seks w szkolnej toalecie

Nie patrzecie na tą majkę z trzema aaa i majkę 86 ,bo to podszywacz cholerny!!!!!!!!!!!!

co ma do puszczania sie w szkolnym kiblu słuchanie techno???? nie widzę związku :o majak, nie przejmuj się tym, co tu piszą, żeby cię zgnoić, i tak wiesz sama, jakie teraz konsekwencje poniesiesz, nie tylko zszarganą opinię... odezwij się po wszystkim

i co wyszło???

najwyraźniej mieszka już pod mostem bo nic się nie odzywa... :) czekamy

Jestem...w domu piekło brak słów.Wyzywania od kuurew dziwek mama mówi że w szkole jestem skończona i chce mnie zabierać do innej bedzie wstydziła się iść na zebranie ojciec zaaragował jeszcze gorzej mmój chłopak od niego dostał:-( chca bym zmieniła szkołe bo twiedza że wtej matury nie zdam po tym całym incydencie a ja nichce zmieneić szkoły:-(

na prawdziwą majke czekamy, nie wysilaj się

Historia autentyczna. Zaczyna się ona tak... Dawno, dawno temu przed Giertychem, w pewnym renomowanym liceum, w juz nie tak renomowanym mieście, pewien młodzieniec i pewna cud dziewica..., no moze lepiej powiedzmy, że krasawica (:P), postanowili wykonać wzywanie bociana w kibelku męskim. Jednakowoż zły nauczyciel, który polował na niewinnych miłośników dymka i pietnował ich haniebnie wpadł z nienacka do owego przybytku milości kloacznej z głośnym okrzykiem \"Ha, palacze!\" (a wiadomo, że jak człowiek dopiero co rzucił palenie to ciągle zły). Para zamarła. Nauczyciel nie wyczuwszy był dymu wyszedł z WC. Niestety! Przerażona kochanka dostała straszliwego skurczu w pochwie, którą to przypadłość powszechnie zwie się pochwicą. Po ok godzinie szamotania się, młodzieniec przerazil się chyba wizji bycia połączonym na zawsze z wybranką swego serca (?) niekoniecznie węzłem małżeńskim. Zaczął wzywać ratunku. Gdy wbiegli pierwsi nauczyciele kochankom zamarłym w pozycji a tergo (wielce ciekawej i dramatycznej aczkolwiek nie zainteresowałaby ona żadnego rzeźbiarza antyku ze względu na brak wystarczająco różowego marmuru) przypatrywał się juz spory tłumek ciekawskich. Wezwano karetkę. Dzielni sanitariusze przenieśli kochanków okrytych kocem na noszach przez dłuuugi korytarz idąc przez szpaler gapiów, których oczy drwiły, a usta szeptały... Cóz szkółka była naprawdę drobnomieszczańska. Dziewczynę wyrzucono, koleś skończył z naganą na świadectwie (oględną w słowach). Pozdrawiam miłośników seksu w WC :P

ale tym razem to naprawdę ja:-(przyzekam

poważnie!!!!

cóż, chyba się juz więcej z tego forum nie dowiemy, autorki się mieszają :p

dobre dobre ....... a teraz do książek marsz.

zastanawia mni etylko jedno - jak w szkolnej toalecie renemowanego liceum jako zamej moze funkcjonowac haczyk?? i to jeszcze szpara to ciemnogrod :O

ja w autobusie lizałem kolezance jej skarpetki

szkoła to miejsce publiczne ;)

W szkole to można ... chyba z palca pociągnąć lub ręczne prace i tyle. Marzenia wasze są przyziemne.

Jestem nauczycielem, uczę głównie w szkole podstawowej ale mam także kilka godzin w liceum. Liceum to tylko z nazwy no ale liczy się fakt. Sam miałem taką sytuację, nawet dwukrotnie. Raz to tylko dziewczyna "gruszyła" koledze. Wiem to bo za bardzo nawet się z tym nie kryli. Po prostu dało się wyczuć po tym jak się do siebie odnoszą, nawet mimo zamkniętych drzwi. Początek roku, nowa szkoła, udaje, że nie słyszę - nie było tematu. Zmarnowałbym im tylko naukę tej szkole a sam nie odgonił się od natarczywych pytań po ujawnieniu tego co zostałem. Drugi przypadek jest zgoła ciekawszy. Na poddaszu budynku znajdują się pomieszczenie techniczne, zwykle pozamykane na klucz. Uczniowie korzystają z nich przy okazji tworzenia scenografii do studniówki itp. Klucz do nich leży w sekretariacie. Ktoś jednak ten klucz dorobił. Godzina 18, w szkole są tylko osoby które uczęszczają na treningi sportowe. Musiałem isc na góre po sprzęt - otwieram drzwi, potem kolejna i widzę jak za kurtyną jedna z uczennic jest walona od "tyłu" przez osobę z poza szkoły. Nie ma 18 lat a zachowuje się jakby znała się na tym co fachu. Gdy kazałem im przestać momentalnie zerwali się stając dęba. Chłopak zdołał uciec, dziewczynę zatrzymałem. Jak zapytałem po co to robi to odpowiedziała, że jest jej bardzo wstyd i błagała, zeby zostało to między nami. O sprawie poinformowałem tylko jej matkę i nikt poza tym o tym nie wiedział. Minął rok, dziewczyna jest w ciąży, ma problemy w szkole - pokrótce margines. Wg mnie takie sprawy nie powinny wychodzić poza grupę zainteresowanych nimi osób. Nikt nie chciałby zostać w ten sposób nakryty.

Ma ktoś ochotę na przygode z laseczką zza wschodniej granicy? Jestem gorąca Nadia tu znajdziesz moje fotki i kontakt:http://zboczone.co.pl/ Zadzwoń i poznajmy się:)