Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość yukupiku

Wiecznie niezdecydowana

Polecane posty

Gość yukupiku

wiecznie niezdecydowana jestem co chce robic w życiu, mam na mysli zawod w jakim chcialabym pracowac. Strasznie mnie to dobija, bo czego bym sie nie dotknela, stwierdzam ze to nie dla mnie. Czy wy tez tak macie? czy moze potraficie sobie jakos wytlumaczyc fakt, ze jestescie niezdecydowani. Czuje ze marnuje zycie, tym ze nie potrafie sie ukierunkowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukupiku
widze ze jestem sama na polu bitwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
Ja dowiedziałam się, kim chcę być, jak miałam 35 lat. Oczywiście, jest trochę za późno:) Ale nie przejmuję się tym. Nie to jest w życiu ważne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a kim chciałabys

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo....
tez jestem niezdecydowana i jakos sobie z tym zyję... nawet mój mąż wytrzymuje to ze idziemy do restauracji i ja przez 10 min sie zastanawiam co zamówić...a propo tego co chcę w zyciu robić.... jestem na studiach ciagne kierunek który mnie ni interesuje i po studiach zamierzam isć na studia bardziej odpowiednie i robic to co chcę... najwazniejsze to odkryć to co cie interesuje niestety metoda prób i błędów... a wiek 35 lat to nie jest przeszkoda! ludzie nawet po 40 zmieniaja pracę i branże to normalne nie ma co rozpaczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukupiku
problem w tym ze nie wiem raz handlowcem raz accountem. A takie skakanie nic dobrego ni przynosi.. na pewno nie ma z tego pieniędzy czy szczęscia. do a ja nie: czy mimo wszystko jestes szczesliwa w zyciu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
Tak jestem szczęśliwa. Ale zupełnie z innego powodu:D To długa historia:) Nie jest za późno? Moje wszystkie doświadczenia zawodowe to sprzedaż, obsługa klienta, logistyka. Chciałabym pracować w finansach, ew. księgowości. Kręcą mnie cyferki, tabelki, dziubdzianie takie i lubię się babrać w drobiazgach. Jak myślisz, kto przyjmie 35 letnią kobietę bez doświadczenia do finansów albo księgowości? Owszem, jest za późno:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yukupiku
z tego co wiem to rzeczywiscie nigdy nie jest zapozno jezeli chodzi o ksiegowosc. Nie ma z tym wiekszych problemów. To przypadek mojej siorty. Wystarczy np. zrobic kurs w stowarzyszeniu ksiegowych. W tej profesji brakuje rąk do pracy. Moja siosrta tak zrobila i nie narzeka na jej brak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja nie
A ile lat ma Twoja siostra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×