Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Sam juz nie wiem

jedni mówią tak drudzy tak..

Polecane posty

Gość Sam juz nie wiem

Ze warto walczyc po rozstaniu a drudzy ze nie warto..ale to chyba zalezy od tego jak sie układało miedzy dwojgiem ludzi co do siebie czuli i jak się rozstali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeżeli kochasz to zawsze warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak oboje kochacie to warto:) i pamietaj nie słuchaj innych, bo własnie przez nich nasiąka się ich priorytetami, które jak widzisz mącą w relacji 2 kochających sie osob:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawdziwa miłość jest
praktycznie nispotykalna, jeżeli czujesz, że to to, walcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie walczyłem i żałuję. Straciłem swoją wielką miłość, bo uniosłem się honorem. Warto walczyć o miłość jeśli się naprawdę kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam juz nie wiem
no łasnie moja sytuacja wygląda tak ze, to ona ze mną zerwałą bo zrobiłem kilka błedów..ale ona tez była nie wporzadku wobec mnie .Chciałą zeby zmienił pewne rzeczy.w sobie ale pod konie kiedy powiedziałem ze wszystko zrozumiałem ze chce, zeby dałą mi jeszcze jedną szanse..to ona powiedziała ze juz nie chce ..Kiedy zapytałem co do mnie czuje tak na prawde ..to powiedziałą ze napewno mnie nie kochała ze to było chyba tylko zauroczenie..ze juz nie chce...I sam nie wiem co robic..Pod koniec naszego związku zaczełą mówic o byłym ze nie wie co czuje ze musi to sprawdzic i ze nie daje mi gwarancji ze jak sie zminie to bedzie ok....A po kilku tygodniach po naszym rozstaniu powiedziała ze juz jej przeszło.. Moje serce podpowida mi zebym walczył..ale nie nachalnie zeby wydzwaniac i pisac ciągle ze kocham bo ona o tym wie..tylko sie zmienic ...i zmieniłem sie potrzebowałem na to 3 miesiecy ale jestem inny zminiełrm w sobie to co jej sie nie podobało....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam juz nie wiem
Chodzi o to ze ja czuje ze to to ale z jej strony jak powiedziała ..ona nie czuła nic głebszebo ze to była tylko chemia ale zajebista...Dodam ze wczesniej powiedziała mi ze mnie kocha a pod koniec ze nie ze jej sie tak tylko wydawało i mi przejdzie też...i ze byłem naiwny bo wiedziałem w co sie pakuje 9 ona świeżo po 5 letnim związku z 1 facetem...My bylismy razem 3 miechy rozeszlismy sie ja walczyłem wocilismy do siebie i teraz znowu...I sam juz nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam juz nie wiem
Dodam ze nie jestesmy juz raze prawie 3 miesiące po rozstaniu rosiłem chciałem to naprawic ale ona powiedziała ze juz nie chce ze nie zmini decyzji od tak..z kolei podczas naszej ostniej rozmowy powiedziała..ze z 1 na pewno nie bedzie a my nie mozemy byc razem bo sie róznimy..tylko jak bvylismy razem to było na swietnie bo mi to mówiła ze czuje sie przy mnie dobrze lepiej niz z tamtym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam juz nie wiem
Dziewczyna jeszcze przed rozstaniem mówiłą mize "fajnie gdybys sie nie zakochał "...ostanio usłyszałem "..ze to ty jeszcze mnie kochasz..jeszcze Ci nie przeszło" I powiedziała ze chciała by sie zakochac w kims takim jak ty. Chodzi mi o to ze walczyłem o nią od samego początku i po pierwszym rozstaniu jeszcze bardziej...kiedy wkoncu powiedziała mi ze mi sie udało.. to byłem szczesliwy... Dla niej mogłem wszystko...robiłem rzeczy o jakie sie nie posądzałem...I co Pod koniec dowiedziałem sie ze Mnie nie kochała.. jak wczesniej mówiąc kocham zapewniła ze nigdy nie mówi tego jak nie jest w 100% pewna..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sprobuj jeszcze raz zawakczyc:) zmieniłes sie w sensie - zrozumiales o co chodzi itp:) ja mysle ze brak dialogu :0 to dlatego:) walcz z nowu, w koncu kochacie sie oboje:) nie marnujcie czasu:))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam juz nie wiem
Irysaa to nie tak Ona powiedziała ze mnie napewno nie kochała... o to chodzi Dodał tez ze juz za pozno i ona juz nie chce.. A ja tak zmieniłem sie bo zrozumiałe to i tamto ale tez zmieniłem te rzeczy w sobie które jej nie odpowiadały..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedziała ci, ze nie kocha? Moze zle słyszysz:) Ona mowi, ze kocha Wiesz nie byłaby taka zła, gdyby Cie nie kochała. Zobacz jakie reakcje i emocje w niej budzisz Ty i twoje poczynania:) zwiazek to jednosc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam juz nie wiem
Iryssa naprawde zamieszłas mi w głowie...Bo naprawde wiekszosc osób którym opowidam obiektywnie moją sytuację to mówią zebym ją olał bo nie jest tego warta.. Dodam też ze jak znią byłem to spotykałą się ztakim kolegą zpracy który donie jzarywał ale ona nic nie chciałą i spotykalisie na stopie loezenskiej...a teraz kiedy nie jkstesmy raem to wie mze widują sięczesciej..ostatnio przed sietami jak przyjechał mi oddac notatki to znim samochodem...;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam juz nie wiem
Po zatym iryssa Mówie Ci szczerze ona ..jak poruszyłem nasz temat mówi ze zobaczysz ze znajdziemy sobie jeszcze kogos w kim sie zakochamy.. Tak jak by wogole nie liczyłasię z moimi uczuciami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam juz nie wiem
i mówi to normalnie usmiechem ...czy tak mówi osoba która kocha raczej nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ona Cię nie kocha i przyjmij to do wiadomości. Jeśli dziewczyna kilka razy mówi to samo, to to jest prawda - NIE KOCHA CIĘ. Moim zdaniem także, człowiek nie jest w stanie zmienić swoich dawnych przyzwyczajeń, nałogów...etc. w ciągu trzech miesięcy. Niektórzy swojego postępowania nie zmienią do końca życia bo nie dostrzegają w nim nic złego i czują się ze sobą dobrze. Na innych działają jednak inaczej. Dlatego obcowanie z takim człowiekiem jest często niemożliwe. Iryso, nie namawiaj nikogo do\" walk\" o cudze szczęście bo tak naprawdę nic nie wiesz o tej relacji. Nie marnuj też czasu na to, żeby udzielać bezmyślnych rad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z usmiechem:) bo to usmiech do ciebie:) A w duchu mysli:) co on jeszcze nie wymysli aby byc z dala ode mnie:) zamiast przy mnie:) Usmiecha sie bo ma cie przed oczyma:) ciagle:) głupotasie :) A czy kocha? kocha:) nie płakałaby tyle przez Ciebie:):P w niocy, ukradkiem, gdy idzie ulicą..w grudniu sama.. jak kochasz ją, bo ona ciebie tak, o czym poczytasz wkrotce w spotkaniu w sieci:) to walcz Czy tak sie zachowuje kochajacy facet/ nie spotyka sie z ukochana, ale za to ma czas by sms do Darii. ALbo spotykac sie na piwie z inną, wyrachowaną..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam .........
Sisi i tu masz racje ...ja to juzwiem ze mnie nie kocha..bo mi to kilka razy powiedziała raz dosłownie a potem ze nie głebszebo ..itd A ja sie zmieniłem nie to ze całkiem ale poprawiłem kilka wad jaiei miałe mpopracowałem nad sobą..to jest do zrobienia jak sie bardzo chce..zrobiłem to dla siebie i jest mi z tym dobrze nawet jak ona tego nie dostrzez.. A z tą zmianą to raca aby zmienic duzo to poł roku to minimum..racja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam .........
wiesz ona powiedziła ze jestem fajby zajebisty w pewnych kwestiach..ale mam tez wady które ją odemnie odpychaja i to zmieniłem..znacvzy pracuje nad tym i staram sie nie robic tych samych błedów 2 razy... Wiem ze teraz poswiecam czas ylko sobie inwestuje w siebie ...zeby nie myslec o tym wszystkim co było...a działo sie duzo i czesto byłe mprzez nią raniony...słowami a słowa najbardziej bolą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie jak moja była. No \"odchodne\" powiedziała mi, żebym się nie martwił, bo na pewno sobie kogoś znajdę. I czy takie coś mówi osoba, która kocha? A ja byłem z nią spory kawał czasu, bo 2,5 roku. Z tymże potem do mnie wydzwaniała, szukała kontaktu. Wtedy właśnie nie walczyłem o nią, bo nie czulem się potrzebny. No i znalazła sobie innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam .........
my blylismy 10 miesiecy... tak Alexiej...gadka jakby nigdy nic ty sobie znajdziesz i ja sobie znajde i bedziemy szczesli ..tak nie mówi osoba która kocha..to jest dziecinne....Narazie ona sie domnie nie odzywa i ja też ...i zobaczymy jak sie syt rozwinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sam .........
ja uwazam tak jezeli wiesz ze ona Ci kocha ale sie rozstajecie ..to warto walczyc....ale jezeli nie było miłosci z jej strony to nie wareto ..owszem trzeba zmienic w sobie pewne rzeczy które były nie tak ale trzeba zasranowic sie czy one są złe dla nas czy tylko nie odpowidały tamtej osobie.... Ja mówiłe ze kocham ze chce zebysmy dali sobie jesscze szane ..ale ona ze nienie ze nie ckocha itp itp...wiec nie bede z siebie robił błazna choc boli naprwde...A czesto jest tek ze potem chą wrocic ale ja sie juz nie łudze...staram sie tym nie myslec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz ona powiedziła ze jestem fajby zaj**isty w pewnych kwestiach..ale mam tez wady które ją odemnie odpychaja i to zmieniłem..znacvzy pracuje nad tym i staram sie nie robic tych samych błedów 2 razy... ---- -Mysle, ze nie odpychają, ale moze były przykre dla niej:0 Dobrze ze tak robisz:) Człowiek ciagle ewoluuje, wazne by na dobre. Zwiazek to sztuka, to zmiana tego co dzieli na to co łaczy:) tak w skrocie:) Wiem ze teraz poswiecam czas ylko sobie inwestuje w siebie ...zeby nie myslec o tym wszystkim co było...a działo sie duzo i czesto byłe mprzez nią raniony...słowami a słowa najbardziej bolą... -- - hmm słowa ranią, ale czyny bardziej. Jelsi mowiła to z serca co ją boli, jakie czyny, jakie słowa. A ze była daleko ubrała to w słowa prawda boli..nie słowa Dobrze ze dzieki dialogowi opboje sie zrozumieliscie, porozumieliscie:) Ale złym krokiem jest nieodzywanie sie. lepiej mowic, rozmwiac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×