Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ajjjjjjc

Czy mój eks przesadził??!! czy to ze mną jest coś nie tak...?

Polecane posty

Gość ajjjjjjc

Facet ma 30 lat.Ja jestem młodsza od niego o 10. Spotykaliśmy się bardzo krótko bo zaledwie półtorej miesiąca. Od połowy lipca do końca sierpnia.W tym czasie "zerwał" ze mną 4 razy, 4 raz był już ostateczny.te zerwania były o pierdołe, np miałam stary sms od mojego wcześniejszego chłopaka,z którym byłam 2 lata, który zostawiłam sobie od tak,na pamiątkę. to bylo "kocham Cię". Ten 30latek po kryjomu przeszukał mi tel,bo jak powiedział "przypadkiem" natrafił na tego smsa ;/ i zaczęło się. twierdził,że chcę wrócić do bylego,że tęsknię za nim itd itp... paranoja;/ kłóciłam sie o to,ale nie traktowałam tego jakoś bardzo poważnie, wiedziałam,że i tak dzieli nas przepaść i że to nie przetrwa.zniechęcił mnie do siebie bardzo.naprawdę chyba nigdy sama nie wspomnialam mu o tamtym,ewentualnie gdy on o coś zapytał odnośnie niego to mu odpowiadałam. innym razem np ktos mu napisał smsa w nocy,że widział mnie w jakiejś knajpie jak "prawie pieprzę się z jakimś facetem". napisała mu to jego koleżanka,która się w nim podkochiwała. tego dnia akurat oboje wiedzieli,że idę do knajpy bo umówiłam się ze znajomymi,ale tak sie złożzyło,że byłam w innej niż ona mnie podobno widziała,nie wspominając już o tym,ze wspomniana sytuacja nie miała miejsca.ten facet nie zapytał się czy to prawda,nie zapytał nawet gdzie byłam tylko napisał mi w środku nocy smsa z wyrzutami,napisał mi "spierdalaj z mojego życia" i takie tam...w kazdym razie za każdym razem jak zrywał to później przychodził,przepraszał,przynosił kwiaty. i tak w kółko. po pierwszym takim incydencie nie chciałam do niego wracać,ale on przepraszał,obiecywał,ze tak już nie bedzie,a ja mu wierzyłam,że się zmieni... trochę było mi go żal,wiedziałam że ma już swoje lata,że może mu ciężko i że zasługuje na szansę. za 4 razem też chciał wrócić ale ja już nie chciałam. pisał do mnie jeszcze wiele razy,kilka razy spotkaliśmy się przypadkowo ale ja już naprawdę nie chciałam. potem kontakt nam się urwał. przestaliśmy się odzywać.on obiecał skasować mój numer koma i gadu,żeby go to nie męczyło. powiedział,że musi zapomnieć. przez te prawie 5 miesięcy od rozstania widzieliśmy się moze 3 razy,ale gadaliśmy tak na stopie koleżeńskiej. w grudniu tego dnia,gdy mój były akurat wrócił do polski,ten 30latek się odezwał,chciał się spotkac...moze i zbieg okoliczności ale obaj mają wspólnych znajomych więc coś mi tu śmierdzi :) nie spotkałam się z nim. wysłalismy sobie życzenia na święta i w syllwestra. przedwczoraj odezwał się do mnie na gadu z pretensjami,że podobno z kimś siię spotykałam,że czemu mu nic nie powiedziałam,że go okłamalam (naprawdę nie wiem o co chodzi),że on myślał,ze ja jeszcze o nim pamiętam,że on mial nadzieje wobec mnie... pokłóciliśmy się bardzo....i wczoraj znaleźlismy się na tej samej imprezie... też mamy wspólnych znajomych. próbowalam ograniczyć z nim rozmowy, wiedziałam,że to nie ma sensu więc nie chciałam żeby sobie pomyślał,że moze jednak,zrobił sobie nadzieję. widziałam,że jest zazdrosny chociażby o to,ze siedzę z jakimś kolegą i zwyczajnie rozmawiam... impreza imprezą... potem towarzystwo trochę się skłóciło i ja poszlam z gospodarzem i kolegą na inne piętro tak sobie pogadać. śmialiśmy się, rozmawialiśmy o marzeniach.ten 30 latek wszedł 3 razy do tego pokoju pod byle pretekstem,że woda,że łóżko,że bus ;/ za pierwszym razem powiedział,że moze przynieść mi gumki (leżałam sobie podparta bokiem na poduszce, tak pół siedziałam pół leżałam)...za 4 razem też powiedział,że może jednak je chce....;/ poszedł spać. tzn poodbno poszedł. my też zgasiliśmy sobie światło i planowaliśmy położyć się spać. tak wyszło,ze zaczęłam się calowac z tym kolegą. oboje byliśmy trochę po alkoholu. nagle poprosiłam go żeby przestał. zobaczyłam,ze za drzwiami jest jakiś cień. kolega mówił,że on tego nie widzi.ale ja widziałam,że ktoś stoi i czasem rusza ręką. stał tak 10 min a my sobie gadaliśmy. po 10 min kolega wstał,żeby zobaczyć co jest grane. ledwo podniósł się z łóżka a do pokoju wpadl ten były. okazało się,ze skradał się po cichu,żeby nas podsłuchać. zwyzywał mnie od suk, od puszczalskich,że dla niego lizanie to jest puszczaanie się,że z każdym kogo znam się puszczam...że jak mogę robić to na jego oczach,ze jestem bezczelna,że powinnam się wstydzić... całą imprezę nie podrywałam nikogo ani nie byłam podrywana. nie robilam nic złego... ok całowalam się ale czy nie miałam do tego prawa? nie całowalam się przecież na jego oczach... to on podsłuchiwał. kłóciłam się z nim,powiedziałam mu,że chyba nie rozumie pojęcia seksu od calowania się...powiedział,że postał by jeszcze 5 min i bym się puściła ;/ zaczął grozić temu chłopakowi... kolegę wysłałam do domu, z tym 30latkiem trochę się pokłócilam ale nie widzialam sensu dalszego dyskutowania bo zachowywał się psychicznie. poszłam się położyć z koleżanką, leże sobie w łóżeczku a tu wpada mój były z dziką awanturą. kłóciliśmy sie z 30 min. teraz już naprawdę nie ograniczałam się. wygarnęłam mu wszystko. najbardziej boli go jego wiek. on mówił mi jaka jestem,ja mu na to,ze ja mam przynajmniej czas żeby się zmienić a u niego już za późno, on mówił ,że ja go nie szanuję bo całowalam się z kimś na jego oczach,a inne byle go szanowały bo tak nie robily- wygarnęłam mu,że skoro by go szanowały to nie zdradzały by go ani nie okłamywały... pozatym bylismy ze sobą tylko półtrej miesiąca,prawie poł roku temu... wygarnęłam mu wszystko. zatkało go.nie wiedzial co powiedzieć. wiem,że byłam okropna, powiedzialam mu dużo zlych rzeczy,które napewno go uraziły. ale on przegiął. powtarzał,że się puszczam,że robilam to już z każdym - wiem,że to nieprawda,on też to wie,ale chyba już nie wiedział co powiedzieć... dzisiaj rano powiedział przy wszystkich,że rozbieram się za darmo i że może da mi 30 zł za to, bo wg niego w nocy robiłam striptiz.był bardzo dumny z tego tekstu. .. tzn jaak dla mnie to próbował mi wmówić że tak było a ja niby że nie pamiętam. a ja byłam moze po 2 piwach i w życiu taka sytuacja nie miala miejsca. kazałam mu za te 30 zł zainwestowac w viagre,bo nawet gdybym robiła striptiz to by mu nie stanął. wiem,że moze to strasznie dziecinne ale nikt mnie nigdy bardziej nie wkurzył. wszyscy znajomi mówią,ze on jest psychiczny,żebym odcięła się od tego i nie myslała o tym. tylko jeden jego przyjaciel mówi,że w sumei ten 30latek miał rację bo jak mogłam całować się z kimś innym, kogo akurat oni nie lubią... no świetnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjjjjjc
ale on przegiął. powtarzał,że się puszczam,że robilam to już z każdym - wiem,że to nieprawda,on też to wie,ale chyba już nie wiedział co powiedzieć... dzisiaj rano powiedział przy wszystkich,że rozbieram się za darmo i że może da mi 30 zł za to, bo wg niego w nocy robiłam striptiz... tzn jaak dla mnie to próbował mi wmówić że tak było a ja niby że nie pamiętam. a ja byłam moze po 2 piwach i w życiu taka sytuacja nie miala miejsca. kazałam mu za te 30 zł zainwestowac w viagre... wiem,że moze to strasznie dziecinne ale nikt mnie nigdy bardziej nie wkurzył. wszyscy znajomi mówią,ze on jest psychiczny,żebym odcięła się od tego i nie myslała o tym. tylko jeden jego przyjaciel mówi,że w sumei ten 30latek miał rację bo jak mogłam całować się z kimś innym, kogo akurat oni nie lubią... no świetnie ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj to wazne
jest taki temat na forum o molestowaniu psychicznym przeczytaj go sobie... i przemysl sprawę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co wam napiszę
ten facet to jakis psychol :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
Zachowujesz się jak 16-latka. Jeśli deklarujesz, że się z kimś spotykasz, a całujesz sie z innym to sie nie dziw, że facet ma pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta ktoraa wie
Palant ;) Ma wyraznie problem ze soba chlopak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjjjjjc
to jest niewiele co napisałam, ta pierwsza kłótnia moze trwała 5 min,ale druga z 30. dużo rzeczy poleciało. mówił,że jestem łatwa,że udawalam taką porządną,że ze mnie jest cnotka niewydymka,że on od razu wiedzial jaka jestem. odpierałam jego zarzuty. ale najbardziej boli mnie własnie to,ze zrobił to przy moich znajomych. większość wie,że to nieprawda,że on jest psychiczny,ale moze im gdzieś to utknie, będą zastanawiali się nad tym. ten jeden kolega, jego najlepszy kolega,mówi że to moja wina. przykro mi z tego powodu. znalałam ten temat i przeczytałam. tak jakbym czytała o nas...tylko z niego to wyszło po zerwaniu,w trakcie "związku" jeszcze się jakoś kamuflował...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajjjjjjc
nie spotykałam się z nikim przecież. z tym 30latkiem rozstałam się 5 miesięcy wcześniej...nie miałam od tego czasu nikogo. i nie całowalam się na jego oczach, nie dawałam mu jakiś powodów nawet żeby mnie sprawdzał. pozatym on jest moim byłym chłopakiem... rozumiem że gdyby mój obecny chłopak,gdybym takiego miała, przyszedl i sprawdził co jest grane...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta ktoraa wie
Wiesz ja to znam... a Ty sie przejmujesz. Nie warto ,naprawde ! On ma problemy emocjonalne i zachowuje sie jak mlody byczek wyladowywujac na Tobie swoj gniew.Moze byc wsciekly bo jakas panna nie jest nim zainteresowana lub ma problemy w obecnym zwiazku a Ty przypadkiem znalazlas sie na jego drodze. Nie warto!Im szybciej zerwiesz kontakt z tym panem tym lepiej dla Ciebie:) Jestes mloda.Nie daj sie ponizac komus komu sie wydaje ze moze to robic ze wzgledu na Twoj wiek (tak tez bywa, faceci sa straszni!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ta ktoraa wie
Najlepsi koledzy zawsze ZAWSZE stana po stronie swojego. To sie nazywa solidarnosc plemnikow. NIE MASZ SIE CZYM PRZEJMOWAC:D :D :D :D :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RADZE CI
TRZYMAJ SIE OD NIEGO ZA DALEKA BO SAMA WIDZISZ ZE MIMO TEGO IZ ZERWAŁAS ON CIE PRZSLADUJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chciała inaczejj
eweidentnie to jakiś czubek!! nie przejmuj się :) :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×