jestem beznadziejna

:(:(:(

że tak mówisz o sobie ??

kolejna na tym forum?

Przesadzasz!

a to jest nas takich więcej??? ja beznadziejna do kwadratu :(

a ja rozebrałam choinkę :O

skoro piszesz takie brednie, to naprawde jestes beznadziejna i nawet nie wiesz jak bardzo.

a czemuż to niby jesteś beznadziejna

nie przesadzam ...

Mogę się zalożyć że każdy na tym forum.. chociaż raz w życiu powiedział to samo.... nie martw się ja też czasami to mam ... przejdzie szybciej niz katar...

wiesz ja też bym mogła tak o sobie powiedzieć bo mam ku temu powody :(

czekam choć wiem że nie przyjedzie :( a mimo to czekam, że może jednak? że zrobi niespodzinkę? a i tak nie przyjedzie, nawet nie odezwał się jak obiecywał? Czy to nie beznadziejne?

Pewnie przejdzie...

ocb....?

nie to nie jest beznadziejne !!! a jeśli jest to w takim razie ja też jestem beznadziejna :O

takie brednie. To sie powies i bedzie spokoj.

tak ale czasem to taka zagrywka na litość na hasło- ale jestem brzydka dziewczyna wie, że każdy jej powie nie coś ty jesteś ładna, fajna zdanie - jestem beznadziejna to taki sam chwyt ponizej pasa i branie na litość jak to co powyzej pisałam Tłumaczyła to psycholog i co dziwne w lo miałam z tym stycznosc ale jestem brzydka a inne jak motor- nie ładna itp

a do tego jest pierwsza sobota karnawału a ja siedzę samotnie przed kompem... ...i myślę o facecie który ma mnie gdzieś :(

zadoomkaaa > coś w tym jest...

madry facet, powiedz gdzie jest , to mu flaszke postawie.

to nie siedź i nie myśl tylko wyjdź gdzieś

No ja tyż siedze w 1 sobote karnawału i wścia\ekam się. Sama na siebie. Na niego. Na caly śwait. Na inne laski. Na niego. Na to że dziś karnawał. Na niego. Że głupia jestem. Na niego. Na milość. Na niego. Na świat. Na życie. Na uczucia. Na niego...

dziekuje za podjęcie dalogu:) Nie jesteś beznadziejna;) Dialog, dyskusja to cudowna podróż szkoda, że ludzie ucinają go: nie oceniaj, nic nie wiesz itp a jak tak zaprzeczają to zycie pokazuje ze maja wiele na sumieniu jak A. lub jak Wielgus... Typowe zachowanie A. miał. Typowe. Zaprzeczanie, jeszcze łez (fałszywych) brakowało.

nastepna, ktora powinna sie powiesic i uszczesliwic tym swita i tak przepelniony wariatkami.

już dziś nigdzie nie wyjdę ...sama w taką noc?? za tydzień rozkęcę jakąś imprezkę, zbiorę znajomych - nie będę w tej beznadzieii trwać...

Ale tu chodzi oto, że najpiękniejsze chwile to te z ukochanym. I nie dziwie się, że ktoś nie idzie, bo nie lubi półproduktów w stylu - wyjsc byc byle byc. :)

Sama w noc nie. Chyba, że się umówiłaś to tak powinnaś wyjsc:)

no pewnie lepiej siedzieć w domu przed kompem i użalać się nad sobą

zadoomkaaa > łzy to były w sylwestra i nie fałszywe a prawdziwe, ale sie podnisłam i poszłam do siostry na imprezkę a dziś poczułam się beznadziejnie i nie mam komu o tym powiedzieć to powiedziałam Wam