Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bóg słucha

Czy często dziękujecie Bogu za życie i swoje zdrowie?

Polecane posty

Gość Agnieszka._.
ale jaki wybor -> czy tolerancja oznacza według ciebie przyjmowanie wszystkigo, czy pozwala odrzucać teorię, które poznałeś, ale z nie odna jak czytałam pierdolisz (ups) odniosłam wrażenie ,że ona raczej poznała zarówno jedne jak i drugie filozofie, bo przecieżo "Niczem" wiedziała sporo a on nie uznawał istnienia boga ale jak to się mówi oddziela ziarno od plew, bo nie każda filozofia jest dobra -ja teżtak robię i nie sądzę ,zebym była nietolerancyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka._.
pierdolisz -> czy czytałaś Kanta? :) Sam Kant powiedział kiedyś, że rozsądniej jest wierzyć niż nie wierzyć ;), bo po śmierci ten co wierzy a sie myli, nigdy sie o tym nie dowie, a ten co nie wierzył(tzn. też nie żył wg praw bozych) a sie mylił ... ;) A dla jak tu pisaliście naukowców ze szkiełkiem i okiem (chyba tak to było) to ostatnio istnienia Boga dowodzili jacys naukowcy, matematycy, fizycy itd. albo z Niemiec, albo z USA:) badając przyrodę, wszechswiat itd. szukali prawdopodobieństwa na istnienie Boga. Wyszło im ,ze prawdopodobieństwo wynosi ponad 60 % ;) (chyba 63% było ale nie jestem pewna). Wiadomość była jakieś 3 tygodnie na onecie ale nie mogę znaleźć :). Ale zawsze to jakiś argument dla typowych naukowców też jest ;), zawsz e to większe prawdopodobieństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale jaki wybor
jednak ktos do mnie pisze, a szkoda, bo bez sensu tak zbaczac z tematu. do agnieszki: " czy tolerancja oznacza według ciebie przyjmowanie wszystkigo, czy pozwala odrzucać teorię, które poznałeś," pozwala, ale trzeba ja poznac. i nie wiem, jakie kompetetencje ma "pierdolisz", ale jak mozna stwierdzic, ze wszystkie filozofie, w ktorych ktos twierdzi, ze nie ma boga, sa od razu oparte na chwiejnych i slabych przeslaniach? tak odgornie. co innego, ze jej nie pasuja, a co innego ogolnie powiedziec, ze znani calemu swiatu filozofowie opieraja sie na czyms slabym. "jak czytałam pie**olisz (ups) odniosłam wrażenie ,że ona raczej poznała zarówno jedne jak i drugie filozofie, bo przecieżo "Niczem" wiedziała sporo" hehe, to chyba zarty? wiedziala sporo, kto?? przeciez po pierwsze - byla zszokowana, ze jest taka teoria o slabosci, a to pierwsze najwazniejsze zalozenie Nietzschego (slowa pierdolisz: "czy to może taki sobie sama pogląd obmyśliłaś?") pozam tym jej wiedza oparta byla nie na Nietzschem, ale na kims, kto w jednym zdaniu strescil jego filozofie (a kto powiedzial, ze niby slusznie?) komentatorow nietzscego bylo mnostwo, a dlaczego akurat racje mial pewien poeta? czyzbys byla sama pierdolisz, ze piszesz cos, czego nie ma potwierdzenia, tylko probujac ja bronic? i jak niby poznawala druga strone? sama napisala wprost, ze odrzuca z gory cos, co mowi ine zasady niz ona wyznaje. "dlatego zawsze odrzucam te filozofie, które w sposób absolutnie pewny mówią,że Boga nie ma - bo są nic nie warte. " (nie tylko odrzuca, ale tez ocenia dorobek chyba bardziej kompetetncyh osob) a jak mozna krytykowac cos, czego sie nie zna? ze cos jest oparte na slabych porzeslaniach, mozna stwierdzic, jak sie dokladnie pozna, a nie jak sie otwarcie przyznaje, ze kategorycznie odrzuca odgórnie, zwlaszcza, bo ktos inny cos tam powiedzial. nie ma ani dowodow, ze bog jest ani ze nie ma. wiec tez nie rozumiem slow pierdolisz, zeby nie pisac kategorycznie, ze boga nie ma. a jej mozna pisac, ze jest? i wszystko co przeciwko to jest be? i to wlasnie brak tolerancji, skoro sama czegos nie pozwala niech sama tego nie robi. "To jest tzw. prawo naturalne, którego znajomość pochodzi od Boga, bo na podobieństwo boże zostaliśmy stworzeni. " tak, prawo naturalne, skoro cos jest naturalne, to nie musi miec innej odgornej przyczyny. sama napsiala, ze mojzesz spisal na polecenie boga, ale ono juz bylo. sama piszesz, ze jest sumieniem czlowieka, i tym mozna zamknac ten temat. bo sumienie moze miec kazdy. filozofia kanta jest ciekawa i faktycznie zaobiegliwe stanowisko w sprawie wiary, ale jednak czesciej jest tak, ze dowodow potrzeba na istenienie czegos. nie szuka sie dowodow na to, ze czegos nie ma, tylko udawadnia, ze cos jest, dlatego stanowisko Kanta wielu ludziom nie odpowiada. ja juz koncze te dyskusje, bo zasmiecanie tego tematu jest bez sensu, ludzie wroccie do prawdziwego tematu - pytania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×