OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Witajcie Przepraszam, ze ostatnio zadziej tu bywam, ale jakos musze sie uporac z tym wszytkim, a im czesciej bywam na forum tym trudniej przestac mi myslec:( Dzwonilam wczoraj do kliniki. Pani z ktora rozmawialam byla bardzo mila. Udzielila mi kilka informacji i zapowiedziala, ze przy takich wynikiach lekarz z pewnosciza zasugeruje inseminacje. No bo wtedy plemniczki, sa w odzywce, ktora (jak to okreslila) daje im powera i wszczepione do macicy latwiej docieraja do celu. Nie wiem za bardzo co myslec, bo jesli w perspektywie bedzie in vitro to moze nie warto decydowac sie na inseminacje. Mieszane uczucia mam, bo jak sie popatrzy na statystyki to nie wiele kobiet zachodzi poprzez inseminacje. W kazdym razie jesli zdecydujemy sie na ten krok to tylko raz. Jak sie ma udac to sie uda za pierwszym razem. Chyba troche chaotycznie to wszystko opisalam, przepraszam. Andzia...trzymam kciuki Luxorku, poziomeczlo, Olciu Iti, brydzia, bega...was tez sciskam mocno[serce} Nie gniewajcie sie jesli nie bede sie pojawiac tak czesto. Myslami i serduchem jestem z Wami, ale musze sie sprobowac od tego wszytkiego oderwac. Chociaz na jakis czas. A...i nie zapominajcie o mnie, bo ja tu wroce:)

czesc dziewczynki :) tylko na chwile Was z oka spusciłam , a tu takie radosne wieści :D Bardzochcebycjuzmama, ta kreseczka choc słabiutka oznacza zwykle jedno...:) tak było u mnie i Poziomeczki :) takze witamy w naszym gronie ależ ten lot dzisiejszy był męczący...:P a jaki dłuuuuugiiiiiiii ;);) szłam na tą wizytę podenerwowana i jakoś tak pesymistycznie nastawiona ...ale nie warto było :D moja kropeczka ma już 5 mm i wszystko jest na dobrej drodze!!! :D:D:D:D to prawdopodobnie koniec 5 tygodnia :) teście zaniemówili i skamieniali przez chwilę, gdy usłyszeli wieści :)

Luxor - ;);););)... no to super ;););) teraz sie za andzie pomodl.... bo ja pewnie histeryzuje przedwczesnie i zaczynam sie bac ze niegdy tego szczescia nie doczekam... uciekam bo nie chce radosnych chwil psuc... Dominiczku - nie ma co gdybac ze tak powiem teraz - pojdziecie na konsultacje , nowe badania pewnie beda a i na pewno meza wyniki sie polepszyly i lekarze Wam doradza co jest najlepsze:)

hej, hej....wcale nic nie psujesz! jeszcze troche takiego gadania a po uszach będzie :P my tu przecież po to by sie wyzalić i pokrzyczeć czasem! :D Andziu Skarbie, przecież sama dobrze wiesz,że i Wam sie uda!! masz w to uwierzyć i sobie codziennie przed snem powtarzac! :P

Dominiczko, ą Ty Kochana postaraj sie troszke odsapnac od tej sytuacji.... i wyzwól swoje mysli choc na chwilę ... co ma być to będzie, gdzieś tam wszystko jest zapisane w gwiazdach i zdaj sie na lekarzy...

Andziu a te fluidki z dedykacja dla Ciebie :)

a bo juz nie moge i mnie nosi.... ale ja wierze jak najbardziej ze sie uda....i tak sobie gdybam tylko ale ciesze sie ze z WAMI wszystko dobrze......musi byc cudne uczucie, co Luxor????

- dzieki Luxorku, a zebys wiedziala ze sie przydadza;) i juz garsciami lapie i polykam...;)

Uczucie cudne to fakt :) ale chyba jeszcze jestem tym wszystkim oszołomiona i wystraszona,że nie bardzo wiem jak sie cieszyć :D te emocje jeszcze drzemia ;) chyba musi minął kilka dni by dotarło do mnie,że ta tym zdjatku , które mam, to moje dzidzi :) tala kropeczke :P ANdziu Kochana, życzę Ci tego z całego serca mego...

ten tydzien znowu bedzie sie cholernie wlokl....ale jakos trzeba przezyca potem... a potem to pewnie znikne jak cos nie tak bedzie albo jak nic nie bedzie:( ja jak skowronek do domu wrocilam a teraz cos mnie zlapalo i koniec - same czarne mysli kraza.... moze jak sie z tym przespie to bedzie lepiej... ale zaraz potem kolejne tygodnie meczarni bo maz badania bedzie mial i czekanie na wyniki a potem jeszcze reszta moich badan - zwariowac idzie:( dobrej nocki Luxorku dla ciebie i twojej \"kropeczki\" ... usciskaj ja od ciotki andzi;););)

ANdziu , ja myślę, że Cie przytłoczył natłok mmus w tak szybkim czasie i to w dodatku tych,które niedługo sie starały.... ale dobrze mówisz, spokojny sen jest dobry na wszystko :) ściskam cię mocno!! :) bardzo mocno!! i bedziemyz \"kropeczka\" kibicowały ;) a tych badań moze wcale nie bedzie....;) optymizmik!!!wracaj do Andzi!!!!:) boziu wysłuchaj teraz Andzi, Begi, Dominiczki, Iti,Asiorki,Eulali....

A teraz i ja ide pa lulu ;) tzn, my idziemy ;) tylko nie wiem czy sen bedzie tak przyjemny....a juz o powitaniu porannym meża nie wspomne :P właśnie opędzlowałam poł puszki groszku :D

Dobranoc Słoneczka :)

jestes kochana Luxor... i to nie tak ze zwatpilam bo mam ogromna nadzieje tylko w taka czarna dziure wpadlam pare godzin temu.... ale sen moze mnie z tej dziury wyciagnie i jutro z jeszczewieksza nadzieja sie obudze;) i zapomnialas o brydzi naszej;););) a z bega boje sie ze cos niedobrego sie dzieje bo inaczej wpadla by chociaz powiedziec ze maly kieracik znowu przechodzi;) - bega odezwij sie!!!!!

O rany julek!! BRYDZIU KOCHANA I Ciebie też oczywiście niech bozia wysłucha.. przepraszam....wybaczysz....? :)

och, i MENie też niech wysłucha :) i gyby którąś pominęła.... to poprostu niech wysłucha wszystkie nasze topikowe i nie tylko!!!!!

:) do jutr szkraby :)

hi, hiiiiii ale andzia pamioetala ;) i uciekac od kompa :p:p:p juz ;) dobrych snow i milego powitania raniutko;)....juz widze jak maz do brzusia mowi wiktoria;););) ja tez uciekam...

godmorgon:).... buuuuuuu, straszna pogoda:( pada, mokro i chlapa a na dodatek straszne trafiki w miescie, metro nie jezdzi na naszej linii, musialam sie trzema autobusami do pracy wlec ale juz jestem... do tego nocka nieprzespana bo pare razy sie budzilam, zasnac tez nie moglam bo normalnie mnie strasznie mdli....ale kawka wlasnie poranna bardzo smakuje;)... dobrego dnia slonca...

hej hej drogie dziewczynki.. nie pisalam ostatnio bo i mnie dopadlo...nostalgia , melancholia i marazm...a oprocz tego kierat jak zwykle dnia codziennegol tysiace spraw, trtysiace mysli i jakos tak...niby nic sie nie dzieje zlege, ale ja musze \"uciec\" uciec i schowc sie.... u nas na topiku worek sie rozprul......i super!!!! GRATULACJE dla bardzochcacej!!!! idzie ku dobrem i mam nadzieje, ze lawina juz poszla......... u mni edzis 26dc czyli juz powinnam miec @ i zapewne juz niedluga ja zobacze....czekam wiec pogodzona i w skupieniu, z nadziej, ze przyjdzie szybko bo juz bym chciala nastepny cykl rozpoczac..... niestety cycki prawie wcale nie bola, wiec termin przesunie mi sie nieco, a szkoda...wg owu, ktora mialam 13dc jutro powinna przyjsc...i pewnei tak bedzie!!! dziewczynki zycze wam duzo radosci, szczescia pozytywnych przeczuc i usmiechu!!! bede zagladala, cos napisze czasami, ale musze \"uciec\" bo jakos mi zle......

cześć u mnie za to swieci piękne słońce, ale rano było zimno, wiał wiatr i mało przyjemnie mi się czekało na autobus. U mnie bez zmian, nadal brak owu, tempka na niskim poziomie, ciekawe kiedy w końcu skoczy. Andzia tanga nie było, jakoś nie miałam ochoty. Przesiedziałam pół wieczoru w łazience, kąpiel, peeling, wloski, depilacja i takie tam pierdołki. Z utęsknieniem czekam na wiosnę, liczę na poprawę nastroju i więcej energii, bo jak wracam do domu to czuję się jak flak i kompletnie na nic nie mam ochoty :( Dobrze, że rano i w pracy jest ok. W końcu dostałam wypłatę :) idę kupić sobie książkę :) Beguś główka do góry, jak widzisz dobra passa trwa Bardzochcebycmamą - przeogromne gratulacje

cześć u mnie za to swieci piękne słońce, ale rano było zimno, wiał wiatr i mało przyjemnie mi się czekało na autobus. U mnie bez zmian, nadal brak owu, tempka na niskim poziomie, ciekawe kiedy w końcu skoczy. Andzia tanga nie było, jakoś nie miałam ochoty. Przesiedziałam pół wieczoru w łazience, kąpiel, peeling, wloski, depilacja i takie tam pierdołki. Z utęsknieniem czekam na wiosnę, liczę na poprawę nastroju i więcej energii, bo jak wracam do domu to czuję się jak flak i kompletnie na nic nie mam ochoty :( Dobrze, że rano i w pracy jest ok. W końcu dostałam wypłatę :) idę kupić sobie książkę :) Beguś główka do góry, jak widzisz dobra passa trwa Bardzochcebycmamą - przeogromne gratulacje

sorry za podwójny wpis, ale z kafe coś się działo

Witajcie poranne ptaszki... iti - wiosna juz niedlugo....i tak pieknie kwiatuszki beda kwitly;) u nas zawsze z 2-3 tygodniowym opoznieniem przychodzi wiec i tak macie szczescie...pamietam w tamtym roku koncem marca bylam w polsce to natura kompletnie inna, juz jakies przblyski zieleni byly a u nas - szaro i ciemno... a my z M. wczoraj pol nocki przegadalismy bo nie moglam spac i wiercilam sie caly czas a uzgadnialismy imiona dla naszej przyszlej gromadki;););) i tak doszlismy do porozumienia - dziewczynka - Hana a chlopiec - no wlasnie tu nic nie wymyslilismy :( ale mezowi sie Max podoba:) Kompletnie nam odbilo ale zesmy sie tyle usmiali;) beguniu - nie panikuj robaczku, jak sama mowisz dobra passa sie zaczela i sie sypie teraz - mamusia za mamusia i ja wirze ze i jutro bedziemy swietowac i za tydzien tez:p:p:p... a kto powiedzial ze objawy musisz miec, ze cycuszki musza bolec???? moze wlasnie objawem jest brak objawow;) glowka do gory i wracac do nas...

witajcie dziewczyny:** ja tez nie moglam spac a jak juz zasnelam to i tak obudzilam sie o 6 rano:) ale tak sie cieszylam i zamartwialam jednoczesnie:) nie moge uwierzyc ze mam w brzuszku moja malenka kruszynke:)))) tak bardzo sie o nia boje ... i juz kocham najmocniej na swiecie... staram sie jednak sobie wmawiac ze moze test sie pomylil... maz jeszcze nie wie ... dowie sie w sobote jak zrobie 2 test i wtedy dowiedza sie tez rodzice:) juz nie moge sie doczekac ich reakcji i radosci:) w tym cyklu wogole nie myslalam o ciazy , bo pomyslalam sobie kierdys ze przestaje sie starac bo nic mi nie wychodzi i pewnie jestem bezplodna . jakiez wiec bylo moje zdziwienie gdy zobaczylam wylaniajaca sie II kreseczke !!!!!! bylam w szoku tak wielkim ze o malo sie nie poplakalam:) nie wiedzialam co myslec mialam metlik w glowie:))))))) teraz juz jest lepiej:)

Andzia my imiona to już rok temu ustaliliśmy :) jeszcze o staraniach nie myśleliśmy. Mamy dla dwóch dziewczynek i chłopca, ale wolelibyśmy dwóch chłopców i dziewczynkę. A narazie to nic z naszych planów nie wychodzi :( moze trzeba było nie planować, tylko wpadkę zaliczyć, tak by było najlepiej.

bardzochebycmama - ja też chciałabym odpuścić, ale nie wiem czy się da. U mnie owu pewnie jutro, bo śluzu więcej i myślę że to już w końcu na nią czas, bo mi się cykl wydłuży jak do jutra jej nie będzie. A tego bym nie chciała. Ale co ma byc to będzie :) I koniec na dziś tematu o moich objawach, sluzie i przytulankach, nie chcę się nad tym głowić. Nie warto.

bardzochce......jeszcze raz ogromne gratulacje;) a glosno sie cieszyc pewnie zaczniesz jak malenka kropeczke na usg zobaczysz:) a poki co troszke wiecej optymizmu i wiary ze bedzie dobrze...

Luxorku cieszę się z Tobą z tego 5mm szczęścia :D Teraz już chyba wierzysz w Wasze szczęście Dla wszystkich ciężaróweczek dużo zdrówka, mało nerwów, dbajcie teraz o sobie i o Wasze kruszynki. A o jakiej płci marzycie, bo Luxorek to chyba o dziewczynce :)

masz racje iti...tylko widzisz - nie da sie nie myslec nawet jak be sie bardzo chcialo..Ty wiesz ze dzis czy jutro owulacja i ze moze sie udac to nie mow ze jak przytulanki beda to nie przemknie ci przez glowke tak mysl...ze moze za 9 miesiecy bedzie dzidzi, co...;) nie wiem co trzeba by bylo lyknac zeby kobieta o tym nie myslala podczas sexu a juz jak najbardziej w dni plodne...ja tez postanowilam odpuscic, tak naprawde i co - zobaczylam jajeczko duze na monitorku a lekaz ze niebawem peknie i zeby do dziela... mozna te nasze mysli jakos zminimalizowac - nie wiem, moze jakas dluzsza przerwa, glowa czym innym zaprzatnieta czy wyjazd jakis ale wyeliminowac calkowicie tych mysli sie nie da!!!!!!