Gość Ehhh................ Napisano Lipiec 27, 2010 Leno, jak sobie radzisz? Jak Twoj maz sobie radzi? Mysle o Was ciagle i modle sie o to, zeby On nie cierpial. Jakie to trudne....... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka36 Napisano Lipiec 27, 2010 Pozostają tylko modlitwy, by Mąz Lenki odszedł w spokoju... Nie potrafię sobie wyobrazić skąd Lena czerpie siły by sama stawiac temu czoło... 24 h na dobę przy Mężu:( Boję się, że teraz o NIą:( To jest cierpienie ponad ludzkie mozliwości:(:(:( Ile można znieśc bólu, patrząc kolejny dzień na ukochanego Męża w stanie agonalnym?:(:(:( Nie wiem kto jest w stanie tyle udźwignąć:(:(:( Lenko! Modlę się, by Pan zabrał Męża do siebie... Przytuam Was do serca.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ehhh................ Napisano Lipiec 27, 2010 "Nie potrafię sobie wyobrazić skąd Lena czerpie siły by sama stawiac temu czoło... 24 h na dobę przy Mężu Boję się, że teraz o NIą" Czlowiek jest twardszy od kamienia.Dlatego ma duzo sily.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lena W. 0 Napisano Lipiec 27, 2010 Dzisiaj poprosilam ksiedza o ostatnie namaszczenie meza. Wczoraj wieczorem mial tak spokojny,rowny,zanikajacy oddech ze juz pomyslalysmy z kolezanka ze to ostatnie jego chwili. Noc czuwania... Rano chcialysmy przebrac pampers,podnioslam reke meza aby przewrocic go na bok-grymas bolu na twarzy.Zastrzyk morfiny.Za kilka minut ponowna proba zmiany pampersu-grymas zlosci. Boze,jak by nie chcial abysmy go ruszaly! Kolejny zastrzyk uspokajacy. Trzecia proba. Ten sam grymas. Zadzwonilam do lekarza z hospicium. Czekamy na pielegniarke. Stan agonalny bardzo ciezki.Maz bez swiadomosci czwarta dobe. Ksiadz odprawil modlitwe...czekanie na odejscie Ponad moje sily! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lena W. 0 Napisano Lipiec 27, 2010 12.56..... Odszedł mój mąż... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kasia C Napisano Lipiec 27, 2010 Lenko, tak strasznie mi przykro....nie ma słów na ten ból... nie chcę Ci pisać, że musisz być silna, bo wcale nie musisz...przytulam całym sercem, rozumiem Twój ból, tak bardzo rozumiem:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katazynka36 Napisano Lipiec 27, 2010 Lenko.... Najszczersze wyrazy współczucia... To straszne to wszytsko co przeszłaś Ty i Twój ukochany Mąż:(:(:( Ani uwierzyć ani się pogodzić.............. łzy same płyną... A jeszcze dwa tygodnie temu wierzylam, że Wam się uda... To wstrętne, wredne choróbsko:(:(:( Jakie to zycie jest niesprawiedliwe:(:(:( Lenko KOchana, przytulam Cię mocno... Wiem, że to trudne, ale odpocznij, weź jakieś nasenne tabletki i spij, musisz odpocząc, musisz mieć siły.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ...CCC Napisano Lipiec 27, 2010 Głebokie wyrazy współczucia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lubudubu76 0 Napisano Lipiec 27, 2010 Lenko, przesyłam wyrazy współczucia.. mój tato też leży w agonii,zaczyna sinieć mu całe ciało..trzymajmy się kochane jakoś.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka36 Napisano Lipiec 27, 2010 Lubudubu76 Boże, jak mi przykro:(:((:( Jak to się wszytsko szybko toczy:( Niedawno pisałaś pamiętam, że Tato juz nie chodzi, ale myślałam, że ma się jeszcze w miarę dobrze...teraz już agonia...:( i też mózg:(:(:( Przykro mi bardzo Lubudubu76... niech Tato nie cierpi:( Podobno jak sinieje ciało, to niedługo to potrwa:(:(:( tyle cierpienia.... Ciężko to ogarnąć wszytsko... trzymaj się cieplutko i aby Tato Twój sie nie meczył... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kingsol 0 Napisano Lipiec 27, 2010 "Nie płacz" Nie płacz. To tylko krzyż Przecież tak trzeba Nie drżyj. To tylko miłość Jak rana w przylepce chleba Łatwiej kiedy się nie wie Zamyślił się anioł Chciał zabrać głos Lecz poszedł do nieba ks. Twardowski Lenko tak mi przykro.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość OLA 75 Napisano Lipiec 27, 2010 Wyrazy współczucia Lenko ........ Ach jakie to trudne. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lena W. 0 Napisano Lipiec 27, 2010 Wedlug naszej prawoslawnej tradycji pije z kolezankami i kolega meza za duze zmarlego mojego meza Kazimierza (nie osądzajcie!) LUBUDUBU dla nas! http://www.youtube.com/watch?v=LsuhT-0I1oA Boze,niech Twoj Tata nie cierpi,pozwolic sie mu umrzec!Niech umrze w spokoju! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lubudubu76 0 Napisano Lipiec 27, 2010 dzięki Katarzynko za miłe słowa. Dziewczyny ,doradzcie co robić jak nastąpi koniec?Trzeba wezwać pogotowie czy kogoś z hospicjum?Zaczynam panikować bo tato jakoś dziwnie oddycha już i zupełnie nie wiem co mam dalej robić..:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joanka35 0 Napisano Lipiec 27, 2010 Lenko, tak strasznie mi przykro:( Przyjmnij najglębsze wyrazy współczucia... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ******ewunia28888 Napisano Lipiec 27, 2010 maz juz nie cierpi i jest juz na pewno szczesliwy!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka36 Napisano Lipiec 27, 2010 Lubudubu76 Boże, jak mi przykro... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lena W. 0 Napisano Lipiec 27, 2010 lubudubu76 jak byl zapisany do hospicium,to dzown do niego,wystawia Ci karte informacyjna Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dorka83 0 Napisano Lipiec 27, 2010 Dla Leny... "Czasem odchodzą nasze anioły, I nagle w miejscu staje czas, A z nimi cząstka nas odchodzi I wielki smutek marszczy twarz. Czasem na chwilę gaśnie słońce, Duszę wypełnia gęsty mrok, Nikną nadzieje i marzenia I w pustce ginie tęskny wzrok. Czasem odchodzą dobrzy ludzie, Co nam pomogli w życiu wiele I próżno wtedy pytać Boga, Czemu odchodzą przyjaciele. Lecz oni ciągle przecież żywi, Nadal wytrwale są wśród nas, Ich dusze przy nas pozostały, Tylko ich ciała zabrał czas. " Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lubudubu76 0 Napisano Lipiec 27, 2010 tak był..zaraz przyjdzie ksiądz z ostatnim namaszczeniem..boże boję się jakoś wszystko mi się trzęsie.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dorka83 0 Napisano Lipiec 27, 2010 Lubudubu trzymaj się, podzrawiam Cię... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
joanka35 0 Napisano Lipiec 27, 2010 lubudubu76 trzymaj się mocno:( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka36 Napisano Lipiec 27, 2010 dziewczyny!!! Czy dzisiaj jest jakis sądny dzien??? Najpierw Mąz Lenki, a teraz Tata Lubudubu???? koszmarny dzień:(:(:( Lubudubu, slow brak:(:(:( Niech Tata odejdzie w spokoju, niech nie cierpi!!! Przytulam Cię!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ukryta35 Napisano Lipiec 27, 2010 Lenko,wyrazy wspolczucia... wiem co przezywasz.Moja Mama zostala sama,Tato odszedl niedawno mial tylko 55 lat rak jest bezwzgledny,nie mielismy szans. Dorka 83 Piekny wiersz,az sie poplakalam. Nie udzielam sie ,ale dziekuje Wam za to forum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
dorka83 0 Napisano Lipiec 27, 2010 Ukryta, współczuję Ci... Mój tata przechodził operację pare dni po swoich 56 urodzinach, więc wiem, że to zbyt młody wiek na umieranie... Ja tez dziękuję, że JESTEŚCIE! Pozdrawiam, myślami jestem z Wami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lubudubu76 0 Napisano Lipiec 27, 2010 Mój tato zmarł dziś o 20.35.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka36 Napisano Lipiec 27, 2010 Ukryta 35! Bardzo mi przykro:( 55 lat to nie wiek na umieranie:(:(:( Wiem, żaden wiek nie jest dobry, ale na Boga, czy mamy w Polsce prawdziwa epidemię raczyska? Coraz częściej odchodza ludzie w sile wieku!!!! za chwilę to 80-latków bedzie więcej niż 50-parolatków!!! Swego czasu była wielka psychoza, że mamy pandemię świńskiej grypy, zmarło kilkanaście osóc, dlaczego jak codziennie umieraja dziesiątki na raka nikt tego do cholerki nie widzi? i jeszcze NFZ obcina pieniadze na nowoczesne chemioterapie... POzdrawiam Dziewczyny! Lubudubu76 Dużo siły!!! Lenko! Przytulam Cię do serduszka... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Max Zander vel Klaun 20 Napisano Lipiec 27, 2010 " kingsol max jestes nienormalny, jak smiesz nazywac naszych bliskich jelopami?! nawet nie wiesz co mowisz, jestes psychicznie chory i wcale bym sie nie zdziwila jakbys wlasnie przebywal w moim miescie na " dziekance"" Rak nie jest usprawiedliwieniem glupoty:P.Tak samo debil przEZ to że skakał na ŁEb i się połamał nie zaczyna zasługiwać na szacunek:P.A moich wpisów nie powinni usuwać bo pisze prawdę ale wam sie nie podoba:P.NAPISAŁEM JASNO ŻE LEKCEWAŻENIE MOICH RAD MOŻE SIĘ ŹLE SKOŃCZYĆ:P.ALE WIEM ŻE GLUPI OBRAZI SIĘ JAK NAZWĘ GO GŁUPIM:P.Dodam że większość tych co sie udziela w temacie ma dogmatyczne,wyprane mózgi:P.Nic dziwnego bo geniuszu trudno spodziewać się po kopciuchach wierzących konowałom:P. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Katarzynka36 Napisano Lipiec 28, 2010 Lubudubu!!!! Tak mi przykro:(:(:( Wyrazy najszczerszego współczucia:(:(:( To naprawdę dzis jakis koszmarny sen:( Lenka i Lubudubu straciły dzisiaj ukochane Osoby... Pokój Ich duszom... Trzymaj się Lubudubu, przytulam do serduszka... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Glen. 0 Napisano Lipiec 28, 2010 Ciężko :( Ciężko czytać jak w jednym dniu odchodzą od Was Wasi bliscy - Leno- i lubudubu76 - bardzo Wam współczuje.Bardzo. Oni już nie cierpią i TO powinno choć odrobinę ukoić Wasz ból. Nie ma gorszej rzeczy na świecie od patrzenia na potworne cierpienie, powolną agonię i czekania na śmierć bliskiej osoby. Nie ma.Najważniejsze, że odeszli w ciszy, spokoju otoczeni miłością i Waszymi sercami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach