OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

dziekujemy mamusiu23 za wsparcie i zyczymy duzo duzo szczescia na przyszlosc. ja wiem ze bedzie dobrze, ze nastepnym razem sie uda, napewno!!!

Hej robaczki! :) ja juz w pracy...:( i to w dodatku samiuteńka do końca dnia jak ja tą męczarnię przetrwam... Mamusiu, podziwiam i życze duuużo dużo zdrówka i oby Cie ten uśmiech i optymizm nigdy nie opuszczały Brydziu, ja to bym dla świętego spokoju przeszła sie dziś do gina :) moze Ci powie co robić i ewentualnie jakię leki zapobiegawczo przepisze :) po co masz się trapic, idż.. ;)

hej Luxorku:D przetrwasz jakos, napewno....trzymam kcuki by dzien szybko minal!! dzieki Luxorku, sprobuje sie dzis wbic do gina, choc bez terminu nie wiem czy mi sie uda.

Ci ludzie juz mnie do sząłu doprowadzają :( Brydzia, mam nadzieje,że uda mi sie bez uszczerbku prze zyć :P najwyżej zamknę i zostawie kartke ,że chwilowo nieczynne z powodu rzygania pracownika :P:P:P:P :D:D:D:D:D coraz bardziej skłaniam sie ku myśli by iśc szybko na zwolnienie... bo jak ta moja praca ma tak wyglądac to ja dziekuje, wolę pobyczyć sie w domu w spokoju i chociaz z ciepłym obiadkiem :)

Ituniu, a Ty jeszcze weekendem żyjesz Kochana :) tak cichutko siedzisz;) taka cudna pogoda ,że az pracowac sie nie chce....wiem,wiem...a i głowa nie pracuje jak trzeba :)

Brydzia ja myślę, że to mogła być winna niskiego progesteronu, bo sama pisałaś, że masz niską tempkę przed @, a to progesteron powoduje, że ona wzrasta, więc myślę że lekarz może Ci dać leki z progesteronem na drugą fazę cyklu. Na pewno coś poradzi i będzie dobrze. Ważne, że się wiecie że możecie mieć dziecko. Tak samo mamuśka. Ogromne buziaki dla Was

Luxorku szefa miałam na głowie :) ale już sobie poszedł :P u mnie dziś 12 dc, faza owu się zbliża, bo tempka dziś ostro w dół, zwiększyłam też dawkę wiesiołka na lepszy śluz, bo na razie taki sobie. U mnie ładna abstynencja była..............., ale do wczoraj :( mam nadzieję, że do owu czyli środa/czwartek plemniczki będą już sline. Trzeba będzie skoczyć po zapas coli :D

Ituniu 3 dni wystarcza do zregenerowania chłopaków :D a cola jak najbardziej...i to duuuuużo ;) a ja mam dziś labe...w sensie takim,że nikogo na głowie :) oprócz ludzi tłumów :o I z tym progesterenom dobrze piszesz Brydzi, ja miałam tak samo, i dlatego brałam na poczatku luteine :) a teraz Duphaston :)

mam dziś małe urwanie głowy dlatego nie za bardzo mam się jak udzielać, jak dam radę to zajrzę przed wyjściem do domku. W każdym razie miłego dzionka dziewczyny, bo pogoda piękna i aż się chce żyć pomimo różnych naszych smuteczków. Luxorku czasami fajnie być samej w pracy, choć szkoda że masz pracy dużo :) Bega jak poszlo Mikusiowi???

bylam juz u lekarza. w macicy jest czysto, poprocz resztek krwi nic nie widac. test z moczu u lekarza nadal pozytywny, dobry zart...zrobili mi bete, jutro mam zadzwonic jaki jest wynik. za dwa tygodnie do kontroli. lekarka nic nadzwyczajnego nie powiedziala, oprocz tego ze to sie po prostu zdarza...nie dala mi zadnych lekow, mam jedynie za zadanie jak najszybciej wykryc kolejna ciaze i leciec do lekarza, zeby wtedy na biezaco obserwowac. poronienia spowodowane barteria lub hormonami wystepuja pozniej, wiec u mnie lekarka to raczej to wyklucza jako powod. mamy sie poprostu nadal starac....hmm. mam wrazenie ze tu rowniez podobnie jak w anglii stawia sie na nature i naturalna selekcje, przynajmniej takie odnioslam wrazenie

Brydzia, a moze wcale to nie było poronienie jeszcze.... dziwne,że test wyszedł pozytywny...hmm... wiesz co Skarbie,poczekaj spokojnie na wynik z krwi, oczywiście nie nastawiając sie na cud, ale... różne są przypadki... jestem całym sercem z Tobą...

ten pozytywny test, to rzeczywiście dziwna rzecz. Trzeba poczekać na wynik bety. Brydzia bądź dzielna.

kochane moje, to nie jest dziwne, do 3-4 dni po porodzie utrzymuje sie nadal wynik potytywny, po prostu ten hormon jest jeszcze w moczu i krwi. usg tutaj jest najlepszej jakosci, a teraz to bylby juz 6ty tydzien, wiec byloby juz widac...az takich cudow nie ma:D:D:D ale ciesze sie , ze nie bedzie trzeba robic przerwy, moze za dwa tygodnie bedzie juz na usg widac nowe jajo, na ktore bedziemy polowac!!;)

ja o tym Brydzia nie wiedziałaś, to masz czarno na białym wszystko i to najważniejsze, to czekasz na kolejne jajo.

wiedziałam, miało być :)

czekam czekam i bedziemy atakowac jak nie wiem!!!!az wiory beda lecialy!!:D:D

no ja jutro wyciągnę chyba testy owulacyjne, jutro 13dc, to chyba juz czas

wyciagaj wyciagaj iti!!!i do dziela:D:D te testy to jednak fajna sprawa, i w kwestii wykrycia ciazy tez nie zawiodly!;)

no to fajnie, ja naprawdę jestem pelna optymizmu co do tych testów, zobaczymy jak się sprawdzą. Ja w sumie kupiłam je po to aby potwierdzić, że dobrze obstawiam owulację. Teraz mierzę 2 m-c temperaturę i też mam juz orientację co i kiedy, więc jest dobrze.

no dziewczątka do roboty sie brac , a nie sie obijacie :P nie zostawiajcie mnie samej:P:P:P:P Brydziu, to bardzo krótko macie odsapnąc....2 tygodnie, przecież to żadna przerwa :D i bardzo dobrze, co za dużo to niezdrowo;)

A tak wogóle to ja teraz bardziej sie stresuje i denerwuje niż jak sie staraliśmy i nic nie wychodziło...:o boje sie ,że cos mojemu maleństwu sie stanie....:( wiem, to głupie, ale ta myśl po ostatnich przykrych wieściach od dziewczyn mnie nie opuszcza... cholera, musze sie wziąc w garsc !

Luxorku, za dwa tygodnie to mam wizyte kontrolna, a kiedy bedzie kolejne jajo to nie wiem:( poki co ani widu ani slychu, i tak sie wlasnie zastanawiam kiedy po @ widac juz na usg nowe jajo??? mysle ze ze starankami to do kolejnej miesiaczki poczekam, co za duzo emocji to nie zdrowo...krotka przerwa nie zaszkodzi. zreszta zobaczymy jak to bedzie;)

Luxorku, nie uwazasz ze juz wyczerpalismy limit zlych wiesci na naszym topiku???u ciebie wszystko przebiega ksiazkowo, juz niedlugo skonczy sie pierwszy trymestr, nie masz powodu do strachu, naprawde!!!!!glowka do gory:)

Luxorku główka do góry :) wszystko u Ciebie w porządku, żadnych niepokojących obajawów nie ma i nie było, więc nie martw się. Tak w ogóle to nawet nie wiem na kiedy macie z Olą terminy porodów.

Pewnie tak....ale to takie obciążenie psychiczne :) jednocześnie wielkie szczęscie i obawa....i natłok myśłi, co dalej .. i chyba tylko jedno widze rozwiązanie,zwolnienie :) mam zbyt stresującą prace, i ona mnie dodatkowo wykańcza :( a teraz nie warto :)

Luxorku jeśli masz taką możliwość, to pewnie idź na zwolnienie. Ja wiem, że miałabym gdzie wracać i nikt mnie po macierzyńskim nie zwolni, więc mam pewien komfort. Wiadomo teraz dziecko najważniejsze. A u Ciebie w pracy szefostwo wie?

Koleżanki wiedzą, jedna z nich to kierowniczka :) ale to tylko na papieru, niestety w naszej firmie akurat taki kierownik nie ma nic do powiedzenia w sprawach decyzyjnych ... natomiast główne szefostwo nie wie...i jeśli w najbliższym czasie sie nie pojawi u nas to pewnie sie nie dowie, a przez telefon to nie chciałabym rozmawiać o tej sprawie :) mam umowe na stałę...także powrót jakotaki do pracy mam, tylko wiem że moge nie miec co robić....bo chcac nie chcac to taka praca,że musza na ten czas kogos zatrudnict gdybym pracowała do końca , a potem tylko macierzyński ..:) ale chyba juz zdaje sie na koleje losu, co ma byc to bedzie :D moze przez ten rok coś zmieni sie tu na lepsze..;) a terminu porodu jeszcze nie znam...10 kwietnia napewno wyliczymy z lekarzem :)

zmykam do domku. Buziaki dla wszystkich. Trzymajcie się dziewczyny :) Do juterka

Iti :) miłego wieczorku i słodkiego...;)

Hello! Niedawno sie dowloklam do domku..poniedzialki mam zawsze zawalone praca:-( Mamusia 23 bardzo mi przykro z powodu Twojej straty :-( Zycze optymizmu i wiary ze bedzie dobrze Luxor nie martw sie, ja wiem ze niczego tak naprawde nie mozna przewidziec ale nie mozesz sie denerwowac, Twoje malenstwo rosnie, rozwija sie i wszystko jest dobrze, a za 2 tygodnie lekarz Cie o tym upewni :-) brydzia to bardzo dobra wiadomosc ze mozecie zaczac kolejne starania od razu. Powodzenia kochana, bedzie dobrze :-) Iti my znów prawie w tym samym momencie cyklu :-) U mnie 14dc, owulacja w trakcie..dzis trzeba powtórzyc przytulanki ;-) dla pewnosci... :-P Bedzie co ma byc, wierze ze wszystko jest gdzies ustalone ..... andziu co u Ciebie? jak nastrój?? wszystko sie naprostowalo?? napisz czy wrócilas juz z Polski pozdrawiam goraco