Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Moje nieszczęście

Bliźniaki- podwójna tragedia.

Polecane posty

Gość Moje nieszczęście

Kto wie może będę złą matką, może nawet wyrodną, ale nie potrafię zaakceptować faktu, że urodzę bliźnięta. Tak się cieszyliśmy z mężem, że zostaniemy rodzicami, planowaliśmy jego przyszłość, kupiłam śliczny wózek za 3 tys. A w 5 miesiącu dowiedziałam się, że noszę w sobie dwójkę dzieci. Miałam wystarczająco dużo czasu, żeby się z tymi myślami uporać, ale jestem już w 8 miesiącu i wciąż nie mogę się z tym pogodzić. Ciągle mam nadzieję, że to wszystko jest tylko złym snem i w rzeczywistości urodzę, to jedno upragnione maleństwo. Byłam już z tym u psychologa, rozmawiałam z nim kilkakrotnie, ale ta baba wyraźnie próbowała mi wmówić, że dwójka dzieci=podwójne szczęście, a co ja mam zrobić, że tak tego nie postrzegam? Przecież ja nie dam rady zająć się dwójką dzieci, mam taką pracę, że zaraz po macierzyńskim będę musiała wrócić do pracy, planowałam wynająć opiekunkę do dziecka, ale przecież opiekunka, która będzie zajmować się dwójką niemowląt, pochłonie olbrzymią ilość kasy. Nie mam mamy ani teściowej, które mogłyby mi pomóc w pierwszych miesiącach życia dzieci, nie mam też żadnej koleżanki, która cierpi na nadmiar wolnego czasu i wychodzi na to, że sama będę musiała zajmować się dziećmi. Mąż, żeby zarobić na taką gromadę, będzie bral więcej zleceń i dojdzie do tego, że znowu będzie wracał do domu wieczorami. Przecież ja zwariuję:( Chciałam tylko to z siebie wyrzucić, na tym forum jestem anonimowa, nikt mnie nie zna i podejrzewam, że nikt tego nie zrozumie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolek z rolek
rzeczywiscie nikt cie tu nie zrozumie wiec papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego miałby nikt nie zrozumieć? Przecież dzieci to nie tylko uśmiechy i przytulanki ale także kupa roboty, którą ktoś musi zrobić. A przy bliźniakach podwójnej. W pierwszym roku na pewno będzie ciężko, jedna osoba może temu nie podołać, zależy jakie dzieci. Możesz się tylko pocieszyć, że już od drugiego roku życia sytuacja powinna się zmieniać na lepsze, z doświadczeń moich znajomych z bliźniakami wynika, ze wielkim plusem dla dziecka jest posiadanie towarzysza do zabawy na tym samym poziomie. Twoje dzieci nigdy nie będą się nudzić :) Po tym trudnym okresie może spojrzysz na fakt, że masz dwoje dzieci na raz inaczej. No i czeka Cię tylko jeden poród :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _d_
Bardzo mi przykro... Glownie dlatego, ze zostalas sama ze swoim problemem... I nie mowie tu o dzieciach, tylko o tym, ze tak pozno sie dowiedzialas o tym, ze bedzie ich dwojka... Moze gdybys wiedziala od poczatku reakcja bylaby inna... Tylko prosze Cie, nie pisz, ze wyrodna Matka jestes czy bedziesz, bo daje sobie glowe uciac, ze gdybys miala teraz taka mozliwosc i moglabys powiedziec, ze chcesz jedno, to nie bylabys w stanie zdecydowac sie na rozstanie z ktorymkolwiek... bo ktore?? z prawej czy lewej strony?? wieksze czy mniejsze?? moze sa roznej plci?? I widzisz mnie sie wydaje, ze to nei jest problemem dla Ciebie obdarzyc miloscia dwojke dzieci :) Problemem jest troska o przyszlosc Twoja i Twojej Rodziny :) A to dobrze o Tobie swiadczy :) Naprawde! Ciekawa jestem co na to Twoj Maz?? Zycze Ci zeby to Twoje nieszczescie przerodzilo sie w akceptacje poki co. A szczescie?? Mysle, ze samo przyjdzie jak sie pogodzisz z sytuacja i zobaczysz malenstwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojejujeju...
hej. Głowka do góry. Blizniaki to naprawde podwójne szczescie i sama sie o tym przekonasz! Wychowasz je tak samo łatwo jak jedno dziecię i nawet nie zauwazysz kiedy beda juz duze i samodzielne :) To nieprwda ze blizniaki to 2 razy wiecej pracy! pracy niewiele wiecej niż przy jednym. Na poczatku wydatki tez niewiele wieksze bo ilez potrzeba im tych ubranek? zabawki wspólne, potem bedziesz musiala pomyslec o 2 parach bucików ale to chyba nie az taka tragedia... pewnie sobie wyobrazałas ze bedziesz miala jedno malenstwo bedzie mialo wszystko co najlepsze i bedzie twoim wielkim skarbem... zobaczysz te dwa brzdace beda urocze i pokochasz je odrazu :) Ja bardzo bym chciala blizniaki. Jedna ciaza jeden poród- dwa kotusie :) urodze jednego maluszka i szybko zabieramy sie za nastepnego :) Dasz sobie rade! Wiem ze teraz cie to przeraza ale sama zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autorki topiku: Mam bliźniaczki i choć nie jest łatwo jestem zadowolona z faktu,że za \"jednym zamachem\" udało mi się urodzić dwójkę wspaniałych córeczek. Wierzę też w to,że za 2-3 lata będzie mi łatwiej niż innym mamom. Dziewczynki już teraz razem sie bawią i przytulają. Nie wiem co Ci poradzić...daj sobie czas...poczekaj do narodzin dzieciaczków a wtedy na pewno pokochasz je oboje i nie będziesz sobie wyobrażała zycia bez któregoś z nich. Głowa do góry 🌻Trzymam kciuki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie Twoje
nieszczęście, ale tych biednych dzieci :( NIechciane, niekochane, myślisz, że tego nie czują? Czują, i będą tym obarczone w życiu, choć pewnie nie będą świadome, czemu są nieszczęśliwe. A dwoje dzieci naraz to ogromna oszczędność czasu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez 10 lat brałam tabletki antykoncepcyjne i mój ginekolog twierdził, że mam spore szanse na urodzenie bliźniąt. Na początku myślałam o tym z niepokojem, ale w końcu uświadomiłam sobie, że trojaczki czy pięcioraczki byłyby większym nieszczęściem, a w końcu ludzie jakoś muszą z tym żyć. Po porodzie będziesz traktować dwójkę dzieci jako całość i na pewno nie potrafiłabyś wybrać dziecka, które akurat chciałabyś zatrzymać. Myślę, że na początku będzie Ci ciężką, ale za parę lat będziesz szczęśliwa, że Twoje dzieci nie mogą bez siebie żyć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika77
"Przecież ja nie dam rady zająć się dwójką dzieci"- a skąd już wiesz że nie dasz rady ,jeszcze nie spróbowałaś. Dziewczyno weź sie w garść i nie rób tragedii z bliźniaków, nie ty pierwsza będziesz je miała i nie ostatnia. Myślę,że trochę lubisz sie nad sobą umartwiać i robić z siebie cierpiętnicę. Nie pisz że to "podwójna tragedia"- bo los bywa okrutny, co by było jakyś je teraz straciła- podwójne szczeście??? Pomyśl trochę o dzieciach a nie tylko o sobie. Przepraszam że cie nie rozumiem i ci nie współczuję, ale może takie brutalne słowa dadzą ci do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem mamą bliźniaczek . Urodziłam je mając 22 miesiecznego synka. Teraz mają 15 lat. Było ciezko, ale nie az tak jakby się mogło wydawac. Wiesz wczesniej , ze urodzisz 2 wiec na spokojnie sobie wszystko zaplanuj i nie myśl o tych złych stronach. Bo to na pewno nie doda Ci siły , tylko jeszcze gorzej zdołuje. Ja nie wiedzialam do samego konca ze bede mamą bliźniaczek. Trzymam kciuki za pomyślne rozwiazanie i zycze zdrowka dzieciaczkom a Tobie siły ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
:) rany,ale ci zazdroszcze,zawsze marzyłam o blizniaczkach ale.......niestety nie mam strach ma wielkie oczy dasz rade a kiedys bedziesz smiac sie ze swoich dzisiejszych obaw spojrz na to inaczej :za jednym razem ,jeden ból ,..raz a dobrze... jak zobaczysz dwa skarby zmienisz zdanie,bedziesz cała w skowronkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz ja....
podwojna tragedia dla twoich dzieci!!!! nie powionnas byc w ogole matka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bliźniaczka26
witaj, na wstepie od razu powiem glowa do gory, ja mam siostre blizniaczke, moi rodzice byli bardzo mlodzi jak nas mama urodzila, konczyli studia, nami opiekowala sie babcia i sama dala rade mimo ze nie bylo pampersow:) co prawda to prawda ze lekko nie bylo bo to ciezka praca, ale milosc do dzieci wszytsko wynagrodzi, zobaczysz jak urodzisz:) zreszta nie martw sie na zapas, bo kazdy dzien moze zaskoczyc, sama juz zreszta wiesz , moze jakies super rozwiazanie samo przyjdzie)chodzi mi o ewentualna pomoc) a poki co odpoczywaj, relaksuj sie, rob tylko to na co masz ochote, zbieraj sily na swoje dwa Skarby, ktore docenisz jak juz je zobaczysz, przytulisz, jak poczujesz ze maja tylko Ciebie i dzieki Tobie żyją...:)ja mam mała córeczkę, na razie jedną, ale z racji tego ze w mojej rodzinie sa blizniaki od pokolen, za drugim podejsciem mamy spore szanse na blizniaki:) Pozdrawiam i nie czuj sie złą matką bo bedziesz super mamuska:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znajomi maja parke:-))) fakt ,pierwszy miesiac ,dwa cięzko ale teraz jka jzu maja poł roku sa super:-))) i roboty wcale przy nich nie tak duzo i niania jedna tez daje sobie spokojnie rade,mysl raczej o tym zeby zdrowe sie urodzily i głowa do gory!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 11111111111111111
mnie też zrobiło się szkoda Twoich dzieci a właściwie dziecka,tylko którego? tego z prawej czy tego z lewej strony ???:o mam nadzieję,że zmienisz szybko zdanie i,że jedno z Twoich dzieci nie będzie żyło ze świadomością,że było niechciane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość proszę bardzo.
a ja marzę o takim błogosławieństwie. U mnie w rodzinie to czeste. po 1 roku będziesz mials super. dzieciaczki nie kwękają, bawią się ze sobą grzecznie. w towarzystwie dzieci lepiej jedzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem pewna ze mnóstwo kobiet chciałoby tak za jednym zamachem zmajstrować z mężem dwójeczkę. Ciesz sie a nie marudź kobieto, bo sa takie co ani jednego nie mają. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muśisz się wziąśc w garść autorko topiku.Nie możesz się załamać.Napewno łatwo nie będzie przez pierwsze dni ale później z każdym miesiącem,rokiem coraz lepiej. Przecież nie zrobisz jakiegoś głupstwa że los obdarował ciebie dwójką a nie jednym dzieckiem bo to by było kompletnie chore. Zreszta sama pomyśl -nie ty jedna i nie ostatnia.O tyle teraz nam kobietą lżej że nie muśimy prac ciuchów z jeziorze itd niż jak było kiedyś. Zresztą nie możesz nawet myślec że nie dasz sobie rady,napewno kochasz swoje dzieci a dla nich napewno zorbnisz wszytsko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje nieszczęście
Dziękuję wszystkim, nie spodziewałam się, że spotka mnie tutaj taka życzliwość. Spodobało mi się zdanie Niezdecydowanej mamy: "Po porodzie będziesz traktować dwójkę dzieci jako całość". Na pewno tak będzie, tylko jestem przerażona pewnymi rzeczami, a ja już mam taki charakter, że wszystkim się zamartwiam. Najbardziej przeraża mnie wizja powrotu do pracy i zatrudnienia opiekunki, w końcu nie będę jej płacić tyle ile normalnie płaci się za opiekę nad jednym dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana ale to naturalnie że się martwisz to znak że będizesz dobra mamą :) przecież znajdziesz się zupełnie w nowej sytuacji ale pamiętaj nie bez wyjścia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale dla mnie to ty popierdolona jesteś... Psycholog? Po cholerę? Ciesz się kobieto i tyle. Ciekawe jakbys się poczuła, gdyby jedno z bliźniąt zmarło, np. przy porodzie czy cesarce. czułabyś ulgę idiotko? sorry, ale mnie wkurzyłaś. pozdro. Mama bliźniaków - Jakuba i Michała i... w ciąży blixniaczej - 14 tydzień. I co? Mam wyć? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sorry, ale ja tez nie rozumiem tego jak dziecko może być dla matki tragedią czy nieszczęściem:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze żeby były zdrowe, czasem jedno chore dziecko jest wieksza tragedia dla rodziców, staraj sie tak nie zamarwtiać bo twój stres udzieli sie dzidziom a pewnie chciałabyś miec pogodne dzieciatka:_):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja cie rozumiem i dziwie sie że kobiety uważają że dzieci to tylko radość i sielanka i że pomysleć nawet nie można o kłopocie no bo jak to?? A same nieraz miały problem...Z jednym dzieckiem jest kłopot a z dwójką 2 razy większy ( tak tak kłopot- bo jak pisałam dzieci to nie tylko zabawa). Pomyślcie jak sama sobie poradzi z wózkiem i 2 dzieci przy schodzeniu po schodach+ zakupy, samo wejście do autobusu czy sklepu- to jest ciężko. Ile z was pisze że ma problem z karmieniem- atu już trzeba 2 nakarmić. Podstawowe czynności stają sie 2 razu trudniejsze wiec nie piszcie że będzie złą matką-bo przynajmniej ona martwi sie co będzie i zdaje sobie z tego sprawe a nie jak niektore \"jestem w ciąży-super jakoś sobie poradze w końcu mam dziadków, babcie a o zasiłek też sie postaram\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz, moja kuzynka urodzila blizniaki, tez byla przerazona, bo mieszkaja w Polsce, a pracuja z mezem w Holandii, myslala, ze w zyciu nie podola. w tej chwili jest szczesliwa, ze ma dwojke, mowi ze one same sie soba zajmuja, razem zasypiaja, bawia sie , czy gaworza cos do siebie, czuje jakby w ogole dzieci nie miala, tylko je karmi a one sie juz soba zajmuja :) . To tylko tak strasznie wyglada, a co Ci za roznica nakarmic jedno czy dwoje? bedzie dobrze, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cóż..strasznie ci wspołczuję ale nie ciąży bliźniaczej tylko tego,że nie ma wokół ciebie nikogo,z kim mogłabyś porozmawiać,podzielić się troskami,obawami związanymi z tą sytuacją.. ten psycholog,do którego chodzisz jest za przeproszeniem nędzny :) tu się tylko zdołujesz,bo nie ominą cię negatywne komentarze na razie to tylko niepokój ale jeśli nie poszukasz pomocy,to grozi ci depresja,która nasili się po urodzeniu maluchów.. poszukaj w sieci forum dla kobiet w ciąży zagrożonych depresją i forów z ciążami bliźniaczymi...tylko głodny zrozumie głodnego życzę powodzenia,życzliwego wsparcia i zdrowych maluszków dasz sobie radę i będziesz wspaniałą matką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witaj.. napisz do mnie 4533678 jestem mloda matkaa rowniez szokiem byłoo dla mnie wiadomosc o blizniakach ... dzis chlopcy maja rok i jeden dzien rowniez mialam roznee mysli ale dzis z czystym sumieniem mogee powiedziec ze mam ogromne szczescie blizniaki sa rewelacyjne cudowneeeeee , nie wyobrazam sobie na dzien dzisiejszy zycia bez nichh rok temu o tej porze lezalam w szpitalu dzieciaki w inkubatorkach mialam metlik w glowie nawet zal, zniechecenie mysli setki ze sobie nie poradzee ze bede zlaa matkaa ale uwierzz.....z wszytskim sobie poradziszz , nawet w takich sytuacjachh ktore wydaja sie bez wyjsciaa dasz radee zobaczyszz i poczujesz to co czuje dzis jaa nie ukrywam jest mnostwoo pracyy ja tez jestem sama mazz przyszy mąz pracuje 24h jestes z warszawy? jesli tak mozemy sie spotkac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kupujemy kupujemy
napisze tylko tyle nie mysl tak i nie pisz bo gdyby cos sie stało jednemu z dzieci niedobrego to bys sie cieszyła??? cieszyłabys sie gdyby np urodzilo sie 1 zywe? sory ze task pisze ale tak czuje-wiem ze bedzie ci/wam trudno ale nie moge ogarnac tego myslenia o 1 upragnionym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaraz wracam
dopiero w 5 miesiącu miałaś usg?????? dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×