Prawo jazdy-popelniane bledy

Hej:) Mam do Was takie pytanko:)Czy ktos z Was zdawal na prawko wiecej niz 1 raz? jesli tak, to dlaczego Was oblewali i za krorym razem się w koncu udało?:) Ja mam egzamin dokladnie za tydzien i troche się denerwuje - stad to pytanie:) Z gory dzieki za wszystkie odpowiedzi;) Pozdr

:(

uuuuu ;/ az tak zle? a ile egzaminow juz masz na koncie?

a wiecie ze w egipcie jest najłatwiejszy egzamin na prawo jazdy- trzeb aprzejechac 6m.

5 razy oblali mnie na placu, 6-ty raz podczas jazdy w miescie, a za siódmym razem wszystko poszło bezstresowo i jak z płatka

bylo to 4.5 roku temu. na placyku oblalam parkowanie tylem(choc zawsze mi wychodzilo przedtem perfect). za drugim razem oblalam miasto. zdawalam we Wroclawiu i koles kazal mi wjechac w ulice, nie zauwazylam ze jednokierunkowa a on kazal skrecic w lewo. wiec skrecilam nie zjezdzajac na lewa strone drogi.... tylko z prawej str. jezdni bo myslalam ze to dwukierunkowa.

oczywiście na wielbłądzie :D

fajnie ze wielblad jeżdzi na kolach.

ja zdawalam jeden raz i oblalam oczywiscie z mojej winy.Ustawilam sie na pod prad do skretu w lewo bo myslalam ze to dalej jednokierunkowa jest i prawko odplynelo w sina dal.Ale sie nie poddam i musze zdac za drugim razem a jak nie to za trzecim i tak do skutku.

i potrafia nawet korzystać z rolek

a niedlugo beda latac

za 7, za 3 ... o kurde :D Zaczynam sie powaznie bac:P dzieki za odpowiedzi:) mimo wszystko jakos nie jest mi przykro ze w Polsce nie mozna jezdziz na wielbladach :P Przynajmniej drogami publicznymi :P

kaszka456 - te jedno kierunkowe to jakis koszmar... szczegolnie w Krakowie na Kazimierzu;/ z obu stron zaparkowane samochody - ciasno jak nie wiem;/ napewno CI sie uda za 2 ;-)

Zdałam za 3. Za pierwszym wyjechałam na miasto - i baba mi wlazła pod kola, a ja bylam taka spanikowana, ze nie wcisnelam hamulca - zabilabym babsko. Za drugim na placu.Trzeci, gdy się nie stresowalam- wzorcowo, bez klopotw.

ustawiłem się do skretu w lewo na jednokierunkowej tak jakby byla dwukierunkowa:O no ale za drugim razem już nie popełniłem tego błędu:D

wyjechać z placu!!!!!!!

Mało kto zdaje za pierwszym razem.Przeważnie za trzecim albo czwartym podejściem.:( Życzę Ci,żeby u Ciebie był tylko ten jeden egzamin.:)

musisz kaaasiaaaaaaaa uwazac na skrzyzowania .On mi kazal jechac na takie osiedle domkow jedorodzinnych i tam wjechalam w jednokierunkowa ale potem byla uliczka z boku i i ja nie zajarzylam ze to skrzyzowanie i potem nie bylo powtorzenia znaku i klapa.Dlatego trzeba uwazac na wszystko i pamietac o wszystkim.

za 2 razem. pierwszy oblalam na miescie, zle sie ustawilam do skretu w lewo na duzym skrzyzowaniu :o

Ja zdaję 9 lutego ... jeżdżę średnio tzn. nie popełniam błędów mogących spowodować wypadek ... ale czasami zdarza mi się krzywo stanąć jak parkuje lub najechać na linię ciągłą ... Moi znajomi ... wszyscy oblewaja ... ajeżdżą jak zawodowcy ;/ trochę boje sie przystapic do egzaminu :( Tak jest w Dąbrowie Górniczej !!! Tam to pracują egzaminatorzy - idioci !!! Oblewają za byle co ... żeby tylko oblać np. ktoś zapomni puścić raz migacza, nie ustąpi pierwszenstwa osobie która NIE CHCIALA PRZECHODZIC NA PASACH (zdaniem egzaminatora chciala;/), niby za pozno migacz poscila ... brak slow !!!

Przerażacie mnie... Ja właśnie wczoraj skończyłam kurs i też czekam

ja tez zdawalam w Dabrowie Gorniczej

kazdy popelnia bledy i jeszcze dochodzi do tego stres,ale spokojnie dacie rade trzeba tylko chciec i miec troszke wyobrazni.Ja kat.b zdalam juz 10 lat temu ale za to dzis robie nastepne dwie kategorie C+E (CIEZAROWKI +PRZYCZEPY) to jest dopiero wyczyn!! Oczywiscie zdalam juz C i wlasnie robie przyczepy!! widac mozna i zdac tez mozna tymbardziej ze jestem jak widac kobieta!!!Pozdrawiam wszystkich i powodzenia:)

moi znajomi wlasnie w wiekszosci zdaja za pierwszym (wiem dziwnych mam znajomych :P) no i jakos tak... no zalezy mi i tyle:) ale to pewnie jak kazdemu:)

a do mnie za pierwszym razem po calkiemladnie przejechanym miescie, bez klopotow instruktor powiedział.... \"taka ładna a w lustereczko nie spogląda...chetniepanią jeszcze raz zobacze.. bardzo chetnie\" myslalam ze padne ze zlosci

NMnie najbardziej przeraża to, że znajomi, którzy jeżą od paru lat "nielegalnie" (podbierali rodzicom samochody) nie zdają :( Ja jeżdżę gorzej :( No powiedzmy sobie szczerze - nie da się nauczyć jeździć bezbłędnie podczas 30-godzinnego kursu :( a jeszcze te 2 miesiące oczekiwania na egzamin ... mozna wszystko zapomniec !!! NIE KAZDEGO STAC NA WYKUPIENIE DODATKOWYCH JAZD !!! No ludzie przecież oni jeżdżą perkekcyjnie ... a Ci debile z Dąbrowy, każdego oblewają ... już nie pamiętam, żeby w najbliższym czasie ktoś ze znanych mi osób zdał tam prawko ;/

Ja na szczescie jestem z Krakowa i tu z tego co sie orietuje jak ktos nie zrobi jakiejs glupoty to zdaje:) heh "taka ladna a w lusterko nie patrzy" - niezly tekst... Chyba bym go zabila;P

Ja też zdaję w dabrowie, 5 lutego będzie po raz 5:O:O:O Już kurwa nie mam siły:O:O:O

ja sobie wykupie przed egz 4 jazdy zeby sobie przypomniec mam nadzieje ze mi wystarczy jak myslicie?

tez mam taka nadzieje:) ja wlansie mam 2 we wtorek i 2 w srode rano - egzamin popoludniu