Jak powiedzieć dziewczynie że sie ją kocha??

Cześć, mam problem, nie wiem co mam zrobić kocham się w dziewczynie która jest ode mnie o rok starsza. Pisałem z nią ostatnio i zaproponowałem jej kino a ona do mnie może za 5 lat jak dorośniesz... :/ dodam ze mam 15 lat a ona 16. Ale jak mnie widzi na korytarzu do zagaduje do moich znajomych , z którymi rozmawia tylko jak ja widze albo bawi się włosami moich kumpli z klasy. Dodam że pochodzi ona z niepełnej rodziny tzn . ojciec ja zostawil matka za granicą pracuje. Nie wiem czy ma to jakis związek ze sprawą. Ale ja ją bardzo kocham i jak ja widze na korytarzu to mi tak dziwnie sie robi... ale nie wiem czy powiedzieć jej jakoś o tym czy nie?? Proszę pomóżcie i jak mam jej to powiedzieć ?? ;*

Słuchajcie jeśli ktoś to przeczyta to niech pisze na komurke oto numer 07759874600 chodzi oto że kocham kobiete od 2 lat i powiedsziałem jej 23.03.2010 że ją kocham a ona sie wyśmiała prosze pomocy chodzi że śnie oniej co noc jak mnie przytula prosze was o wielką pomoc piscie kiedy checie I jak coś oto moje Imie i nazwisko Krystian Felinczak

to znowu ja prosze o wasza pomoc lecz przepraszam ze zbeldami to mi cos sie stalo z kompem i pisze zblendami jak cos odpisczie na telefon lub email oto on kfelinczak313@googlemail.com prosze was bradzo ja ja kocham lecz prosze oto mi serduszko penklo bezniej moje zycie nie ma sensu jesli ktos pomoze to bende bardzo dzienkowal przosze prosze przosze prosze przosze prosze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale ja jej to powiedziałem przez Gadu-Gadu i potem mnie zablokowała prosze was o pomoc bo życie bez nie dlamnie nie ma sensu odpisujcie na mail lub sms na telefonna stronie 4

ja tez chodzilam 3 lata do gimnazjum do jednej klasy z M. i wtedy w ogole nie zwracalm uwagi na niego, teraz jestesmy w tym samsym liceum, ale inne klasy. mam 19 lat. mamy ze soba kontakt, w zeszlym roku bylo super, teraz juz malo co ze soba gadamy...kocham go, ale nie powiem mu tego. on jest dziwny, nigdy nie mial dziewczyny, choc trzyma sie glownie z dziewczynami- raczej cienko z kolgami. umieram z milosci, dawalam mu malutkie znaki, ale na 99% nic z tego...ehh, do dupy z miloscia :(

Prosz was o pomoc to jest pilne

Stary3101 ziom ja powiedziałem mej miłości że ją kocham 2 dwóch latach i co na gg mnie zablokowała ale to hyba dlatego że pisałem tylko wieszyki a nie odrazu walnełem w sprawe tera próbuje coś zrobić ale mym zdanie poprosztu powiedz i jusz może unuikniesz trgo losu co ja:):):)powiedz i już...

hej mała podobasz mi się, nie spierdol tego;p

Ja mam natomiast że kocham dziewczynę która jest moją współlokatorką mieszkamy razem z innymi znajomymi juz pond rok i ws umie nie dawno uświadomiłem sobie co do nije czuję. Dodam tylko że mamy bardzo dobry kontakt i dobrze się rozumiemy ona jest starsza . Nie jestem pewien czy dobrze interpretuje jej sygnały i boje się jej reakcji po tym jak jej to powiem. Poradzie jak mam to zrobić

zaqu ja kocham kobiete od 2 lat i co powiedzialem ze kocham wysmiala mnie i juz notomaist ty masz lepiej bo miwszkacie raz powiedz i juz mym zdaniem to najlepsze rozwiazanie

Miłość to potężne uczucie, a słowo kocham ma ogromną moc. Nie łatwo to komuś wyznać, a z pewnością nigdy nie warto się z tego powodu „rzucać z mostu. Nasze czasy nie sprzyjają tak głębokiemu obnażeniu duszy, gdyż od młodości budujemy wewnątrz siebie gruby pancerz i chowamy się za nim w nadziei, że nikt nas nie zrani. Wyznanie komuś miłości odsłania nas i obdziera z pancerza przez co jesteśmy bezbronni i boimy się, że gdy dziewczyna powie „nie zaboli nas odtrącenie, a co gorsze narazimy się na drwiny ze strony tych którzy tworzą nasz mały wszechświat w którym żyjemy. Kiedyś ktoś dużo mądrzejszy ode mnie powiedział - „wszystko ma swoją cenę, a to co dobre kosztuje słono ja dopowiem tylko, że miłość będąc uczuciem najwyższym kosztować zawsze będzie najdrożej. Dlatego tych którzy to czytają muszę zmartwić, łatwo powiedzieć kocham przychodzi tylko nie szczerze. Jeśli zaś przed dziewczyną język staje ci kołkiem, to twoje uczucie jest głębsze od zwykłej przyjaźni czy pożądania, ale to może jeszcze nie być miłość. Daj więc sobie czas! Pamiętaj, że miłość jest słodka niczym wino czy dojrzały owoc, a każde dobre wino musi odleżakować tak jak najsłodszy owoc zawsze sam spada z drzewa. Jeśli zaś chodzi o rady typu: „Pomachaj jej stary szmalem przed nosem, niech wie że jesteś gość to szczerze współczuje tym którzy w to wierzą, bo pisany jest im jeden los. Nieprzenikniona samotność i bezlitośnie świdrujące pytania - „Czy ona mnie kocha? Czy jest ze mną tylko dla moich pieniędzy? . Zapewniam was, że tego apetytu nigdy nie zaspokoicie, jeśli mi nie wierzycie, zapytajcie siebie. Czy znam kogoś, kto powiedziałby, że ma dość pieniędzy? Przywdziewanie masek i odgrywanie ról dla jednej dziewczyny, jest jak budowanie domu na piasku. Tak jak wprawione oko budowniczego dostrzega pęknięcia ścian i obsuwające się fundamenty, tak dziewczyna dostrzeże zmęczenie aktora, który pogubił się w swojej roli. Ojciec medycyny Hipokrates mawiał „Podstawą zdrowia jest harmonia ciała i umysłu. A kto czyni wbrew sobie, choćby z najszlachetniejszych powodów naraża się na zachwianie tej równowagi i może przypłacić to własnym zdrowiem - „Szlachetne zdrowie! Ile Cię trzeba cenić ten tylko się dowie kto Ciebie stracił. Co zaś czynić gdy wyznało się miłość a wybranka milczy? Cierpliwości pamiętajcie ile wam zabrało zwarzenie wszystkich myśli i zebranie się na odwagę? Nie spodziewajcie się rychłej odpowiedzi, bo choć każda niewiasta wydaje się być delikatną i kruchą istotą, niczym mityczna Nimfa to we wszystkich swych wadach i zaletach ona też jest tylko człowiekiem i musicie jej dać tyle czasu ile będzie potrzebować. Spontaniczne wybuchy uniesienia, w których dziewczę rzuca się w pocałunku na kawalera (i to stwierdzam z żalem) zdarzają się tylko w filmach. Wasza odpowiedź nadejdzie, choć nie zawsze jest to odpowiedź jaką chcą usłyszeć nasze serca. Jeśli zaś chodzi o ostateczny rozrachunek co jest lepsze SMS czy GG? Przyłączam się tu do większości i odpowiadam kategorycznie żadne. Sprawy wielkiej wagi wymagają równej powagi, a te śmiecio-komunikatory dobre są jeno do puszczania pustych spamów, bez kreski nad o, ogonka pod a czy znaków interpunkcyjnych. Co zaś więc czynić zapytacie? Powiem uczciwie nie wiem, by jednak nie pozostawiać pytania bez odpowiedzi, służę własną osobą jako przykładem. Ja tak jak wy jestem w rozterce. Jest w moim życiu dziewczyna śliczna niczym anioł z najzacniejszych chórów niebiańskich, o uśmiechu tak ciepłym i promiennym, iż samo słońce mogłoby być zazdrosne. Kaprys losu sprawił, że jesteśmy razem w grupie na studiach, co jak wielu z was się domyśla dodatkowo utrudnia sytuację. Nie wdając się jednak w dalsze szczegóły powiem tylko, że nasza historia nie jest prosta, ale zawsze łączyły nas i nadal łączą serdeczne stosunki, których wielu nie skrycie mi zazdrości. Moje uczucia są jasne i postanowiłem wreszcie przerwać ten impas. By nie narazić jej na niezręczność postanowiłem wysłać jej list, w którym opisałem swoje uczucia. List? Możecie się zdziwić, ale jeśli jeszcze się nie domyśliliście, to mówię teraz wprost Jestem niepoprawnym romantykiem. Na swoją obronę dodam tylko, że nie był to e-mail, ani żaden wydruk bezduszny tak samo jak maszyna która go wypluła. Każdy dobry Hetman powie wam, że do boju należy iść ze starannie dobranym orężem i tak mój list napisany został odręcznie, na listowej papeterii (bez trwogi, jest do zdobycia w każdym papierniczym). Chciałem, by mój list maksymalnie oddawał powagę i siłę moich uczuć więc napisałem go kaligraficznym pismem rondowym. Zapewniam, że żadne słowa nie wyrażą powagi i nadzwyczajnej wartości z taką samą mocą jak staranność z którą został sporządzony. Na koniec kopertę razem z naręczem Żonkili, gdyż moja ukochana lubi promienne kwiaty wiosny wysłałem przez kuriera. Chciałbym powiedzieć, że historia skończyła się szczęśliwie, lecz czekam na odpowiedź. Zaledwie od wczoraj. Jednak jestem spokojny, bo nawet jeśli moja ukochana nie podziela mojego uczucia, to uszanuję i nie umniejszę żadnej z jej decyzji (np.: nie wiesz co tracisz). szczerze pragnę jej szczęścia, bo przecież ją kocham całym sercem. Kocham Cię Kasiu

:)

jak to jak , napisać chociażby list

Witam wszystkich mam taki problem mianowicie chodze z dziewczyna juz 7-8 miesiecy i w pewnym okresie czasu zaczela sie robic jakas dziwna tzn.ma mniej czasu dla mnie, pytam ja co sie stalo czy juz mnie nie kocha, moze znalazla sobie innego lecz ona mówi ze wszystko dobrze i ,ze nie szuka sobie innego bo mnie bardzo kocha. Przy niej naprawde bardzo dobrze sie czuje. Nie widujemy sie juz tydzien i tak chodze po domu i mysle o niej co teraz robi, A na dodatek zaczalem palic trawke ;/ Prosze o pomoc

Meffiu Na początek dodam że byłem w podobnej albo i nawet gorszej sytuacji ale tak jak twoja dziewczyna moja też zaczęła nie mieć dla mnie czasu, czułem się że jej się znudziłem i tak dalej ... ale stara się nie napierać bo może to ją zdenerwować jak każdego gdy ktoś napiera na siłę. Jeśli chcecie się spotkać to kilka dni wcześniej np. przed weekendem zapytaj czy będzie miała czas ? bo chciał byś się spotkać, zobaczyć ją bo tęsknisz. Ja tak robiłem i na weekend zawsze miała dla mnie czas, wspólne zakupy czy coś ... zawsze przy takich drobnostkach i jest zabawa i relacje między wami się wzmacniają chociaż to też zależy od tego jaki ty jesteś i ona. Chodzi mi o to czy jesteście tacy hmm weseli, radośni, chętni na jakieś wygłupy czy żarty czy tacy yyy denni, sztywni. Spokojnie nie martw się ale zwracaj uwagę na jej zachowanie, słowa i tak dalej bo z tego idzie wyczytać bardzo dużo. Powodzenia :) Jak ktoś chciał by jakiś rad czy pogadać proszę śmiało pisać :)) pomogę w miarę moich możliwości. GG: 13787924 Tel. 607-753-629 E-mai: Czmielu51@wp.pl

poprostu podejdz do niej i jej powiedz ze ja kochasz albo jak masz jej nr. tel. to zadzwon i jej powiedz mozesz tez wyslac sms ze ja kochasz .

poprostu szczelasz jej jakiś tekst po angielsku najlepiej z piosenki którom zna i jak sie pyta co to znaczy szczelasz jej następny niech sie pomęczy i roszyfruje pozdro Maciex sorrki za błędy

AAAAA i wiek to tylko liczba :DDDDDD

Ja mam podobną sytułacje kocham dziewczynę ale nie umiem jej tego powiedzieć.A jeśli ona nie odwzajemnia uczucia i jej to powiem to znając dziewczyny wszyscy będą wiedzieć.Mój kumpel zaryzykował kiedyś i kiepsko się to dla niego skończyło.

Patrycjusz: pisze jej liściki ale ona ma koleżankę która jej mówi że ja jestem nieczuły i twardy jak kamień i, że nie jestem warty uwagi!! A tak nie jest ja jestem czuły jak każdy człowiek a nawet bardziej W pizde ja

to to chuj,a nie kumpel ;d do dziewczyny trzeba byc twardy ;d pamietaj JAK NIE TA , TO INNA! Nie żenisz sie, wierny badz dopiero po slubie ;d

tak jak Maciex napisał... hmm Maciuś.. Irzeczywiscie wiek (np rok różnicy=)) nie jest przeszkodą..

Mój kolega mi w takim czymś pomógł napisał do niej liścik i podpisał się moim imieniem i już prawie 3 miesiące chodzimy ze sobą

Ja mam 13 lat ona 15 i nigdy nie miałem dziewczyny znamy się około 8 lat lubię ją nawet bardzo Ehh co tu gadać zakochałem sie w niej i nie wiem czy ona we mnie też (zabiera mnie do sklepu jak nie chce iść sama) gadamy ze sobą i fajnie jest tylko niewiem jak jej powiedzieć ze sie zakochałem

Poznałem na koloniach dziewczyne (ona ma 14 a ja 15 lat).Spytała się mnie podobno (bo ja tego nie slyszalem) czy się z nią umówię .kiedy się jej spytałem czy mnie się pytała czy sie z nią umówię to powiedziałą że to na żarty.Lecz jej zachowanie było zupełnie inne ,nie znaliśmy się a mimo to przychodziła do mnie do pokoju i starała nawiązać temat(jestem wstydliwy szczególnie przy dziewczynach)albo zapraszała mnie do swojego pokoju i gadaliśmy o różnych tematach. Cały czas się chciałem jej powiedzieć że ją kocham ale jakoś nie było okazji . mam do niej kontakt gg.tel.nk.itp. i czasami się widujemy w realu ale tylko "Cześć" "Cześć" i nara nie wiem jak jej powiedzieć że ją kocham (tak jestem pewny że ją kocham)

A więc, zanim podiołem się tego wyczynu ( przedstawienia mojej sytuacji) bardzo dużo myślałem, zatem nie owijajac w bawełne.... Poznałem przecudowną, śliczną i uroczą dziewczynę ma Ona 15 lat ja mam 16. Ona chodzi z moją siostra do klasy, przyjaznią sie i wgl. od jakiegoś miesiąc jestem w niej obłednie zakochany... wcześniej tez mi się podobała ale to wygladało tylko na "cześc.. cześc" gdyż miała chłopaka, rozstali sie spory czas temu, Ona nawet nie chcę o nim słyszec i tyle, jest po prostu na niego cięta (dla jasnosci oboje doszli do wniosku że powinni sie rozstac) ostatnim czasem spedzamy dużo czasu razem, ja staram sie przyjeżdzac do Niej ( siedzimy na boisku.. ja gram w nogę ale po jakims czasie ide z nia posiedziec) ona bez zadnego "ale" daje mi sie przytulic.. trzymac za ręke... dostałem nawet buziaka kilka razy, wiekszośc znajomych jest pewna że my jestesmy razem...ale tak nie jest, ja Ja KOCHAM bardzo mocno i wydaje mi sie że Ona też cos do mnie czuję, chciałbym żebyśmy byli razem i chciałbym jej powiedziec że Ją KOCHAM ( z tym byc może nie będę miał aż takich problemów.. poniewaz szykuje sie do tej rozmowy bardzo długo i wiem ile odwagi potrzeba..) ale mam cholerny dylemat powiedziec Jej to w szkole ( na taką rozmowę jest potrzebny czas a w szkolę z czasem krucho a ja nie chciałbym mówc tego w 5 minut) czy na dyskotece za 14 dni ?? przyjaciółka która zna Ją w miarę dobrze mówi mi żebym poczekał... ale ja już chyba nie mogę ja po prostu musze Jej to oznajmic.... proszę wszystkich czytelników o ewentualne rady czy komętarze do mojej wypowiedzi. Zgóry dziękuję za pomoc * przepraszam za bark literki "ć" i za błędy ale mam cos z Pc nie tak

Ja mam 11-naście lat i gdy mi przypadła do gustu dziewczyna zebrałem się w sobie i patrząc na oczy ukochanej powiedziałem ,,Kocham Cię'' i dzięki temu jest dla mnie bardziej niż przyjaciółkom pozdro dla samotnych

ja nie umiem jej powiedziec jak to zrobic ja ja bardzo kocham ale krempuje sie powiedziec ze ja kocham krempuje sie ze koledzy beda sie ze mnie smiac jak to zrobic

cześć mam na imię Maciek i mam 15 lat, niedawno zakończyłem związek z dziewczyną na której mi kiedyś bardzo zależało ale ona najwidoczniej tego nie rozumiała wiec to skończyliśmy. Byliśmy ze sobą dość długo jak na nasz wiek bo byliśmy ze sobą 10 miesięcy. Ale już od bardzo dawna mi się podoba taka jedna i jeszcze przed moim poprzednim związkiem chciałem z nią być ale że tak powiem była dla mnie nie dostępna. A jak już byłem w moim poprzednim związku ta która mi się podoba stała się bardzo dostępna dużo ze sobą gadamy i spędzamy czasu ale ona mówi ze jesteśmy bardzo dobrymi przyjaciółmi a ja zaczynam czuć do niej coś więcej. Co mam robić? Pomórzcie

Hahaha, a jutro mojej ukochanej powiem że ją kocham, z kwiatuszkami, Boże jaki stres, pewnie jutro umrę, ale w takiej sprawie zawsze warto umierać! W końcu, co prawda dzisiaj się niby pokłóciliśmy, ale co z tego... Życzę powodzenia reszcie! :D :D :D :D :) :) ;]