Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama Malwinki

Co byście zrobiły z rzeczami dla dziecka, będąc na moim miejscu??

Polecane posty

Gość Mama Malwinki

Mam 1,5 roczną córeczkę. Za 2 lata planujemy kolejne dziecko. Mam po małej mnóstwo ciuszków, wózek głęboki, łóżeczko. Na wyprawkę wydałam ponad 5 tys. rzeczy są w idealnym stanie. Chciałam te rzeczy zostawić dla drugiego dziecka, pochować wszystko w kartony i wynieść na strych, ale moja koleżanka z liceum jest w 8 miesiącu ciąży, jest w dosyć ciężkiej sytuacji i dała mi do zrozumienia, że jeśli mam jakieś rzeczy po małej, to ona chętnie je weźmie. Ja sama nie wiem co mam zrobić. Co zrobiłyście z rzeczami po dziecku wiedząc, że za kilka lat urodzicie kolejne dziecko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 111111111
moae porzycz jej część rzeczy z prosbą,żeby Ci oddała bo planujesz kolejne dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 111111111
*pożycz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz ja wiedzac ze bede
miala kolejne na pewno nie dalabym lozeczka i wozka, nawet nie pozyczyla, mozesz oddac kilka ubranek ktore wiesz ze juz ci sie nie przydzadza. Wiem ze to brzmi jak skapstwo ale ludzie nie szanuja cudzego i pewnie jesli by Ci zwrocila to w duzo gorszym stanie niz jej dasz. Tzn ze mozesz juz zaczac kupowac nowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to teraz nawet niemowlaki
ubiera się modnie? :d A jaka moda obecnie obowiązuje:D Modne rzeczy na pewno nie są tanie a, sorry, ale to glupota kupować coś drogiego dla na przyklad dwumiesięcznego dziecka, które rośnie w takim tempie, że te super ciuszki zalozy najwyżej kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILI_Maria-
prosze mnie nie posadzac o skapstwo..ale ja bym niepozyczyla,juz raz pozyczylam i wrocily do mnie rzeczy upaprane z plamami i strasznie zniszczone-a ponoc dzieci nie niszcza ciuchow jak sa male!!!! i sie zawiodlam ,a tez trzymalam ciuszki dla drugiego dziecka! i juz teraz wiem ze juz nikomu niepozycze! prawda -moda sie zmienia ale ciuchy z przed 6 lat te co mam po synku nadal moge je ubrac drugiemu!!i owszem wyzucilam-te ktore pozyczylam!!!!! wiec musialam nowe dokupic! a skoro mowa ze fajnie jest jak sie kupuje wyprawke,fakt zgodze sie z tym,ale po co masz zaczynac od nowa wystarczy dokupic pare rzeczy a nie od nowa!!!! a jak ona planuje za 2 lata drugie dziecko to moda tez sie az tak niezmieni!!!!! a kolezance ewentualnie mozesz tak pare rzeczy dac ...pozyczyc... a powiedz jej poprostu ze planujesz drugie dziecko i trzymasz dla niego!!!i ona powinna zrozumiec!!!!!!! czy dal by ktos tobie??? rzeczy???? albo pieniadze na nie??? pomysl!!! moze i sa takie osoby ale......ten moj raz przy pozyczaniu nauczyl mnie ,ze nie ma pozyczania!!!!!!!!!!ciuszkow!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rozkapryszona
Trzy lata temu urodziła mi sie siostrzyczka...ciuszki w najlepszym stanie przywoziłam nawet z Niemiec,bo były bajeczne i dobrej jakości.Dbalismy o to,by kolory sie nie sprały,a każda plamka była starannie usunieta.No i mija koleżanka zaszła w ciążę,wiec postanowiłam,że jej pozycze te ciuszki..Niestety odzyskałam je w opłakanym stanie...,wiec u mnie pożyczanie tez raczej odpada!Ale jesli ufasz jej i wiesz,że będzie o nie dbała to czemu nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz ze staracie sie o kolejna dzidzie i tyle :) Nie pozyczaj wozka czy lozeczka!! Moga wrocic w oplakanym stanie a pewnie troche na to wydalas! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli masz mnóstwo ciuszków, to są wśród nich takie które zapewne bez żalu odstąpisz; zostaw sobie te które Ci się podobaja i przydadzą. A jak będziesz miała kolejne dziecko to mimo góry ciuszków i tak zapewne bedziesz dokupować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze jedno. Ja moim małym wszystkie ubrana uprane chowałam do worków i do piwnicy, teraz po ponad trzech latach bratowa jest w ciązy i wyciągnęłam sześć worów, żeby przejrzec co mogę dać. Nie wiem co się stało, ale ubranka dostały ogromnych żółtych plam, nie jest to wilgoć, bo pachną świeżym proszkiem do prania, a mimo to do dania już się nie nadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze...
jesli planujesz dziecko to raczej powinnas poprzebierac ubranka zotawic sobie te ktore najbardziej lubilas itp... to ze kolezanka jestw trudnej sytacji to raczej nie powinna ci sugerowac ze masz jej dac ubranka:) ty mozesz ale nie musisz :) ja mam kolezanke ktora rodzi w marcu i tez chciala ode mnie ciuszki ( mam 19 miesiecznego syna) powiedzialam jej ze te najmniejsze rozm. jej pozycze po 3 miesiacach okazalo sie ze moja siostra blizniaczka jestw ciazy totez cala wyprawke daje jej z kumpela bylam szczera i od razu jej powiedzialam ze wszystko daje siostrze zrozumiala nie miala do mnie zalu( sama ma siostre bliznieczke wiec tez kiedy da jej swoja wyprawke) tak zalozycielko topiku jesli masz obikecje to nie dawaj wiem ze wydalas duzo pieniedzy. Ta decyzje musisz podjac sama napewno ubranka uzywane po dwojce dzieci nie beda juz widealnym stanie:)zalezy od dziecka i od mamusi ktora o nie dba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elinova
********************************************************** Ja pewnie bym pożyczyła część rzeczy. Jak na razie też odkładam wszystkie rzeczy, bo może za 2-3 lata będzie drugi dzidziuś, więc pewnie się przydadzą :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja uwazam ze...
sorry za bledy acha i raczej nie chowaj ich w miejscu w ktorym moga sie zniszczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Malwinki
Dziękuję za odpowiedzi. Wypożyczenie ciuszków raczej nie wchodzi w grę, albo coś daję, albo zostawiam sobie. Poza tym jeśli ja jej pożyczę wózek, on nigdy nie będzie w takim stanie, w jakim zniosłabym go ze strychu (ogrzewanie domu obejmuje również strych, więc o żadnej wilgoci nie może być mowy). Może rzeczywiście część ciuszków zostawię, a część oddam koleżance, ale ciężko oddawać mi rzeczy, które kupowałam osobno, starannie wybierając każdy szczegół. Odmówić też nie potrafię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poodnosze
..a jednak masz prawo odmówic i kolezanka ma obowiązek zrozumiec. Mówisz po prostu,ze planujesz drugie dziecko i niestety, nie dasz jej nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1234567
a może przepatrz ciuszki po swoim dziecku i te co juz sa trochę zużyte czy niemodne oddaj tej koleżance, no i na pewno masz jakieś koleżanki z dziećmi może popytaj ich czy nie mają jakichś dziecięcych rzeczy do oddania. Myślę że troche byś zebrała... Skoro koleżanka ma trudną sytuację finansową to myślę że mogłabyś jej pomóc chociaż w jakiś niewielki sposób a tak jak napisałam nie musisz oddawać tylko swoich rzeczy ale zrobić "zrzutkę" ze znajomymi mamami :) Ludzie powinni sobie pomagać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ripli
Jesli chcesz jej dac tylko dlatego ze głupio Ci odmówic, to tego nie rób, bo bedziesz miała zawsze jakas zadrę, ze zrobiłas to w sumie przeciw sobie. A poza tym to wydaje mie sie ze koleznaka sugerujac Tobie ze chetnie od Ciebie wezmie rzeczy tez była nie fair - przeciez nie jestes w ciemie bita, raczej znajac jej sytuacje domysiłabys sie ze mozna ja jakos wspomóc. Poza tym Ty nie jestes jej rodzina zeby sie o to az tak martwic.gdyby to była siostra, albo chociaz bliska kuzynka a tak... Moze mnie skrytykujecie, ale ja uwazam ze nie powinna sie nikomu sugerowac ze chce sie od niego pomocy, bo jeski ktos chce to i tak pomoze. A tak to tylko sie wymusza pewne zachowanie i po co? Masz prawo odmówic, bo planujesz kolejna ciaze. A kto wie jak w Twoim zyciu sie ułozy za kilka lat> Moze nie bedziesz miała tyle kasy, zeby kupowac wszystko od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1234567
do ripli - radzisz żeby nic nie oddawać, a skąd wiesz że za kilka lat założycielka topiku nie będzie potrzebowała jakiejś pomocy (jakiejkolwiek) i pomoże jej wtedy ta koleżanka??? Taka znieczulica zaczyna panować!!! I się dziwić że jak człowieka okradają na ulicy w biały dzień to nikt nie reaguje :o Przecież to nie jest ani brat ani siostra tych świadków kradzieży to po co reagować! :o Żenada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość LILI_Maria-
Paulka123...ja dokladnie zrozumilam co masz na mysli.....o tych wiewiorkach:):):) ...Mama Malwinki......uwazam ze tak jak ty ciezko by mi bylo rozstac sie z ciuszkami:):) pozyczylam wtedy ciuszki te ktore ja dostalam od osob znajomych i mi sie niepodobaly:) i mi ich nieszkoda byl a pozyczylam kaftaniki i pare spioszkow i ciesze sie ze to nie byly te do ktorych mam sentyment:):):) bo bym sie wkurzyla!!!!!juz chyba bym wolala pare ciuszkow kupic w ciucholandzie ,do ktorych nie mam zadnych sentymentow! wiem wydawanie pieniedzy ,ale to inaczej bym odbierala i nawet jak by mialy do mnie wrocic poznije w jakims stanie nieciekawym to niebylo by mi ich szkoda!!! wozka sie niepozycza chyba ze jest jakas sytuacja np.kolezanka przyjezdza na pare dni i potrzebuje wuzek to tak ale nie na okres dluzszy jak pare dni,sama pozyczalam wozek od przyjaciolki jak lecialam do polski samolotem i wiadomo ze duzo bagazy niebralam wiec w tym przypadku bylo super dla mnie,ale ona wiedziala ze niewroci jej wozek w oplakanym stanie!!!!! i to bylo na max 5 dni a nie 2 lata!!!!! a w 5 dni nie jest w stanie wozeka zakatowac! jak przy okresie 2 lat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ripli
Skad taka zniczulica? Życie moja droga. A skoro masz takie dobre serce to wez namiar do tej dziewczyny i wyslij jej troche rzeczy - to sie nazywa wtedy pomoc a nie przechwalanie co by sie zrobiło z cudzymi rzeczami gdyby sie było na jej miejscu. Łatwo Ci oddac cudze rzeczy, bo łatwo byc dobrym "czyims" kosztem. I nie wierze ze planujac drugie dziecki byłabys az tak szczodra jak radzisz kolezance.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia1234567
przeczytaj moją pierwszą wypowiedz w tym temacie i zobacz co radziłam zrobić. I nie mowie tu o niewiadomo jakiej pomocy bo nic nie pisałam o wózku itp. bo tych rzeczy na pewno nie powinna oddawać. Mówiłam tylko o kilku ubrankach od siebie i zbiórce wśród znajomych. Nie znasz mnie więc mnie nie oceniaj. Ja oddaje swoje rzeczy które już mi się nie podobają dziewczynom które nie mają pieniędzy, więc nie zarzucaj mi że rządzę rzeczami które nie należą do mnie. Mama Malwinki zadała pytanie a ja odpowiedziałam co JA bym zrobiła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ripli
Ty tez mnie nie znasz a tez mnie oceniasz. Nie jestem przeciw pomocy, ale własnie juz tyle razy przejechałam sie na takiej pomocy kolezenskiej, ze podchodze bardziej sceptycznie do pewnych spraw. Nie twierdze ze nie ma pomóc, ale niech zrobi to w zgodzie ze sobą a nie dlatego ze tak wypada. Przeciez nie ma sensu pomagac tylko dlatego ze głupio odmówic. ma takie prawo i na pewni nie jest jedyna , ktora moze tej dziewczynie cos ofiarowac. P.s. Nie chce sie kłocic, tak na marginesie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny anylek
jestem obecnie w 30 tyg ciąży i brakuje mi pieniędzy na poządna wyprawke dla niemowlaczka. Dlatego juz od kilku miesięcy chodze sobie po lumpeksach i wyszukuje cudne rzeczy dla mojego szkrabka- są tanie , dobre gatunkowo i śliczne. Kilka koleżanek dało mi troszke gorszych rzeczy ze swoich dzieci - wcale tego nie oczekiwałąm, wiem ze planuja kolejne ciąze. Szczerze mówiąc te rzeczy które aj kupiłąm w lumpeksach są o niebo lepsze od tych prezentowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ripli
Czyli mozna jakos sobie poradzic- wypowiedz poprzedniczki o tym swiadczy. Nie lubie ludzi, którzy czasto sa zbyt leniwi by troche pokombinowac jak sobie pomóc i zwalaja wszystko jak w tym przypadku wszystko na dobra znajomą. Bo tu w gre nie tylko wchodziły rzeczy, ale i wózek i łozeczko. Troche pazernie... Paulka tez podała fajny pmysł, trzeba troche ruszyc głowa , bo ile mozna liczyc na cudza pomoc? teraz ubranak na niemowlaka a potem wszyskie inne, czemu nie. Skoro raz pomogła to niech pomaga ciagle. Naprawde nie wierzycie ze tacy ludzie sa na swiecie? Ja znam takich osobiscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość biedny anylek
Paulka 123 ja mieszkam w małej miejscowości gdzie jest tylko dwa takie sklepy a chętnych na dziecinne ciuszki całą masa.Czasami uda mi się cos "upolować"- teraz chodze za czapeczkami i rękawiczkami- ale trudno jest;-) A wózek juz wyczaiłam wielofunkcyjny za 530 zł i tez bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poodnosze
NIe oceniajmy i tej znajomej tak ostro--moze to była sugestia w stylu: Jesli masz niepotrzebne , nieprzydatne, nie masz odwagi mnie zapytac (bo w koncu nie kazdy moze chciec uzywane rzeczy) itd.---to ja chetnie wezme.Ale niekoniecznie. I dalej w tym stylu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sluchajcie,Niemcy niby bogaty kraj a co chwile jest tu jakis Flohmarkt,ludzie sprzedaja i kupuja uzywane ubranka,przedmioty.Ja bardzo czesto korzystam z takich mozliwosci,sa tu tez lumpeksy -ale ten pierwszy pozbywania sie rzeczy jest rewelacyjny. Ja bym proponowala organizowac takie \"targi\" przy Kosciele albo przedszkolach. Mysle,ze nie jedna mama bylaby zadowolona z takich metod. Naprawde mozna kupic sliczne ubranka za male pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Malwinki
Ona mi raczej powiedziała, że gdybym miała jakieś rzeczy po małej, to ona chętnie je weźmie. To raczej normalna sytuacja i nie widzę w tym nic złego, ale raczej nie wiem jak z tego wybrnąć i co powinnam jej dać. To są nowe rzeczy, w stanie takim jakie je kupiłam. One raczej nie wyjdą z mody, w końcu wzory będą te same, kolory też. Trudno mi zdecydować o tym, co dać, a co zostawić, skoro tak naprawdę nic nie jest zniszczone. Nie jesteśmy w trudnej sytuacji finansowej, raczej starcza nam na wszystko, ale na wyprawkę dla dziecka dosyć długo odkładałam. Nie kłóćcie się na tym topicku, ja też uważam, że ludzie, a zwłaszcza matki powinni sobie pomagać. Raczej od nikogo nie dostanę ciuszków, od kilku lat mieszkamy w innym mieście, nie dorobiłam się dużej kolekcji znajomych. Lumpex na pewno odwiedzę i coś kupię dla maleństwa. Na pewno oddam koleżance wanienkę na stelażu. To nie są drogie rzeczy i to mogę kupić na nowo. Przynajmniej będę miała pretekst, żeby kupić coś w innym kolorze. Wkrótce kupimy małej łóżko i teraz się zastanawiam co mam zrobić z łóżeczkiem. Ono jest w bardzo dobrym stanie i albo dam je koleżance, albo wyniosę na strych, chociaż z drugiej strony łóżeczko to też nie jest jakiś ogromny wydatek i w najgorszym wypadku mogę je oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też mam zamiar zostawić rzeczy po mojej córci. Tak jak podkreśliłam część, ponieważ niektóre mam zamiar oddać kuzynce, której niedawno urodziła sie córcia. Mogłabyś zrobić podobnie. Decyzja należy do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×