Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc

Witam wszystkich przepraszam ze sie nie odzywalam ale dzis wrocilam z Polski.Wczoraj odebralam mamcie z naswietlan nie zle sie czuje ale spochla nie poznalam jej doktor powiedziala ze do tego cholernego raka doloczylo jeszcze zespol zyly glownej dlatego puchnie na twarzy .Schudla mamcia ale sie nie podaje walczy ja to chyba na leb dostane czuje sie bezradna boje sie i jestem wsciekla.Pozdrawiam

Witam, nie było mnie na forum kilka miesięcy, 28go stycznia minęło pół roku kiedy zmarła moja teściowa - miała 58 lat: umarła dwa miesiące po moim weselu, a to wesele było zorganizowane w większości dzięki dobrym radom ludzi z forum za co dziś jestem wdzięczna. Myślę, że nikt tu nie potrzebuje osób, które psują tu atmosferę i drażnią swoimi dziwnymi wypowiedziami. Dlatego do: nie farbowany ...daj sobie spokój i poszukaj sobie innego forum gdzie wyżyjesz się intelektualnie, obdarowując wszystkich swoją bogatą wiedzą...to nie jest forum gier komputerowych,tutaj ludzie przeżywają tragedie...Prowokujesz i to ci się udaje, ale po co...skoro jesteś taki obeznany ze wszystkim, to znasz statystyki...Daj ludziom spokoju, czasem to forum jest jedynym miejscem gdzie można się komuś wyżalić...gdzie można wszystko przemyśleć. Sylwia

Przepraszam: nie farbujesz...(nie nie farbowany) Sylwia

No tak ,ale po co się zalic,czy nie lepiej wyleczyc i oszczedzic sobie zalu,bo tu widze tak naprawde nikt nie chce podjac prawdziwej walki z rakiem tylko kazdy chwali chemie a w duchu wie ze to nic dobrego i z rególy czy wczesniej czy pozniej prowadzi do zejscia,hmmm,dlaczego nikt tak naprawde nie chce ratowac swoich bliskich???Własnie to mnie najbardziej interesuje,Dlaczego???.dlaczego???,dlaczego????

nie farbujesz ..wiec prosze slucham twojej rady co robic jak zwyciezyc tego raka potrafisz to napisac jak to zrobić? jakie podjac dzialania zczego zrezygnosc...tylko nie pisz ze juz podawales te swoje linki i pisales o tym ..bo z twoich wypowiedzi nic nie wynika PROSZE WIEC SLUCHAMY ?

przestaję odwiedzac to forum, tyle razy pisalam, zeby olac tego kretyna og regÓł szczegUłów i innych takich, chyba wam się podoba ta zabawa w spieranie się.. Trzymajcie się ciepło, zyczę zdrówka.

No masz i w tym momęcie ręce mi opadły:(ja tu juz 3 ci dzień bębnie i bębnie,a Tu pytanie,które juz tyle razy było omawiane:(:(:(

Ej,Ej zaraaa ,zaraaa ,ale Ty nie obrazaj,zachowałas sie w tym momecie po chamsku i nie zycze sibie takich obelzywych słów pod moim adresem.

mnie interesuje jedno, niech farbowany da recepte na stuprocentowe wyleczenie raka pluc! bo watpie zeby byl w stu procentach pewien tej swojej metody. a wiecie dlaczego? nie czarujmy sie nie ma takiej metody! mozna zaleczyc tak na prawde raka pluc, obojetnie czy ziolami , sokami czy chemia ale tak na prawde po roku, piecu , dziesieciu to swinstwo znowu sie odezwie bo to zlosliwa bestia jest...

"nie farbujesz" u d z i e l a się na takim topie http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4343773&start=90 i to jego zasrane hmmmmmmmmm

TO JAKIŚ PSYChOL JEST ....Wszech -wiedzący...teraz to juz wiadomo..trzeba go na jakies badania skierować..Boze

weszlasobie na to forum i...rece mi opadly:) wiecie co , mi sie wydaje ze to jakis swietoszkowaty dran, ktory niby wszystko po bozemu. albo wogole bo niby z kim?:)kawal drania

i ja tez poczytałam sobie ,niezle to o nim świadczy..ma nie pokolei cos z głową..prymityw..i jakimi slowami operuje ,szokkkkkkk szokkkk szokkkk i Rad chce nam tu udzielac odnośnie leczenia ...a widzialas w jakim temacie sie on udziela ...heheheh

oj uwierzcie mi że go widziałam na jeszcze wielu innych tematach..to prawdopodobnie psychol jakiś jest, który z jakichś powodów nie opuszcza swego wirtualnego stanowiska..pewnie jakiś asocjalny typek..żałuję tylko ze dajecie(my) mu sie prowokować i teraz to forum wgląda jak jeden wielki śmietnik i przez debila traci swój sens..a szkoda..wszystko przez to ze nie umiemy go zignorować..piszmy o rzeczach dla nas istotnych..przecież to po to tu zaglądamy..pozdrawiam.

zobaczyl w temacie cos o seksie i myslal ze tam sie za przeproszeniem podjara.prymityw. widzialam go jeszcze na jakims forum ale juz nie pamietam gdzie.... wszedzie go pelno. ale przynajmniej jak jest tam to nie ma go tutaj:)

brak slow na niego. motysz ma racje ze przynajmniej my mamy z nim spokoj:)

lubudubu76 dzieki niemu wlasnie mamy odskocznie od naszych problemow:)

szczerze..jakbym potrzebowała odskoczni to nie szukałabym jej akurat tutaj..tu sięgam po ważne dla mnie informacje i wymianę poglądów i doswiadczeń z ludzmi którzy przezywają teraz to samo co ja..jest wystarczajaco wiele innych tematów zeby "odskoczyć"..

dziewczyny -moze on i taka misje sobie wyznaczyl...to by nie bylo takie złe, to fakt czlowiek zapomina o swoich kłopotach :)

dziewczyny -moze on i taka misje sobie wyznaczyl...to by nie bylo takie złe, to fakt czlowiek zapomina o swoich kłopotach :)

przeciez wymieniamy swoje poglady , dyskutujemy, jestesmy tutaj po to aby sobie pomagac. ale czy nie jestesmy tutaj takze dlatego zeby z kims porozmawiac i "posmiac sie"? kto powiedzial ze to forum musi byc sztywne i nie moze nas bawic?:)

pauli1974 widze ze nadajemy na podobnych falach:)

no nie wiem kingsol..sorki ale akurat w tym momencie nic nie jest w stanie mnie rozbawic,a juz napewno nie w ten sposób.Mnie ten typek akurat tu drazni i chyba podobnie jak Zaraa przestane juz tu zaglądać,a przynajmniej udzielać..Wszystkiego dobrego wam zyczę.

dokładnie tak samo mysle ...te same fale ..;) czasem trzeba tez umiec wyjsc poza temat,tu nie ma zasad:) To jest forum dla nas i o nas .,. a,ze czasem troche ktos nam tu cisnienie podniesie to ..heh jasne to forum o raku ale dzieki nam ono istnieje ...wiec ..:)

lubudubu--nikomu nie jest łatwo ale jakąs pogode ducha trzeba zachować..wiem czasem to zbyt trudne..kazdy ma inny charakter ..i to trzeba zrozumieć.:)pozdrawiam

No widzicie sami ze hmmmmmm,nie jest takie zasrane,a kto wam kaze zagladac na inne tematy??zagladacie to sami sobie jestescie winni,a kazdy temat wymaga indywidualnego podejscia:) i hmmmmmmm.a co,a jak:D

Czy Wasi bliscy będą brali chemię, naświetlania czy też nie powinni zmienić swoje dotychczasowe nawyki żywieniowe na bardziej zdrowe. Zapraszam do obejrzenia filmu pt. "JEDZENIE MA ZNACZENIE" http://www.wellness.pijnazdrowie.pl/artykuly/jedzenie_ma_znaczenie/ Mottem filmu są słowa Hipokratesa, ojca współczesnej medycyny: “Niechaj pożywienie będzie lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem”. “Przysięga Hipokratesa” jest do dziś składana przez współczesnych lekarzy. Ale od czasów Hipokratesa nasze podejście do leczenia chorób się zmieniło… Współcześni lekarze są bardzo słabo, o ile w ogóle, szkoleni z dietetyki. Nowoczesna medycyna obraca się wokół “pigułki na wszystko”. I taki stan rzeczy przemysł farmaceutyczny chce utrzymać, bo dobre zdrowie jest może sensowne, ale nie jest dochodowe. Choroby serca i rak to dwa główne powody przedwczesnej śmierci mieszkańców krajów zachodnich. Na trzecim miejscu są zgony z powodu błędów lekarskich i niepożądanych reakcji na leki. Skoro więc sama medycyna jest groźniejsza niż większość schorzeń, może warto przypomnieć maksymę, którą znają wszystkie kultury świata: “Jesteś tym, co jesz” i uświadomić sobie, że to, co wkładamy do ust ma znaczenie: jest albo doskonałym, “paliwem” dla ciała, albo gwoździem do naszej trumny… oraz na str. http://www.surawka.republika.pl/ i topik: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4107531&start=0 Dużo zdrowia wszystkim życzę.

No i mądrze napisała i naukowo,tez podpisuje się pod tym obiema rękami:)

nie wiem dlaczego innych drazni to ze my pomimo tragedii potrafimy zachowac pogode ducha? co jest w tym zlego? czy to jest powod zeby przestac tutaj zagladac? lubudu..dlaczego tak Cie to drazni? rozumiem ze jest Ci zle, nie mysl ze nam jest latwo, ale chodzi o to zeby sie nie poddawac, nie wpadac w jakas depresje, bo chyba naszym chorym bardziej potrzebne jest patrzenie na nasz dobry chumor a nie ciagle przygnebione twarze,to naprawde im nie pomoze.jesli potrzebujesz rady a my potrafimy jej udzielic to zawsze chetnie to zrobimy:)

i znowu jakis tekst nie-z zycia wziety tylko przepisany....