dziwna dziewczyna. Pomocy!

Poznałem dziewczynę, znamy się od 3 tygodni, spotkaliśmy się parę razy i okazuje się że mimo swoich 23 lat jest jeszcze dziewicą. Trochę się zdziwiłem, bo to naprawdę ładna kobieta, no ale... problem w tym że ona ma strasznie dziwne podejście do tych spraw. Np. twierdzi, że nie związałaby się z chłopakiem, który seks ma już za sobą, a nie mówiąc już o małżeństwie z takim. Poza tym deklaruje się że czeka z seksem do ślubu. Prawdę mowiąc to jeszcze takiej kobiety nie poznałem. I nie wiem czy się w to pakować, czy dać sobie spokój póki się poważnie nie zaangażuję. Bo mimo tych jej poglądów naprawdę fajnie mi się z nią spędza czas i wiem że to świetna, wartościowa dziewczyna. Tylko te jej poglądy mnie przerażają. Ja oczywiście seks mam już dawno za sobą, i to z paroma kobietami, ale na razie nic jej nie mówiłem. Zresztą, myślałem że to dla kobiety oczywiste że 25-letni facet ma seks już za sobą. Co mi poradzicie w tej sytuacji? Walczyć o nią czy uciekać? ;)

chłopie daj se spokuj nawet gdy bedzie czekac z seksem do slubu to pozniej pewnie bedzie tak ze jeden sex rowna sie jedno dziecko bo do antykoncepcji pewnie tez tak podchodzi

sam sobie musisz odp na to pytanie..ty ja znasz sam wiesz co czujesz..jesli szukasz wlasnie wartosciowej dziewczyny na powaznie...a nie przygodneho sexu to zaczekaj poznaj ja lepiej..i wtedy sam bedziesz wiedzial czy warto czekac...przeciez bedac razem mozecie sobie robic dobrze w inny sposob....jesli ci na niej naprawde zalezy to z nia badz..nikt ci sie jeszcze nie karze zenic...sam zreszta zobaczysz....

pozatym znasz ja 3 tygodnie...poczekaj jeszcze...mozesz sie z nia przeciez spotykac...a moze tylko tak mowi:)moze jesli zobaczy ze facetowi na niej zalezy naparwde to mu sie odda..tylko pewnie musi byc pewna jego uczuc:)dla mnie osobiscie to jest dziwne jamam 21 lat i nie wyobrazam sobie z sexem czekac do slubu..kocham sie kochac:)a po slubie moze byc wielkie rozczarowanie...

masz problem, bo żeby z nią zostać, musiałbyś wyznawać chociaż podobne poglądy jak ona. jeśli nie wyznajesz, na siłę wam się nic nie uda. jeśli jesteś innego zdania niż ona, lepiej zrezygnuj. ona też nie będzie miała lekko w znalezieniu sobie faceta, ale to już jej problem. pozdrówka!

No pewnie że seks nie jest dla mnie priorytetem. Nawet to jej dziewictwo bym jakoś przełknął, bo zawsze uważałem, że właściwe podejście do kobiety może zdziałać cuda, albo inaczej - zakochana kobieta już tak nie trzyma tej swojej cnoty. Ale tutaj przypadek jest szczególny. Dziewczyna jest katoliczką, do kościoła obowiązkowo raz w tygodniu, ale czasami nawet w środku tygodnia na jakieś rożańce. A ja... prawie jak ateista, a na pewno agnostyk. No ale mimo to coś mnie do niej ciągnie.

jeszcze dodam, że ona była 5 lat z facetem, a seksu nie było. Strasznie mnie to zdziwiło. Rozstali się bo on wyjechał na stałe za granicę i się posypało.

różnica poglądów w tej dziedzinie ewidentna !!! coś cie do niej ciągnie ........ właśnie to że jest taka inna moim zdaniem przy innym podejściu do spraw seksu klapa murowana zaangażujesz sie bo cie wciagnie ta jej inność a potem bedziesz płakał bo bedziesz nieszcześliwy ona powinna mieć z chłopaka z podobnym podejściem wtedy bedzie porozumienie w innym przypadku wcześniej czy pozniej beda kłopoty !!!

osoba wyzej:) ciagnie cie to ze jest inna, ze nie jest taka latwa, ze musialbys sie bardzo starac, ciagle nowe wyzwania:) czyli jakos ja przekonac aby chciala sie z toba kochac przed slubem. ale na pewno ta innosc wkoncu zacznie ci baaardzo przeszkadzac:) i bedzie cie draznic a nie fascynowac:) ale wybor nalezy do Ciebie:)

co wy wogole piszecie!!!!!to samo moze byc jesli nawet autor zwiazalby sie z dziewczyna ktora nie ma takich pogladow!!!tez mogloby cos nie wyjsc!!!i tez potem moglby byc nieszczesliwy z roznych innych powodow!!tutaj chodzi o emocje o uczucia o zaangazowanie sie!!jesli to autorowi nie przeszkadza to czemu nie!!!!??warto sprobowac jesli cos do niej czuje!!!z czasem sam zobaczy czy to jest rzeczywiscie to i czy warto!!!!!nie skreslaj jej odrazu!!!!poczekaj.sam zobaczysz jak sie to dalej potoczy...

jesli teraz z nia zerwiesz kontakt bedziesz sie zastanawial a co bylo gdyby....a tak?sprawa prosta.....poznaj ja lepiej...sam zobaczysz co bedzie:)

No właśnie nie chcę z nią teraz urywać kontaktu. Wiecie, ona mnie polubiła, w innych kwestiach mamy podobne zdanie, podobnie spędzamy wolny czas, nawet pasje mamy podobne. To nie jest tak że ciągnie mnie do niej tylko dlatego że ma takie poglądy jeśli chodzi o seks. No ale z drugiej strony boję się zaangażować, bo dla mnie związek bez seksu to jakaś parodia, nie wyobrażam sobie czegoś takiego. Poza tym mam wysoki temperament i tu też jest pies pogrzebany.

No i oczywiście ciągnie mnie do niej bo jest bardzo ładna, świetnie się ubiera, ma klasę. No pewnie też dlatego że nie jest łatwa.

do osoby wyżej .......... znasz takie powiedzenie ??? " łatwiej wyrzucić w błoto mnóstwo pieniedzy niż jedno przyuwiązanie z serca" jeżeli chłopak założył taki temat i o tym pisze to znaczy że widzi problem i to go niepokoi, ma inne podejście do spraw seksu niż ona i to jest fakt, musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy seks w zwiazku jest dla niego ważny i jak ważny.... jeśli uważa że bliskość jaka daje seks jest nieodłaczną cześcia miłości i udanego bycia razem powinien poszukać innej dziewczyny i to zaraz bo potem jeśli już sie zaangażuje uczuciowo bedzie mu z tym zle i bedzie sie czuł nieszcześliwy i niekochany co to znaczy poczekać??? dać czas ??? dziewczyna poglaów nie zmieni a on tylko bedzie sie bardziej uzależniał uczuciowo.....

taki temat, chłopak był 2 lata z dziewczyna o podobnych pogladach..... tyle wytrzymał i nie dawał rady dłużej rozmawiał z nia, planowali wspolna przyszłość...... niestety ponieważ nie mógł sie z nia kochać czuł sie nieszcześliwy.....w końcu sie rozstali

Chłopie uciekaj dopóki możesz! Mam kolegę który się w takiej zakochał, od roku są małżeństwem, a sex ma raz na miesiac i to jeszcze po wielkich staraniach. I on doskonale wiedział w co się pakuje, no ale zakochał się i co poradzić. I co z tego że ona atrakcyjna jak aseksualna. No ale on ciągle ją kocha i się męczy, a na pewno się z nią nie rozwiedzie z tego powodu, ani jej nie zdradzi, bo jest za dobry. Wpakował się na całe życie i tylko mu współczuć.

jedynie loda mi kiedys zrobiła po długiej namowie

Ten wyżej do podszywacz oczywiście. Widać kretynów i na tym forum nie brakuje.

jesli b zalezy ci na tej dziewczynie jesli sie zakochasz i bedzie ona dla ciebie kims wyjatkowym to bylbys zdolny poczekac...pozatym tez mozecie sobie robic dobrze....w inny sposb...ale jesli sex okaze sie dla ciebie wazniejszy to zakoncz szybko ten zwiazek..i nie ran jej...bo im dluzej tym gorzej....sam sie zastanow nad tym czego naparwde oczekujesz

bo z zimną kłodą zyć to lipa, będziesz miał seks w nagrodę jak pies:O stracisz swoją godność bo ona cie bedzie "dopuszczać" do siebie jak ksieżniczka. takie baby to najgorsza zaraza - uciekaj, jej nie zmienisz a siebie zgubisz i staniesz sie załosnym dupkiem żebrzącym o czułosć

jak uciekaj uciekaj....skoro tyle lat wytrzymala bez seksu,to znaczy,ze musi miec bardzo male potrzby seksualne...nawet jak juz bedziecie wspolzyc,to i tak rzadko...

Czego oczekuję? Na pewno nie oczekuję seksu po miesiącu, czy dwóch, a już na pewno nie wtedy gdy ona jest dziewicą. Ja byłbym w stanie nawet i rok wytrzymać gdybym kochał. No ale nie wyobrażam sobie żyć w abstynencji parę lat, bo po prostu zakosztowałem seksu i wiem że to cementuje związek i jest potrzebne. Na razie to jestem rozkojarzony, bo wczoraj się widzieliśmy i wczoraj dowiedziałem się jakie ona ma podejście. Muszę to przemyśleć, bo widzę że jej zaczyna na mnie zależeć. A nie chciałbym jej potem zranić.

same kłopoty bo ona uważa się za "czystą" a ty juz jestes "zużyty " i to przez kilka kobiet. Myslisz ze ona to zaakceptuje? ze odda swój dar komus kto sie wg jej pojęcia "zeszmacił" wątpie. a jak ją oszukasz/..... twoje sumienie...... prawda i tak wyjdzie,a jak wyjdzie to ją zranisz a to bedzie swiadczyć ze kawał z ciebie gnoja. dlatego - jak masz sie z nią wiazac powiedz jej prawde by uniknąc rozczarowania obu stron:O

No właśnie to też może być problem. Nie powiedziałem jej o tym ale z naszej rozmowy ona na pewno wywnioskowała że ja prawiczkiem nie jestem. No bo dziwne by było zebym w tym wieku był :)

znam pare ktpra byla ze soba pare lat i dziewczyna tez sexu nie chciala...zadowalali sie w inny sposob nawet smiali sie ze opanowali to juz do perfekcji:)wzieli slub i wszytsko jak do tej pory jest ok...wydaje mi sie ze to zalezy od uczucia...jesli bys ja kochal calym sercem to pewnie bylbys w stanie moze i wytrzymac..ale nie da sie tego powiedziec po 3 tygodniach....sam tez nie wiesz jak zachowa sie ta dziewczyna..moze wkoncu ciekawpsc wzielaby gore i zdecydowalaby sie na sex wkoncu..nigdy nic nie wiadomo...poznaj ja lepiej...narazie to jes za swierze..ale jesli bedziesz widzial nawet po pewnym czasie ze nie dasz rady bez sexu nie oszukuj jej...bo tylko ja zranisz niepotrzebnie...naarzie nie rob nic..pozwol aby czas zrobil swoje...za krotko sie znacie jak narazie...ja ostatnio bylam w szoku kiedy moj faect powiedzial mi i to sam z siebie ze nawet jesli bym nie chciala sie kochac przed slubem to by poczekal...bo za bardzo mnie kocha za duzo dla niego znacze zeby sex zmienil wszytsko..on jest moim drugim partneren a ja jego 6-sta:)on ma tez ogromny temperament...ale wiem i jestem tego pewna ze jesli mialabym takie poglady jak twoja dziewczyna to by zrozumial...z tym ze on mnie kocha..a ty jej jeszcze nie:)tutaj bardzi duza role odgrywaja uczucia...bo zaspokoic mozna sie zawsze...nie tylko poprzez stosunek.,...:)

chociaz sama osobicie uwazam ze twojja dziewczyna nie wie co traci...:)i nie rozumiem takich ludzi ale szanuje ich zdanie:)ona poprostu tego nie zna...nie posmakowala...nawet nie wie ile teraz traci;)

Do dziewczyny wyżej: To że akurat Twój chłopak Ci tak powiedział ma się nijak do tego przypadku. On tak mówi bo seks już ma i wie doskonale że takie słowa nic nie zmienią, tzn. że nie powiesz mu nagle, że 'sory, ale do ślubu się wstrzymujemy'. Ciekawe czy mówiłby tak samo jakby trafił na taką kobietę i się z nią męczył :) Jasne, jak się kocha można czekać, ale po co? Przecież związek dorosłych ludzi (a oni są dorośli) powinien opierać się na zdrowych zasadach - seks jest jednym z fundamentów udanego związku, a ci co myślą inaczej są w błędzie. Ja nie wyobrażam sobie żebym musiał czekać z tym parę lat. A potem co, po ślubie rozpacz? Gdybym był na miejscu Raffika to bym zwiewał od takiej jak najdalej. Co z tego że ładna? Najwyżej sobie będzie mógł na nią popatrzeć, bo na więcej nie pozwoli. Jeszcze może napisalbym inaczej gdyby ona miała te 16-17 lat. Wtedy można myśleć że to takie młodzieńcze ideały, które potem i tak można o kat d... potłuc. No ale tutaj dziewczyna ma 23 lata i raczej poglądów już nie zmieni. Tym bardziej że była parę lat z facetem i wytrzymała bez seksu. Już to jest bardzo podejrzane.

Wytrzymała z facetem pięć lat bez seksu, ale to jescze nie oznacza, że ma mały temperament. Nie wiadomo czy go kochała, a do tego jeszcze bardzo wierząca i łatwo jej było wytrzymać. Sądzę, że jak ktoś kocha potrafi wytrzymać jakiś czas, a już napewno znajdzie rozwiązanie aby zaspokoić swoje potrzeby. Dziewczyna jest bardzo wierząca i to ją powstrzymuje, wcale nie musi tak być jak ktoś powy.żej napisał, że po ślubie raz w miesiącu. W dzisiejszych czasach ludzie nie miewają takich zasad, należy się jej podziw, że potrafi wytrwać. Może się i tak zdażyć oczywiście, że nie dopasujecie się pod względem seksu , a po ślubie będzie już za późno, ale jeszcze ileś lat w stecz to było zupełnie naturalne i wiele dziewcząt nie współżyło przed ślubem a jakoś małżeństwa ich były bardzo dobre.

cóż...ja mam prawie 20 lat i jestem dziewicą, z wyboru. nie mam jednak tak radykalnych poglądów jak dziewczyna o której piszesz. jedyne czego wymagam to uczucia i emocje. nie mogłabym uprawiać seksu dla sportu. dla sportu to jest dobry tenis, rolki, snowboard, ale nie seks - seks to bardzo intymna sprawa. człowiek właściwie odkrywa się cały. juz bardziej niż poprzez stosunek dwie osoby nie moga sie do siebie zbliżyć fizycznie. bardzo lubie natomiast zartowac na temat seksu. uwielbiam dwuznaczne teksty

do facet....>wiem ze jesli bym nie uprawiala sexuz moim facetem to by mnie nie zostawil..i tak dlugo czekal zanim sie zdecydowalismy..mial pzredemna duze doswiadczenie...a najlepsze jest to ze on wcale do tegfo nie zadyl ze to ze mna zrobic...wszytsko wyszlo odemnie...i jestem pewna ze jesli bym byla takiego samego zdania jak dzuewczyna autora to bylby ze mna...kochal mmie mocno zanim sie ze soba przespalismy..a po sexie wcale nie pokochal bardziej...wiem ze jesli bym z nim tego nie robila nie zostawilby mnie tylko ze wzgledyu n a sex...zawsze mozna sobie w inny sposb raddzic..lecz wiaze sie to z tym ze po slubie moze byc wielkie rozczarowanie...moga sie nie zgadzac temperamentami...ciezka sprawa...ale jak sie kocha to mozna czekac..sam autro topiku musi ocenic czy warto i jak bardzo mu na sexie zalezy...przeciez dziewczyna moze go zaspokajac na inne sposoby....