Kto byl w szpitalu psychiatrycznym

moja kolezanka byla w gdansku na srebrzysku czy jak to sie nazywa...

Do Prawy czlowiek - nie gadaj glupot. Lapiesz dziewczyne za slowka. To tak jak - nie wpuszczajcie go do kuchni, bo sobie nozem i widelcem krzywde zrobi. Jak ktos chce sie zabic to sie zabije, nikomu nie potrzeba do tego paralotni. A jak sobie chlopak hobby znajdzie np spadochrony czy cos to mu moze glupie mysli z glowy wywieje.

Tak Kilka razy, w klinice psychiatrycznej na kopernika Leczylam tam- depresje maniakalna, anoreksje, fobie 1-szy raz trafilam w wieku 19 lat, po probie samobojczej Opowiem wiecej jutro Pozdrawiam

w Krakowie

Do Poganka - dzieki za :D teraz bede wkolko sie produkowac graficznie Do Anankasta- mnie tez to bardzo poruszylo i jak ona tak plakala, to jej slowa brzmialy naprawde logicznie - ze po prostu- ona by znalazla na wszystko rade, gdyby on tylko BYL, a go nie ma i nigdy przenigdy juz nie bedzie.

Poganka masz synka 5mies? Slodko! Mi wszystkie mozliwe wrozki wywrozyly ze w tym roku tez urodze synka. Najwyzszy czas bo juz mam 28 . Moja kolezanka ma syna 8mies i taki szalony nie usiedzi w miejscu tylko sie kreeeeci jak opetany. Strasznie slodki.

w szpitalu psychiatrycznym uzywa sie tylko lyzek, nie ma tam nozy czy widelcow, u mnie w pokoju facet mial noz, ale to byla wielka tajemnica, to taka ciekawostka. Wczoraj na jedynce po 20 byl film odziewczynie ktora znalazla sie w szpitalu, nawet wiernie pokazali ten szpital, moze troche za duzo bylo tam swobody.

oluch-dzieki za obrone przed tym prawym czlekiem,nie pisalam bo moj siedzial i ogládal film z Seagalem e Ty prawy.. jak sie nie podobajá Tobie moje metody to tego nie krytykuj,ale przemilcz lub ,bo jest dokl.tak jak to oluch napisala powyzej. oluch-tak mam bejbicze moje ,sliczny jest i duzy.tez mam 28 l ..jeszcze,i w sumie to byl juz czas najwyzszy na dziecko

no ale nikt nie pisze o sowich doswiadczeniach ze szpitala

wojco wariatuncio-to czytaj od poczatku a nie tylko koncowkieee,hehehe;) ja np. nie bylam,ale sie wlaczylam do dyskusji poniewaz mam misje stary,mianoowicie chce uchronic pewnego mlodzienca od smierci,ale sa i tacy co byli i se mozesz poczytac Ich relacyje,nie jest tego wiele,coz nie jest tam chyba pozytywnie(jak po kwasie).a Ty byleeees?? :)

Czesc Poganka, czesc Anankasta i czesc wszystkim . Skoro nikt nie pisze o szpitalu, to ja napisze o mojej kuzynce(29). Kilka lat temu lekarz stwierdzil, ze jest psychiczna (a byla taka zwyczajna, do rzeczy tylko max zdolowana) i zaczal ja faszerowac tymi prochami psycho..cos\'tam. Holy Moly jakie ona zaczela po prochach odpier numery. Siedzala wpatrzona w podloge eeeeee jak mul maxymalny.Zero kontaktu. Albo dostawala ataku uczuc: tatusiu kochany mamunciu jaka ja was kocham przytulac wszystkich jak opetanaprzez pol godziny z rzedu; albo siedziec w miejscu z takim max usmiechem nieruchomo. Kurna strach! Ale najlepsze jak ni w piec ni w dziewiec poszla do kuchni wziela ostry noz i rzucila sie z tym nozem na mlodsza siostre w srodku nocy, bez zadnego powodu!!!! Ja mowie teraz ze MIALAM kuzynke, bo te prochy po prostu zabraly jej umysl, jej juz nie ma, jest tylko zewnetrzna powloka, mozg ma po prostu wyskrobany! Kurna tesknie za nia!!!!

ps. moj tez uwielbia te durne filmy z Segalem i tym podobne, ja go nie rozumiem, im glupszy film tym lepszy.

ja bylam w gostyninie na oddziale dla kobiet dwa razy noi w klinice nerwic w wawie, ale ucieklam po 1 dniu z gostynina mam okropne wspomnienia w klinice moze i bylo ok, ale nie widzialam sie tam zupelnie, uwazam ze ciezko jest sie otwierac przed ludzmi, rozlozyc cale swoje zycie na czesc pierwsze , i jak to potem wszytsko poskladac??

Opowiedz plizzz

byłam, Lublin, Abramowice. Po roku ciężkiej anoreksji bulimicznej, kiedy zaczęły już się pojawiać poważne problemy zdrowotne (cały dzień mogłabym spać, cokolwiek zjadłam "zwracało mi się" i cały czas czułam nudności). Odział nazywany "młodzieżówka" gdzie przebywały osoby w wieku 16-23(?) lat. Budynek w trakcie remontu, WSZĘDZIE pełno kurzu i tynku ze ścian. Personel - hm, zalezy na kogo się trafiło. Było sporo "fajnych" pracownic szpitala, które pozwalały wyjść do kibla na papieroska (nieletnia byłam, do tego miałam podejrzenie refluksu przełyku, więc to chyba raczej niekompetencja niż uczynność), ale też kilka "gadów", które zbyt poważnie traktowały swoje zajęcie (budzenie mnie o 23,00 na podwójną kolację żebym "wreszcie przytyła", kiedy praktycznie od kilku lat nie jadłam nic po 18, albo zastrzyki uspokajające kiedy mój żołądek zaczynał się buntować). Ale trzeba im też przyznać że kilka osób, zwłaszcza doktorki, były osobami na właściwym miejscu. Pacjenci - ciekawa zbieranina przeróżnych młodocianych socjopatów :) Reguły podobne do tych panujących w zakładach poprawczych. 90% miało na łapach sznyty. Kilka osób na stałe przywiązanych pasami. Prawia wszyscy normalni pozatym, że byli tutaj "za zachowanie".

A nie ma czegos takiego ze personel naduzywa swoich praw, w stylu ze zneca sie nad pacjentami?

czee Oluch i Anankasta oraz pozostali. Oluch co Ty tak rano wstajesz??ja to zazwyczaj spie do 11.taki spioch jestem,ale musze malucha karmic za to w nocy i dlatego. Anankasta-a Ti gdzie sie podziewasz chlopaku??

Oluch,oj prawa w szpitalach sa pewno lamane non stop,.toc w kazdym zawodzie sie sadysci zdarzajá lub osoby bez powolania,a co dopiero w szpitalu dla tzw.czubkow,czy nadmiernie pobudliwych,gdzie dopiero personel moze sie wyrzyc,a bo klotnia w chacie czy problemy osobiste i jak taki ktos uznawany za debila udowodni,ze osoba z personelu sie nad nim zneca czy cos w tym rodzaju. kiedys w tv polskiej ogladalam teatr(bardzo swietny zreszta),o pewnym lekarzu psychiatrze ktory w celach badawczych sie dal zamknác w szpitalu dla psych.chorych no i okazalo sie jak personel traktuje pacjentow,byl tam tez zamkniety jeden gostek mimo,ze byl calkowicie normalny.no juz generalnie tresci nie pamietam w kazdym badz razie ten lekarz juz z tego szpitala ni wyszedl,faszerowali go lekami a potem zona go ubezwlasnowolnila,bo miala kochanka i gosciu mial pozamiatane. a i jeszcze kiedys czytalam o fakcie ubezwlasnowolniania czlonkow swej rodziny dla jakis tam dobr materialnych.no np.jakas rodzina wklada normalna babcie czy ciocie do szpitala,po to by zyskac chate .i to sie dzieje podobno.szok,co??

Oluch, Poganka witajcie Poganka juz sie stesknilas za mna?:-), musze troche odpoczac o netu troszeczke sie poruszalaem na powietrzu. U mnie w szpitalu personel byl ok, a nawet i lepszy, zauwazylem, że pacjenci, ktorzy byli tam dluzszy czas nawiazali bardzo dobry kontakt z personelem hmmm a moze odwrotnie, mozna bylo z nimi normalnie pogadac nie bylo tam sztywnych zasad, mozna bylo liczyc na przychylnosc personelu. To bylo na takiej zasadzie, że ja nie szkodze tobie i ty nie bedziesz szkodzil mnie. Byl tam pacjent ktory przevbywal na obserwacyjnej z ktorej nie wolno wychodzic bez salowego, a on postanowil sam sobie pospacerowac, troche to denerwowalo bo wchodzil do kazdego pokoju i pytal czy to jego pokoj, salowi przymykali na to oko bo poco robic zamieszanie, zareagowali dopiero gdy silowal sie z drzwiami, zdziwili mnie to, że od razu go nie zwiazali, salowi grzecznie mu tlumaczyli gdzie jest i ze nie moze sam wyjsc, ale to nie dalo skutku, wiec byli zmuszeni go obezwladnic przypieli pasami do lozka i zaapplikowali srodki uspokajajace, nastepnego dnia odwiedzila go rodzina, widzialem jacy byli przerazeni jego stanem, byl totalnie ospaly i zamulony. Ale nie bylo tu zadnej agresji czy naduzycia sily, salowi satrali sie naklonic goscia aby sie uspokoil aten nie sluchal. Distilla truant Dziekuje za wpis, ja dostalem skierowanie do Abramowic, ale nie bylo miejsc, ani w szpitalu ani w klinice. Z tego co piszesz, to ciesze sie ze tam nie trafilem. Mysle ze sadyzm wsrod personelu to troche przesada, taki obraz jest glownie w filmach

:D Anankasta-a Tys myslal ,ze co??generalnie to choleryczka jestem,ale lubie ludzi i Ciebie toze polubilam mimo,ze Cie zupelnie nie znam chopie.a powiadasz ,zes se wyszedl polazic TO EXTRA,a juz myslales o jakims kurna kursie,np.hiszpanskiego,by potem wyjechac gdzies do Madrytu(hiszpanie sa zajebicho ludzmi,bardzo otwarci,pozytywni)?

Podanka, az wstyd pisac ale mi tak sie niechce, przez caly dzien prawie nic nie robie i nawt nie mam czasu aby sie pouczyc czegokolwiek, troszke uczylem sie niemieckiego ale odechcialo mi sie. Dlaczego w necie sa osoby, które pisza, że mnie lubia(choc nie wiem czy szczerze) natomiast w realu nikt tego nie robi????. Tak sobie mysle, że czasemzbyt czesto ktos pisze, że kogos lubi, no bo niby jak mozna kogos polubic przez net, przeciez w ten sposob poznaje sie tylko namiastke czlowieka, kazda pisana tu mysla mozna przemyslec, zastanowoc sie czy bedzie senowna i czy kogos nie zrani, no a w zyciu to kazdy wie jak jest, a moze sie myle.

Poganka teraz juz wiesz czemu o dziwnych godzinach pisze;) Widze ze my dwie to jak stare znachorki! Zeby nas tylko na stosie nie spalili za uzdrawiania ludzi na podstawie wlasnej intuicji a nie dyplomu.

;););)

Czesc Anankasta :) srac na ludzi. Lubia nie lubia. Kazdy kto czeka na zmilowanie u ludzi - dluga droga, beczka soli. Lepiej polub sam siebie i nie czekaj na innych. Uwierz mi - o cenna, wartosciowa przyjazn bardzo trudno, rzadka sprawa. A koledzy i kolezanki, coz, jak Ci sie powodzi, nie mozesz sie opedzic, jak masz zle, nie widac nikogo na horyzoncie. Jak chcesz miec kogos kto Cie bedzie szczerze lubil - kup sobie psa. Taka moja rada.

Anankasta:D-kiedys gdzies usliszalam-jesli chcesz by inni Cie lubili ,wpierw polub sam siebie,buu aj aj ja napisalam,ze Cie lubie a co nie moge??to moja sprawa,chcesz wierzyc wierz,a jak nie chcesz to Twoja sprawa i sie nie bedziem rozdrabniacamen. Oluch-no znachorzyce z nas, takie wspolczesne forumowe psychoanalityczki bez dyploma(bynajmniej ja),hehe;P i powiem Ci,ze dobrze gadaszkwiat]

Ale powiem Ci Poganka ze zawsze chcialam byc psychologiem. I nawet wtedy jak mialam swoje przejscia i chcodzilam do pani psycholog- w 3 i 4kl liceum, i zastanawialam sie jakie wybrac studia, ona powiedziala mi ze powinnam wybrac studia psychologiczne, bo mam te intuicje i te predyspozycje. A ja jej- no co pani, przeciez ja sama psychiczna jestem, a ona, masz teraz problemiki, co Ci mina i bedziesz sie znich smiala, a psychologiem bedziesz dobrym. Ale nie zdecydowalam sie. Buuuu. I troche zaluje.

oluch czemu jeszcze nie spisz:-)?????

A ty Anankasta czemu?;)