Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bidna bogata

pokazywanie się przed znajomymi

Polecane posty

Gość bidna bogata

czy wy drodzy forumowicze "pokazujecie się" przed znajomymi albo czy znajomi demontracyjnie pokazują się rpzed Wami na zasadzie "patrzcie i zazdrośćcie"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nowego
:-0 💤

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
zdarzają sie takie osoby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
a kiedy to ma najczęściej miejsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
bo mi to się wydaje, że chyba zawsze :( do tego ludzie sie chwalą na wyrost, a tak naprawdę to nic takiego nie posiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
mam dobra koleżankę, ogólnie jest spoko. ale bardzo lubi obnosić z uczuciem z tym, ze swoim związkiem z chłopakiem. szczególnie kiedy jest większa grupka ludzi wręcz ostentacyjnie się przytulają, ciągle trzymają za rękę, pocałunki, niby nic takiego, ale to jest na prawdę zuważalne, bo znam wiele par i w towarzystwie aż tak na wyrost się nie zachowują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
a na przyklad faceci - tez się taki pokaże, nachwali a co mi z tego, jakja się przy nim nie czuję szczęśliwa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
wiesz myślę, że niektórzy tak mają, oni nawet nie kontroluję tego, że do przesady się wychwalają, inni są za skromni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sztara
niektórzy sie chwalą ..np mówie ci nie bede miała fajnych butów, takie stare byle jakie........niby taka skromna a potem się okazuje ze przychodzi ww wystrzałowych super butach. Mówie jej- przeciez mówiłas ze masz stare zniszczone.a ona: a wiesz.............mąz mi dał na nowe. ja: to czemu nie mówiłaś? on: a co sie bede chwalić.niby tak skromnie powiedziała w gruncie rzeczy chciała poprostu nas zaskoczyc iz robic piorunujące wrazenie i bysmy zazdrosciły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
no tak, ale ludzie chwalą się czasami rzeczami, ktore dla drugiej strony nie mają znaczenia. Mnie by np.takie buty nie ruszyły a ktoś się glupio chwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
no tak, dla niekórych powodem do wychwalania się są nowe buty, a onni nie widzą powodu żeby się wychwalać, jak zostają prezesem firmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
mam znajomą, która wychwala się, jaką to ma wspaniała pracę, tylko że dla mnie, to nie jest atrakcyjna praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
a co ta znajoma robi anitaa? tak w przyblizeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
pracuje w korporacji, doradztwo personalne, audyt itd. była sekretarką, teraz niby awansowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
a moze to Ty odnosisz wrazenie, ze ona się pokazuje? moze ona w jej mniemaniu noe robi nic, żeby "się pokazać"? moze ja tez się mylę i błednie odczytuję czyjeś zachowanie? no ale skoro te osoby są nastawione jedynie na generowanie informacji o sobie to jak ja mam je odbierać?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
może i masz rację. tylko że czasem zauważam że się przez moment zapomina i mówi, że coś jest tam źle w pracy, a zachwile łapie się za język i mówi no ale na pewno mnie z tej pracy nie wyrzucą, tylko nie wiem skąd ta pewność, bo tego nidy nie można być pewnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
co w tej pracy jest takiego dobrego? pensja pewnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
to nie chodzi, żeby te osoby mówiły o sobie czy ja o sobie, ale żeby pogadać na jakieś ogólniejsze tematy, np. na temat ludzi w pracy, jakichś fachowych problemów, gdzieś razem wyskoczyć, ale tak to chyba rozmawiają ..tyko w erze;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
no właśnie mówi, że pensja nie tak bardzo. w sumie nie powiem coś tam czasem narzeka na pracę, jak każdy, ale ogólna wypowa jest taka, że nie ma wspanialszej pracy niż jej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
anita, ja bym to odebrała inaczej. Widzisz mi chodzi o takie stuacje, że np. faceci się puszą przed kobietą a tak naprawdę to oni maja niewiele do zaoferowania albo jak ktoś ostentacyjnie tylko o sobie gada.... ja to myślę, ze moze takie jest po prostu zycie...cóż...tak ma być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
anita a jak ty reagujesz w takiej sytuacji? bo mi się wydaje, ze czasami znajomi traktują chyba nas jak zlo konieczne (a my ich też):o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
no niby to co innego, jak facet się puszy przed kobietą żeby jej zaimponować, niż rozmowa z koleżanką, która ma tendecję do mówienia głównie o sobie i wychwalania się z każdej piedoły. jak ja reaguję, wysłuchuję, czasem coś ironicznie skometuję, czasem olewam i tylko przytakuję, zależy jaki mam dzień. czasem myślę po, co ja się z kimś takim zadaje, no ale te osoby mają też plusy, a spotykam się z nimi dośc rzadko, więc idzie wytrzymac. na szczęście mam jeszcze znajmoych z którymi mogę spokojnie, szczęrze porozmawiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi
u mnie jesttak, że jak coś mamy nowego to chętnie się tym chwalimy. ale nie żeby przyjaciółce opadła szęka , tylko aby potwierdziła trafny wybór. Czy to kiecka, czy firanka, czy remoncik. Nie jesteśmy zamożni i nikt nie żyje ponad stan jednak doskonale sobie radzimy i jeśli ktoś z nas czegoś się dorobi to cieszymy się wszyscy. tak mamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co mi
no ale chyba nie na temat;) sorki ale dopiero przeczytałam całość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitaaa
nie w sumie na temat :). pokazujesz jaka jest normalna sytuacja, przecież nie chodzi o to, żeby jak się znajomi zapytają, co u Ciebie nie powiedzieć, że dostała się awans, tylko według mnie chodzi o to żeby nie przeginac i nie robić z tego godzinnej opowieści, że 100 osób było na to stanowisko i to własnie nas wybrali. fałszywa skromność też je zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidna bogata
a co mi>>>nie no spoko...:) My tu z Antą mamy na myśli ostentacyjne opowiadanie komuś o tym "co to nie my". Nawiasem mówąc, to taki opowiadacz ma przechlapane jak trafi na bardziej pyskatego chwalipiętę co to też opowie :co to nie on".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja kiedys spodkałam
w centrum handlowym kumpele z podstawówki. Na cały głos ryczała wręcz,ze: -mieszka w Warszawie, -kupiła tam mieszkanie (podała jego cenę), -jej mąż pracuje w dużej korporacji, -ma super dziecko, -wraca właśnie ze sylwestra w Zakopanem, - no i na dniach spowrotem wraca do W a r s z a w y Miałam klaskać ? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to nie jest złośliwość
spotkałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×