OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

No Luxorku to dobry pomysł co do zwierzaka , my chcemy kocurka rudego i nawet mamy propozycje od mojej cioci, ale mamy problem bo chcemy wyjechać do pracy za granice, i kotek nibedzie miał z kim zostać. A ja z checia bym kocurka albo psiurka wypieściła. Teraz podelektuje sie piwkiem bo dawno niepiłam. Odrobina relaksu.

ooooo, to faktycznie...ale zawsze z każdej sytuacji jest jakieś wyjście ;) i napewno coś wymyslicie

Ja tez chce zimnego browarka!!!!!!!!!!!!

ide coś wykombinowac na kolacje :D brzusiio sie domaga ;)

moja kolacja w piekarniku wlasnie siedzi. Jeszcze jakies pol godzinki i bedzie gotowa.

kotki to cudowne stworki, i taki niewymagajace, ale jest jeden -jak dla mnie ogromny-minus!!TA SIERSC doslownie wszedzie!!!w jedzeniu, w piciu, na poscieli po kilku dniach czarno (moj akurat jest czarny) o jasnych ciuchach nie wspomne. i teraz jak pomyslec o dzidzi i tych wszystkich ciuszkach polarkowych, tego typu kocyki, wszystko odpada!!bo tych wlosow nie da sie strzepac ani wyprac, taki skubane cienkie :( Luxor, fajnie masz z ta dzialeczka:D:D a powiedz, kiedy przestalas byc taka strasznie spiaca i zmeczona jak na pocuatku???bo ja sie juz doczekac nie moge menia, zgadzam sie z dziewczynami, najpier wyleczyc, potem dzidzia, bo w odwrotnej kolejnosci to tylko jeden ogromny stres!

ja o tej porze juz nie jem, bo mnie mdli. ale jak czytam ze wy cos tam w piekarniku majstrujecie to slinka cieknie:D:D ja za to popijam sok z kiszonej kapusty, ktory mi moj mezus w sklepie wynalazl ;)

Ja mam dzis kiszona kapuche w zapiekance.

jeny, domi, nie mow mi takich rzeczy.........; :P:P:P nawet nie wiesz ile bym za takie cudo dala,....a powiedz z czym to wszystko zapiekasz, poprosze o przepis, ale tylko jesli jest to prosta sprawa, bo jak nie to pewnie i tak spieprze to cudo :D:D:D

Ale pysznosci :D mniam... ja tylko płatki kukurydziane na mleku i chlebik z dzemikiem :P Brydzia, trudno mi dokładnie stwierdzic kiedy sennosc przeszła...hmmm..myśle,że gdzieś tak ze 2-3 tygodnie temu...bo czekam od tygodnia na mężusia do 22 az z pracy wróci :D i nawet jeszcze potem siedze z nim ;)

ojej, to znaczy ze jeszcze gdzies miesiac bede chodzic jak neptyk. no coz, jakos wytrzymam, oby nie dluzej, bo ciaza mnie z obowiazkow przeprowadzkowych zupelnie nie zwalnia ;) a to wypada dokladnie za 4 tygodnie!!

Brydziu z tą ospałościa to jest róznie :) takze nie martw sie na zapas, a moze lada dzien Cię puści :) ja senna juz nie jestem, ale powieszenie prania to nie lada wysiłek :P po dwóch powieszonych bluzkach jezor aż do ziemi :P:P:P

Brydziu przepis jest bardzo prosty:) 1) kapuste kiszona troszke podgotowujesz, bo zmiekla. 2)Mieso mielone podsmazasz z dodatkiem ziolek, soli, pieprzu, sosu sojowego. 3) gotujesz ziemniaki i robisz z nich puree (dosc rzadkie)dodajac mleko i maslo. Na spod naczynia zaroodpornego kladziesz warstwe podsmazonego mielonego. Na to warstwe kapuchy. Na samej gorze rozsmarowujesz puree. Wkladasz do piekarnika i pieczesz az ziemniaki sie zrumienia. Czasem zajmuje to nawet ok 1 godziny. Smacznego:)

Jesli chodzi o mielone to ja preferuje wolowe.

Brzmi pysznie :D az osliniłam monitor :P smacznego życzymy :D

Boże kobietki przestańcie pisac o jedzonku bo ja zjadłam pomidorka z chlebkiem i teraz jem sucharki i dalej chce mi sie jeść. To chyba piwo na mnie tak działa. :):):)

dzieki Domi, brzmi pysznie!!!az ma przed oczami obraz takich przypieczonach ziemnaczkow na zloto, mniam. na pewno sprobuje!!!:D:D:D

menia szczesciaro, rozkoszuj sie tym piwkiem rozkoszuj poki mozesz :P:P:P:P

teraz sie obżeram a potem bede płakać że jestem gruba. :)

Aaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!! ale mam brzuch! jak wieloryb wyglądam :D:D:D mam wrazenie ze z godziny na godzine coraz większy :P

Menia...wiesz łyczka to bys mogła mi odstąpic ;) powiem wam dziłchy,ze jak M. sobie kupi piwko, to ja szybko je otwieram i takiego siarczystego łykola robie :D

Kobietki robie wielkie błędy ortograficzne , ale nic na to nieporadze. A co do piwka to zadko kiedy mam na nie ochote. Od momentu kiedy miałam torbiel to przestałam pic jaki kolwiek alkochol i do tej pory mi tak zostało.

lada moment bedzie pilka Luxorek, zalatw aparat bo chce zdjecia na nabiezaco!!!:D tak przelecialam topik listopadowek kilka ostatnich stron i tam rzeczywiscie dziewczynom juz objawy przeszly, wiec jest szansa!!;)

Dzis była sesja brzucholka na działce :) ale aparatem tescia :P więc kilka dni musicie poczekac :D

Luxorku jak chcesz to moge ci nawet oddac całą butelke. i moim zdaniem troszke piwka Luxorku ci niezaszkodzi.

Brzmi pysznie i jest pyszne:) Dlatego polecam:) Ja jakos ostatnio zadko pijam alkohol. Wczoraj sobie wypilam lampke wina, ale jakos nie smakowalo mi zbynio.

Ja też chcę zobaczyc brzusio:)

Wiem,że nie zaszkodzi :) nawet pomoze przeczyści nerki :P oby w rozsadnych ilościach :D

ja tez Luxor lykne czasami troszke, a takich ilosciach na pewno nie zaszkodzi. podobnie jak kawusia;) choc musze przeznac ze ta mi obesnie nie smakuje tak jak wczesniej menia, piwka nie lubisz??no ladnie;) u nas teraz reklamuja masowo piwo z sokiem grajfrutowym, i tak sobie mysle ze jeszcze kilka tygodni poczekam i sobie takie fundne, bo narmalnie nie wytrzymam. nawet moja ginekolog twierdzi ze piwko w ciazy czasami pila.

Sorki...posluzylam sie innym nickiem na innym temacie i nie podmienilam go.