Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kaja32

Poszukuję osób,u których w rodzinie wystąpił rak płuc

Polecane posty

Witam serdecznie, mam na imie Olga, na poczatku chciałabym wszystkim których spotkała ta okropna choroba ,bądz ich bliskich, współczuc, bądz pogratulowac wygranej walki. Moj tato dowiedzial sie ze ma guza na mozgu w sierpniu 2011, przeprowadzono operacje usuniecia guza, po operacji nie otrzymał chemi ani tez naswietlan - na badaniach kotrolnych onkolog powiedzial ze nie jest to konieczne, ze teraz trzeba sie zajac plucami, podejrzewano ze to przerzut z płuc. 2 stycznia 2012r Tato mial operacje usuniecia gornego prawego płata płuca. guz miał wymiary 20x15x25. w wezłach chłonnych przerzutów nie wykryto, dlatego nie mial usuwanych. Otrzymalismy wynik w którym znajduja sie takie oto informacje ,,rozpoznanie histopatologiczne -rak gruczołowy -niedodma brak -makroskopowo - nacieka opłucną płucną -mikroskopowo - nacieka opłucna płucną, martwica ( w procentach powierzchni calego guza) 15% -rak gruczołowy lity tworzy drobne struktury brodawkowate,nacieka opłucną płucną, nie przekracza jej nie nacieka nerwów" wynika z tego ze guz w mozgu nie byl przerzutem z płuc... tata jest bardzo silnym czlowiekiem ale nawet w tak trauatycznej sytuacji kiedy dowiaduje sie ze ma raka, pojawia sie bezsilnosc. Ja jako córka nie moge na to patrzec szukam pomocy, od lekarzy opryskliwych malo czego mozna sie dowiedziec, tak jakby bylo wszystko dla mnie jasne i oczywiste. bardzo prosze o porade kogokolwiek kto zna sie nia odczytywaniu wyników, co te wszystkie informacje znacza? Prosze i z gory bardzo dziekuje za jakiekolwiek informacje. Olga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chcesz poznać dokładne odpowiedzi na temat wyników to proszę przejdz na www.forum-onkologiczne.com.pl/forum tam dostaniesz dokładny opis wyników a także jakie są rokowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiii000iiii
o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" olken Witam serdecznie, mam na imie Olga, na poczatku chciałabym wszystkim których spotkała ta okropna choroba ,bądz ich bliskich, współczuc, bądz pogratulowac wygranej walki. Moj tato dowiedzial sie ze ma guza na mozgu w sierpniu 2011, przeprowadzono operacje usuniecia guza, po operacji nie otrzymał chemi ani tez naswietlan - na badaniach kotrolnych onkolog powiedzial ze nie jest to konieczne, ze teraz trzeba sie zajac plucami, podejrzewano ze to przerzut z płuc. 2 stycznia 2012r Tato mial operacje usuniecia gornego prawego płata płuca. guz miał wymiary 20x15x25. w wezłach chłonnych przerzutów nie wykryto, dlatego nie mial usuwanych. Otrzymalismy wynik w którym znajduja sie takie oto informacje ,,rozpoznanie histopatologiczne -rak gruczołowy -niedodma brak -makroskopowo - nacieka opłucną płucną -mikroskopowo - nacieka opłucna płucną, martwica ( w procentach powierzchni calego guza) 15% -rak gruczołowy lity tworzy drobne struktury brodawkowate,nacieka opłucną płucną, nie przekracza jej nie nacieka nerwów" wynika z tego ze guz w mozgu nie byl przerzutem z płuc... tata jest bardzo silnym czlowiekiem ale nawet w tak trauatycznej sytuacji kiedy dowiaduje sie ze ma raka, pojawia sie bezsilnosc. Ja jako córka nie moge na to patrzec szukam pomocy, od lekarzy opryskliwych malo czego mozna sie dowiedziec, tak jakby bylo wszystko dla mnie jasne i oczywiste. bardzo prosze o porade kogokolwiek kto zna sie nia odczytywaniu wyników, co te wszystkie informacje znacza? Prosze i z gory bardzo dziekuje za jakiekolwiek informacje. Olga" Ja znam kilkanaście metod na nowotwory:classic_cool:.A konowałom nie można ufać:O.Tu o "lakarstwach" onkologicznych: http://www.faceci.com.pl/r_rak_metody_konwencjonalne.html :O. "mirek2222 Jeżeli chcesz poznać dokładne odpowiedzi na temat wyników to proszę przejdz nawww.forum-onkologiczne.com.pl/forum tam dostaniesz dokładny opis wyników a także jakie są rokowania." Ciekawe który z tych co tam bredzą pod groźbą kary śmierci by zeznał że te"lekarstwa" są bezpieczne:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
witam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
wczoraj się dowiedzialam że mój chlopak ma raka pluca lewego. niewiem jak mu pomoc. podobno wie już od pół roku i brał chemie . mieszkamy daleko od siebie. on już się poddaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyzyzyzyyy
moj tata wczoraj mial dusznosc,bardzo sie wystraszyłam,na szczescie pani z pogotowia paliatywnego powiedziala mi co mam podać. tata bardzo źle oddycha,tak ciężko i głośno,harczy:( i nie wiem czemu ale taki dziwny zapach jest od taty:( musieli zwiększyć dawke morfiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
Ten rak jest nieoperacyjny dostal 4 chemie . co będzie dalej? proszę o jakieś podpowiedzi:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xyzzyzyzyzyyy
prosze napiszcie cos:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
Ewelina.a Ile Twój chłopak ma lat, jeśli wolno zapytać ? xyz wiem, że jest Ci bardzo ciężko, moja mama też miała problemy z oddechem, ale hospicjum nam bardzo pomogło i dostaliśmy tlen, który bardzo ułatwił mamie oddychanie. Wiem przez co przechodzicie, jedyne co mogę powiedzieć, to bądźcie przy swoich bliskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
Mój chlopak ma 29 lat. nie chce za bardzo nic mówić o tej chorobie. Wogole mial dziś chemie dostać ale ma złe wyniki. i nie dostal tylko jakieś kroplowki łącznie 5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika B.
Szok. Aż mi sie nie chce wierzyć, że taki młody chłopak ma raka płuc. Kiedyś myślałam że to choróbsko dotyka tylko palaczy i to po 50tym roku życia :( przykro mi, że spotkała Was ta choroba To co może teraz napisze, pewnie powtarza się, ale najważniejsze jest pozytywne nastawienie i chęć walki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
te kroplowki niby na usunięcie jakiejś otoczki z pluca. jego Nowotwor to drobnokomorkowy. ma bardzo dobrego lekarza. doktor ryszard wierzbicki w lublina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
Co najważniejsze mój chlopak nie palil. przykro mi często placze bo nie mogę tego zrozumiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" 18:35 [zgłoś do usunięcia] Ewelina.a te kroplowki niby na usunięcie jakiejś otoczki z pluca. jego Nowotwor to drobnokomorkowy. ma bardzo dobrego lekarza. doktor ryszard wierzbicki w lublina. 19:05 [zgłoś do usunięcia] Ewelina.a Co najważniejsze mój chlopak nie palil. przykro mi często placze bo nie mogę tego zrozumiec.." To powiedz mu żeby sobie to poczytał: http://www.faceci.com.pl/r_rak_metody_konwencjonalne.html :classic_cool:.Może zrozumie od czego są szpitalne"lekarstwa".Lepiej żeby zastosował to co polecam i unikał kopciuchów-to może być przez nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
kolego moja siostra MIALA poważnego guza Mozgu i gdyby nie MIALA operacji chemii i radioterapii już by nie zyla.. ! metody konwencjonalne ? co choremu pomogą,! ? czy Ten chory bedzie mial siłę na to? Czlowieku po to są specjaliści żeby pomoc. a z rakiem nie wygra nikt. zawsze coś zostanie jak nie w ciele to w umyśle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkuytre
Do Eweliny A Ten rodzaj raka w statystykach ma złe wyniki,ale jestem żywym dowodem na to że istnieją wyjątki.W sierpniu 2008 otrzymałem pierwszą chemię , i do tej pory korzystam z uroków życia.Zgadzam się z Moniką B że pół sukcesu to jest dobre nastawienie i odpowiednie żywienie. Pozdrów swojego chłopaka niech włączy optymizm do codzienności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina.a
Dziękuje bardzo. jakbys mógł to proszę napisz o swojej chorobie. wspieram go i Wogole ale dziś podczas rozmowy przez tel płakał.Probuje być silna. on robi wszystko zebym go zostawiła ale milosc jest tak samo mocna jak smierc. nie potrafie go zostawic i to nie jest litosc. Ciociaz mi to zarzuca. on nie chce nic wiedziec o chorobie robi to co lekarz mu kaze. boję się że go stracę. a to naprawdę złoty człowiek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkuytre
do eweliny a dowiedz się czy twój chłopak ma postac raka ograniczona ld czy rozsianą bo to jest ważne i na jakim etapie jest w leczeniu która chemia,ja też kiedys chemii nie dostałem ze względu na złe wyniki.ale to się zdarza dostałem ja za jakis czas .u mnie po 6 cyklach nastąpiła remisja całkowita czyli cofniecie choroby potem radioterapia i do tej pory co pól roku kontrola nic nie wykazuje,ale cały czas pilnuje się i wspomagam organizm jak mogę .myśle ze takich przypadków jak ja jest więcej tylko tym co sie udało nie chca do tego wracać pamietam jak ja po diagnozie usilnie szukałem cudownych ozdrowien bo jest to tym co zaczynaja walke z ta paskudą bardzo potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do xyzzyzyzyzyyy nie straszę ale to może być początek końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duzo nowych info
kulisy śmierci whitney houston, pierwszy występ Adele po operacji tego nigdzie nie znajdziecie http://www.flesik.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina. a
w sobotę mial jakieś kroplowki na usunięcie jakiejś otoczki z pluc. teraz odczuwa pieczenie w klatce piersiowej. mial nie kwalifikowac się na operacje teraz lekarz mu powiedział że trzeba usunąć. bo rośnie ale nie dał przerzutow . i on nie mówi mi całej prawdy bo chce mnie chronic. chemii mial chyba 4 cykle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina. a
dziś mój chlopak jest b. slaby tzn ciężko mu oddychać odczuwa to pieczenie i ma krwioplucie. mało tego jechał do mnie żeby spędzić razem walentynki ale wybiłam mu to z glowy i właśnie zabrala go z mińska karetka do lublina na operacje. cały czas powtarza zebym go zostawiła bo on umrze a ja będę cierpieć. strasznie mi go zal niewiem jak mu pomoc. czytam wszystkie wypowiedzi i za każdym razem PLACZE. to chole.. wo zabiera tylu ludzi. jestem silna osoba ale niewiem jak mu pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina. a
już operacja się zaczęła. Trzymajmy kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość whaka
trzymamy kciuki ewelinko, bądź dobrej myśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewelina. a
Dziekuje. to boli osoba z która układalam życie jest chora czy ktoś wie jak wygląda taka operacja i ile trwa? dodam że zaakceptował moja corke z poprzedniego związku i chce wziac ślub. i niewiem czy mogę bo jestem w stanie uszczęśliwić go na każdy sposób ale ślub ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×