Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutna baba

Mój smutny sylwester... czy dac mu jeszcze szanse...pomóżcie...

Polecane posty

Gość 24
no to w sumie zerwalas, to chyba lepiej, a to co ci powiedzial to czysty szantaz emocjonalny, nie mozesz brac na siebie odpowiedzialnosci za niego, bo to zwyczajnie nie twoja dzialka, trzymaj sie, zobaczysz ze bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
najgorsze jest to ze bedzie mnie szantazowal ze sie zabije.Bo w domu tez ma nieciekawie , fakt faktem bylam jego jedyną nadzieją.Ale nie docenil tego, ten sylwester pokazal ze nie zmienil sie w ogole.I z deklaracji nici. I ta rozmowa ma sens,pomaga mi i utwierdza w przekonaniu o racji rozumu.Bo naprawde nikigo tak nie kochalam , i ciezko swiadomie rezygnowac z wielkiego uczucia nawet jak jest krzywdzace.A jesli ktos nie ma ochoty to niech nie pisze tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Gretka
Byłam 2 lata w związku z narkomanem...Trauma przez którą nie mogłam sie pozbierać przez 3 kolejne lata :( Odejdz od niego nie dawaj mu szans, "odetnie sie od środowiska i będziecie szczesliwi?"Nie będzecie! Upokorzył Cię bo ćpanie było dla niego ważniejsze! Tez to przerabiałam! Ja leżałam chora w łózku a on poszedł z kolegą na imprezkę naćpany a pozniej wracał za rączkę z inną dziewczyną o czym powiedziała mi nasza wspólna koleżanka! Przyznał sie i ja mu wybaczyłam :( A 2 dni wcześniej przeżyliśmy swój 1 raz. Nie chcę do tego wracać bo aż mnie trzęsie ale specjhjalnie dla Ciebie to napisałam żeby Ci uświadomić że TAKI ZWIĄZEK NIE MA SZANS! Bo po 1 jest niedojrzały, po 2 nieodpoiwiedzialny, po 3 nie szanuje Cię a po 4 NARKOTYKI SĄ DLA NIEGO WAŻNIEJSZE SKORO W TAKI WAŻNY DZIEŃ WYBRAŁ ĆPANIE.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 nie ma sensu, bo podejrzewam, że smutna baba się złamie... Ja takie historyjki znam... jedna z dziewczyn (taka panienka lekko \"kościelna\", z zasadami itp.) spotykała się z kumplem mojego byłego (ćpunem i alkoholikiem do tego). No i zaczęła sama popalac, żeby pokazac swojemu chłoptasiowi jaka to ona jest super wyluzowana itp. :O smutna baba \" ze nawet nie bedziemy sie calowac ze potrzebuje mnie ze nie da rady ze jestem dla niego jak rodzina\" jak się dasz nabrać na te rzewne głupoty to osobiście ci do tyłka nakopię ;) Rety czy oni mają jakis podręcznik, z którego ucza się tych samych tekstów? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
dzieki 24 zerwalam tylko w tym sek ze bedzie mnie meczyl i wydzwanial i boje sie ze jak emocje opadna to kiedys moge sie zlamac... a wiem ze nie da za wygraną , i sęk w tym zebym pozostala nieugieta ...dlatego zalozylam ten topic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
no to jeszcze raz to co wczesniej, nie znosze kiedy ktos wyskakuje z samobojstwem to niesprawiedliwe i okrutne w stosunku do ciebie, olej to tylko pogrozki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Gretka
Co do szantażu to przerabiałam to z innym chłopakiem (jak pech to pech) i też zapamietaj że on NIE MA PRAWA w ten sposób Cię szantażować. Ja po kolejnym telefonie z groźbą samobójstwa powiedziałam "rób co chcesz, zabijesz sie i w ten sposób ja też do końca życia będę nieszczęśliwa- jeżeli tego chcesz to prosze bardzo, widać jak bardzo mnie kochasz" i rzuciłam słuchawką! Oczywiście nie zrobił tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
Gretka wspolczuje ci tego co przezylas , mam nadzieje ze twoj przypadek pozwoli mi zrozumiec...i wygrac rozumem z sercem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierz w to, że jestes jego ostatnia nadzieją, bo to kłamstwo. Nie wierz w to, że się zmieni, przestanie brać, zerwie z kumplami itp. NIE MA NA TO SZANSY! Nikt nie podejmie za ciebie decyzji ani cię nie zmusi do czegoś wbrew twej woli. 24 --- \"boje sie ze jak emocje opadna to kiedys moge sie zlamac\" właśnie dlatego uważam, że ta rozmowa nie ma większego sensu, bo prawdopodobnie autorka topiku da mu szansę... a potem następna i następną :O Mam nadzieję, że się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
twierdzi ze nie ma sensu zyc , bo fakt faktem zasral sobie to zycie.nia mial latwo ale znam ludzi z domow takich jak on ktorzy jednak potrafil wyjsc na ludzi.Chcialabym sie tu codziennie wpisywac ze sie niezlamalam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
do witt nie twirdze ze nie ale moze jak sobie jeszcze troche poczyta to cos jej z tego w glowie zostanie, wkoncu po to zaloayla topic, zeby jej ktos powiedzial ze slusznie robi zrywajac z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
Katarina Witt nie bądz zlym prorokiem. Chociaz optymisci nie mają szansy doznac uczucia milego zaskoczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Gretka
Też wiezryłam że sie zmieni, że rzuci narkotyki...To była moja 1 miłosć, też planowaliśmy skończyć szkołe i na studiach się pobrać...Też mówił że odetnie sie od tego środowiska. Tak sie stało ale razem z odcięciem się od środowiska odciął sie ode mnie...bo byłam częścią jego dawnego życia.Przez ostatni rok sie w zasadzie męczyliśmy, pozniej on poszedl na studia i tam poznal nową dziewczynę i zaczął nowe "czyste " życie a ja zostałam na lodzie. Spotkałam niedawno jego mamę...studiów nie skonczył, rozstał sie z tamtą dziewczyną po 4 latach, jest sam podejrzewam że nieszczęsliwy, myślę że amfetamina też swoje zrobiła i ma teraz straszne stany lękowe bo zawsze był nieśmiały, delikatny, tylko po amfie był wyluzowany, był dusza towarzystwa:( Żal mi go i zamiast miłych wspomnien mam tylko żal do siebie i do niego - to moje wspomnienie tego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
jestem słaba,dlatego zalozylam ten topic,ja tez innym radzilam,ja tez tlumaczylam,zawsze mialam madrą rade dla kogos ale uwierzcie-jak sie jest w takiej syt. samemu to ciezko o madrosc i sile .Dlatego wasze wpisy mnie wspierają ,jestem silniejsza w swoim postanowieniu i bede , ale potrzrebuje wsparcia i pomocy.Potrzebuje przyjaciela :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
spoko smutna ja tu jestem, bedzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Gretka
Wiem że jest Ci ciężko, ja też sie tak męczyłam :( Taka miłosć zawsze jets trudna ... Jeżeli zgodzisz sie by wrócił to musisz być bardzo stanowcza choć raczej on sie nie zmieni :( Wiesz o tym,, ale sie łudzisz...Na to nie ma rady, mało kto jest na tyle silny by zerwać kategorycznie taką znajomość, dopiero jak sie sparzysz i po raz kolejny tak Cię potraktuje, może wtedy inACZEJ NA TO SPOJRZYSZ ...NIESTETY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
smutne Gretka :( macie racje wszyscy tylko czy mi sie uda...czuje ze zawsze bede go kochac...i czuje ze jak bede z innym to moge przez sen...w nocy wywolywac jego imię.Ale nie o to chodzi w zyciu...co z szalonej milosci poryweaj acej serce...wazne bezpieczenstwo i pewnosc drugiej osoby.Latwo mowic ciezej wykonac ...ale mam nadzieje ze podolam..trzeba zyc,musze wychodzic do ludzi,musze sie bawic...musze ZAPOMNIEC

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
24 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _Gretka
Trzymaj sie cieplutko I powodzonka :) Jeszcze spotkasz kogoś kto zasługuje na Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
zapomnisz, a pozniej jeszcze sie bedziesz cieszyc ze juz po wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
Gretka wlasnie nie chce sie przekonac kolejny raz o tym ... chcialabym juz teraz sie od tego uwolnic :( tylko najgorsze ze zrobil swinstwo ale mogl zrobic wieksze swinstwo np. calowac sie z nia ,on ja znal , napieral na niego on za nia nie lazil , jeszcze widzialm jak ona cos na sali , tak sie zblizala a on ja tak odsunal pomimo ze nie widziall ze ja patrze.i przez to ze nie doszlo do niczego wiecej ja sobie tlumacze ze zawsze moglo byc gorzej :( ze choc nacpany i pijany ...choc mnie olewal, mial hamulce jednak wiedzial ze ma dziewczyne, ale jestem glupia,co ja w ogole gadam :/ zepsul mi calego syl. zgnoil i upokorzyl a ja go tlumacze....chodzi mi o to ze gdyby sie z nia calowal mialabym silniejszy argument.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
tego wieczoru dostal po mordzie chyba z 20 razy...nie dawalam sobie rady ... nie umialam inaczej.Dzieki dziewczyny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
ten juz jest wystarczajacy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutna baba
wiem ze jestem naiwna , najgorszeze bylam dawniej dumna rozsadna dziewczyna...co on ze mnie zrobil...:( myslala ze zresocjalizuje tą patologie....:(? niewykonalne nierealne niemozliwe ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziaaaaaaaaaaaaa
Ja tez mam 2 i czasem tez problemy ktore dla innych moga byc infantylne a dla mnie sa dramatem:) wiec Cie rozumiem :) SKoncz z nim ! Wiem,ze bedzei ceizko ale pomysl co bedzie jak on nawet 3 lata nie bedzei brał a potem Ty z małym dzieckiem w domu on weźmie to świństwo i co? Wyjdzei z domu albo nie bedzei Ci pomagał w domu i przy dzeicku tylko obojętnosć i tyle ? Takie nałogi oraz bicie kobiet to cos co jak sie raz zrobi to sie na tym nie poprzestanie i choćby przerwa trwała kilka lat to i tak wróci i nwwet ze wzmożoną siłą wiec musisz być silna i odizolowac sie od niego! Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madziaaaaaaaaaaaaa
Sorry mialo byc 22 :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kim Wy się kobiety
zakochujecie? jak można pokochać alkoholika, narkomana, człowieka bez zasad moralnych? przecież to dno. a Wy nie jesteście lepsze wybierając takich partnerów. wybieracie ich świadomie, lgniecie do łajz, nie reformowalnych popaprańców życiowych i, co najgorsze, oczekujecie wsparcia kiedy widzicie w co wdepnęłyście. same sobie zgotowałyście ten los! nie jest mi żal Was ani Waszych partnerów. skoro tak wybrałyście, to same też musicie mieć niską samoocenę. płacz i zgrzytanie zębów, kiedy ktoś taki nie docenia uczuć jest śmieszny. ratowanie go z tych nałogów też. to nie Wy macie ich ratować, a oni siebie samych. świat byłby naprawdę piękny, gdyby każda z Was, zanim zwiąże się z podobną łajzą zapytała siebie samej: czego tak naprawdę chce. wybór partnera życiowego to niezwykła sztuka lecz gdy są oni obciążeni takimi przypadłościami lepiej zostawić ich samym sobie, a dla siebie wybrać życie kobiety szczęśliwej. gdyby każda z Was przemyślała czego chce, miałybyście szczęśliwsze życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×