlam i to bardzo w rok stracilam ok 40 kilo wiec wygladalam jak szczur... i wiesz co powiedzial moj maz?? ze chyba zniow postaramy sie o dzidzie bo woli jak jestem pulchniejsza... no i prosze znow jestem w ciazy...mam nadzieje ze nie schudne znow po ciazy bo znow bedzie chcial; dzidzie ahahahhaha kwestia upodobania...

wlasnie mam niestrawnosc,zjadlam caly gar grochowki:O a teraz pieke świniaka na rożnie...ale musze wyjsc do supersamu po musztarde,ale nie moge podniesc ciezkiego dupska,kto mi pomoze:O

marna prowokacja

i drażnić pasztety

no i ktoś potrafi być szczery w końcu ostre słowa ale konkretne

bo się go najnormalniej w świecie brzydzi i wstydzi:) Daltego wolą szczupłych facetów..... Niestety mogą pomarzyć...hahahahahahahahahaha

no i o to chodzi same nie mają nic do zaoferowania tylko wieeeeelkiiiiii pojemny żołądek ochotę obżerania się a wymagają nie wiadomo czego i jeszcze bezczelnie uważają ,że na wszystko zasługują był kiedyś topik o takiej lasce co chciała dać z liścia każdej chudej tipsiarze albo pudernicy ale wszyscy tam tak zaczeli drzeć łacha ja się poryczałam ze śmiechu po każdej odpowiedzi nie wiem czy nie wykasowali

a drzeć łacha(śmianie się szczerze z czegoś, albo zwykłe robienie jaj i żartowanie )

Jakby nie patrzeć, prawie każdy facet przy wzroście między 180 cm a 200 cm, jeśli nie jest koszykarzem lub siatkarzem;), to po pół roku jako takiego związku zaczyna leciutko obrastać;)-mięsień piwny się uwidacznia,(zazwyczaj to są panowie tzw. grubej kości). To wszystko połączone razem nie odbiera im jednak uroku i choć są czasem ponadwymiarowi to nie ma się co ich wstydzić i brzydzić. Przestańcie już szukać ideałów, czas qrna dorosnąć ludzie!!!!

ech ale ja się nie dopuszczę do takiego stanu jak pusia choćby nie wiem co ;)

ja schudłam kiedyś 40 kilo . , na snidanie jajecznica dwie kromki chleba z pomidorem i do obiadu nic ...obiad kasza jaglana z rybą i surówka do kolacji nic .na kolację płatki owsiane do tego zamiast tramwajem wcześniej w ysiadalam i szlsm dwa przystanki do domu i zamiast winda to po schodach 6 piętro 2 lata zgubiłam 40 kilo da się .

Puszysta dziewczyna zawsze sobie kogoś znajdzie.

Brzydki facet nie ma szans. To oni są dyskryminowani.