Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość agatka*z*lizakiem

08.09.2007 jest ktoś?

Polecane posty

Gość aris_84
ja czekam na tlumaczenie mojego streszczenia, i tak juz wszystko dograne mialam sie bronic pod koniec lutego, a tak teraz nie wiem pewnie w marcu, normalnie jestem zlamana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aris będzie wszystko ok. więcej czasu na przygotowanie się. myśl pozytywnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
uwierz mi ze staram sie myslec pozytywnie, chodzi o to ze ja juz sie cieszylam ze to juz koniec, tylko obrona i bede mogla sie skupić na przygotowaniach a tu jeszcze takie coś sie bedzie wloklo za mną, no ale nic, to jeszcze nie koniec swiata, dam rade, ważne ze jeszcze tylko równe 7 miesięcy :):):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a na ile macie osób wesela? Aris wczesniej już wspominała, że na 90. Ja mam na liście aż 160 ludzi. Ale jest kilkanaście takich, których przyjście stoi pod dużym znakiem zapytania. No i gdzie robicie wesela? W lokalach z pełą obsługą, czy wynajmujecie salę, bierzecie kucharke i wszystkie sprawy oganizacyjne na swoje barki??? Ja zdecydowałam się na tą drugą opcję, ze względu na ograniczone możliwości finansowe. Od rodziców nic kasy nie bierzemy. Wszystko sami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
ja wynajmuje sale ale moge tez zatrudnic kucharki które tam pracują, będą dokladnie we trzy, biorą po 10 zl od osoby, wiec calość wyniesie mnie okolo 1000 zl, z sala 1700 to chyba nie drogo,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za salę płacę 1000 zł i mam ja do dyspozyji od środy do poniedziałku. Kucharka wszystko będzie piec i gotować na miejscu, a za prąd czy gaz już nic dodatkowo nie będę dopłacać. Sama kucharka bierze 900 zł - w tej cenie robi mi wszytko, łącznie z plackami i tortem. W dniu wesela będzie potrzebowała jeszcze 2 osoby do pomocy, które wezmą po 150 zł. I za pomocnice przy pieczeniu placków będę płacić 50 zł za dniówkę. A i jeszcze kelnerzy - 3 osoby po 150 zł. Wszystko razem jakieś 2900 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
to chyba niedrogo? ja jeszcze nie wiem co z kelnerami/kami ale chyba tez da sie to jakos zalatwic, a na poprawinach? też bedziesz miala kelnerów czy jak to będzie wyglądac bo ja nie wiem co mam zrobić, a nie chce zebym ja czy moja mama biegala i roznosila jedzenia na poprawinach zamiast sie bawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moim zdaniem niedrogo przy tej ilości gości. No i jeszcze sam fakt, że wsystko mi zrobi - łacznie z plackami. Kobieta jest znana okolicy i bardzo sobie ją ludzie chwalą. Cieszę się, że robi też placki, bo co innego placki z cukierni robione hurtem, a co innego takie swojskie placki na swojakich produktach :) O poprawinach jeszcze do tej pory nie pomyślałam. Rzeczywiście dobrze byłoby mieć kogoś do roznoszenia jedzonka. A jak u Was wyglądaja poprawiny? Przychodzą wszyscy goście? U nas przy wyjściu z wesela każdego się zaprasza na poprawiny, a kto później przyjdzie...to już loteria :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
u nas też, wszystko zalezy od gości kto będzie mial zyczenie ten przyjdzie, a rozumiem że te "placki" to chodzi ci o ciasto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my zdecydowaliśmy się robic wesele w restauracji. Moja mama zajmuje się obsługą wesel -jest kucharką i chciałam żeby przy moim sobie odpuściła i odpoczęła. Ja sama przy okazji zawsze robię za kelnerkę więc wierzcie mi, że chciałam żeby to wyglądało profesjonalnie. nerwowo bym się wykończyła gdyby przyszły mi obsługiwać jakieś trzy osoby z przypadku. Tak więc postawiłam na restaurację, która zrobi wszystko od A do Z. Płacimy ok. 95 zł/os więc chyba nieźle z ciastem włącznie. Jedynie torta zamówię albo będę robiła sama. Jedzenie w tej restauracji jest pyszne, a z resztą to jednyna na jaką moja mama wyraziła aprobatę. Za wesele w większości płacimy sami więc prawdopodobnie odpuścimy sobie poprawiny. Mam taki pomysł, żeby zarezerwować ten sam lokal na niedzielę to ok.300 zł i zaprosic na ten dzień najbliższą rodzinkę na obiad i kawkę. Przynajmniej nie będę się musiała sama nabiegać i obslugiwać gości. Nie wierzę, żeb najbliżsi nie przyszli pogadać na drugi dzięń a tak będę to miała z głowy a i jedzonka jeszcze trochę zejdzie. na pewno zrezygnujemy z orkiestry w ten dzień. Nogi po weselu chyba będą mnie dostatecznie boleć. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
my z orkiestry też rezygnujemy w poprawiny, ale bedzie magnetofon i pewnie bez tańców i tak sie nie obędzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ka_ja a jak duże będzie Twoje wesele? Tzn. ilu gości zapraszasz? U nas poprawiny będą w tej samej sali co wesele. Bez orkiestry. Mężuś ma sprzęt grający z prawdziwego zdarzenia - wszystkie te wzmacniacze, odtwarzacze i ogromniaste kolumny :) Pasjonat... Nagramy jakąś fajną mp3 i sobie będzie grać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesele będziemy mieć na jakieś 60-70 osób w zalezności ile osób się stawi. Mam zamiar dołączyć do zaproszenia prośbę o potwierdzenie. Bedziecie też to praktykować? w sumie o zaproszeniach jeszcze nie myślałam, Chyba na to jeszcze czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja również poproszę o potwierdzenie przybycia na jakieś 2 tygodnie przed ślubem, bo kiedy zaprasza się 160 osób, to jest duże prawdopodobieństwo, że sporo nie przyjdzie... A gdyby tak nie przyszło 40 gości... a później całe jedzenie w kosz. Ale mam cichą nadzieję, że wszyscy mi dopiszą :) Ja zaproszenia mam już zaprojektowane ( bo robię sama), kupione wszystkie elementy i nawet zrobione kilka próbek :D Narazie ich jeszcze nie przygotowuję, żeby się nie zniszczyły...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba dziewczyny wkuwają do egzaminów :D Jak tam Ka_ja? Jakieś postępy w przygotowaniach??? U mnie zastój :) No właściwie to niezupełnie ... dostałam już zamówione na allegro zawieszki na alkohole :), a w przyszłym tygodniu kupujemy wódkę. Zdecydowaliśmy sie na Maximusa. W hurtowni zapłacimy 19,50 za butelkę. Kupujemy wcześniej różne rzeczy, które można kupić wcześniej, żeby nie zostawić wszystkiego na ostatnia chwilę z dwóch powodów : po pierwsze w czerwcu mam obronę i wtedy już będę myśleć tylko o niej, a podrugie wydatki mniej bolą na raty :) Bardzo chętnie zaczęłabym chodzić po salonach z sukniami...chociaż figura narazie jeszcze pozostawia wiele do życzenia :) Myślę, że w przyszłym tygodniu juz sie wybiorę coś pooglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
czesc dziewczyny, ja mialam troszke pracy i dlatego sie nie odzywalam, u mnie tez na razie wszystko po staremu, wybieramy sie niedlugo do ksiedza ale cos nie możemy sie zebrac, wlasnie czekam na wyniki egzaminu-poprawki, katorga normalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdzie się podziewacie dziewczyny??? Obumiera nam nasz topik :( Dzisiaj idę do fryzjera zmienić kolor włosów. Muszę trochę poeksperymentować, zanim wybiorę jakiś kolor, który sobie zrobię na ślub. Narazie bardzo łagodna zmiana, bo pierwszy raz maluję włosy jednym kolorem. Miałam kilka razy balejaż, ale znudził mi się. Piszcie co u Was. Jeszcze sesja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie ostatnie poprawki pracy magisterskiej więc trochę roboty. Ale z nowości w przygotowaniach - postanowiliśmy z moim narzeczonym, że sami zrobimy zaproszenia i podziękowania dla gości. Mam jakies takie ciągoty do takich robótek ręcznych, a w ramach odstresowania się przed obroną chętnie się tym zajmę. Muszę tylko kupić co potrzebne i spróbuję się wykazać. Pewnie pomyślicie, że zwariowałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja tak napewno nie pomyśle, bo też sama robię :) Już kupiłam część materiałów i zrobiłam próbke, która została z entuzjazmem zaakceptowana przez męża i rodzinkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem załamana. Miałam przedwczoraj farbować włosy, ale mnie mój Walentynek nie puścił, bo miał inne plany na wieczór. Więc poszłam do fryzjera dopiero wczoraj. TRAGEDIA!!!! Naturalnie mam sredni blond, kupiłam frbę ciemny blond - wyszedł moim zdaniem ciemny ale brąz!!! Mam bladą cerę i wyglądam fatalnie. aż sie boję jak mnie mąż zobaczy... Zastanawiam się czy nie pójść na dekoloryzację. Już dzwoniłma do salonu fryzjerskiego, babka przekonuje mnie że nie zniszczy to włosów - jakoś jej nie wierzę. Chce być na swoim ślubie blondynką. Poradźcie coś :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
groszek83 niestety ciemny blond zazwyczaj na włoskach wychodzi jak brąz. nie wiem dlaczego tak jest, ale to co na opakownaiu w rzeczywistości przy ciemnym blondzie zawsze tak jakoś dziwnie wypada;/ Dekoloryzacji odradzam. Szybciej żeby rozjasnić trochę to radziłabym jakieś cieniutkie pasemka, albo po prostu poczekać może kolor się po prostu troszkę wypłucze;/ Co do zaproszeń, cieszę się, że nie jestem sama, ja zamówiłam większość materiałów. Mam w rodzinie florystkę więc załatwi mi dodatki sizal i piórka resztę dokupię w hurtowni papierniczej. Masz moze zdjęcie tych swoich zaproszeń?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do fryzurek ślubnych, ja mam zupełnie krótkie włoski więc welon odpada. Ostatnio widziałam zdjęcie dziewczyny, która ma takie włosy jak ja i miała welon uważam, że wyglądała komicznie. Dlatego mam zamiar włożyć jakiś diademik, albo wianek. Jeśli będziecie miały jakiś fajny pomysł, zdjęcie to czekam na propozycje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ka_ja narazie nie mam jak wkleić zdjęcia zaproszenia, bo nie mam go czym zrobić.... Ale w najbliższym czasie coś zorganizuje i napewno Wam pokaże :) Co do koloru moich włosów to rzeczywiście się szybko wypłukuje ....jaka ulga. Na szczęście kupiłam farbę Garniera, która jak się okazuje nie trzyma się długo na włosach. W tym zmywaniu troszkę jej pomagam, bo myje włosy kilka razy dziennie i to jeszcze szamponem przeciwłupieżowym, który podobno najszybciej wymywa kolor. Dzisiaj już wyglądam 100 razy lepiej niż w piątek...i lepszy humorek mam. W niedzielę opuściłam nauki przedmałżeńskie ze względu na zjazd w szkole. Ciekawa jestem, co na to ksiądz...ale myślę, że nie będzie nam kazał robić nauk od nowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aris_84
cześć dziewczyny, nie bylo mnie dlugo bo troszke sie rozchorowalam, ja tez szukam odpowiedniego koloru wlosów dla siebie, do tej pory farbowalam na czarno, ostatnio zrobilam blond pasemka i plukam srebrną plukanką i tak juz chyba zostane do slubu, siwa jak babunia, podoba sie i mi i mojemu przyszlemu mężowi , więc chyba nie ma co zmieniać. juz mam koniec tych wszystkich egzaminów, teraz tylko obrona i mgr przed imieniem i nazwiskiem:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie nic ciekawego. czekam na materiały do zaproszeń więc stoję w miejscu. Przeglądam w necie sukienki i nic za bardzo mi się nie podoba, a to co mi się podoba, to obawiam się, że nie jest na moją figurę. Chyba, że do czasu konkretnego wyboru coś zrzucę. Masakra. Myślałam, że wybór sukienki będzie jedną z przyjemniejszych rzeczy związanych ze ślubem a tu się okazuje, że chyba będzie mnie to przyprawiało o gęsią skórkę. A wy macie już wybrane sukienki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×