powrót do pracy a zostawienie 8 miesięcznego dziecka z dziadkami

Od przyszłego tygodnia wracam do pracy, dziecko mam zamiar zostawić moim rodzicom czyli dziadkom. Od tego tygodnia zaczełam szkolenia no i zaczął się dramat. Dziecko nie chce być z dziadkami, płacze tak długo aż zaśnie. Narazie nie było mnie po 3 godzinki w sumie były to 2 dni :( . Wczoraj i dzisiaj próbowałam malą przystosować i przyzwyczaić do dziadkó, niestety skutek odworotny :( córeczka nie chce mi u nich schodzić z kolan, płacze jak ktoś się do niej zbliży, pewnie rozumie że oni mnie muszą zastąpić. W domu też nie lepiej :( nie opuszcza mnie nawet na minutkę. Bardzo proszę o pomoc , może ktoś z was ma podobne doświadczenia, jak długo takie coś może trwać ?????????

do góry

jak dla mnie to poboli , pobolui i przestanie; przyzwyczai się

no też mi się tak wydaje ale ile czasu może trwać taki bek ....... tydzień , dwa ? wiem że przy każdym dziecku jest inaczej. Ale może da się jakoś załagodzić ten płacz ????

chyba nikt mi nie pomoże :(

A czy dziecko miało wcześniej większy kontak z dziadkami??? jeśli nie to się może boi.Mój synek akurat w tej chwili lgnie to wszystkich ale jak przychodziła babcia która widizał raz do jakiegoś czsu to się darł jak opażony.To minie .Musi się przyzwyczaić .Ja już teraz bym dużo spędzała czasu :ty,dziecko,dziadki by mogło się przyzwyczaić,niech dziadki wymyślają zabawy a dziecko napewno się przekona

Może brak CI stanowczości i dziecko traci poczucie bezpieczeństwa? Np widzisz że się niepokoi to ją przytulasz i pocieszasz? A to jak wyraźny sygnał \"im więcej płaczesz- tym więcej czułości dostaniesz\". Musisz się zachowywać, jakby zostawianie córci u dziadków to norma. Żadnych przytulań, pocieszania, itd. Wiem, że łątwo się wymądrzać, ale dziecko prędzej czy później musi zaakceptować, że nie zawsze jest z mamą. Może spróbuj skusić córcie, cyzmś co można robić \"tylko\" u dziadków. Np kup atrakcyjną zabawkę, która można się bawić tylko jak sie jest u dziadków. Albo zabawa która jest tylko, jak się jest u dziadków?

Fuu -nic dodac,nic ujac. chyba,ze mi sie cos przypomni:-D w kazdym razie ja bym zostawila czy placze czy nie,lepszy teraz maly szok,szybko zapomniany,niz pozniej i dluzej pamietany.a juz najgorzej maja dzieciaki,ktore siedza z matkami az do przedszkola czy szkoly. mimo wszystko-jesli masz mozliwosc-oddaj dziecko po jakims czasie do dobrego zlobka lub chociaz niani,ale takiej,ktora ma tez kilkoro innych dzieci w tym samym wieku.dziadkowie rozpuszczaja,a co za tym idzie-odsuwaja od samodzielnosci.

nie wiem co Ci poradzić, ja wrócę do pracy, gdy mój mały będzie miał ok. 5 miesięcy i też zostanie z dziadkami.

dziękuje wam kochane :) czyli jak mowicie, pare dni wszyscy razem a potem terapia szokowa. Jestem ciekawe ile dni takie dziecko potrzebuję hmmm Faktycznie robiłam bląd, że jak się popłakala (dosyć mocno) to od razu bralam ją żeby się uspokoila. Wiadomo, że szkoda dziecka ja strasznie płacze aż się zanosi. Muszę to zminić :) Mała napewno pójdzie do przedszkola jak skończy 2,5 roku a teraz biedne dziadki ....

To naturalne, ze dziecko placze. Jest akurat w tej fazie, w ktorej nie uznaje nikogo, jak tylko najblizsze osoby ze swojego otoczenia- przede wszystkim mame. Trzeba dziecko przyzwyczaic do dziadkow- czesto i dlugo u nich bywac z dzieckiem, aby dziadkowie zostali przez dziecko zaliczeni do grona najblizszych. 8 miesiecy to nienajlepszy czas, na rozstanie sie z dzieckiem... ale moze rady kolezanek powyzej ci pomoga?