MAM DOŚĆ SAMOTNOŚCI - KTOŚ JESZCZE?

Ja mam tak samo. Prawie 24 lata i nic. Czuję sie cholernie samotna i ...wyposzczona. Czasami myślę, że mogłabym poznać kogoś tylko dla seksu, bo to wstyd być w tym wieku dziewicą. A tak naprawdę to brakuje mi czułości, miłości, bliskości, poczucia, że jestem dla kogoś ważna i komuś potrzebna. Jeśli chodzi o uśmiech i otwartość to jestem stale uśmiechniętą dziewczyną, lubię ludzi i lubię rozmawiać. Podobno do brzydkich też nie należę. Nie jestem jakąś wredną francą, jestem czuła, wierna i kochająca, ale nie mam też natury świętoszki. Na zakonnicę się nie nadaję:) I co? I nic! Żaden facet nie chce zwrócić nawet na mnie uwagi. Przez to straciłam całą wiarę w siebie, bo skoro nikt mnie nie chce tknąć nawet kijem, to znaczy, że albo jestem taka paskudna, albo mam jakąś wadę charakteru. Czuję się nic nie warta. Ale naprawdę nie wiem co mogę w sobie zmienić. Być może po prostu tego nie dostrzegam. Z boku widzi się wszystko lepiej. A z okazywaniem zainteresowania to było zawsze tak, że jak pokazywałam facetowi, że mi na nim zależy, to dostawałam kopniaka. Po prostu żaden nie chciał ze mną być. Ostatnio nawinął się taki jeden, proponował namiętne spotkania we dwoje. Mówił mi, że jestem bardzo ładna i taka delikatna, no ale chciał tylko jednego, a ja nie mialam odwagi, żeby zdecydować się na to z kimś zupełnie mi obcym. Ostatnio dostałam bolesnego kopniaka od faceta na którym mi strasznie zależało. Bardzo go kochałam i chyba nadal kocham. Nie widziałam poza nim świata, chciałam, żeby był mężczyzną na cale życie. Przez chwilę był dla mnie dobry, a teraz zaczął mnie upokarzać i traktować mnie jak szmatę. Nie wiem, czym sobie na to zasłuyłam. Dochodzę do wniosku, że największe powodzenie u mężczyzn mają zimne france bez uczuć, bo faceci lubią jak się ich w tyłek kopie. Jak się im okaże, że nam na nich zależy, tracą do nas szacunek. Uff, ale się rozpisałam. Ale przynajmniej wyrzuciłam to z siebie:)

chyba masz racje-trzeba facetów olewac , nie podaac sie od razu na talerzu! tylko ja tak nie potrafie - tez ostanio dostałam kopniaka

więc dlaczego mówią że lubią wrażliwe? :O

dlaczego jestem sama:(:(:( :

...niekochana...taki los.... nie chce mi sie żyć :(