Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pysiątko

PRZYJACIÓŁKA DONIOSŁA NA MNIE DO SZEFA!!!

Polecane posty

Słuchajcie, co ja mam tej małpie zrobić? Pracujemy razem kilka lat, można powiedzieć, że się przyjaźnimy. W tej samej firmie pracuje także jej facet. Ona twierdzi, że nie miesza się w jego sprawy w pracy. Parę dni temu miałam bardzo ostre spięcie z tym jej facetem, było to trochę na tle prywatnym i trochę służbowym. Facet jej w ogóle bez jaj, bo to ona zadzwoniła do szefa i mnie podpier**liła. Zachowuje się, jak gdyby nic się nie stało, ale wiem, że to ona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alo, nikt mi nie pomoże? Z jednej strony mam ochotę to olać, a z drugiej podstępnie ją ukarać czyli sromotnie się zemścić po cichutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie czyms pozytecznym
kryminalistko z "zawasami" :P Niezle z ciebie ziolko :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daadaa
Wg mnie powinnaś po cichu się zemścić. Ale dopiero po jakimś czasie. A tymcazsem udawaj, że nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie wogole dziwi ze w temacie napisalas ,,przyjaciolka\" jaka przyjaciolka?????????ktora cie podpierdolila?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hm... powinnam to wziąć w cudzysłów. Co nie zmienia faktu, że to zrobiła. Dowiedziałam się o tym dziś w nocy i do tej pory telepie mnie ze złości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z nia bym juz nie chcialabym miec nic do czynienia. po 1 pojechalam bym po niej jak po gownie zeby ,,oswiecic\" niewiniątko z lekka:O a po 2 znajac mnie tez bym jakas swinie jej podłóżyła!!! co jak co ale kabli i lizusów nieznosze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie czyms pozytecznym
nie czepiaj sie literowek bo i tak wiadomo o co chodzi - jestes kryminalistka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko widzisz, ona to taki typ \"ofiary\". Zawsze miła, pokrzywdzona i w ogóle. Do tej pory mi to nie przeszkadzało, niech sobie taka będzie, ale teraz mnie już szlag trafił. Najgorsze jest to, że razem pracujemy, a szef mial do niej zawsze słabość i nie chcę, żeby teraz wyszło, że jestem najgorsza. Bo ona zawsze przedstawia wszystko w taki sposób, że to ona ucierpiała. Kurde, myślałam, że to tak daleko nie zajdzie, mogłam od razu zadzwonić do szefa, ale nie myślałam, ze ten jej chłopak, a raczej ciota, poskarży się jej, a ona szefowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zajmij sie czyms pozytecznym -> idź sobie, co? Kryminalistka czy nie, nic ci do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie czyms pozytecznym
to forum publiczne laleczko :P A szef wie, że popełniłaś przestępstwo? Może dlatego tak się teraz boisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia jestes i masz wszy
1. JEJ facet - z nim żyje nie z tobą 2. bo CH** mieszasz w firmie sprawy prywatne i zawodowe ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia jestes i masz wszy
Cytuje: "Pracujemy razem kilka lat" "w tej samej firmie pracuje także jej facet." "Parę dni temu miałam bardzo ostre spięcie z tym jej facetem, było to trochę na tle prywatnym i trochę służbowym. " :( idiotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Służbowe było to, że kazałam mu coś zrobić, bo jestem jego przełożoną, a prywatne to to, że jest chłopakiem mojej pseudoprzyjaciółki. A on olał polecenie służbowe, bo uznał, że mu wolno. Teraz jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia jestes i masz wszy
jeśli tak jasno i zrozumiale wszystkim wszystko tłumaczysz to się nie dziwię że olał....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia jestes i masz wszy
inna sprawa, nie rozumiem na co doniosła szefowi ? Że niby przełożona dala mu polecenie a on ją olał ? Wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
glupia jestes i masz wszy -> ale atakujesz. Poleciłam zrobić mu coś, co należy do jego pobowiązków, a on to olał. Myślałam, że żartuje, więc powtórzyłam i to samo. Facet nie jest typem pracusia i często to ona za niego dużo robi, ale wtedy była zajęta i musiał sam to zrobić, a nie bardzo mu się chciało. Więc mu wytłumaczyłam, że moze pracować gdzie indziej, skoro tak mu ciężko przystosować się do panujących u nas warunków pracy. I od słowa do słowa zaczęła się kłótnia, podczas której mnie powyzywał. Potem jej powiedział, że się na nim wyżywam, a ona nie pytając mnie, czy tak faktycznie było, podpieprzyła mnie do szefa. Ku*wa, znam ją pięć lat, ona z nim jest raptem rok, mogła chociaż wysłuchać, co ja mam do powiedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiątko ... ale w czym jest problem ? \"przyjaciółka\" doniosła szefowi, że pokłóciłaś się w pracy z jej facetem ? I Twój szef jest na Ciebie wściekły o to, czy co ? Nie chce mi się wierzyć, że poważni ludzie robią z takich rzeczy problemy, lub niezdrowe sensacje. Jeśli to głupie gadanie nie przyniosło żadnych skutków ubocznych dla Ciebie, to po co to rozdmuchiwac i mścić się ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze to jest automatyczny odruch ze jak ktos nam swinie podkłada to mamy ochote odpłacic sie tym samym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szfirowe Oczy -> Wiesz co, jestem poprostu rozgoryczona. Znamy się te pięć lat, nigdy nie było między nami nieporozumień, a jeśli nawet, to nie zawracałyśmy sobie tym głowy. Wczoraj widziałyśmy się w pracy, gadałyśmy normalnie, kawka, papierosek itp. A potem dzwoni do mnie szef z pytaniem, co ja przedwczoraj nawywijałam, że ona aż do niego zadzwoniła. Jak bym w pysk dostała! Zakablowała mnie i udawała, że nic się nie stało. Jest mi strasznie przykro i nie wiem, co mam zrobić, dlatego tu piszę. Nie mam mściwego charakteru, ale tak mnie to zabolało, że mam ochotę zrobić jej krzywdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zajmij sie czyms pozytecznym
tak zemscij sie ale porzadnie, to moze ci odwiesza te twoje zawiasy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daj juz sobie czlowieku na luz:O co sie tak do niej przyczepiles?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gregia -> dziękuję zajmij sie czyms pozytecznym -> nawet nie wiesz, za co był ten wyrok, mam nadzieję, ze kiedyś też będziesz mieć takie kłopoty, wtedy na pewno pomyślisz o mnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chce wiedzieć za co te zawiasy 😭 ciekawosc mnie pochłania :P (nie jestem zlośliwa) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za użycie niedozwolonych narzędzi w obronie własnej. Gdyby nie to, pewnie dziś pisałabym na topiku typu \"Zostałam zgwałcona, jak mam z tym zyć?\". Wystarczy? Ale nie o tym tu piszemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pysiątko .... rozumiem rozgoryczenie. Ale moim zdaniem najlepszą reakcją będzie lodowaty chłód i obojętność. Gdyby zapytała o zmianę Twojego zachowania ... powiedz jej wprost, że bardzo Cię uraziła swoim zachowaniem i jesteś rozczarowana i wściekła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szafirowe Oczy -> rozważałam taką opcję, ale jestem bardzo temperamentną osobą i aż się we mnie krew gotuje. Będziemy się widziały dopiero w piątek, więc myślę, ze do tej pory trochę mi przejdzie wściekłość i w miarę spokojnie, lodowatym tonem powiem jej, co o tym myślę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×