okropne bóle żołądka po fast foodach

pieczony kurczak, pizza....to wszytsko przyjemności nie dal mnie. mam takie bółe żołądka że nie moge wyprostowac nóg, krzyczę z bólu....ktoś ma podobnie?może da się jakoś stuningować zołądek by nie był taki wrażliwy?

wrzody?????

skąd wrzody?mam 17 lat i nigdy nie jadłam takich rzeczy ale odkąd chodzę do liceum zaczełąm jesć i za każdym razme umoieram z bólu. po wszytskim innym czuje sie dobzre:(

skoro masz taki problem i o nim wiesz, to po cholerę to jesz?? Bo nie rozumiem....

do lekarza powinnaś iść, coś na pewno jest nie tak:) a jak masz 17 lat to wrzody też możesz mieć:)

W sumie to masz dobrze bo nie mozesz wcinac takich gowien. wyjdzie ci na zdrowie.....

mozliwe ze to refluks zołądkowo - dwunastniczy. mialam takie same objawy, po fast foodach i tlustych rzeczach i tez po kremowych ciastach, czasem po slodyczach okropnie bolal mnie brzuch i mialam mdlosci. ten refluks wykrywalny jest przez zgastroskopie, potem masz na pare dobrych lat diete...:/

jem to bo mi smakuje i zawsze mam nadzieje że może tym razem nie bedzie bolało:) moja mama jest pielegniarka i mówi mi że to normalne i że moj organzim odrzuca świństwo....i że to dobrze....jak zjem sobie normalny obiad, normalnego kotleta to jest ok. ale jak tylko wcinam pizze, sharome z kurczaka czy hamburgera....umieram:(

a refluks to nie jest cofanie się trsci żołądkowej? ja mam bóle ewidetnie żołądka i okropne skurcze...

no nie wiem czy to normalne, mi tam po takim świństwie nic nie jest.jedynie bigosy mnie ostatnio niestety dobijają:(

tez mnie boli po fast foodach i po wszystkim co jest smazone :( nie wiem co to moze byc

ale ja tam narazie sie nie przejmuje, jem a pozniej jakos wytrzymuje ten bol

czytam tak własnie o tych wrzodach i to nie za bardzo odpwoaiada moim objawom:/ nie mam uczucia pieczenia, głodu, bóle nie nachdzą mnie w nocy i nie ustępuja gdy coś zjem...u mnie to jest tak że po paru godzinach od zjedzenia czegośc typu fast food dostej okropnych bólii w średkowej czesci brzucha. po paru godzinach bol przechodzi bardzo chce mi się kupę:P

ciekawska widzisz.....dziwna sparaw. ja też mam tak po smażonym ale tylko takim ostrym z restauracji. jak moj tata zrobi kotlety to nigdy mi nic nie jest.

kurcze nie da się czytac tego co pisze:) musze pisać wolniej chyba. chodziło mi o to że ja mam tak że po paru godzinach od zjedzenia czuję skurcze napadowe i ból a po jakimś czasie to przechodzi i czuję parcie na stolec:)

no i kłuje mnie do tego w mostu albo gdzies tam nie wiem jak to sie nazywa

ja mam dokładnie to samo:D jak mam atak bóli to nawet przy oddychaniu mnie boli

no to moze mamy to samo. ja wiem ze moge miec cos z zoladkiem bo jem bardzo duzo leków a to niby szkodzi na żoładek.

u mnie własnie odwrotnie:| nigdy nie jem zadbych leków. antybiotyki to chyba kilka lat temu ale tez wątpie...odżywiam sie dobrze....dziwna sparwa. w środe ide do chirurga bo mama zalatwiła mi skierwoanie w związku z tymi bólami wiec się wszytskiego dowiem.! :) pozdarwiam

co i jak,co stwierdzil i jakie zalecil leczenie. Pozdrawiam:-)