Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kisssaa

Gdy mąż dyrektor idzie z kochanką na studniówkę???

Polecane posty

Gość żelazna logika
"NA zwróconą mu uwagę,ze przecież mamy żałobę powiedział mi"przecież teśc to nie rodzina, wiec mnie załoba nie obowiązuje". FAceci to świnie" - Ścierkę chciał mi ukraść! To złodziej!! - I pijak! Bo każdy pijak to złodziej! :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad
Mam propozycję: wyciągasz z brudownika wszystkie jego gacie i skarpetki wkładasz go reklamówki i jedziesz na studniówkę wysypujesz pannie na talerz z tekstem JAK GO CHCESZ TO PIERZ!!! i wychodzisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad
taaak... głupie i chamskie natomiast absolutnie NIE GŁUPIE I NIE CHAMSKIE wydaje ci się to, co tej dziewczynie robi jej szanowny małżonek? Tyle ci powiem i są to lata życiowych doświadczeń: z burakiem czasami nie da sie po ludzku, bo spłynie jak woda po gęsi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No robi. I sobie wystawia świadectwo przed innymi. Punkt dla byłej żony. A jeśli pójdzie i wywali mu brudne skarpety, to ludzie przestaną się dziwić, że taką sukę zostawił. Tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żelazna logika
Taaaak... na chamstwo jeden sposób - przelicytować chamstwem. Oto logika chamów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z boku
Nefrytowy, popieram. Najlepsze wyjście i z klasą to włączyc opcje"ignor" dla takiego "męża". Facet w ogole nei ma tyaktu i klasy! Jak moj mąż, zresztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad
przestaną się dziwić? a co ludziom do tego? to jest zabawa między mężem - co tu dużo mówić gnojkiem i żoną. Ludzie zawsze będą gadać i niezależnie od tego czy będziesz święty czy będziesz mordercą znajdą się głosy za i głosy przeciw. No, to akurat argument - ludzie... To nic, że maturzystka związuje się z dyrektorem To nic, że zna jego żonę To nic, że facet ślubował autorce To nic, że \dla autorki to wyjątkowo ciężki czas w życiu.... WAżNE JEST CO LUDZIE POWIEDZą!!!!! Aleś ty płytki Drabie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, za to Ty jesteś głeboka. I z tej głebi nie doczytałaś, że kochanka ma 30 lat... trochę dużo jak na maturzystkę. Dziękuję, tyle w kwestii dyskusji. PS: pal sześć, co ludzie powiedzą - choć to ma znaczenie dla dalszego funkcjonowania w małomiasteczkowym społeczeństwie. Podstawowym argumentem, dla mnie, jest że takie zachowanie zwyczajnie świadczyłoby o braku klasy. Ale przecież i tak nie masz pojęcia, co to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z boku
Do tej pano, ktora wpisała się powyżej. Proszę, czytaj ze zrozumeiniem. Unikniesz nieporozumień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad
sądzę, że na temat mojej klasy bądź też jej braku to ty masz o wiele za mało wiadomości, żeby się wypowiadać. Jeśli miałeś ochotę mi dokopać , to musisz się bardziej postarać :P Jak widzę taką mentalność jak twoja to mnie mdli... POZWóLMY SOBIE PARCE GRUCHAJąCEJ SKAKAć PO GłOWIE, W IMIę TEGO, żE MAMY KLASę.... BO żENUJąCE Są PUBLICZNE AWANTURY.... HA.. HA.. HA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radzę nie zasłaniać się religijnością i zasadami. Moja teściowa tak robiła, nie puściła faceta i tyle, mimo ze sypiali w osobnych sypialniach, żyli jak pies z kotem i mąż miał wiele kochanek. To gwarantowana nerwica, gorsza niż \"bycie porzuconą\". Na ból po utraconej miłości jest tylko jedno lekarstwo - nowa miłość. Inaczej nie zapomnisz, a Twoje włąsne nerwy Cię wykończą. A powracając do kwestii religijnych: \"wiara, nadzieja, miłość... z nich zaś najważniejsza jest miłość\" - może ten cytat z Biblii Ciebie przekona. Nie daj się przesądom i poszukaj dobra w tym, co się stało. Po prostu zamień go \"na inny obiekt\". Jesli chodzi o ból po stracie rodziców, to niedawno (2 lata temu) przezyłam w odstepie 4 miesięcy śmierc matki, a potem ojca. Bolało jak cholera. Ale takie jest życie. Jedno Ci powiem: na pewno Twoja matka nie chciałaby, żebyś zadręczała się jej śmiercią. Ona osiągęła juz swój spokój - jako katoloczka powinnaś to wiedzieć. Więc weź się w garść i przemyśl swoje zycie, już czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kissssa
współczuję Ci takiego bydlaka w domu mój ojciec za zycia tez mamę poniewierał, gdy rodzice się poznali byl tzw.dobrą parta, ale to tak naprawdę mama ciagnela wszystko w tej rodzinie i nikt jej nigdy z rodziny nie pomógł jest teraz zgorzkniała, a przez to jak on ją traktowal ona wyzywala się na nas wyzywając od najgorszych chcę zebyś wiedziala, ze nie kazdy traktuje Twoje klopoty jak sensację, chociaz na kafeterii siedzi mnostwo troli, które cieszą się,z e ktoś ma gorzej powiem jeszcze tyle: nie pokazuj w szkole, jak cierpisz - tam jest zapewne wiele osób, które zlośliwie cieszą się cudzymi klopotami trzymaj sięcieplo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z boku
kobieto, szacunek dla innych! Wiesz co to jest? to to, ze postronnych ludzi nie naraża się na takie sceny. Oj, widze ze ty niczego nei rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad
rozumiem więcej niż ci się wydaje...czy ty nie widzisz, że autorka z każdej strony jest uzależniona od tego układu? ten dupek jest przecież jej dyrektorem... Bynajmniej nie na nią spadnie4 ten brak szacunku po takiej akcji :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad
jak kochanka znajdzie publicznie jego skarpetki na talerzu... to wszystko przed nim :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kup super kiecke, idz do fryzjera - popros kolege, znajomego o pomoc idz z nim nja studniowke. Zalobe nosi sie w sercu! a Twoja mama nie bedzie miala Ci tego za zle!! pokaz mu ze umiesz! ze jestes kobieta, piekna kobieta!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z piachu bicza nie ukręcisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kissssa
dziewczyny mają rację - rozmowa i obecność tego kolegi moze Ci pomóć a tak siedząc w domu będziesz się pewnie zamartwiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prażynka_
zamienić na wolnego od wad co ty kobieto wypisujesz? Z jakiej racji ona w imię swoich racji ma po pierwsze publicznie przed znajomymi z pracy robić z siebie teatr? Żeby jej falszywie współczuli? Po drugie - nauczyciele na studniówce są po części gośćmi zaproszonymi przez maturzystów i ich rodziców, więc nie wypada będąc gościem psuć gospodarzowi jego święto. Po trzecie -= nauczyciele tak naprawdę na studniówce są W PRACY a w pracy też " nie uchodzi" prać swoich brudów. Do autorki - mąż nie idzie z kochanką na studniówke, tylko zwyczajnie będzie w tym samym miejscu co ona, bo oboje slużbowo tam mają się pojawić. To spora różnica. Dyrektor szkoly nie może nie być na studniówce, to bylaby duża gafa z jego strony. Nie musi szaleć, tańczyć, ale być powinien. I tak się jeszcze zastanawiam... co jest bezczelnego w pokazywaniu koleżankom nowych butów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad
Fałszywie wspólczuli - co przez to rozumiesz? Chcesz powiedzieć, że autorka ( czy każda inna kobieta) w takiej sytuacji może liczyć tylko na FAŁSZYWE współczucie? Co do argumentu o maturzystachy i ich gościach - jest trafny. Ok, zostawiłabym akcję na kuluary pokoju nauczycielskiego :P Może :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad
a co do prania brudów w pracy - to zauważyłam, że to właśnie ta PRACA jest WYLĘGARNIĄ tych brudów. Przykro mi, ale właśnie tam bym je przeprała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgggggggg
Ludzie, zastanówcie się przez chwilę, co czytacie: wynurzenia sfrustrowanej, porzuconej żony, która nie może wybaczyć mężowi, że ją zostawił. Ten facet odszedł, wyprowadził się z domu. Powiedział: zostawiam cię. Ma nową paertnerkę, może kiedyś żonę, a nie kochankę na boku. Pani nie może pogodzić się z faktami, owszem, paskudnie się to wszystko poskładało, choroba i śmierć matki, itd, ale to małżeństwo prawdopodobnie sypało się od dawna. Paskudne są równiez ukwikładnia zawodowe tych państwa (dodajmy układ mąż dyrektor, żona podwładna też nie należy do najczystszych). Państwo eks-mąż nowa partnerka oboje idą na studniówkę, no trudno w końcu żeby dyrektor nie szedł, a dla pani-kochanki to zdaje się też zawodowy obowiązek. Mąż nie ma żadnego obowiązku nosić żałoby po matce byłej żony, co więcej to nie dyskoteka w remizie, tylko coś co należy do jego zawodowych obowiązków. Pani zaś autorce tematu życzę przejrzenia przez łzy na oczy, bo na razie skrzywdzone emocje odbierają jej trzeźwość myślenia. Poza tym niezła z pani manipulantka. Zwróćcie uwagę, jak ona podała fakty na początku i jak was tu wszystkich wpościła w nagonkę ma męża z kochanicą. Tymczasem tej kobiecie rozpadło się małżeństwo. Smutne, przeykre, ale się zdarza i trzeba zacisnąć zęby i znieść z godnością.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna z boku
"nie będzie tolerował żałoby po mojej Mamie. Jest mi bardzo przykro, bo ta kobieta dała mu wszystko, co miała i na co całe życie pracowała." Jasne, obowiązku nie ma! Ale powinien miec troche wrażliwosci i kultury. Moze pokazać się na częsci oficjalnej studniowki, A w czym pisząca tu zona manipuluje? Wyraźnie pisze - "jest mi przykro". I zadnego kitu nam tu nie probuje wciskac. W końcu znał i dośc blizko żył z tesciową przez klikanascie lat. FAcet jest po prostu cynicznym egoistą i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zamienić na wolnego od wad
do poprzednika: czy ja dobrze zrozumiałam, to co napisałeś/aś? Według ciebie wyprowadzka z domu podczas takich traumatycznych wydażeń u współmałżonki kwalifikuje się jako NATURALNY rozpad małżeństwa? Moje skojarzenia pędzą raczej w kierunku przysłowia, że z tonącego okrętu pierwsze uciekają szczury :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka**
nefrytowy zgadzam sie z Tobą.. najważniejsze to miec klasę! Na pewno nie wszyscy pracownicy sa za "młoda";) a moze nową para..:) jest dyrkiem, wiec kto będzie się stawiał, jesli mała miejscowosc, to boja się o pracę.. Autorko, powinnas zadbac o swoje życie, ułożyc je na nowo z kims innym luba sama, ale na pewno nie możesz żyć w cieniu męza.. Kiedy zajmiesz sie tylko sobą ( a nie nim), to tylko lepiej dla Ciebie, a pewnie nawet on inaczej spojrzy na Ciebie, chociaz nie będzie Cie to interesowało, to dla kobiety wiele znaczy, ze mogła nazwijmy to utrzec nosa męzowi, pokazując, ze bez niego jest tez dobrze, a moze lepiej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisssaa
Kochani wlasnie dostalam smsa od kolezanki z pracy, ze siadl z nia w parze. Chce mi się ryczęc, tylko tyle i prosze Was nie biczujcie mnie..........Za życzliwość dziękuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×