Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Luxor

OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Polecane posty

ciekawe gdzie wszyscy sie podziewaja dzis wieczorem, dziewczyny wracac tutaj!!!!:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestes wytlumaczona Luxor, zreszta cos czuje ze ja sie podobnei czuje, momi ze w ciazy nie jestem:P:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wywalilo mi 3 pryszcze na mordce :-O To znak ze @ planuje nadejsc... :-o :-O I humorki sie mnie juz czepiaja... Nie udalo sie , ale nic to, damy rade w innym terminie ;-) andzia jak nastrój???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia, pryszcze swiadcza o zmianach hormonalnych, wiec wyskoczyc moga zarowno na miesiaczke, jak i na ciate;):P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie sloneczka🌻 U mnie dzis nic szczegolnego. Dzien jakkazdy inny. Wpadlam dzis na pomysl pewnej inwestycji. Ale najpierw musimy wziac kredyt. Czeka mnie wiec wizyta w banku. Nie wiem czy dostaniemy, bo juz jeden mamy, ale kredyt nie bylby duzy wiec mysle, ze jest szansa. Jestem strasznie ciekawa jaki bedzie wynik testowania u andzi. Chyba jutro przed praca zajrze tutaj, bo nie wytrzymam do wieczora:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hi, hii...kobietki a kto powiedziala ze andzia jutro testuje???:p, co??? Luxor, nie - pradu w sztokholmie nie braklo chociaz wczoraj jak w tym centrum tam gdzie pracuje nagle ciemno sie zrobilo a ja glupia pomyslalam ze dla bezpieczenstwa nie pojade metrem tylko autobus wzielam... no i zakupy zrobione, jeszcze jakies bluzeczki musze dokupic albo koszul pare bo to moje ulubione wdzianko ostatnio - brzusio mi zakrywa:p brzuch strasznie boli i aaz sie bac zaczynam, nie wiem co sie wydazy do jutra i nie chce nawet o tym myslec...wiem ze juz sluz z krwia zabarwiony wiec szanse marne:( dobra - dobrej nocki kochane, ja ide sie uczyc niestety, jutro ostatni egzamin a potem to juz wyzsza jazda mnie czeka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak...ja tu wpadam z samego ranca-sprawdzic jakie wiesci...a tu pusto, nic:( No trudno poczekam do wieczora. Milego dnia wszystkim zycze 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czolem.. dla zainteresowanych - nie testowalam :p:p:p a bo rano wstalam, podpaska czysta ale po wizycie w toalecie juz nadzieje prysly...plamienia a reszta to kwestia czasu:( no cuz - trzeba sie pogodzic z tym ze to kolejne moje urojenia byly, ze widocznie jeszcze swoje musze w kolejce odstac albo co gorsze - ze nigdy nie bede mama..oj, wiem wiem co powiecie - ze i ja kiedys sie doczekam ale zaczynam w to pomalu watpic niestety, bo co moze byc nie tak??? a maz wczoraj mowil - nie ciesz sie za wczesnie, poczekaj do jutra i az zla na niego bylam a rankiem sie podlamal i mowi ze pewnie jego plemniki sa temu winne...ale ó tym przekonamy sie za dwa tygodnie a kolejny miesiac moge juz na straty zaliczyc bo badania 29 rankiem, ja wracam 25 a lekarz zabronil jakieogokolwiek sexu przez 4-5 dni...a owulacja ma byc 28 .. i co mam powiedziec - ze sie nie poddam, ze bede polowac na kolejne jajo - juz mam szczerze tego wszystkiego dosyc, naprawde... i nawet mi lezka nie poleciala ale znajac andzie to pewnie bede to dusic w sobie caly dzien a wybuchne wieczorem. Do tego mam cholernie ciezki dzien - straszne koncowe egzaminy dzisiaj ze szwedzkiego, za 3 tygodnie jezeli zdam chce zrobic certyfikat i tlumacza z tego jezyka, do tego angielski do tego wszystkiego ta cholerna wystawa... i po jasna cholere ja ten moj organizm odtruwam z nikotyny skoro jak widac malnsto sie nie spieszy - dawnie papierosik pomagal sie uspokoic i mam ochote ten moj pokrecony organizm na nowo zatruc!!!! a juz sama brednie pisze a taka zla jestem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziulek.....nie bede cie pocieszala, nie mam zamiaru...powiem tak...widzisz juz nei plakalas rano...a to juz cos, to znaczy, ze powoli choc z trudem ale \"uodparniasz\" sie, a mysle ze wlasnei o to naszemy zasranemu organizmowi i psychice chodzi..uwierz mi!!!!!!!!!!!!! ja juz naprawde sie zdystansowalam a ryczalam jak bobr a teraz..soko jak nie teraz to potem jak nie potem to jeszcze potem..wiem ze to ciezkie i wcale mi to tak ot...nie przychodzi, ale czuje i wiem, ze zaczelam to tak lightowo....traktowac i pomaga uwierz andziulek!!!!!!!!!!! teraz przekonasz sie niebawem, ze z robakami twojego . wszysko gra i sie uspokoicie a potem to juz kwestia czasu... andziulek ja wiem, ze to zadne pocieszenie, ale nie jestes sama i im bardziej chcesz tym bardziej to sie oddala ale ty to przeciez wiesz!!!! OBIECUJE CI>>>>>>>bedziesz w ciazy, ja to wiem!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andzia, slonko nasze, nie wiem co ci powiedziec, wiec przesylam ci tylko troszke calusow i usciskow. wszystk sie ulozy....!!!!!! 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wlasnie pochlonelam 4 kawe juz... a bo nie chce zeby mnie nerwy, psycha i stresy wykonczyly...moze wczesniej mi serducho kipnie😭... a tak powaznie to az kipie i czekam kiedy wybuchne... dzieki beguniu - problem w tym ze ja nie chce sie uodpornic i pogodzic z mysla ze nie bede mama ...juz mam tego po dziurki w nosie, tych durnych stresow, zastanawiania sie przez te dwa tygodnie czy aby sie udalo ... brydzia - nic sie nie ulozy bo jednak jakas przyczyna moich niepowodzen musi byc...i boje sie najgorszego... wiem ze dzisiaj mam takie nastawienie ale to nie jest dwa, trzy miesiace kiedy sie nieudaje ale juz 10 cykli...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu Kochana, pamiętaj,że jestesmy z Tobą całym sercem...❤️ nie daj sie zwatpieniu! 👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochana, przyczyna na pewno jakas jest, ale nie dopatruj sie najgorszego!!!jakaby ta przyczyna nie byla, niedlugo ja znajdziecie i jeszcze szybciej wyeliminujecie!!!!!!!!!!a moze wlasnie w momencie jak sie wkurzysz i wszystko olejesz po prostu samo z siebie sie uda, przeciez czesto tak jest....podnies swoja sliczna glowke do gory, nadeszla wiosna i nowe nadzieje....❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Luxor - a jak to zrobic, co??? masz szczescie ze Wam sie tak szybko udalo, nie wiesz jak to jest i nie pisze tego zlosliwie ale szlag mnie trafia... bo czemu sobie na to zasluzylam???? ide chyba zaraz do domu bo zwariuje - i najlepiej olac jeszcze szkole, prace i popasc w totalna dziure, zaczac zyc inaczej to moze wtedy na przkor wszystkiemu zacznie sie wszystko ukladac.... a ja glupia jakies \"przeczucia\" mialam...i gdzioe sie one podzialy????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziulek....ja juz 13 cykl sie staram i co??? nikt ciebie lepiej nei zrozumie niz ja!!!!! i wcale nie karze ci olac tematu, tylko przestac myslec i nakrecac sie choc wiem ze to malo realne ale mi sie udaje NAPRAWDE!!! co nei znaczy, ze nie bede mama, bede!!!!! tak samo jak TY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! UWIERZ W TO WRESZCIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! jeszcze sie zdiwisz mocno!!!! ale wiem jak sie czujesz cholera wiem!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam a tu takie smutne wieści od rana :( Andzia wirtualnie mocno przytulam ❤️ ja też czasami pytam w myslach: dlaczego???? ale nikt mi nie odpowiedział. Dzisiaj byłam na badanich, zrobiłam sobie min. progesteron i prolaktynę, wyniki w piątek. Dopiero piję kawkę i zjadłam śniadanko. A teraz zabieram się do pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
beguniu - nie zrozum mnie zle...to nie tak ze instynkt macierzynski maleje czy rosnie czy jest inny jak sie juz ma swoje malenstwo czy malenstwa przy sobie, mi chodzi o to ze sie boje ze ja nigdy nie poczuje jak to jest byc matka - Ty juz znasz to uczucie i bron Boze nie mowie ze Ty jako matka juz przezywasz to inaczej - ale wiesz jakie to piekne, jak to jest byc w ciazy skoro dwa ray ci sie udalo to uda sie i trzeci - naprawde ci z calego serducha tego zycze... a u nas moze sie okazac ze albo ja albo M. jestesmy bezplodni i co??? a widzisz bega - to nie tak ze sie nakrecam, mysle non stop...i bez tego sie nie da oczywiscie...po wizycie u gina pomyslalm sobie ze skoro jajo jest, wiem mniej wiecej kiedy owulacja to dlaczego ma sie nie udac??? i co - nie udalo sie:( moze inaczej bym do tego wszystkiego podchodzila i latwiej by mi sie bylo z tym pogodzic jak bylabym pewna ze juz dzieci nie mozemy miec - czas goi rany a i z tym da sie jakos zyc!!! wiem ze mi sie pierdoli ale ja nawet smutna nie jestem - a wiara juz calkiem sie wypalila!!!! uciekam do domu i dzieki dziewczyny za dobre slowa..❤️...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andzia a @ się rozkręciła?????? Pamietasz Poziomka miała też plamienia ale @ się nie pojawiła. Jakoś mi się teraz przypomniało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey:) Beguni jak nozynka???;) widze ze u Ciebie dalej du.....blada.....to tak jak i u mnie. Dzis kolejna wreda przylazla:(...... Podtrzymuje mnie na duchu jedynie ze na 22 go mam Hsg wiec moze sie coskolwiek wyjasni...... A Ty mialas robiona moze droznosc? Albo ktoras z Was??? Bo to tez bardzo wazne-jak jajowody niedrozne albo poskrecane to wiadomo mozna sie starac i starac..... Dominiczka...ti ti ti.... a u nas to nic nie skrobniesz:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej olinku!!:D nie pamietam nawet z jakiego topiku jestes, bo postanowilam ograniczyc sie tylko do jednego i nie czytac za duzo...;) ale witamy szanownego goscia w naszych skromnych progach🌻 hsg zadna z nas jeszcze nie miala. pierwszy krok to zbadanie mezusia, jak tam bedzie wszystko ok to pewnie bedzie andzia dalej myslala w tym kierunku..andziu, sle ci mase usciskow kochana, jestesmy wszystkie myslami z toba i probujemy telepatycznie dodac ci si ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wszyscy wpadli rano zobaczyć co tam u Andzi słychać , a teraz pustki :( Olu niech mdłości szybko przechodzą, tak abyś mogła w pełni cieszyć się urokami ciąży. A jesli nie dadzą Ci spokoju, to warto poświęcać się dla tego maleństwa w brzuszku :) Dziś mamy wizytę \"teściowej\" wieczorkiem, nie widzieliśmy się ponad 2 m-ce, bo wyjechała, więc zaprosilismy ją na kawkę. A po pracy idziemy do dentysty. Andziu czytam kolejną książkę Wiśniewskiego \"Zespół napięć\" , tego od \"Samotności w sieci\" co Ci polecałam. Książka to zbiór kilku opowiadań, nie wszystkie porywające, ale lubię styl pisania tego gościa. W następnym m-cu kupię sobie kolejną jego książkę. Na ten m-c limit wyczerpany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziulku...poszlas sobie wiem, ale na pewno poczytasz potem... oczywiscie , ze wiem o co Ci chodzi i rozumiem Ciebie doskonale....wiec tym bardziej mi przykro, ze tak to sie u Ciebie dzieje...ale ja w przeciwienstwie do Ciebie jestem pelna wiary!!! jeszcze za jakis czas Ci to wypomne! teraz abstynencja, badanie mezulka a potem zobaczysz!!!!!! olinku nozka w sumie dobrze, ale pewnych ruchow wykonywac nei moge bo boli, poza tym jeszcze opuchnieta ciut no i jakas taka \"inna\" jutro ide do lekarza i na pierwsza rehabilitacje...mam nadzieje, ze bedzie coraz lepiej po tym, no i niestety ale ja jestem zywa osobkaw wiec te nozke troche forsuje i zapominam sie tu skocze tam nagle cos zrobie i efekty sa takie a nie inne... co do mojej sytuacji u mnie nadal bez zmian...chociaz zalozylam sobioe ze ten miesiac moj! dosyc juz tego bujania sie..poza tym moj organizm plodzi dzieci tylko w marcu wiec tego sie bede trzymala, jedno dziecko jest z 14 grudnia drugie z 16 czyli nie obsadzony 15 grudzien...wiec ..akurat moje dni marcowe to termin porodu na 15 grudzien....nic dodac nic ujac!!! poza tym tak jak andzi pisalam troche sie zdystansowalam i juz duzo lzej znosze kolejne porazki....no a co do droznosci nie mialam, ale zostalam na wskros przebadana, wiec mysle, ze nie jest tyo akurat moj problem, tak zreszta jak wiekszosci dziewcvzyn tu!!! olinku wpadaj czesciej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie chlopina sie juz badala:) 1 sze badanie marne...... po miesiacu zrobil kolejne....ovczywiscie jedzac tabsy ..i bylo juz duzo duzo lepiej....( poprawila sie przedewszyskim ilosc ) potem byl wymaz na bakterie ..czyli Ueroplazme,chlamydie...wyszla jedna wreda:O caly miesiac stracony na lekach...(antybiotyki dustne i ja galki dotatkowo)-podobno takie baktrrie bardzo uniemozliwjaja zajscie w ciaze...w zyciu bym nie wiedziala ze jest takie cos.. teraz byl powtorny ale wybita zdzira do nogi:) No i juz drze przed tym Hsg.....:O Ale staram sie dzialac szybko bo bezczynne czekanie mnie meczy psychicznie....:( Beguniu:) To super ze nuna juz sprawna:) Moze wszystko po koleji -najpierw noga wroci do formy zeby miala siełe dzwigac ciezki brzuszek:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u mnie tez niby wszystko ok.. przecierz mam juz dziecko....kto by pomyslal... owulacja jest -super. a mimo to ... Dlatego chce te droznosc sprawdzic.Tego nigdy nie mozna wykluczyc ze gdzies sa zrosty..... albo ze jajowod jest skrecony.... A moze ktoras z Was ma za soba test na wrogosc sluzu? to tez ponoc warto zrobic.Jesli taka wrogosc wystepuje to plemniki nie ruszaja sie w sluzie i tez nic z tego...:( Jak widac az strach ile jest mozliwosci ze cos moze byc nie tak... Dlatego sukcesywnie wykluczam wszystkie po koleii. I caly czas mam nadzieje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
andziu tak mi przykro......tyle Ci moge tylko powiedziec... nie wiem czy cokolwiek innego bedzie mialo sens, nie napisze ze rozumiem bo staram sie dopiero od miesiaca, i nie napisze ze bedzie dobrze bo wszystko wierze w nie naszych rekach jest niestety... chociaz bardzo bym chciala abys byla szczesliwa i by spelnily sie Wam marzenia...napisze ze bede sie modlic.... Praca mnie wkurza.. chcetnie bym ja zmienila.. To takie male narzekania. I jakos mi tak nie bardzo ze wszystkim ostatnio, pewnie @ nadchodzi i nastroje mam zmienne przez to... Och,zycie..... !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt Ituniu wieje tu dziś pustkami...:( ja sie nie udzielam, bo mi głowa odmawia posłuszeństwa... także napewno nic mądrego bym nie napisała ;) Andziu jeszcze raz....❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×