Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

pimqa

klub porzuconych ale szczesliwych mam

Polecane posty

Gość alexij
dzieki driveri, jesteś zywym potwierdzeniem tego o czym pisałem wcześniej, bosa, głodna, nie mogłas sie widzieć z koleżankami. tez to kiedyś przerabiałem-wiecznie puta szafa z tego co piszesz miałaś dużo gorzej niż w islamie tam przynajmniej dziewczyny są ubrane i mają obuwie w związku z tym odejdz od niego, ale dla jego dobra a i jeszcze pytanko, czy odeszłaś sama czy z dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprawiedliwa
tak obserwuje i juz sie domyslam kim jestes alexij dobra masz zabawne wlazac na forum guzik cie dotyczace i nasmiewasz sie??? baw sie gdzie indziej wiecie po co jest forum???kasujecie sie gdzie indziej i wyzywajcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesciarajestem
czesc dziwczyny ja jestem zadowolona ze swojego zycia nie pracuje siedze z coreczka w domciu maz pracuje ja mam obowiazki jak kazda siedzaca w domu kobieta i nie narezkam, bez telewizjii da sie zyc i nie tzreba miec co pol roku nowych rzeczy, nie wychodze ze znajomymi bo uwazam ze matka ma siedziec z dzieckiem w domu jak pojde do pracy wtedy moge zaczac spot sie i realizowac teraz moim obowiazkiem jest utrzymac dom i dziecko i zeby bylo ok w domu, mieszkam w olsztynie i jest mi dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesciarajestem
a alexij popieram cie, sa to zywe dowody, puste babska egoistki, mysla ze facet to co???tez czuje, ma potzreby a nie tylko zachcianki bab

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesciarajestem
rada dla driveri pomyśl i wróć miłość odzyje w was i dziecko bedzie miało rodzicow normalny dom przeciez nie musisz zyc z tescimai ani on, razem we trojke tworzycie rodzine sprobujcie razem zyc dla dziecka i siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa... a mnie tu troche nie bylo, ale poczytalam troche i przeraza mnie co ten czlowiek pisze, ale niewazne. ja mam tylko jedno pytanie do tych madrych piszacych o kaprysach, nieodpowiedzialnosci, nieprzewidywalnosci, o tym, ze nie mam na co liczyc i i tak wszyscy faceci beda mnie robic w chuYa. MACIE DZIECI? i tyle w temacie. jesli nie - nie mamy o czym rozmawiac. jesli tak - to kontynuuje zestaw pytan: 1. czy uwazacie ze matka SWIADOMIE narazalaby swoje dziecko na niebezpieczenstwo jakim jest fundowanie 100 tatusiow rocznie? 2. czy sadzicie ze samotna matka ktora zaYebiscie dostala po dupie od zycia(a uwierzcie ze w moim przypadku tak bylo, i nie chodzi tylko o to, ze zostawil mnie i moja, wowczas roczna, corke facet) dalaby sie nabrac na bajer kazdego napotkanego faceta ktory tylko zaoferowalby jej zwiazek? 3.czy slyszeliscie kiedys o czyms takim jak odpowiedzialni i dorosli ludzie, ktorzy MAJA DO KOORWY NEDZY SWIADOMOSC tego, ze jest pomiedzy nimi dziecko, ktore wie co sie dzieje dookola niego? 4.nie trafiliscie z sugestiami o utrzymaniu, pieniadzach i innych pierdolach bo akurat jestem w stanie utrzymac siebie i dziecko, wiazac sie z moim facetem ostatnia rzecza o jakiej myslalam bylo zahaczenie sie o jego budzet. ojciec nie placi alimentow i nie mam zamiaru sie o nie sadzic - nie zasluguje na to, zeby miec corke wiec i pieniadze niech sobie wsadzi gleboko gdzies. nie wspominajac o kontaktach, ktore sa zerowe od dluzszego czasu. a wam dziewczyny dziekuje za wsparcie, zycze wszystkim takiego rozumu, raczej sie w zyciu przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexij
Witam cie Pimqa, po raz pierwszy pisze do Ciebie osobiście, moje komentarze wcześniej nie były adresowane do Ciebie personalnie, bo nie znam twojej sytuacji i nie śmiał bym jej oceniać i jak je przeczytasz na spokojnie i bez emocji moje komentarze to jestem pewny, ze też je tak odbierzesz, moje teksty nie miały za zadanie dołowania Cię ani pogrążania, chodziło mi o niebezpieczną tendencje braku poczucia odpowiedzialności, duża łatwość w rozłamie par i rodzin-spójrzcie na pokolenie naszych dziadków, to są pary które są razem do śmierci i nie raz się kłócili na pewno. Ponieważ twoją ostatnią wypowiedź prawdopodobnie kierujesz do mnie, więc czuje się zobowiązany sprostować. Na początek, jeśli to Cię interesuje to mam dziecko, trochę może nawet dużo starsze od Twojego, więc nie dyskryminuje mnie to z dalszej dyskusji. Chciałem tylko zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo tytułu topika, którym nie świadomie promujesz negatywne hasło „samotne i szczęśliwe matki”, młode dziewczyny w innej sytuacji niż twoja mogą to źle zrozumieć. Życzę tobie dużo szczęścia, nie mam zamiaru dawać Ci rad bo byłoby to nietaktem (no może poza jedna- takie słowa jak „do koorwy nędzy” źle wyglądają w ustach damy ale jestem przekonany, że w rozmowach z twoją nową miłością nie używasz takich) mam nadzieje, że twój nowy partner pozwoli odzyskać spokój ducha Tobie i Twojej córeczce, ale, mam również nadzieje, że i Ty wraz z pociechą dacie Mu dużo miłości i radości bo o to chodzi przede wszystkim. Trzymam mocno kciuki za Was i nie myśl, ze ktoś zarzuca Ci tu, że znalazłaś kogoś dla jego portfela i tym podobnym opiniom. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego Na koniec do SZCZESCIARAJESTEM – ty na pewno tak, ale prawdziwym szczęściarzem jest Twój partner, takie kobiety jak ty w tych czasach to żywe złoto, gratuluje. Powiedziałem wszystko co miałem do powiedzenia w tym temacie, już więcej nie będę mącił spokoju „samotnych ale szczęśliwych mam” Pozdrawiam wszystkie szczesliwe matki i przyszłe szczęsliwe matki (szczególnie PAULKE123) i żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alexxxa
Z powaznego tematu zrobila sie głupia pyskówka i kpiny. Driveri - tego faceta juz nie zmienisz. on został tak wychowany - kobieta jest og garów i sprzatania, nie ma żadnych praw a tylko obowiązki. Facet cie nie szanuje, a na dodatek wykańcza cię psychicznie. Czytałam wiele na temat molestowania psychicznego i zawsze zaczynało się od izolowania od rodziny i znajomych. Uważam, że zrobiłaś dobrze. Przebaczenie, szukanie porozumienia to jedno, a zachowanie własnej godności, szacunku dla samej siebie i dbanie o własne zdrowie psychiczne to drugie. Nie jesteś tylko matką, jesteś równiez człowiekiem. Poza tym nie sądzę, aby dziecko było szczęśliwe mieszkając co prawda z obojgiem rodziców, ale jedno z nich jest tyranem a drugie jest wykończone nerowowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alexij, akurat te wszystkie zlosliwe i moze nieco ostre, przyznaje, komentarze byly do tych pierwszych medrkow, ktore zaczely komentowac, wiec spokojnie;) a jezeli chodzi o sam topik, to nie chcialam aby ktos mnie opatrznie zrozumial - mialam raczej na celu pokazanie, ze opuszczenie przez faceta nie rowna sie z zyciowa kleska i mozna wyjsc z tego calo. i dziekuje za cieple slowa, to milo uslyszec je z \"ust\" czlowieka starszego zapewne, ktory mimo wszystko wierzy w jakies idealy o rodzinie, szczesciu i drugiej szansie. topik uwazam za zamkiety;) no chyba ze inne mamy tez zechca sie podzielic doswiadczeniami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta starsza
Coż, ja zostałam "porzucona inaczej', tak czy siak zostałam sama z małym dzieckiem. Nigdy nie szukałam na siłę, wręcz przeciwnie do pierwszego zwiazku nie byłam jeszcze gotowa, cierpliwościa mnie zdobył. Ostatecznie jestem teraz z kimś innym, ale tak sie składało, że nigdy nie miałam problemu z tym, żeby akceptowano moje dziecko. Priorytety były jasno określone. Co do łożenia, to mimo, moich nienajgorszych zarobkow, renty, zawsze mężczyzni domagali sie wręcz w partycypowaniu wydatkach na małą. Teraz tez jest podobnie , moja "mała 20 latka", dostaje samochod , żeby nie musiała jezdzic autobusami. J a byłam przeciwna, uwazam, ze mogłaby jeszcze pojezdzic miejską komunikacją, ale przegrałam. I tak było często... Także dziewczyny głowa do gory, wierzcie w siebie, nie szukajcie niczego n a siłę. Wszystko jeszcze przed wami, powodzenia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klub Pomocnych Matek
Od roku mieszkam w Swarzedzu kolo Poznania a od miesiaca prowadze KLub KOBiet-Klub Pomocnych Matek. Duzo przeszlam(samotna w ciazy, zdrady partnera,agresja partnera) moze dlatego zrodzil sie pomysl o tym klubie. Poza tym mnostwo ostatnio powstalo podobnych stowarzyszen ktore pomagaja kobietom organizuja spotkania i dzialaja bezplatnie. wystarczylo ze rozwiesilam mnostwo ogloszen i dalam informacje do gazet bezplatnie skontaktowalo sie ze mna 20 mam. Wlasciwie nie siedze na forum . nie mam na to czasu a moja incjatywa -to pomaganie innym mamom z problemami ale takze wspolne wyjscia wyjazdy dla innych mam bo staram sie zyc normalnie pomimo zlych przezyc. Zglosily sie do mnie mamy ktore chcialyby pomoc (psycholog,prawnik,nauczyciel przedszkolanka i poloznik) . Wiecej na topiku SAMOTNA MAMA pod pseudonimem Klub Pomocnych Matek to jest dzien 03.04.07. dzialamy tez na odleglosc droga e-mail asia.sol@poczta.onet.pl lub sms 697758750 wystarczy wyslac sms. mozecie takze utworzyc podobny klub u siebie. pomoge i licze na kontakt .Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×