BYĆ KOCHANKĄ ŻONATEGO FACETA FAJNA SPRAWA

Najpewniej jesteś jedną z wielu przygód jakie się mu zdarzyły i po drodze zdarzą, ale tłumacz to sobie jak chcesz.

czy wszyscy muszą mnie potępiać?? Jestem naiwna. To prawda. Ale czy ktoś próbuje zrozumieć co kieruje tymi dziewczynami które są tymi drugimi?

Nie obawiasz się, że pewnego dnia prawda wyjdzie na jaw? Ja wiem, że czujesz się fajnie - żonaty facet - zapewne starszy zwrócił na Ciebie uwagę.... ale pomyśl jakby to było gdyby to Ciebie zdradzał Twój Kochany, ten jedyny który ślubował Tobie miłośc, wierność...

mam z ciebie kochanko od siedmiu boleści

nie ostatnia.Nie oceniam Cię ale dziewczyno zastanów się nad swoim życiem...On wróci do żonki a Ty zostaniesz sama i będziesz cierpieć.....

A jak w tym wszystkim mają się ich dzieci?

Na szczęście nie mają dzieci.Jakby mieli to na pewno bym się w coś takiego nie pakowała.

Ja piszę ze swojego doświadczenia - byłąm tą drugą i tak samo naiwną jak Ty ! I byłam odskocznią od codzienności - jednak rozum powrócił do mojej głowy i rozstałam się z tym kimś - i co? Znalazł sobie inną... oni już tacy są...

a skąd wiesz że nie mają? On tak powiedział, tak jak i to że żona go nie rozumie i wiele, wiele więcej. Wiedz że wszyscy a przynajmniej znaczna większośc panów żądnych przygód tak mówi. Takie jest życie :(

wiem że macie rację. Po prostu szukałam wytchnienia(??) od mojego ostatniego związku i chyba za bardzo egoistycznie myślałam

Wiem że nie mają bo go znam już bardzo długo. A zbliżyliśmy się do siebie niedawno (i nie chodzi tu wcale o seks)

A Twoje sumienie? Nie męczy? Nie dręczy Ciebie? Jakieś poczucie winy?

Rozumiem Twoje pobudki, nie potępiam. Tylko chciałabym pokazać Ci, że takie związki prowadzą do cierpienia. Najczęściej cierpią na tym dzieci bądź te drugie kobiety. Te pierwsze wiedzą, co tracą.

chyba jestem egoistką albo nieczułą dziewczyną, bo tylko czasem moje sumienie się odzywa

żona mu daje wolną rękę-po prostu idealna sytuacja to po co zawracasz nam głowę?

A tak z czystej ciekawości - ile masz lat?

sama nie wiem. może chciałam żeby chociaż jedna osoba napisała mi, że nie jestem taka straszna??

jesteś

24. a zachowuję się jak 16 letnia gówniara. wiem.

nie, 16 by się tak nie pakowała

A może zakochałaś się w Nim? Skoro nie zależy Tobie na nim to zapomnij, wyrzuć z życia... nie warto !

nie zakochałam się na pewno. czasami mam wrażenie, ze nie mam już żadnych uczuć. ale macie rację!skończyć z nim!!!!!

Taaak jasne ! - "macie rację!skończyć z nim!!!!!" - obyś prawde napisała :) Nie będzie łatwo...

dzięki za nakierowanie mnie. chyba właśnie tego potrzebowałam, żeby ktoś mi powiedział: "dziewczyno, co ty wyprawiasz"?

Życzę Ci powodzenia w udanym związku z innym wolnym mężczyzną. Na pewno Cię to czeka. Pozdrawiam b

łatwo nie będzie ale dam radę! Dzięki!!!

Dzięki b!

Ty tego nie potrzebowałaś - Ty masz świadomość, że robisz źle jednocześnie przez swój egoizm i zaspokojenie własnych potrzeb nie kończyć to co zaczęłas - bo jest Tobie z tym dobrze

Ale wiara czyni cuda i napewno pokierujesz się rozsądkiem:) Głowa do góry :)

Hej ja jestem chyba na krawedzi takiego romansu moj zwiazek sie konczy i odejde w koncu. Pomaga mi psychicznie 42 letni kolega z pracy. Na razie nie ma zadnych podtekstow, tylko ze to ja chcialabym niezobowiazujacego sexu z nim w przyszlosci, tak zeby zobaczyc jak by to wygladalo z bardzo doswiadczonym facetem. Dodam, ze jest zajety i ma dzieci, ale i przygody na boku. Tak po prostu zabawic sie pare razy, nauczyc czegos i dalej w swiat. Myslicie, ze bede zalowac?