Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trzeba było myśleć

Właśnie powiedziałem, że chce rozwód.

Polecane posty

Gość idzcie jeszcze do seksuologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooo...
jaki problem? Ja stawiam na faceta, niestety... brak podejścia, brak zrozumienia, brak atmosfery :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 8998
a ja na kobietę....coś dziwna jest...;-) A w ogóle to "Jaki ranek taka nocka".....;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaa, jasne, zawsze facet winny, dajcie spokój :O Wyraźnie napisał, że robił, co mógł, z decyzją o rozwodzie chodził ROK. Niektórzy ludzie mają bardzo małe potrzeby seksualne albo wręcz żądne (znam taka kobietę - mężatkę).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
powtorze raz jeszcze "istnieje seks bez milosci, ale nie milosc bez seksu" nie napadajcie na chlopaka bo ma potrzeby, nie dobrali sie pod tym wzgledem, i oto przestroga dla wszystkich cnotek-nie-wyjebek, co to do slubu czekaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misie72
do kobiety tego co chce sie rozwieść : rozwiedx się z nim jak najszybciej, szkoda czasu na takiego co nie umie sprawić byś miała na niego chęć!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem......
jesli facet ja nie pociaga sexualnie, to po co wychodzila za niego za maz ? widzialy galy co braly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie idzcie do seksuolo
ga, to jest twoja zona a nie przelotna kochanka, I tak jak ktos tu powiedzial, moze byc tak,ze sie rozkreci dziewczyna za jakis czas.Wiem, nie chcesz czekac,wiec jak pisalam wyzej, seksuolog. Pytales Ty ja w ogole dl;aczego ona sie tak zachowuje? przeciez przyczyn moze byc wiele, tymbardziej,ze juz przed slubem zaznaczyla ,ze nici z seksu.Dlaczego? taka wierzaca jest? jakies wychowanie z domy wyniosla? Ktos jeszce napisal,ze powinienes rozpalic w niej porzadanie.Zrob to,.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem......
on jej juz nie rozpali :( znam malzenstwo ktore tak juz zyje razem ponad 20 lat. nic sie u nich nie zmienilo w sprawach sexu. Kobieta chciala dziecko , wiec sie zgodzila na sex, pozniej juz nie dopuszczala faceta do siebie. facet sfrustrowany po dzien dzisiejszy, nie odwazyl sie rozwiezc z powodu dziecka, zony, rodziny itd. w sumie zmarnowal sobie zycie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdka***
Swietnie Cie rozumiem - sama od ponad roku tkwie w zwiazku, w ktorym facet nawet nie dazy do zblizenia. Czuje sie brzydka, nieatrakcyjna, niepociagajaca i niekochana, choc przedtem bylam baaardzo pewna siebie, czasem nawet za bardzo;) Chyba juz dluzej nie wytrzymam. Podziwiam Cie, ze wytrzymales az 3 lata, a wczesniej jeszcze okres narzeczenstwa... Sama stracilam juz jakakolwiek ochote na przytulanie sie do niego, odsuwam sie kiedy chce mnie pocalowac... Po prostu wiem, ze na tym sie skonczy i nie bedzie nic wiecej. To jakis koszmar... Juz chyba nie dam rady dluzej czekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Oj gwiazdka jak
ja Ciebie rozumiem. Ale ja też tkwię w takim bagnie już ponad 3 lata. Seks 3 razy w miesiącu i do tego wyzwiska, że mi nic innego tylko seks i że nic nie doceniam poza seksem. To co ja z nim tyle robiłam???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiem_______
no tak, w sexie trzeba tez sie dopasowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gwiazdka***
Jak widze nie jestem sama... tylko ze my W OGOLE nie uprawialismy ani nie uprawiamy sexu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam na sex cały czas ochotę i to wielką - tak samo zresztą mój narzeczony. Nie wyobrażam sobie by być z kimś, kto ma inne potrzeby - tylko byśmy się ze sobą męczyli. Szkoda na to życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorze topiku
masz racje, rozwiedz sie z nia, zwroc jej wolnosc i szczescie. Ona jeszcze sobie znajdzie partnera, ktory bedzie jej wart. Ona jest na pewno wartosciowa kobieta i nie potrzebuje polczlowieka, ktory czynnosci fizjologiczne stawia na pierwszym miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja ja
Seks jest bardzo wazna czescia zwiazku, nawet moja Mama, ktora ma swoje lata to powiedziala...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było myśleć
dzięki za częściowe zrozumienie.... rozwodze się dla dobra nas obojga, przecież by nie była szczęśliwa ze mną bo niby jak ? w ciągłej atmosferze wyrzutów i strachu..... teraz już nawet nie odzywamy się do siebie bo nawet nie umiała odpowiedzieć na moje cześć po przyjściu z pracy...jestem umówiony z prawnikiem na piątek, przepraszam, że jednak nie skorzystałem z rad nie których i nie poszedłem z nią do seksuologa....nie chce aby miłość do mnie musiał jej wpajać jakiś lekarz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg mnie Ty tej kobiety po prostu nie rozbudziłeś:) możesz ją pieścić nawet 3 godziny, a i tak nic z tego nie będzie, jesli zrobisz to nieumiejętnie. Z tego co piszesz przed slubem nie uprawialiście seksu, zakładam, że jej nie zdradzałeś, jesteście razem 3 lata i myslisz, że ona od razu będzie wulkanem seksu? Tego się trzeba nauczyć, a uczyć ja tego powinieneś Ty. 3 lata to teoretycznie dużo czasu, ale jesli kochacie się raz na dwa tygodnie to jednak to jest bardzo mało czasu. Niektóre kobiety potrzebują ogromu miłości czułości i cierpliwości, żeby się rozbudzić, żeby nauczyć się swojego ciała i nauczyć się przezywania rozkoszy. A jesli Ty zamiast się postarać rzucasz ją, to dla n iej tlyko lepeij - bo czy dla Ciebie to nie wiem. Może znajdziesz partnerkę, która zaspokoi Twoje pragnienia, ale nie jestem pewna czy będzie ona na tyle wartościowa, żeby Tobie wystarczyło(zakłądam, żę związek to dla Ciebie nie tylko i wyłącznie seks). Dlaczego? Bo mało która kobieta zaufa facetowi, który rozwiódł się bo miał za mało seksu - po 3 tylko latach, a po roku męczenia się z tym. A gdyby Twoja partnerka zaszła w ciążę, miała zagrożone dziecko, a potem długo połóg i nie kochalibyście się ok rok, to co? Też się rozwiedziesz?? Dojrzały cżłowiek nie ucieka od problemów, ale je rozwiązuje, skoro chcesz uciekać, to zrób to jak najszybciej, żeby Twoja żona miała szansę rozbudzić się seksualnie przy kims innym:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michał_moralizator
sranie w banie, sa na świecie zimne kłody których nic nie rozbudzi i on widocznie na taką trafił, spadaj od niej szkoda życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do autora !!!!! a nie brałes pod uwage tego, że może jestes beznadziejny w łóżku i żona, żeby cię nie urazić mówiąc o tym, robi to seks z tobą z \"obowiązku\"?? rozmawiałeś z nią o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ciekawe
pewnie jej nie kręcis z, a moze ci z gęby smierdzi? kiedy byłeś u dentysty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewiedzaca jak to ......
niestety musze sie wtrącic i napisac ci prawde wiem do ze swojego doświadczenia i ty ponosisz wine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Man of Valor
pfff śmieszne jesteście, laska jakaś nienormalna a jeszcze facetowi próbują wmówić wine....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _krysia
a może coś jej dolega i ukrywa to przed tobą? Byle infekcje powoduja ze seks jest bolesny i całkiem odchodzi chęć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -Stoktotka-
Przestańcie tłumaczyć jego żonę. Ona zwyczajnie nie ma takich potrzeb seksualnych jak on. I tylko rozstanie jest tu rozwiązaniem. 3 lata jest zmęczona? Albo 3 lata ma infekcje pochwy? No dajcie spokój...rozmowy nic nie dają. Sprawa jest jasna: niedopasowanie i tyle. Autorze jestem z Tobą. To słuszna decyzja. Trzymam kciuki, żeby jeszcze Ci się w życiu udało. Zasługujesz na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autora
wiesz mysle ze dobrze robisz, niedopasowanie seksualne to bardzo powazna sprawa i wszystkie osoby z duzym temperamentem ciebie dobrze zrozumieja, nie przejmuj sie negatywnymi opiniami tutaj, bo wg mnie brzmia jakby ich autorzy tylko teoretycznie znali problem:) to dobrze ze nie macie jeszcze dziecka, bo wtedy dopiero bylby problem, trzymaj sie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśka 2007
Do ale pierniczyvie i innych.>>> Kazda sprawa jest indywidualna i trudno tu komuś coś konkretnego poradzić. Ale szlag mnie trafia jak ktoś pisze że podstawą związku jest seks. Bo według mnie zaufanie i wzajemne zrozumienie. I badzo współczuję partnerom tych co sądzą iż seks jest najważniejszy. Bardzoe jestem ciekawa co w takim razie powinna zrobić wasza partnerka za kilkanaście lat jeśli się okaże być może i wcale tego nikomu nie życzę że dotknie was impotencja. Wtedy pewnie staniecie na wysokości zadania i powicie jej żeby zmieniła na nowszy model który ma sprawną hydraulikę. No cóż jakoś nie podejrzewam mężczyzn o taką wspaniałmyślność. Ale jak już ktoś z moich przedmówców powiedział dorosłość polega na rozwiązywaniu problemów a nie na uciekanie od nich. Ja jednak skłaniam się w stronę zdania zawartego w Małym Księciu "miłość to odpowiedzialność za drugiego człowieka"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×