Od dziś zaczynam nowe życie, lepsze życie.

Ja też :( Co się dzieje wczoraj byłam pewna, że już będzie dobrze, że się cieszę, że czuję beztroskę. A dzisiaj? Koszmar. Ale może to oznacza, że jutro znowu będzie dobrze? Nie poddawajmy się. Uśmiech :)

Pamiętaj,miałysmy sobie powtarzac,ze damy rade i bedziemy szczesliwe... Skad jestescie dziewczynki wogole?

Fajnie, że jesteście :) Jakoś tak weselej. Ja jestem ze Stargardu, właśnie szukam natchnienia i wracam do pisania. Doszłam do wniosku, że jeśli sama nie zadbam o swoje szczęście to nikt tego za mnie nie zrobi....przydałby się jednak jakiś miły facet :D

Ja z Trójmiasta. Miłej pracy :)

Dobrze powiedziane=>MIŁY! Ja jestem z Warszawy i zaraz uciekam z pracy do domu pisac referaty i prace na weekend do szkoly:/ No i troche sie humor poprawil,bo nakrzyczalam na ludzi od kablowki i netu,bo od tygodnia do mnie maja zadzwonic i umowic sie na montaz,a tu dupa...nie dzownia,a jak ja dzwonie to slysze w kolko,ze zadzwonia...jak dzis do mnie nie zadzwonia,to ich chyba jutro rozszarpie przez telefon.

Cześć dziewczynki!Czy mogę tez do was dołączyć?Ja też mam dość smutków,łez i złych mysli.Trwa to juz 2 lata i trzeba wreszcie wziąść się w garść .powodzonka

Kara świetnie,ze wpadlas do nas i mamy nadzieje,ze zagoscisz na dluzej:) Przepraszam,ze sie wypowiadam zbiorowo,ale chyba reszta dziewczyn tez tak uwaza?? Wylewaj swoje smutki,a my w miare mozliwosci pomagac Ci bedziemy,ale przede wszystki powtarzaj sobie ze mna i Natuska,ze damy rade i bedziemy szczesliwe:) Ja uciekam do domku.... Milego wieczorku i do jutra!!!!

A może tak: miły ale nie na raz, tylko na dłużej? Co ja tam gadam. Samej też mi cudownie :) Wszystko jest jednak pogmatwane... rEwelka: Ostatnio też lubię wyżywać się na innych i nie przeczę, że odczuwam nawet z tego satysfakcję .Koniec z byciem potulną i miłą dla wszystkich :D

a ja tam sie staram i powiem, ze wychodzi ;) oczywiscie bylo pare nieudanych prob, no ale coz nic nie jets latwe.zmieniam swoj charakter, zwiekszam samoocene co pozwoli mi lepeij zyc ;) pozdrawiam, i WIEM, ze jesli sie chche to sie da zrobnic naprawde wiele ;*

tzn charakteru nie zmieniam, zmieniam swoj zanizajacy moja osobe tok myslenia i nastawienie na ludzi, na bardziej pozytwyne

Jest ciężko dziewczyny ale jutro będzie lepiej na pewno. Z każdym dniem będzie coraz lepiej i będę coraz szczęśliwsza. Wy też tylko pamiętajcie uda nam się :)

Trzymam kciuki za was ..... szzcegolnie za ciebie Natusienka :) tylko sie nie poddawaj :) Buziaki :*

Dziękuję nie poddam się :) Jak narazie humorek bardzo dobry i uśmiech na twarzy :D

Oj nie przywitałam się. Dzień dobry dziewczynki. Miłego dnia pełnego radości :)

witam dziewczynki:) choc pogoda tragiczna to przypominam o usmiechach na buzkach...:)

Dzisiaj będzie dobry dzień. Zobaczycie :D:D:D:D:D:D

Tez tak czuje:) Jakos tak mi dobrze dzisiaj.

Czuje zagrozenie mojego dobrego humoru!!!!!!!!!!!Dziewczyny ratujcie,ale dopadaja mnie watpliwosci;(

rewelka podnieś się ale już. Spójrz przez okno, może jest brzydko ale poszukaj wzrokiem ptaka. Zobacz jak leci, jest wolny, beztroski i szczęśliwy. I Ty też taka będziesz. Na pewno. Ja też taka będę. Teraz jest ciężko ale gdy uśmiechniesz się do siebie, powiesz sobie dam radę, będę szczęśliwa będzie lepiej. Głowa do góry szybko :D:D:D:D:D

Właśnie mnie zdolowalo starsznie to,jak spojrzalam na moj grafik w pracy i czarno widze moje finanse coraz bardziej;/ Jestem wkurzona jak nie wiem co;/

rEwelka to nie dobrze. Faktycznie można się wkurzyć, ale pomyśl sobie jutro weekend. Jakoś poradzisz sobie a zamartwianie na ten temat nic nie da. Uśmiech poproszę ale już :D

No to się usmiecham,choc z weekendu tez nic nie uzyje,bo w szkole koczowac bede caaaaaaaaaaly dzien....No ale juz starczy tego lamentowania z mojej strony...pouzalalam sie nad soba i starczy! :):):)

I tak trzymać :):):)

Dzięki ogromne za wsparcie:*

I proszę się tylko nie załamywać w weekend. Cały czas ma być uśmiech olśniewających wszystkich :D:D:D:D:D

Kurde...to moze byc ciezkie,ale postaram sie to wykonac....trzymaj kciuki,a ja bede za Twoj dobry humorek i pozytywne nastawienie kciuki trzymala...

Ja uciekam do domu...do poniedzialku,bo przez pieprzonych idiotow od neta jestem odcieta;/

Wszystko będzie dobrze. Będę jeszcze szczęśliwa, a o Tobie zapomnę. Uśmiech na twarzy już jest :) Przepraszam dziewczyny, że tak do siebie samej to napisała, ale muszę powtarzać to aż uwierzę całkiem i będzie dobrze

Co tam, Dziewczyny? Śpicie w weekend ?

Moge dołączyć do Was dziewczyny? heh.. przedchwilą jeszcze łza za łzą leciały.. weszłam na Wasz topic i jakoś odrazu lepiej..:) Tez zmieniam swoje zycie... swoje poglądy chce być wkońcu szczęśliwa, bo chyba należy mi się coś z życia:)