Ubiór mojego faceta......nic dodać

A ja mam 160 wiec dla mnie moj *pusiaczek* jest wystarczajaco wysoki :D :D :D Ja tam nie pluje jak baba ma 2 metry i dla niej 170 to malutko. O tym ze WOLI , jesli kobieta mu wybiera wiem od bardzo dawna.Z duma pokazywal jedna :D swietna koszule ktora mu polecila pani sprzedajaca w sklepie (musial miec chlopak szczescie ze sie trafila jakas z gustem!! ).Niestety cudow nie ma.. a polowanie na cos fajnego nie patrzac tak bardzo na metki jest naprawde super:) Czuje ta sama radosc jak z polowania za wlasnymi ciuszkami.. a potem wypinam pierś jak idziemy na spotkanko ze znajomymi i moje kumpele wzdychaja bez podtxtow na jego widok. Klase trzeba miec :D i wiedziec CO i KIEDY ubrac. Spoko, oni sie wkoncu naucza.Wystarczy im pokazac!! Ja mam teraz zupelnie inny problem..chcialabym sypialnie w stylu Bye Bye Africa z duzym ciemny braz lozkiem.. i za cholere nie moge przekonac mojego faceta:( mowi ze to nie jego bajka. To dopiero bol..

oni - tak, a co ja mam ze sobą zrobić?? ;O taki leń ze mnie.... :( no nic, powalczę i ja, bo mi szkoda mojego faceta...:)

Jak ktos nie ma klasy to nic juz mu nie pomoze. To juz zle mamusia musiala wychowac i nie wpoila synkowi co jest dobre, a co nie. :O Wiec nie ma wyjsca i trzeba samemu wychowac sobie faceta:P :D

Wy to na powaznie Ty urzadz sypialnie, a On niech urzadzi przedpokoj :P

gdyby nie było kobiet na świecie to faceci by chodzili ubrani w wory i szmaty... im wszystko jedno jak się ubiorą-eleganckie i modne ciuchy na wesele/przyjęcie/sylwek to u nich nudna konieczność

..i by sie nie myli przez tydzien, wkoncu zapach prawdziwego faceta musi byc czuć :D do ło re-ty : Ekhem..ja mam juz zaklepana lazienke, kuchnie salon..ale sypialnia tez wazna:( Nie mozna spac w pomieszczeniu gdzie sie wszystko ze soba gryzie bo jeszcze mi sie seksu odechce i bedzie tragedia w trzech aktach.Kuchnia wazna bo sie duzo czasu spedza tak jak w lazience.I w salonie.. on sobie moze garaz zrobic po swojemu :D :D :D i swoj gabinecik .Moze sobie nawciskac tam ile chce. Nawet zywego słonia (jesli sloń nie bedzie wchodzic na moj teren to moze byc!). Bede walczyc!!!!

U facetów ponizej 180 cm wzrostu, predzej czy pozniej wypływaja kompleksy ktore sie potem odbijaja na partnerce:D

Jesli cos sie na mnie odbija to od czasu do czesu jego piekne Cialo :D I brak gustu. :D Skad masz takie dane? Wiesz ja nie wierze w takie bzdury bo to mi pachnie propagandą za czasow Hitlera - niebieskie oczy blond wlosy , a sama przyznasz ze czlowiek jest czlowiekiem i jak sie zakochasz to bedzie impuls a nie dlugosc palcow u nog czy wielkosc uszu ;) Swoja droga znam 2 facetow z problemami emocjonalnymi i maja ponad 180.Garbia sie ,kurczą i najchetniej to by sobie odcieli glowe zeby wyladowac w sredniej krajowej.