Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krrecik

depresja w ciazy

Polecane posty

Gość krrecik

ojciec mojego dziecka bardzo mnie zawiodl, przez ostatnie 4 tygodnie przezylam najgorszy okres mojego zycia. to ze nie poronilam to jakis cud, stres i nerwy przez jakie przeszlam napewno beda mialy wplyw na moje dzieciatko. Teraz staramy sie wszystko posklejac, ale ja juz mu nie ufam, nie potrafie uwierzyc w zadne jego slowo. jak tylko gdzies wychodzi to ciagle sie zastanawiam gdzie jest i czy jest tam gdzie powiedzial, z kim jest, czy moze spotyka sie z kims? mysli mnie zabijaja, jestem niespokojna, wiecznie placze. Nie wiem czy dam rade tak zyc. On stara sie mnie uspokoic mowi ze kocha, przeprasza ale do mnie nic nie dociera. Nie wiem jak sobie poradzic, jak na nowo uwierzyc, zaufac???? Skad mam wiedziec czy znowu mnie nie klamie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmm.........
Normalnie jakbym przeczytala swoja historie...slowo w slowo. Tez nie wiem co mam robic...Probuje sie skupic na tym ze juz niedlugo urodze i bede miala sie do kogo przytulic i zajac swoje mysli praca przy dziecku. Ale codziennie i tak oczy wyplakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krrecik
no to Tobie tez bardzo wspolczuje, ja juz bym chciala urodzc zeby nie myslec o nim tylko zajac sie moim skarbem ale ja musze czekac jeszcze 5 miesiecy na dziecko a do tego czasu nie wiem jak sobie ze soba poradze, myslalam ze okres ciazy bedzie cudownym oczekiwaniem a jest tylko bolem i rozpacza przez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krrecik
wszystko zaczelo sie jak zaszlam w ciaze, w ogole nie byl wsparciem, powiedzial ze nie jest gotowy, ze to dla niego szok, wazniejsi od nas byli koledzy, piwko, imprezy a pozniej sie dowiedzialam ze byl ktos, wiem ze nie spal z nia ale spotykal sie z nia, pisal do niej smsy, ona do niego i raczej nie byly to smsy kolezenskie jak twierdzil. Powiedzial ze mu odbilo, ze troche sie zatracil, do niczego nie doszlo i juz koniec ale nie potrafie mu wierzyc. Teraz probuje wszystko nadrobic, widze ze kocha dziecko i bardzo je chce. Stal sie bardziej czuly ale co z tego jak w mojej glowie siedzi ciagle ona i skad mam wiedziec ze byla tylko ona??? Ja odkrylam, a jak byly inne? Nigdy sie tego nie dowiem ale chyba zawsze bede o tym myslec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wkurzajcie mnie lepiej
dziewczyno ty nie masz depresji przezywaz rozczarowanie po co uzywacie słowa którego znaczenia nie znacie wiecie co to jest depresja ??watpie Depresja to straaaaszna choroba i nie wywołujcie wilka z lasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krrecik
moze rzeczywiscie przesadzilam, tematu juz nie zmienie, co nie zmienia faktu ze tak wlasnie sie czuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wkurzajcie mnie lepiej
nie !!!!!!!!!!! stanu depresji nie da sie opisac Desperaci nie sa w stanie złozyc sensownie kilku zdan nie mowiac juz o tym aby pisac na forum Miałas głupka zrobił cie na szaro i tyle Masz po nim pamiatke swej bezmyslnosci nie czujesz sie tak !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie wkurzaj mnie depresja!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bros boga codzien abys nigdy nie zaznała najsłabszych symptomów tej okropnej choroby KKUUUURWA!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...no no...
ktos tu chyba jednak ma depresje a juz na pewno jest niedowartosciowany. To ciekawe, ze mowi sie o badaniach, ktore dowodza ze 50% kobiet majacych depresje nawet nie zdaje sobie z tego sprawy. A depresja poporodowa??? Ty chyba kurwa nie wiesz co to jest depresja IDIOTKO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wkurzajcie mnie lepiej
POPORODOWA!!!!!!???????????????????????????? ONA jest na razie w ciazy a gosc poszedł w polske

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wkurzajcie mnie lepiej
wiem wiem wiem az za dobrze niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba
nadpobudliwosc a nie depresja, co? hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ib tyle
jak sie daje d....przed slubem trzeba brac taka ewnetualnosc ze ktos sobie znajdzie inna panienke do igraszek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...no no...
ja nie pisze o jej przypadku ale jezeli chcesz przedstawiac swoje poglady tak stanowczo to sie troche poducz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...no no...
ale niektore z was sa wredne, az strach :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ib tyle
to sie nie nazywa depresje to jest tak zwane przyprawienie rogów jestes porzucona panna w ciazy a z depresja to nie ma nic wspolnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba
cholera jasna, dziewczyna jest zdolowana, pisze, ze ma depresje, bo tak sie potocznie mowi, a wy czepiacie sie nazewnictwa.... Trzymaj sie autorko, mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy. Porozmawiaj moze szczerze ze swoim partnerem, bo sie zameczysz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ib tyle
skoro nie uwazała jak robiła niech teraz robi jak uwaza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak sie potocznie
mowic nie powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próbująca pomóc
Krreciku strasznie Ci współczuję - fakt nie byłam nigdy w takiej sytuacji i nie chcę się mądrzyć, ale widząc sprawę z boku to powiem - myśl jak najwięcej o dzieciątku, dbaj o siebie, a staraj się nie zadręczać myślami o nim, o rozczarowaniu... Naprawdę musisz pamiętać, że teraz Ono jest najważniejsze i od Twojego spokoju, dobrego samopoczucia zależy jego zdrowie, a nawet życie. A jeśli chodzi o niego to niczego nie przyspieszaj, niech zobaczy jak Cię zranił, do rozwiązania jeszcze duuużo czasu i przez ten okres może wiele się zmienić. On naprawdę może się zmienić. Faceci to duże dzieci - czasem naprawdę głupio postępują. I nie chcę tu nikogo usprawiedliwać! Ale postaraj się nie zadręczać i myśl o dzieciątku - to teraz najważniejsze :-) Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krrecik
naprawde staram sie myslec tylko o dziecku ale to trudne. I wierzcie mi mam do siebie zal ze zgotowalam dziecku takiego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmm.........
Krrecik. Przeciez to nie Twoja wina. Skad moglas wiedziec. Ludzie sie zmieniaja - wiem po swoim przypadku. Nie zadreczaj sie. Sciskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krrecik
ale wlasnie tak jest, kazde jego wyjscie, spoznienie czy nie odbieranie telefonu traktuje jak wlasnie cos podejrzanego, juz mam mysli ze gdzies siedzi z jakas, albo ze na piwie w knajpie i przyjdzie podpity. Masakra, wiem ze sie zadreczam ale nie moge nic na to poradzic. Wszedzie widze klamstwo. Nie mam ochoty sie do niego usmiechac ani zartowac a on ma pretensje ze jestem ponura. Kiedys bylam radosna dziewczyna teraz czje sie jak jakas staruszka wiecznie smutna. Nie moge sobie sama ze soba poradzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hmmmm.........
sorki ale ja Cie nie pociesze. Sama wszedzie widze klamstwo. Codziennie znika z domu na pare godzin niby do kolegow. Jak pytam czemu, po co , nigdy wczesniej tego nie potrzebowal, to mowi ze potrzebuje przestrzeni i denerwuja go te cztery sciany. Jak mu mowie ze to budzi we mnie podejrzenia to sie wscieka ze nic zlego nie zrobil a ciagle jest o cos oskarzany. Sama nie wiem czy to moja schiza? Moze ale zlapalam go na klamstwie :-(. Z kadym dniem bardziej to olewam i boje sie ze zwiazek sie rozpadnie. Jezeli on nie potrafi tego zmienic a mi przestanie zalezec... Dlatego staram sie myslec tylko o milosci do mojego dziecka. A reszta...co bedzie to bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krrecik
ahh nie sie rozpada, niech skonczy sie juz to wszystko, moze wlasnie tak bedzie lepiej, moze wlasnie jak mialo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×