MOJA HISTORIA!WEJDZ

Jestem ze swoim facetem 4 lata,wczoraj byliśmy na Sylwestrze na którym to byli z nami nasi znajomi,wsród nich jest dobry kumpel mojego chłopaka,już od dawna wydawało mi się że coś do niego czuję,ale nie chciałam w to za bardzo wnikać. Wczoraj praktycznie całego sylwa spędziłam z nim,tańczyłam,rozmawiałam,wiecie jak to jest. I to jest najgorsze że ja chcialabym z njim być,a jednocześnie kocham swojego faceta. Ten kumpel był z jakąś dziewczyną,ale zrezygnował z jej towarzystwa i tak jak pisałam spedzilismy razem sylwestra. Strasznie mi się on podoba,jednak kiedys mi powiedział że dziewczyny jego kumpli są dla niego nieosiągalne,a ja tak bardzo chciałabym przynajmniej go pocałować. Co mam robić. Zeby nie było że jestem małolatą dodam że mam 23 lata

nocy sylwestrowej :P

wycisz się. Za kilka dni inaczej spojrzysz. Zastanów się czy warto niszczyć związek dla mżonki?

jak to co masz zrobic??widocznie nie kochasz swojego faceta..tak mi sie zdaje bo gdybys wiedziala jak to jest kogos kochac nie w glowie bylyby ci zdrady..zastanow sie na tym

moze byc tak, ze sie tylko zadurzylas. ja tez jestem ze swoim chlopakiem 4 lata i mam na koncie kilka zauroczen. wszystko przeszlam i poki co jestem szczesliwa ze swoim ukochanym. moze twoj chlopak ci czegos nie daje? to jest najczestsza przyczyna zdrady lub mysli o zdradzie. ja spojrzalam krytycznie na tamtych, ktorzy mi sie podobali. odnalzlam na nowo zalety swojego chlopaka i nauczylam sie cieszyc nami po paru latach...sprobuj. acha, moj chlopak wie o tamtych zauroczeniach i jest swiadomy, ze wtedy nam sie niezbyt ukladalo. pozdrawiam i zycze rozwagi:)

Jak przeczytalam twoja historie , to poczulam uklucie w sercu...bo moj maz ma kolege , ktory do nas przychodzi czasami na piwko.Facet mi sie podoba fizycznie , no ale przeciez ma zone , ktora kocha , a ja mam meza.Co prawda mi w malzenstwie , nie uklada sie tak jakbym chciala ...dowiedzialam sie rowniez , ze temu koledze , tez zwiazek sie sypie , bo sam mi sie z tego zwierzyl i ...plakal .Naprawde bardzo mu wspolczuje, ale wiecie co jest najlepsze , ze my obydwoje , nadajemy na tych samych falach, to samo pojecie , o milosci , szacunku i partnerstwie ..........stwierdzilam , ze on cierpi w swoim zwiazku i ja tez ....a bylibysmy wspanialym malzenstwem . Mysle sobie ...boze , dlaczego nie poznales nas wczesniej ze soba , wczoraj mi sie snilo , ze sie z nim calowalam ..........paranoja , prawda ? po prostu , cos nie realnego ....tylko marzenia ....

marysienka, a co Twoj luby na to, ze bawilas sie z jego kumplem? smarfetka - nie paranoja.. takie jest zycie.. ale skoro facet plkal, to chyba ocha swoja zone.. hmm?

papkin pie - napewno kocha i to bardzo kocha , ale zal dusze sciska , ze nie spotkalismy sie wczesnej, zaoszczedzilibysmy sobie i innym bolu i cirpienia .....no coz ....samo zycie ...

mój facet był troche zły,ale to jest jego dobry kupmel a on nie jest zazdrosny o swoich kumpli,oczywiście bez przesady,ale jest dość tolerancyjny. A ten chłopak bardzo mi się podoba już od dłuższego czasu,nie wiem co robić.

aha,ten chłopak powiedział mi że strasznie się cieszy że jestem i nie wie co by zrobil gdyby mnie nie było.

Marysienko czasem zdarzaja sie takie sytuacje, ale to nie wiem czasem, mam wrazenie ze to sa takie \"testy\" do zwiazku jesli ulegniesz tamtemu koledze, nie licz na podwojna gre w miłosc, bo to wczesniej lub pozniej wyjdzie na raz, a wtedy stracisz obu!!i zostawniesz sama!! Musisz wiedziec, zdecydowac sie ktorego kochasz i z tym byc!! moze tamten podoba Ci sie tylko fizczynie? na pewno kochasz swojego chlopaka, to ze jestes z nim 4lata o niczym nie swiadczy, moze tak naprawde, tkwiesz w bezsesownym zwiazku..