Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziunia83

Do matek ktore stosowaly metode wyplakiwania sie dziecka

Polecane posty

Gość Dziunia83
przewaznie zasypia po czterech godz.zabawy czyli jak obudzi sie np ok 18 to zasypia ok 22 mniej wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 25
jak za długą siedziałam w fotelu i mi usneła i ja odłożyła zrobiła to samo co twoja musisz robić to wczesniej tzn okładac zanim uśnie, no i liczyć sie z tym ze tak parę dniCi popłacze a moze lepiej spróbuj ją uspać w łóżku mi mo wszystko ale bez drastycznych ruchów tzn, siedz przy niej głaszcz ją lub co tam chcesz jak wstaje to układaj do łóżeczka itd moze tak bedzie lepiej na poczatek przynajmniej usnie w łóżeczju a nie na rękach. na początku nie miałam siły tak w dzien i na noc ją tresowac wiec dałam sobie spokój w dzien a zbierałam siły na noc, a potem jak w nocy sie udało zajęłam sie dniem, u mnie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, ja mam bardzo podobny problem mój synek ma 9 miesięcy też ma problemy ze spaniem. w ciągu dnia ładnie sie bawi, ale kiedy przychodzi czas na drzemke zaczyna sie koszmar.oczka mu sie zamykaja, widze ze jest zmeczony, kiedy po nakarmieniu kłade go do łózeczka za nic nie chce leżeć. gdy był mniejszy usypiał sam, pomarudził chwilke, pobawił się rożkiem kołderki i zasypiał.jednak od pewnego czasu nie chce uleżeć. wieczorem idzie nam troche lepiej od kiedy spi raz dziennie zasypia ok 19 przy karmieniu. do pewnego czasu nie budził mi sie do kolejnego karmienie tj. do 23. wtedy karmiłam go i zostawał juz u nas w łózku bo tak jest wygodniej mi go karmic, a poza tym mały spi lepiej czujac nasza obecność. jednak od kilku dni budzi sie praktycznie co godzine, a w nocy jest niespokojny - okres zabkowania. ostatnio zauwazyłam też, że mały w ciagu dnia zaczyna płakac jak wychodze z pokoju lub znikam z jego pola widzenia ( dodam ze mały praktycznie całe dnie spedza ze mna) moze dziewczyny Wy doradzicie mi jak nauczyc takiego brzdaca zeby zasypiał sam i przesypiał cała noc w swoim łózeczku. próbowalam układać go do snu w łózeczku, jeśli wstawał podchodziłam i znów go układałam mimo protestów z jego stronyi tak w kółko, ale i tak w koncu zasypia przy mnie lub przy piersi. boje sie,ze w koncu nabawi się jakiejś nerwicy przez to usypianie. co robić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia83
fajnie ze komus sie udalo.Mi tez moze sie kiedys uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia83
Ja ztego co wiem trzeba do skutku,czyli placz az do usniecia.Pierwszy raz Gabrysia plakala mi ok 2 godzin az w koncu zasnela.Nic nie skutkowalo.Po prostu chyba miala taka potrzebe.Potem kilka dni udawalo sie ale juz stracilam cierpliwosc i jest mi po prostu jej szkoda.Myslalam ze ktos z doswiadczeniem cos napisze ale nie ma chetnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia83
sory oprocz Aneczki ktorej sie udaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aneczka 25
żeby samo przesypiało noc sama chciałabym wiedzieć jak to zrobić próbowałam 2 dni ale 3 się poddałam czyli pierwsza porażka, a próbowałam nie dając piersi w nocy tylko dopiero nad ranem tz.ok6, jak płakało kołysałam na rekach zeby tylko udneło, i tak co godzine, bo na pewno dziecko w tym wieku nie jest głodne tylko uzależnione. było cieżko o sen morzy i człowiek zrobi wszystko zeby to dziecko wreszcie uciszyć no i złamałam sie i dałam piers i błogo usnełam. w tym tygodniu znowu próba bedzie dzisiaj zaczynam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia83
ja dalabym wszystko zeby mieszkac z dala od tesciow i rodzicow.Wtedy bym inaczej postepowala i napewno by mi sie udalo.Tylko nie jestem pewna czy to ma dobry wplyw na dziecko.czy to wyplakanie sie jest dore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie się wydaje,ze ta metoda moze jest i dobra tylko nam matka potrzeba troche konsekwencji. ja sama ja stosowała, na troche przyniosła poprawe, ale teraz znów wszystko wraca. wiec nie iem czy chce znów przz to przechodzic meczyć siebie i małego. znajomi mówia,ze to przejsciowe a jesli tak to po co meczyć siebie i dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziunia83
to moze jednak poczekamy.kiedy dziecko odstawimy od piersi problem sie zmniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×