moj facet powiedział mi,ze jestem brzydka

przykro mi sie zrobiło :( inni ludzie tak nie uwazaja,wiadomo nie jestem super pięknością,ale do brzydactwa mi daleko.Powiedział,ze ładne dziewczyny go pesza i raczej nie miałby u takich szans wiec jest ze mna,bo JESTEM BRZYDKA :( i co ja mam sobie teraz o nim myslec?

ale głupek. Mój ostatnio, jak się kłóciliśmy, powiedział, że mam wstrętny cellulitis. Odpowiedziała mu, że ja go mogę zlikwidować, a jemu już nic nie urośnie... Nie przejmuj się, jest jakiś niedowartościowany, czy co?

kopniak w duupe mu sie nalezy

to powiedz mu,ze brzydkiego to on ma fiuta i wcale Cie nie zadowala,a co dopiero byłoby z jakas pięknościa,pewnie by mu nawet nie stanął wrrrrrrrrrrr

kurde,smutno mi :( wkurza mnie to, ze gdy w tv pokazuja jakies fajne dziewczyny to on sie podnieca i komentuje jak ładna itd. Panowie?wy tez sie tak zachowujecie przy swoich kobietach???

o kurcze, kaczatko...co za pajac z tego Twojego faceta!!!!

Jak masz godność to go zostawisz

tym samym powiedział ci, że jest z tobą \"z braku laku\" - według mnie nie warto

Zostaw zakompleksionego gowniarza bo Ci zycie umili pozniejszymi komentarzami j.w. To jego problem i nie pozwol zeby stal sie Twoim. A jemu powiedz zeby znalazl sobie ladniejsza jak mu sie nie podobasz a Ty wolna od niego znajdziesz sobie takiego co to bedzie Cie uwazal za najpiekniejsza na swiecie. Comprende?

"z braku laku"chyba cos w tym jest jescze nigdy nie oglądłam z nim do konca zadnego filmu,wole sie odwrocic i spac niz wysłuchiwac jego komentarzy i czuc sie jak jakis kopciuch :O

Jak z nim zostaniesz to będziesz coraz "brzydsza"

zgadzam sie z aardvark, dla mezczyzny jego kobietka powinna byc dla niego najpiekniejsza na swiecie-jaka by nie byla!

szkoda czasu na takiego dupka jak teraz gdy się "kochacie" nie widzi ze jesteś ładna to co bedzie jak miłości zabraknie? kopnij go w d.

no i własnie dzis sie czuje ohydnie,juz nie raz sprawił mi przykrosc swoim gadaniem,jego ulubionym zajeciem jest stanie przed lustrem i wiecie co mowi???jaki ja jestem piekny,och i ach,kazda by mnie chciała chyba faceci sie tak nie zachwouja????

3maj sie, faceci juz tak maja ze klepna jakas glupote i potem nawet nie zauwaza ze sprawili nam tym przykrosc, to fakt postapil nieladnie tak mowiac ale z drugiej strony jest z Toba szczery i to tez sie liczy, a tak na marginesie to kazda dziewczyna jak sie podmaluje, wypicuje to zwraca na siebie uwage, nie zaluj sobie kosmetyczki, nowego ciuszka i zamiast spedzic z nim najblizszy wieczor wybierz sie do kosmetyczki i na zakupy po jakis ladny ciuszek, humor Ci sie poprawi i dowartosciujesz sie , bo na pewno brzydka nie jestes

sciowani.to nie kwestia wygladu zewnetrznego tylko tego jaki czlowiek jest psychicznie.moja siostra jest przy kosci a kiedy szwagier powie przy niej ze idzie np fajna laska to siorka potrafi razem z nim np komplementowac ja lub jesli jej sie niepodoba dana osoba to zanegowac. nigdy nie robi z tego az tak duzego problemu a kiedy szwagier np patrzylby sie na plazy na cycki innej to siorka mu odpali cos w stylu " dobra dobra zobaczymy a wieczorem przyjdziesz i bedziesz chcial pomacac moje".niemowie ze moja siostra nie ma kompleksow ale trzeba umiec to odpowiednio rozegrac. a to ze inne sa fajniejsze z wygladu nie znaczy ze sa bardziej wartosciowe od ciebie.no ale jesli twoj facet leci na tamte to swiadczy tylko otym ze mysli fiuutem a nie mozgiem:o

Pokaż godność Lepiej bądź sama niż z nim

i ja tez potrafie zbagatelizowac to ze moj mezczyzna patrzy na inna to jest kwestia tego jaka pewna sie czujesz u boku swojego mezczyzny bo skoro sama czujesz sie niedowartosciowana to z lekiem patrzysz na kazda kobiete nawet jesli jest brzydsza od ciebie. bo a moze ta spodoba mu sie bardziej. no i wszystko zalezy od tego jak sie zachowujecie w stosunku do siebie nawzajem bo mozna patrzec na innych ale jednoczesnie czuc milosc swojej polowki i wtedy nie ma w tym nic zlego

do ram pam pam- Ty to chyba jeszcze nigdy nie przezylas problemow w powaznym zwiazku, jesli dziewczyna ma go zostawic z takiego powodu ze chlapnal ozorem to niedlugo wszyscy beda sie rozstawac bo to czy owo, nie mowie zeby z nim byla czy nie, ale to jeje sprawa, jesli koles jest zajebisty pod kazdym innym wzgledem a tylko z takim gadaniem ma problem to moim zdaniem szczera rozmowa sie przyda, dopiero potem mozna podejmowac takie decyzje jak rozstanie- TAKIE JEST MOJE ZDANIE

Powinna go zostawić bo to nie jednorazowy przypadek Jak ma godność to go zostawi.

marianno, a czy Ty uwazasz, ze w \"powaznym\" zwiazku facet mowi swojej ukochanej, ze jest brzydka??? przeciez to jakis niedojrzaly glupek jest.

jestem pewna, że znajdziesz faceta, dla którego będziesz najpiękniejsza na świecie, więc nie trać czasu i nie brnij niepotrzebnie w związek, bez przyszłości - skoro on ma takie podejście juz teraz, to nie wróży dobrze, że nie wspomnę o tym, że jak by się zainteresowała nim jednak dziewczyna \" niby taka piękna, w jego typie\" jest się czego obawiać, bo jego podejście mówi samo za siebie ... a piękno to nie tylko wygląd zewnętrzny - on najwyraźniej jest z tych facetów, co mają klapki na oczach

nie uwazam ze w powaznym zwiazku facet mowi swojej ukochanej ze jest brzydka, zle mnie zrozumialas , mialam na mysli to ze owszem takie gadanie sprawia przykrosc i nalezy zwrocic mu na to uwage, ale nie jest to powod aby rozstawac sie, no chyba ze facet jest tak jak wszyscyuwazacie tatalnym maloletnim glupkiem to wtedy mozna myslec o definitywnym koncu, to mialam na mysli,

niewiemy jak wyglada sytuacja tak naprawde. ja jednak tez nie bylabym z facetem ktory nie liczy sie z moimi uczuciami. jbo wkoncu nikt nie jest idealny.a prawda jest taka ze jak ktos wytknie ci twoja niedoskonalosc to potem idac z ta osoba do luzka wciaz myslisz otym co on powiedzial.ja przynajmniej nie czulabym sie juz napewno dobrze przy kims takim. bo to wkoncu chodzi oto zeby akceptowac siebie nawzajem a nie wytykac sobie ze np on ma krzywe palce u nogi a ja jedna blizne zaduzo. milosc i szacunek do siebie to umiec pocalowac ta blizne i powiedziec "e to nie problem ludzie maja gorsze dla mnie jestes piekna".i nie chodzi tu o sciemnianie ale tak naprawde kazdy wie co ma w sobie niedoskonalego a partner jest poto by cie dowartosciowal a nie dolinowal.zeby dla niego piekniec i czuc sie lepiej. ja mialam kiedys faceta ktory wyniszczal mnie psychicznie. wszystko co nosilam bylo brzydkie co powiedzialam zle jak sie obcielam to tez bylo do dupy. wyniszczyl mnie tak ze potym 2,5 roku nastepne 3 dochodzilam do siebie i wciaz czulam sie jednym wielkim komleksem. ty kolezanko niemozesz dac sie "zdusic"jak on ci powie jakas przykrosc to musisz umiec mu odpalic ze ty wlasnie uwazasz ze tak jest fajnie tobie sie podoba i koniec. choc na dluzsza mete tez uwazam ze taki zwiazek jest bezsensu. ja mam teraz faceta i pomimo ze niejest idealem.to nigdy mi nie powiedzial ze jestem jakas tam i przy nim czuje sie piekna idac na impreze zupelnie niewidze swojej blizny na rece ktora ma 3 cm dlugosci a w moich oczach zawsze rosla do gigantycznych rozmiarow. takich facetow musicie miec u boku. pozdrawiam

smarkacz i tyle, na twoim miejcu nie martwilabym sie co on mowi, tylko musisz dac mu popalić ... Jak zachwyca sie soba przed lustrem to powiedz mu, że jest NARCYZ :-D Jak zachwyca się innymi dziewczynami to ty zachwycaj się innymi facetami, ooooooooo ten to jest mężczyzna, super facet, daleko tobie do niego, albo ty na pewno nie bedziesz taki nigdy, moze warto o tym zebym pomyslała o zmianie ciebie na inny model ... itp. A tak na marginesie to warto zebyś sie zastanowila i popatrzyla dookola siebie ... nie ma lepszych facetów ??????????????????????? :-D, powodzenia

no cóż,moje ciuchy tez sa dla niego do niczego,wytyka mi palcem,ze cos małego wyskoczyło mi na twarzy,wysmiewa moich przyjaciół,prace,jeden dzien wszystko mu sie podoba a przez tydzien wszystko jest do niczego... ciezko byloby mi bez niego,zalezy mi na nim,przezylismy razem ponad 4 lata,chyba musze powaznie z nim pogadac!!!

skoro jestes taka \"do niczego\' to co on z Toba robi??? zycie jest zbyt krotkie i fantastyczne, zeby takimi baranami sobie glowe zawracac!

wspolczuje ci.tkwisz w takim w czym ja tkwilam te 2,5 roku. czym jest takie 4 lata do calego zycia i wysluchiwania np nastepne 30lat jaka to jestes niedoskonala. wg mnie robienie sobie nazlosc jak ktos wczesniej napisal tzn wytykanie innych przystojniakow przy twoim facecie do niczego nie doprowadzi bo taki zwiazek jest poprostu toksyczny.macie sie kochac a nie robic sobie na zlosc. nie masz sily sie z tego zwiazku wyswobodzic a szkoda bo caly swiat przed toba i z pewnoscia pelen facetow ktorzy z mila checia obcalowali by kazdy twoj centymetr napewno pieknego ciala. ja teo doswiadczylam i teraz potrafie wyjsc na dwor usmiechnac sie sama do siebie i powiedziec "jestem fajna laska"a ty tak potrafisz? pewnie zapomnialas juz o tych slowach dawno temu. powodzenia i zycze abys zebrala sily w sobie i zostawila go pewnego dnia. moj byly byl tak pewny siebie ze do dzis kiedy bysmy sie spotkali potrafi mi powiedziec ze lepszego faceta to ja niebede miec nigdy a wluzku to juz napewno.tylko ze...nigdy z nim nie mialam orgazmu :Dto dopiero sa narcystyczne zapatrzone w siebie typki:o

Dzięki:) jestem fajna laska,a co!!!!!!!!!!!pierwsza lekcja juz za mna...