OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

cześć Andzia

witaj iti:) no, no...:) dwie krechy iti - to cos musi znaczyc.... ciesze sie ze humorek dobry;) a u nas tez zimno, rekawiczki nawet zabralam .....brrrr...

ja codziennie Andzia w rękawiczkach :) na rowerku o 7 rano jeszcze jest zimno, a ja mam zaraz lodowate ręcę, więc rękawiczki obowiązkowo. No Andzia szkoda, że to tylko sen, może za 2 tygodnie stanie się realny.

no, to prawda iti, zimno a co dopiero na rowerku... o mamo, myslalam ze do kibelka mnie przymurowalo...:p, bite 20 minut siedzialam i nie wiem czy to zasluga slonecznika czy czego???? bo kawy juz prawie nie pije, jakos nie chce mi sie, a za to slonecznik torebkami pochlaniam i andzia spryciula kupila sobie juz luskany:p:p:p

Andzia to witaj w klubie, ja też pochłaniam słonecznik ostanio :) też kupuję łuskany i całymi garściami potrafię jeść. Mam nadzieję, że dziś test owu wyjdzie pozytywny, bo już mam dość tej abstynencji :P, ale wiem że jak wyjdzie dziś pozytywny, to i tak abstynencja do jutra :( tak dla pewności. Dziś rano wzięłam ostatnie 2 tabletki z wiesiołkiem, zastanawiam się czy kupić następne opakowanie, zobaczę popołudniu. Najwyżej skoczę do apteki, którą mam pod domem.

Halo :) ale zimnica dziś....ledwo doczłapałam sie do samochodu ;) myślałam,że zamarzne po drodze :P coż to znowu za anomalia... święta tuz,tuż...a pogoda do d**** :( a mieliśmy na działeczce poświętować...ach... a ja dziś się szkolę :) jutro ma byc szef i testy robić :o więc trzeba troszkę uzupełnić zaległą wiedze... a bąki mnie nie opuszczają...:)

Siema Luxorku;)... to mowisz ze teraz dupcie wozisz autkiem, co???:p:p:p.... oj czlowiek sie do dobrego latwo przyzwyczaja....pamietam jak my samochod kupowalismy to byly gadki ze a gdzie tam - na zakupy dalej na nogach chodzimy czy po jakies inne pierdulki ...i co???? wszedzie samochodem juz tylko, no prawie wszedzie ;) ale jakze pomocny, ba..;) Luxor - a Ty o jakich bakach - tych czy tamtych:p, hiiii tj. tych mniej pachnacych czy tych latajacych....

A woże , wożę :P:P:P a raczej mój M. :D hehe, teraz to nie ma innego wyjścia :) ciężarnej przecież nie można odmawiać ;) hhhihiihihih..a bączki te ...latające :D:D:D:D:D a czy pachnące czy nie...to kto wie :) chyba tylko klienci pojawiający sie raz na godzinke :P

....mogą wyczuć:P:P

Luxor - mam nadzieje ze potencjalni klijenci bez masek gazowych przychodza;)....:):):) a tak powaznie to ja sie nie moge powstrzymac ostatnio, wszedzie i o kazdej porze bym baczki puszczala, ba....co ja pisze - bacury !!! a M. wczoraj to mnie do drugiego pokoju wyganial:) a najdziwniejsze to to ze nic takiego nie jem...za to straszne ilosci wody pochlaniam...i sloneczniku i to moze faktycznie od tego??? puk, puk....brydziaa...w pracy juz???? madziaro - mam nadzieje ze sie jeszcze odezwiesz do nas:)...

seiduniu26....prosimy daj znac czy zabieg in vitro sie udal, czy juz nosisz pod serduszkiem malenstwo.... srasznie mocno wierze ze Wam sie powiodlo..... a i Menia robaczku nie wiem co cie neka i gnebi, co za problemy ale mam nadzieje ze sie wszystko wyprostuje niebawem.......

a tak wogole to zapierniczalam jak maly robocik a teraz nie ma co robic.. oj, musze sie do okulisty wybrac bo mi oczka szwankuja....... i znowu sama do siebie sobie pisac bede:p iti - jestes tam?????

Oj Andzia, to ładne koncerty dajesz :P:P:P hehe...musisz na prezent sprawić swojemu M. maske tlenową ;););)

Luxor - prosciej chyba koleczek do tyleczka wsadzic albo zatkac go jakos :p... a brzusio tak wieeeeeeelki ze ho, ho....az mi glupio:(

Moze lepiej nie zatykać ...bo Cie nadyma pożądnie i wybuchniesz :D;););) a moze jakiś odświeżaczyk powinnas nosic przy sobie :) i za każdym bąkiem puszczac chmurke świezego powietrza:)

jestem, jestem, ale zapracowana byłam; teraz troche luzu, więc i zagladam. Niedługo do domku, muszę zrobić jeszcze zakupy, bo ziemniaczków nie mam do obiadu :( jakoś tak mi dziwnie z tym wszystkim, z tymi staraniami, szczerze mówiąc to mi się już nic nie chce, nie chce mi się wsłuchiwac w swój organizm wypatrując owu, średnio mi się podoba abstynecja, bo nie mam na nią ochoty. I pomalu mam tego dosyć. Jeśli jeszcze dziś test owu wyjdzie negatywny to mi się już totalnie znudzi. Zdecydowanie lepsza by była wpadka niż te staranka

no witam slonka andziu jasne ze was odwiedze bo dobrze mi tu z wami nie moglam sie doczekac kiedy wroce z pracy zeby do was zajzec co prawda w pracy tez mam internet ale niestety nie moglam was znalesc tyle tych tematow a stronke zapisalam tylko w domku po jakis pol godzinnych poszukiwaniach stwierdzilam ze poczekam jak wroce do domku i wlasnie wyslalam sobie linka na maila do pracy zeby jutro juz nie miec problemu

jakos sceptycznie poprostu jestem do tego nastawiona, zastanawiałam się dziś co jeszcze powinnam zrobić, ale doszłam do wniosku że lepiej nic, że juz mam dość badań krwi, leków wszelakich, i chyba przestanę się nad tym zastanawiać skoro wszystko niby jest ok, to z czasem powinno się udać, prawda? Dobra koniec marudzenia:) założę się, że jutro będę w całkiem odmiennym nastroju. A ranek dziś był taki optymistyczny.....

ituniu - slonce masz racje....zdecydowanie przyjemniej wpasc... ale to tylko my staraczki tak myslimy:) bo te dziewczyny co wpadaja to mysla wrecz odwrotnie!!!! myslalam ze jestes twarda osobka i nie zrozum mnie zle ale chyba jeszcze nigdy tu nam na tym topiku nie nazekalas, prawda??zawsze dzielni do przodu szlas, czekalas na kolejny cykl, staranka.... ale wiadomo ze kazdemu sie zapasy wyczerpuja... iti - nie wiem tak naprawde od kogo to zalezy, ze ktos sie stara tak dlugo, ktos hop siup i dzidzi jest...nie wiem kto karty rozdaje ... ale mam nadzieje ze i o nas nie zapomni..... czesc madziaro ;););)...

iti - slonce i dla nas zaswieci!!!!!... widze madziarko ze idziemy leb w leb...(fajnie to wyglada leb ale niestety nie mam l z kreseczka)... jakies objawy u Ciebie???

iti kochanie ja dopiero zaczynam starania a uz mialam dolka ze bedzie nie tak ale dzis rozmawialam z kolezanka ktorej siostra starala sie przez prawie 1,5 roku i tez przechodzila to co wy teraz ciagle badania owu. , krwi itd az powiedzial dosc zycia na klasniecie kiedy jesc kiedy spac kiedy badania, przytulanki itd noi zamowila weekend za miastem w fajnym kimatycznym pensjonacie i przytulanki byly ogromne ale nie pod kontem starania . tylko dla przyjemnosci :-) powiedziala mezowi wczesniej ze dosc staran najwyzej adoptuja i odstawila wszystko nie powiedziala mu gdzie jada zapakowala szampana bita smietane owoce itd i .........(TO SIE WSZYSTKICH NAS TYCZY SLONKA )......po miesiacu okazalo sie ze jest w ciazy i wedlug nich to stalo sie wlasnie wtedy lekarz stwierdzil ze widocznie najbardziej blokowal ich stres czy sie uda czy nie i nerwy a teraz prosze za 3 miesiace bedzie miala dzidziusia tak wiec moze to jest jakis sposob dla starajacych sie juz dluzszy czas odstresowac sie i iscna zywiol

objawy ha ha ha chyba ze objawa sa baczki bo jak zaczelam was czytac to az sie sama do siebie zasmialam bo ja mialam taka sama sytuacje wczoraj caly wieczor baczki a nigdy wczesniej tak nie mialam i tez nie jadlam nic takiego i M tez stwierdzil ze jak tak dalej bedzie to pojdzie spac do drugiego pokoju

objawy ha ha ha chyba ze objawa sa baczki bo jak zaczelam was czytac to az sie sama do siebie zasmialam bo ja mialam taka sama sytuacje wczoraj caly wieczor baczki a nigdy wczesniej tak nie mialam i tez nie jadlam nic takiego i M tez stwierdzil ze jak tak dalej bedzie to pojdzie spac do drugiego pokoju

Madziara my to wszystko znamy tylko cholerka ciężko zrealizować :( tak łatwo głowy wyłączyć się nie da :(bo ja jestem silna dziewczynka, no i w tym m-cu było takie założenie, że będą testy owu i że względny spokój z przytulankami, bo wcześniej bywały dosyć często i nic nie wychodziło więc teraz postanowiłam aby było spokojnie. No i nie jest łatwo, bo moje kochanie mnie kusi :P a ja się opieram jeszcze :D dlatego mam nadzieję, że te moje poświęcenie nie na darmo będzie

to prawda co piszesz madziaro i kazda z nas to wie tylko bynajmniej ja poki co nie umiem tak zapomniec...zapomniec ze za tydzien @, ze za 3 tygodnie kolejna owulacja ....nie umiem i moze kiedys to samo przyjdzie ale mam nadzieje ze nie bede musiala jeszcze tak dlugo czekac!!!!!

objawy ha ha ha chyba ze objawa sa baczki bo jak zaczelam was czytac to az sie sama do siebie zasmialam bo ja mialam taka sama sytuacje wczoraj caly wieczor baczki a nigdy wczesniej tak nie mialam i tez nie jadlam nic takiego i M tez stwierdzil ze jak tak dalej bedzie to pojdzie spac do drugiego pokoju

wiem slonka ja narazie jestem na poczatku wiec moze mi wydaje sie to prostsze narazie :-( ale i tak ciagle o tym mysle cale dnie nic tylko bobasek i sama sobie tlumacze ze nie moge o tym tyle myslec ale nic z tego

poza tym wkurza mnie ta cała reszta, to wypatrywanie, dziś 14 dc żadnych obajawów na owu, sluzu prawie nic, śluzu jest spoko, jesli łykam 6 tabletek wiesiołka czyli max dawkę dzienną. Musze iść do domu wyluzować, zająć się czymś bo co będzie po wou jak będę czekac na efekty, przecież jeszcze zeświruję

hi, hiiii to oby z tych naszych baczkow wyszedl jakis jeden za dziewiec miesiecy:);););).... i jezeli ma sie udac to skubane nie sie blakaja jak chca;)....

dobra zmykam, do juterka