OD LISTOPADA 2006 STARAMY SIE O DZIECIATKO....CIĄG DALSZY...

Cześć Brydziu Najpierw musze dostać @ żeby zajść w ciąże. A jej niema. Więc ja narazie odpadam.

hej dzieczynki!!! dawno mnie tu nie bylo, ale bylam w Polsce i kupilam wreszcie ziemie pod nasz wymarzony domek. a poza tym to nie jetem w ciazy mimo ze uzywalam testow owulacyjnych. jutro ide zrobic test na prolaktyne, zobaczymy co wykaze. troche jestem zalamana.:(

Hej! brydziu pólpasiec to ten sam wirus co ospa wietrzna, skoro lekarz mówi ze to nie groze dla Ciebie to pewnie wie co mówi ale rozumiem Twoje obawy, tez bym sie bala...na szczescie masz juz praktycznie kon iec 1 trymestru wiec dzidzia jest chyba bezpieczna :-) U mnie dzis byl wyjatkowo dobry dzien, od samego rana- bez mdlosci i smierdzacej lodówki :-P Naszlo mnie dzis strasznie na kiszona kapuste i zjadlam prawie pól sloika, myslalam ze sie przy tym poplacze z radosci tak mi smakowala :-D Tylko brzuch mnie kluje na dole i nie wiem juz czy to ciazowe czy moze jakies jajniki albo co gorsza wyrostek..bo przewaznie z prawej strony....no coz, nie ma co panikowac, poczekamy- zobaczymy. 11 czerwca mam nareszcie USG a 15-go pierwsze badania :-) pozdrawiam i dobrej nocki

hej slonka!!:D:D melduje sie z ranca, bo potem czasu nie bedzie, po pracy lece jeszcze do szkoly jazdy :( kurcze nie wiem jak ja dzis wyrobie, bedzie ciezko ;) rossignolka, uczy do gory, to dopiero poczatek staran, malo komu udaje sie tak szybko. bedzie dobrze, zobaczysz, juz niedlugo!!! eulalia, fajnie ze sie lepiej czujesz. z kapusta mam tak samo, normalnie seks sie chowa w porownaniu z uczuciem jakie mi towarzyszy przy jedzeniu kapusty kiszonej :P:P:P no niby wiem z tym popascem ze tak jest, ospe niby przechodzilam, no i dzidzia juz organy powinna miec wszystkie rozwiniete. mam nadzieje ze bedzie dobrze, tak sie boje tego usg za tydzien... milego dnia kobietki. u nas piekne sloneczko. mam nadzieje ze tak zostanie bo juz dosyc mam tez szarowy. buziaczki!!!!

hej Brydzia to prześlij trochę tego słońca do Polski, u mnie całą noc padało, nad ranem też, zimno strasznie, nawet do pracy przyjechałam autobusem. Brydziu jak się uda w tym m-cu to rodzić nie będę na wiosnę :( tylko w środku zimy, coś pod koniec stycznia :( a zdecydowanie wolałabym marzec, kwiecień, ale moja dzidzia jeszcze na żaden m-c się nie zdecydowała. Z objawów to bolą mnie piersi i trochę brzuszek od wczoraj, ale to tak jak zawsze przed @.

hej kochane....alez dzis paskudnie, przynajmniej u mnie, :( chlodno i leje caly czas... u mnie bez zmian...dzis zaczelay mnie okropni ebolec piersi, ale przy dotyku i lezeniu...ale to zapewne wynik brania duphastonu...poza tym nic sie nie dzieje... sciskam was mocno i bede zagladala...

hej Beguś mnie też bolą piersi, z boku tylko i o wiele bardziej lewa, ale zawsze mnie pobolewa lewa, prawa minimalnie, ja jestem nastawiona, że w poniedziałek jak w zegarku przyjdzie @. Nawet nie chcę myśleć, że może być inaczej. Wczoraj byliśmy na bilardzie, udało mi się zeremisować i byłam bardzo z siebie dumna. A potem cały wieczór prasowałam. Muszę kupić sobie buty, ale to co jest w sklepach to tragedia. Albo ja jakaś wybredna jestem :(

rossignolka nie załamuj się, mi za chwilę stuknie roczek jak się staramy i do tej pory nic, też jeden cykl miałam testy owulacyjne i też się nie udało. Teraz też mam zamiar je kupić, bo na cud nie liczę. Wszystkie zaciążone piszą tutaj, że to się czuję jeszcze przed @, więc skoro ja nie czuję to po co się nakręcać, prawda? Meniu a jak u Ciebie?? nadal nie ma @ ???? to biegnij do lekarza szybciutko A co z Dominiczką, nie odzywa się od paru dni, mam nadzieję że zajrzy dziś wieczorkiem

Cześć kobietki Mnie dopadła gryba żołądkowa w nocy i wcale niespałam. Wymiotuje mam biegunke i boli mnie potwornie brzuch. Dlatego niepilnuje dzisiaj małego i mam wolne bo to od niego sie zaraziłam. Chyba nic mi juz niebrakuje , jak ja kocham biegunke i wymioty. :) Iść tylko sie zachlastać.

Miałam dobre przeczucia aby nieumawiać się na wizyte u gina. Bo musiałabym dzisiaj rezygnować. pójde w pryszłym tygodniu. Jest ktoś tu ??? :)

hej Menia jestem, wpadam co jakiś czas zobaczyć czy ktoś coś skrobnął. Ja za chwilę mam spotkanie z doradcą, to mnie dłuższą chwilę nie będzie

Halo :) jestem Kochane :) ale to że siedze na zwolnieniu, nie znaczy ze siedze w domu!!:P bo bym ogłupiała...wczesniej w pracy to nic innego do roboty nie miałam, a teraz mało jestem w domu, a jak jestem to nie mam o czym Wam pisac...a nie chce wkoło o jednym,jakiś marazm mnie ogarnął .. i to ze mało sie udzielamy na topiku teraz to kwestia wielu czynników...np. Brydzi odcieli net w pracy, a poza tym w ciąży samopoczucie nie jest najlepsze, szczególnie na poczatku, wiec wiekszosc mysli o tym aby po powrocie z pracy połozyc sie do łóżeczka i odpoczac...jest jeszcze jedno, mi lekarz powiedział,że przy kompie maxymalnie 4 godziny dziennie, i to z przerwami! dlatego ja wole jak najmniej ślęczec przy nim :) no i M. na mnie krzyczy :P a to ze Andzi nie ma , to mi równiez jest przykro...i mam nadzieje,że u niej wszystko dobrze i brakuje mi jej tu...ale ten fakt nie oznacza, ze gdyby była, to reszta by sie czesciej udzielała... Andziu daj znac jak u ciebie Słońce... a topik sie ruszy to etap przejsciowy :) ja to wiem! trzeba troche cierpliwosci dziewczeta...

Byłam dzis u gina :) nie badał mnie, tylko porozmawialiśmy i wypisał zwolnienie, mam pojawic sie ok 15 czerwca :) a wtedy bedzie \"porzadne\" usg płodu w zakresie chorób genetycznych i innych :) to bedzie juz 21 tydzoeń, wiec napewno bede wielka jak bomba :P musze pozyczyc aparat od rozdiców to porobie troche fotek i Wam przesle, oczywiscie kto bedzie chciał ;)

Cześć Luxorku ciesze sie że wypoczywasz i dzidzia rośnie zdrowo :)

Mam pytanko. Czy wie kotos jak sie uaktualnia stopke na topiku??? Bo jestem zielona w tym momencie :)

Meniu ja nie wiem :( Luxorku a nie wolałabyś chodzić do pracy. Ja nie wiem co bym robiła w domu, tymbardziej żę pójść za bardzo nie miałabym gdzie :( poza tym dla mnie L4 to ostateczność i tylko w ciąży zagrożonej bym poszła. Bo tak to pewnie nie miałabym po co wracać do firmy. Ja mam nienormowany czas pracy i to jest plus, że mogłabym sobie godziny ustawić albo skrócić

Ja niestety Iti musiałabym w pracy siedziec po 8 godzin , a nawet powyżej przy komputerze...taki rodzaj pracy :( a na inne stanowisko niemożliwe przeniesienie...a poza tym koszmarny stres, który dopiero teraz zaczyna mnie puszczac, do tej pory dostaje drgawek na mysl o \"tej\" robocie :( dlatego wole na L4, i lekarz również.. Meniu musisz wejsc w preferencje, sa na gorze strony :) i tak stopke zmieniasz ;)

fakt Luxorku, komputer, ale u mnie też przez 8 godzin :( taka praca, teraz prawie wszędzie komputery, zreszta te nowsze to już mają odpowiednie filtry , więc ryzyka takiego nie ma jak kiedyś. Zresztą większość kobiet w ciąży pracuje przez pierwsze miesiące. Zobaczymy jak będzie, najpierw to ja powinnam zajść w tę ciążę potem będę się głowić. A mój doradca się spóźnia a ja głodna jestem :(

Witam dziewczyny:) Nie odzyalam sie baaardzo dlugo....choc czasem zagladlam na wasz topik poczytac...czy sie cos zmienilo:) Pisac nie moglam...bo nie mialam nastroju....pech nas jakis przesladuje...maz stracil prace...teraz podlapal jakas fuche...niestety marnie platna i nic nam nie zostaje juz po tygodniu po splaceniu wszystkego...ja tez nic znalezc nie moge...przeszla mi fajna praca kolo nosa...niestety nic z tego...:( Duphaston bralam dwa miesiace...i nie udalo sie nam...dzidzi nie ma w drodze...teraz zaniechalam prob...no bo i po co skoro nas juz nawet nie stac na wyprawke dla malenstwa.....ostatnio jak juz maz przestal jezdzic w trasy mielismy duzo czasu by probowac...i probowalismy...z marnymi rezultatami... Wyzlalilam sie i jest mi lzej :) Pozdrawiam dziewczyny wszystkie i caluje goraco.

Mi tez juz żołądeczek domaga sie jadła :D więc ziemniaczki nastawione ;) Ituniu, a Ty Skarbie spędź w miłej atmosferze reszte dnia pracy :) i ile sie da ;) a my z moim szkrabem kciuki cały czas za was wszystkie trzymamy :)

Hej Asiooorka :) Miło ze znowu zajrzałaś :) Kochana nic sie nie martw, takie niestety jest życie, raz na wozie raz pod wozem...i nie wiem co bysmy robili to i tak nie unikniemy gorszych dni...ale pamiętaj ,że po burzy zawsze wychodzi słoneczko :) i tego wam z całego serca życze!!

Do zobaczyska wieczorkiem :) o ile bedzie z kim :P

dzieki kobitki za odpowiedz. Ja nadal leże bo boli mnie kręgosłup, zjadłąm dwa sucharki i to chyba koniec na dzisiaj z objadaniem sie . Jak ja kocham grype żołądkową. :)

w pracy spokój, szukam sobie materiałów do szkoły :) Asiorka życzę powodzenia w szukaniu pracy, najważniejsze, że sie kochacie i razem wspieracie. Na pewno mąż coś wkrótce znajdzie. Trzymam za Was kciuki.

do jura dziewczyny, buziaki ps. piersi mnie bolą coraz bardziej, do okresu jeszcze 5 dni, poza tym nic :( temp. dziś 36,90

hello hello!:) bylam dzisiaj na pobraniu krewki na zbadanie poziomu prolaktyny. wyniki dopiero za tydzien. dlaczego nie potrafie wziac na luz????;)

hej sennie mi strasznie... chyba bedzie znów lalo bo sie sciemnilo...:-( asiorka bedzie dobrze, trzeba byc dobrej mysli, najwazniejsze to sie nie poddawac i wierzyc :-) iti uda sie Wam, zobaczysz. Jesli moge cos doradzic to tylko tyle zeby nie wyliczac ,tych\' dni dokladnie a poprostu przytulac sie co 2 dni, spróbuj tak :-D sukces nadejdzie, zobaczysz :-D Menia biedaku, trzymaj sie dzielnie... to nic milego taka grypa zaladkowa.. pozdrawiam

kobitki, długo mnie nie było ale to wina tego ze maj mam koszmarny w pracy, wracam poźno i jestem strasznie zmeczona, wczoraj nawet obiad jadłam w łóźku bo jak wróciłam nie miałam siły na nic, w koncu sie rozpłakałam ze nie mam siły zrobić obiadu i mężuś zrobił i mi do łóżka przyniósł, mam strasznie w pracy, młyn i wszyscy mają pretensje, wczoraj aż sobie popłakałm bo juz nie wytrzymywałam tego, coraz częściej myślę o l$ ale nie moge bo wiecie jak to z pracą bywa, chcę tam wrócić i wogóle, dziś już było lepiej, koleżanki zagladają na mnie czy juz zgrubłam , a tu pech bo coprawda waga poszła w górę ale zupełnie nic a nic nie widać jeszcze, tylko ja czuję ze brzusio większy he he, 4 miesiac sie zaczął i cieszę sie bardzo, dzis robiłam badania, trzymajcie kciuki zeby były wyniki dobre bo sie chyba załamie jak znów mi każe iść do tego urologa, w piatek idę do gina, właśnie z wynikami, i wogóle zobaczymy co powie, za jakieś 3-4 tygodni ma mi zrobic duze usg, wiec chce zapytać czy z meżem można przyjsć bo powiedziął ze bedę mieć około 20 tygodnia. Pozdrwiam wszystkie, idę zrobić kolacyjkę i potem odpocząć troszke bo jutro znów od rana do pracy, a pogoda fatalna, pada i ja sie czuje jakby mnie ktoś młotem w głowę porzadnie zdzielił buziaczki i trzymam kciuki za wszystkie staraczki, dawno juz nikt nie testował pozytywnie, kolej znów na któąś z was!:):):):):) :D:D:D:D:D

uaktualnia m moja stopkę :D:D:D:D:D

Ja właśnie wstałam i zajadam się sucharkami. bo przez cały dzień nic niejadlam, na szczęście juz mi przechodzi, tylko jeszcze plecy mnie bolą. :) Ciesze się że coraz więcej kobitek sie pokazało. Superrr!!! :)