Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość desperation

dla mnie strata życia- TRĄDZIK!! mam już dość...

Polecane posty

Gość desperation

wiem, że były takie topiki podobne o rozpaczy jaką dotyka niejedną i niejednego z nas. Dla mnie jak na razie najważniejszym celem w życiu mieć czystą cerę. Przez nią moje życie obarca sie do góry nogami... wiem, że są inne problemy, ale ten jest dla mnie w tej chwili najgorszy, chociaż mam też inne poważniejsze, niestety:( Niedlugo skończe 18 lat i jak pomyśle o swoim podobno pięknym młodzieżoym wieku to sie załamuje, 2 lata mam poważniejszy trądzik i prawie 2 lata lecze sie u dermatologa... 2 razy brałam dosyć silne antybiotyki, po 1 wszytsko sie ladnie zagoilo, oczywiscie mialam pełno przebarwien, których ledwo udalo sie pozbyć (trwalo to 6 miesięcy) a juz znowu powrocil trądzik, i znowu wysyp antybiotyk.... Znowu mialam sie pozbywac przebarwień, ale dermatolog karze mi czekac do wakacji:( bo boi sie ze znowu mi szybko wróc trądzik, przez jakies pół roku nie mialam prawie żadnych pryszczy, tylko przebarwienia i blizny, które zawsze perfekcyjnie zakrywałam, bo jak tu wyjsc z takimi czerownymi plamami na dodatek jeszcze dziury, które i tak zawsze sa prawie widoczne... a duzo tego bylo wszystkiego, meczyłam i męcze sie niezmiernie z tym makijażem, bo niby zakrywa wiekszośc, ale i tak widac że problemy z cera są... i od jakiegos tygodnia czy dwóch widze , że znowu pojawiaja mi sie wstretne zaskorniki, nie wiem co bedzie dalej boje sie ze znouw nawrotu, chcoiaz jak na razie niejest tego bardzo duzo, ale może się namożyc.. Jest mi źle... mam przyjaciół, znajomych, kochająca rodzine... nie raz slysze, ze ladna jestem, czemu nie mam chłopaka, od wakacji byłam dobrej mysli co do mojej cery i nawet sie niezle bawilam, dyskoteki itp, zawsze wygladalam tak ze moich problemów nie zauwazano, super kryjący make-up, rozpuszczone włoski i jakos sie wyglądalo... wszyscy sie z kims spotykaja, flirtuja, czy maja kogos na stale, a ja sobie nigdy chyba nie znajde, w życiu sie nie spotkam z chłopakiem, jak moja cera nie bedzie mnie w miare zadowalac... nie bede wniakc w moje życie bardziej na razie, nie wiem czy ktos bedzie chcial w ogole ze mna tu rozmawiac, ale wiem jedno Trądzik niszczy mi życie!! utrudnia we wszystkim sprawe, gdyb nie on to życie było by bardziej kolorowe, kto tego nie doświadczył ten nie zroumie... ;((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale marudziszzzzzzzzzzzzz
pewnie masz kłopoty z hormonami. Lepiej idź sie zbadaj u ebdokrynologa, niech ci powie, jakie badania zrobić. Poza tym ja mam 22 lata i tez mam pryszcze, bo mi się znowu coś zjebało z hormonami:o I co ja mam, kuźwa powiedzieć????? Nie łam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaua
hormony - na pewno. ja stwierdzilam to samo balam sie nastepnym ,rozregulowan' ale w koncu zdecydowalam sie na badania... ide za tydzien mam nadzieje ze wreszcie sie skonczy... znacie jakies dobre kremy, zele zasuszajace? ale tlyko punktowo beznacne, acnefan? a moze jakies domowe spodoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale marudziszzzzzzzzzzzzz
Poza tym jeżeli uważasz, ze mając trądzik nie można mieć chłopaka, to się mylisz. Ja od kilku lat miałam niemal idealna cerę, z wyjątkiem jakichs minizaskórników. A mój chłopak ma pryszcze i jakoś mu to niczego nie ujmuje:o Ja się martwię, ze znowu robią mi się pryszcze, bo wiem, ze będę musiała znowu brać hormony, że coś jest nie tak, no i w ogóle, jak to baba. będe sie wstydzić wychodzić z domu itd. Bedzie mi smutno, z eznowu wyglądam jak nastolatka... Ale nigdy nie będę się wstydzic mojego chłopaka. Bo jemu się zawsze podobam, nawet jak jestem zapocona, potargana, wycisnę sobie megapryszcza, czy jak jestem chora. Przy nim zawsze mogę łazic nbez żadnego makijażu i jeszcze bnardziej mu się podobam. Chociaz maluję w zasadzie tylko oczy, no i używam troche różu. No i wyglądam wtedy lepiej. Nie wiem, z kim musiałabyś chodzić, żeby nie móc się przy nim pokazać bez tapety. Przeciez widac i tak, że ktoś ma problemy ze skórą. A jak się kooś kocha, to naprawdę się takich rzeczy nie zauważa nawet, a juz na pewno one nie przeszkadzają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale marudziszzzzzzzzzzzzz
Ja nie znam niestety żadnych tego typu preparatów... Mam tylko dobry antybiotyk na nagłe przypadki, ale w Polsce nie da się go kupić... Kupowałam go w Afryce. Poza tym ja nie używam nic na pryszcze, tylko drapię sobie ryjek, robię masakrę, wyciskam, co się da, potem pojedyncze megasyfy przecieram spirytusem salicylowym, ale tylko tak punktowo i smaruje Acnedermem. Oczywiście niewiele to daje;) Uzywam dobrych kremów nawilązających, ale twarz mam okrutnie wysuszona juz od kilku lat. Oczywiście zanim zaczęłam używac Acnedermu też miałam to samo- skóra złazi płatami, jest wysuszona, łuszczy się, ale też przetłuszcza... Porażka:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperation
nie marudzę, tylko poprostu stwierdzam jak tradzik psuję mi zycie i wiem, że nie tylko mi... a skad macie przekonanie, że to hormony??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperation
a masz przebarwienią i dziurki? bo mi zostają ślady nawet jak nie wyciskam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aga8888
ja męczę się już z trądzikiem około 5 lat, a mam 19...dziewczyny wybijcie sobie z głowy jakieś cudowne kremy, żele antybakteryjne, które to niby tak cudownie zwężają pory! kłamstwo w żywe oczy. Jesli ktoś ma problemy z cerą musi się udać do dermatologa, bo trądzik to choroba! Od 4 lat dzień w dzień smaruję się rano żelem "clindacne", a wieczorem maścią "differin" zapisaną przez dermatologa. Jestem zadowolona i to bardzo! Wczesniej wyglądałam okropnie, ogromne zaskórniki, czerwone czoło, mnóstwo pryszczy, a teraz ani śladu, no może od czasu do czasu, ale za to jaka zmiana! Na trądzik ma też wpływ dieta..np. nie mogę pić kakaa, bo mi od razu wyskakują pryszcze :-/ czyli czekolada, piwo, pikantne dania odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaua
ale marudziszzzzzz --> a jakich kremikow nawilzajacych uzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość np. Iwostin Physiogel
jakieś avenki. Ale wszystko na nic:( Już nie wiem, co mam zrobić. Od thermal fxa 2 robiły mi się zaskórniki:o A skóra nadal mi złazi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desperation ja do niedawna bylam w podobnej sytuacji jak Ty... naprawde wiem jak trądzik moze zniszczyc zycie.. bylam bliska samobojstwa ,musialam sie leczyc u psychologa, a w koncu poszlam do dermatologa i tak od 2 miesiecy biore tetracykline :) jest dobrze, no rzecz jasna idealnej cery mi daleko ale przeciez nie ma porownania do tego co bylo:) t eraz patrze juz na ta swoją depresje z dystansem i zastanawiam sie jak moglam doprowadzic sie do takiego stanu zeby stracic sens zycia? trądzik jest uciazliwy ale nie mozna przeciez obsesyjnie myslec o swojej twarzy! tak, w walce z trądzikem b wazna jest Twoja psychika i pozytywne nastawienie... a co do facetow..tradzik na pewno nie wyklucza Cie z posiadania fajnego atrakcyjnego chlopaka:) chybak kazdy ma chwile zalamania bo patrzac na te wszystkie gladziutkie buzki dookola naprawde nie trudno poczuc sie gorszym,ale wtedy z szerokim usmiechem staram sie wmowic sobie ze i tak jestem piekna..:) uwierz kazda z nas jest, tylko wystarczy w to uwierzyc i mocno tego chciec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka Maciąg
A ja kurwa mać nie mam trądziku, cera normalna, a chłopaka nie mam i nigdy nie miałam! Nigdy się nie całowałam.... Żałosne nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wie czy żałosne
nie miałaś to nie. Lepiej nie mieć, niż mieć byle kogo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperation
cherry blossom- ja samobojstwa raczej nie popelnie, ale juz czasami mi przychodzily takie mysli, ale zaraz potem mysle ze to było by zbyt głupie, niktozi ludzie tyle by dali zeby życ, bo choruja na naprawde powazne choroby.. a nasza jest chyba uleczlna (mam nadzieje) moze zagrozic zyciu psychicznemu ale fizycznie chyba nie.. wiem, że sa na ziemi chlopacy co nie patrza calkiem na wygalda dziewczyny, no ale poznam jakeigos i skad moge wiedziec ze on wlasnie taki jest, gdyby jakis zerwał ze mna spotkania dlatego ze mam taka cere to bym sie jeszcze bardziej załamała, dlatego boje sie zblizenia... a czasami brakuje tego:( tetarcyklice tez kiedys bralam, ale byl potem wysyp, bralam tez dalacin C, chodzi mi o antybiotyki dosustne... ale za jakis czas nawrot byl po tetracyklinie, nie wiem jak etraz bedzie, ale nie wygalda ciekaiwe, mysle o zmniejszeniu ilosci fluidu, ale bedzie ciezko, wstydzie sie swoich czerownych przebarwien, a z drugiej storny i tak sie swiece potem cała jak dam za duzo, kur... błędne koło... uzywama pdkładu z la rocha posay, co niby nie powoduje powstawania zaskorników, ale mieszalam go czasami z innmi ostatnio z loreal cashmire perfect, daje on uczucie wygładzenia i zmatowienia cery, ale efekt i tak potem jest gorszy, ale chyba troche pozniej sie swiece... tylko czy mieszanie podkładów moze zaskodzic?? kurde najcheniej bym sie zamknela w domu na ferie i leczyla buzke, nie packalajac sie podkłądami, ale tak ne wytrzymam za bardzo lubie sptykac sie ze znajomymi i wychodzic na rozne imprezy, nie wiem co zrobie, ale za tydzien jade do dermatologa zobaczymy co bedzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepiej uwazaj, bo pozbycie sie tradziku to nic w porownaniu do pozbycia sie dziur po nim... niestety wiem cos o tym. To jest dopiero przej... zyc sie odechciewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie przesadzajcie
tradzik to jeszcze nie koniec swiata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz, to zalezy jaki masz ten tradzik. Moj to byl koniec swiata, teraz i tak nie wygladam lepiej chociaz juz jestem \"wyleczony\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperation - rozumiem
cię świetnie, też miałam silny trądzik, nabawiłam sie strasznych kompleksów, używałam wielu specyfików, odwiedzałam kolejnych nieudolnych dermatologów, aż wreszcie znalazłam cos, co mi pomogło. Wyleczyłam trądzik (choć do dzis czasem wyskakują mi pryszcze) maścią z antybiotykiem Acnemycin.Potem stan cery poprawił się, bo używalam żelu Lancome (drogi, ale wg mnie wart swojej ceny). Nie załamuj się, szukaj czegoś, co ci pomoże. Ja już straciłam nadzieję, a teraz już prawie zapomniałam o tym kłopocie. Życzę ci powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trarara
jesli ktos ma na parwde duze problemy z tardzikiem, i po kuracji 2-3 antybiotykami tardzik wraca poproscie dermtologa o roacuttane czy izotek (ten sam lek rózni producenci). jest to droga kuracja, ale warto spróbowac...Ja sie zdecydowałam, własnie jestem w trakcie leczenia, tradzik mam od 10 lat:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była despreatka
Desperatko też tak kiedyś myślałam. Miałam potworny trądzik i to dość długo bo prawie do 26 roku. I długi czas nie miałam chłopaka, chętnych było trochę, ale ja z taką twarzą bałam się nawet spojrzeć na chłopaka. Teraz mam już 30 lat. Jak to pisze to sama nie wierzę ze już taka stara jestem. Mam poukładane życie, kochanego męża, dziecko. Z perspektywy czasu to żal mi trochę tych młodych lat, ale sobie mysle ile mnie różnych głupstw omineło, które mogłam zrobić. Na dyskoteki chodziłam bo jak się upudrowałam to wyglądałam nawet nieźle, ale żeby się później z jakimś chłopakiem umówić to nigdy w życiu, przecież w dzień wszystkie moje krosty widać jak na dłoni. Męża poznałam jak już moja cera jako tako wyglądała nawet w dzień:))) Ale nie była doskonała i nadal nie jest, mam blizny i czasem mi coś wyskoczy. Nie przeszkadza mi to jednak w prowadzeniu normalnego życia. Trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperation
desperatka- no ja mam podobnie, chodze na dyskoteki,do baru, jak sie umaluje to jest ok, jeszcze swiatła nie sa takie strasznie, bo w koncu nie moze byc jasno na dyskotece , nie jeden chcial sie spotkac, ale ja za zadne skarby tego nie zrobie, bede czekac do usranej smierci az sie bede mogla z kims umowiac, ajj wydaje mi ze przyczyna powstawania moich zakosrnikó wlasnie moze byc make up maluje sie codziennie, a to zapyca pory, ale ja nie potrafie wyjsc w biały dzien bez makijażu takiego kryjącego, zle sie czuje z tym:( a co myslicie o urynoterapii??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MINI vINI
Mało prawdopodobne, żeby az taki wpływ miał dobrze dobrany podkład. oczywiście pamiętasz, żeby nie wkładać palcow do wszelkoch mazideł do twarzy, dotyczy to zarówno kosmetyków pielegnujących, jak i upiększających, bo to cholerstwo błyskawivcznie sie roznosi. Gąbki do pydru mc non stop, a jeszcze lepiej nie używać , troche pudru sypkiego na palce, i tym n a twarz.I jak najmniej specyfików n a twaRZ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperation
jaki podklad, puder ...kryjący polecacie?? żeby sie trzymał, krył i nie tworzył maski?? jest w ogole taki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była desperatka
Za dużo kosmetyków u mnie przynajmniej powodowało że skóra robiła się jeszcze gorsza. Z mojego doświadczenia wiem że nie można zbytnio przesuszyć skóry, dobrze mi robiły maseczki z oliwki dziecięcej. Nawet teraz jak mi coś wyskoczy to smaruję oliwką. Śmieje sie że zdezorientowany pryszcz który czeka na antybiotyk a dostaje oliwkę znika szybko zawstydzony. Nie wiem jak to sie dzieje, ale jak smaruje czymś na pryszcze to robi się jeszcze większy, a jak oliwką to po 2 dniach znika. Ale teraz to mi tylko przed okresem coś tam czasen wyskoczy. Jeszcze dużo mi pomógł tormentiol. Generalnie to długo leczyłam się u dermatologów. Najbardziej pomógł mi wyjazd na wakacje do babci na wieś, 2 miesiące bez makijażu, maseczki z oliwki, żadnych lekarstw, no i powietrze, warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksdd
lepiej miec TRADZIK niz NIESIWRZY ODDECH:( z tym to dopiero nie mozna miec chlopaka;/ a jestem taka atrakcyja no ale coz.....:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja was rozumie - tradzik mam od prawie 9 lat a latek mam juz 23. I chyba dopoki nie bede mial gladkiej cery to nie umowie sie z dziewczyna :( Od jakiegos czasu biore : - Witamine b2 , pp , cynk , capivit a+e i dromin - zobaczymy co z tego bedzie. W internecie znalazlem pozytywne opinie o tych preparatcha :] Pozdrawiam i glowa do gory dziewczyny :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość desperation
fajanie by bylo.. kurde tak doceniam to co mam, ale no przez trądzik nie moge działać wiecej, uciekam od tylu spotkań, rozmów, imprez, wyjazdów, a mam dopiero 18 lat:( przydal by sie własnie taki wyjazd jaki miala "byla desperatka", ale ja bym 2 tygodnie nie wytrzymała tak, a co dopiero 2 miesiące...? nie potrafie wyseidziec w jednym miejscu, zaraz mnie gdzies ciagnie (nie zawsze zalezy od nastroju oczywiscie) powiedzmy ze pojde juz na impreze, wygladam fajnie mam super humorek, gadam z wszystkim, dobrze sie bawie, a na drugi dzien mam wyrzuty sumienia, ze robie z siebie jakas pewna siebie laska, która tak naprawde nie jestem ( przez trądzik) gdybym na ulicy spotkałe te same osoby to bym chyba udawał ze sie spiesze, albo ze nie widze w ogoel, a takie zycie jes naprawde ciezkie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nieraz mam wrazenie ze moj tradzik zyje wlasnym zyciem... kiedy juz mysle ze sie zmniejsza i ze wokncu sie go pozbede on atakuje ze zdwojona sila!, zupelnie jakby mi robil na zlosc! ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gucio maja
A czy poza lekarzem korzystacie z zabiegow profesjonalnych w gabinetach kosmetycznych? Mam tu na myśli oczyszczenie twarzy, zabiegi zmniejszające wydzielanie sebum, zabiegi wzmacniające warstwe lipidowa naskórka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×