Seksu już dawno nie było...

Co zrobic aby poprawic zycie seksualne,bo teraz jest prawie zadne. Moja kobieta prawie nigdy nie ma na to ochoty (raz na 2 tygodnie).a jezeli juz to nie ma w niej zaangazowania,cala inicjatywe przejmuje ja.chcialbym zeby bylo z jej strony widac chec,zaangazowanie i gragnienie poglebiania tejze dziedziny.

No to klapa. Jesteście małżeństwem?

Wystarczy seks raz na miesiąc. Wtedy traktujemy ten akt ze szczególnym namaszczeniem

Nie jestesmy w zalegalizowanym zwiazku,ale juz dlugo ze soba.Kiedys bylo lepiej :-(

A w jakim wieku jesteście i jak długo z sobą mieszkacie?

mamy po 25 lat i mieszkamy ze soba 4 lata

A wiesz dlaczego ona nie chce się się z Toba kochać? Rozmiawialiście o tym?

Ja właśnie z powodu kompletnego braku seksu rozstałem z dziewczyną z którą byłem ponad 2 lata. Nie chcę Ci tu nic sugerować, ale w takich sytuacjach to chyba tylko seksuolog albo psycholog może pomóc. Bo rozumiem, że rozmawiacie ze sobą na ten temat i to nic nie pomaga?

Poprostu nie ma ochoty,albo jest zmeczona,ale jak juz sie to stanie to wiadomo jest bardzo zadowolona!

Nie ma ochoty........a dlaczego? Pytam, bo u mnie bylo bardzo podobnie. Tyle ze brak ochoty na seks bral sie stad, ze moj maz w lozku myslal przede wszystkim (zeby nie napisac wylacznie) o sobie.A ja po seksie udawalam, ze bylo super. Robilam to kilka lat, az w koncu zapedzilam sie w kozi rog.

Nie ma ochoty ? :D No to chłopie z tobą już nigdy nie będzie miała :( Rozejrzyj się za kimś innym.Powodzenia

Czasem tak się zdarza, kobieta ma swoje lepsze i gorsze dni, czasem stany takie mogą się przeciągnąć. Proponuję dużo cierpliwości i czułości dla partnerki, otoczyć ją troską i delikatnie wybadać, wypytać czemu tak źle się czuje. Może po tym okresie abstynencji seks będzie wam smakował jeszcze lepiej?

Nie mysle tylko o sobie.Przeciez seks to nie tylko jedna osoba.sam nie wiem...ale macie racie musz pokazac swojej kobiecie ze o nia dbam.Szczerze mowiac ostatnio za dobrze to nam sie nie uklada,to tez napewno jest przyczyna.

Mowisz, ze nie myslisz tylko o sobie....hmmm Ale moze ona uwaza inaczej? Mowie Ci, warto sprawdzic czy aby na pewno seks przynosi jej tyle samo przyjemnosci co Tobie. Mezczyzni bardzo czesto zarzucaja swiom partnerkom ozieblosc, ale malo ktory probuje dociec, skad sie to wzielo.

Masz racje zarzucam jej to,ale wydaje mi sie ze przyczyna jest to ze nie do konca sie miedzy nami uklada.poswiecam jej za malo czasu,a szczegolnie dla kobiety seks to rzecz majestatyczna, nie wynikajaca tylko z porzadania,czyz tak?

Owszem. Kobieta tyle daje mezczyznie w nocy, ile dostala od niego w dzien. Im czulszy mezczyzna w ciagu dnia, tym chetniejsza kobieta w nocy. To oczywiscie w wielkim uproszczeniu. Najpierw postaraj sie sam zmienic, a pozniej zobaczysz ze beda efekty. Pozdrawiam

Piekne powiedzenie. A piekne dlatego ze prawdziwe.Dzieki

Bardzo proszę :) Życze powodzenie, cierpliwosci i wytrwalosci. I obys nigdy swojej kobiecie nie zrobil tego, co moj maz mnie.......

Nie wiem co zrobil, Twoj maz Tobie,ale ja nie zamierzam krzywdzic swojej kobiety.chce z nia byc i duchomo i fizycznie