NA KTORYM SPOTKANIU Z OBECNYM PARTNEREM UPRAWIALISCIE SEKS

Nie licząc znajomości netowej, ponad trzymiesięcznej, to na pierwszym:) Dziś jestesmy małżeństwem:)

na czwartym

a my narzeczeństwem, razem dwa lata, to był mój pierwszy partner, mam nadzieję że ostatni

i nie przeraża mnie to mysle że samo wyjdzie a jak będzie nalegal że chce szybciej to i tak nic z tego.Rozmawiacie i decydujecie a potem kiedy wszystko jest jasne przyjdzie ta chwila.Mówienie o tym jak o czymś zaplanowanym,nie ma sensu...chyba że tylko o seks chodzi to na pierwszym spotkaniu nie było?

na 4 czy piatym

po 3 miechach

ja na 12 spotkaniu ale od poznania minęły 2 tygodnie tylko :P :P :P od tamtej pory minęło już ponad 5 lat, nadal się kochamy, był moim pierwszym i na pewno ostatnim bo planujemy jakieś wesele niebawem :) tzn za jakiś rok dopiero :D :D :P

aha i żeby nie było, że jestem łatwa itd :P wcześniej chodziłam z chłopakiem 4 msce ale do niczego nie doszło bo czułam wewnętrznie , że to nie z nim chcę przeżyć swój pierwszy raz :D :D :D

no jakoś tak.... obecnego to nie mam ale z poprzednim- po miesiącu znajomości, romantycznie w Walentynki, hihih, starszna presja była;) Później coraz lepiej, a na końcu tragicznie (to był jeden z toksycznych zwiazków, jakbym miała połaczyć ze sobą kilka tematów do opowiedzenia mojej histroii to byłoby: nieudany seks, ale ja go kocham, toksyczny związek, partner molestujący psychicznie, on ma dziecko z inną, ta trzecia, on mnie zdradza a ja go kocham...) Ale do rzeczy- po miesiącu a teraz od pół roku posucha, hihihihi

na 1 :):):) pierwszy raz sie zobaczylismy iiii... stalo sie :) jestesmy razem szczesliwi i zapowiada sie suuuper przyszlosc :D:D:D

po roku bycia zze soba...nie pamietam ile bylo spotkan wczesniej ale duuuzo :P

na 3/4 spotkaniu

ja uprawiałem z nią seks zanim ją poznałem znalazłem jej zdjęcie w necie i wiecie...

Po tygodniu. Było to rok temu, a my się kochamy się coraz bardziej :)